Skocz do zawartości
Forum

Black_Panter28

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Black_Panter28

  1. Cześć Dziewczyny! Co słychać? Jak samopoczucie? Ja się obudziłam w nocy, chwilę przed 4, bo tak mnie bolał brzuch z lewej strony, że szok, takie kłucie. Pierwsze co to poszłam do łazienki sprawdzić czy nie plamię/krwawię, strach nie do opisania... na szczęście nic, wysiusiałam się i jakby trochę zelżyło, ale dalej to czułam, zrobiłam sobie szybką kąpiel i potem udało mi się bezboleśnie zasnąć. Teraz jest wszystko w porządku. Tyle stresu co się najedliśmy z Narzeczonym w nocy to nasze..
  2. Magda wiem o co chodzi :/ ale spokojnie, rok szybko zleci, tym bardziej później z Dzieckiem czas będzie leciał. Twój mąż z bratem będzie widział się jeszcze nie raz, może kiedyś i ta, za przeproszeniem, wiedźma trochę zmądrzeje i Wasze stosunki się zmienią. Pamiętaj, że to nie Twoja wina, dla Twojego męża najważniejsza jesteś Ty z Dzieckiem
  3. Magda dobrze, że Dzidzia Ci się odzywa, przynajmniej nie zwracasz uwagi na tę paskudną szwagierkę. Mam nadzieję, że się nie wybierasz do salonu, bo nerwy nie są wskazane! Ja bym właśnie zjadła pizze :( powiedział, że jak w nocy nie będzie mógł spać z bólu to pojedziemy, uparty :/ na szczęście mamy tutaj dyżur 24 w weekendy i święta. Mnie za to boli wychodząca ósemka, łapie mi całą połowę szczęki a dentysta nic z tym nie zrobi :( no trudno, trzeba jakoś żyć
  4. Aleksandra mogło by Ci wszystko dać spokój chociaż na jeden dzień :( ale i tak się cieszę, że dziś lepiej :) ja zrobiłam dziś karpatkę pierwszy raz w życiu, bo Narzeczony chciał a kręgosłup cały dzień dokucza
  5. Takiego smaka mi dzisiaj narobiłyście, że wręcz musiałam coś upiec a że mój miał smaka na karpatkę to ją zrobiłam, pierwszy raz w życiu, od a do z i jestem z siebie dumna Agula wtedy najlepiej się położyć na chwilę na plecach albo w pozycji bocznej tzw "bezpiecznej", powinno po chwili popuścić Teska no niestety dzisiaj cały dzień kręgosłup męczy, chwilę temu spięło mi podbrzusze więc aktualnie leżę Patka no i zrobiłaś mi smaka na krówki Jak Wam dzień minął? Mnie dziś kręgosłup męczy, ale obiad zrobiony, ciasto też i cały dzień staram się jakoś pomóc Narzeczonemu, znowu ma problem z zębem, do dentysty jechać nie chciał, tabletki, antybiotyk, szałwia, goździki, zimne okłady no nic nie pomaga, chyba jednak trzeba będzie pojechać :/
  6. Aleksandra co u Ciebie? Jak dzień minął?
  7. Angelis powinnaś mieć o tym wzmiankę na pierwszej stronie w anatomii płodu, jeżeli nie ma, a zarówno Ty jak i lekarz ją widzieliście to może to być po prostu błąd PinkRose trzymam kciuki, ale na pewno wszystko będzie ok :)
  8. Natuska nie ma za co, trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło :) MadziaK tak jak napisałam, tyle lat była sama, że teraz zmiana może być dla niej ciężka, ważne jest to, żeby nie zachowywała się agresywnie wobec Was
  9. Magda w czwartek idę do gina to może po prostu zapytam i powiem co mi dolega, wtedy się upewnię
  10. Magda do tej pory nic takiego nie słyszałam na żadnej wizycie i gina, a chyba zostałabym poinformowana, prawda? Najprawdopodobniej problem leży po stronie kręgosłupa, odcinek lędźwiowy totalnie zajechany przez lata gimnastyki sportowej, tak właśnie w skutkach wygląda powiedzenie "sport to zdrowie"
  11. Magda właśnie planuję kupić kilka 11.11 póki co mam taki mega wygodny z triumpha, naprawdę się sprawdza. Pamiętaj, że właśnie teraz powinnaś czuć się dobrze, to ten czas kiedy dotychczasowe dolegliwości odeszły i możesz chwilę odetchnąć. Wiem, że to takie dziwne, kiedy nic Cię nie męczy, ale to czas kiedy możemy odpocząć i nabrać siły na III trymestr
  12. Agula co do miednicy to mnie łapie najbardziej jak leżę na boku, taki ucisk wręcz mam.. a do tego chyba znowu mi się odzywa rwa kulszowa :/
  13. Cześć Dziewczyny! Milej soboty życzę :) Agula ale mi narobiłaś smaka... chyba zrobię tą szarlotkę Magda chyba wszystkie się tak schizujemy... :( co do stanika to chyba też sobie kupię Halaszka piękne widoki! Zazdroszczę! A zdjęcie kota mistrzostwo Co u Was? Jak się czujecie?
  14. Cześć Dziewczyny :) Gratuluję Wam wszystkim cudownych Bobasów i życzę zdrówka! A dla tych, które poród mają przed sobą życzę powodzenia i dużo siły! Wybaczcie, że się "wtrącę", ale w temacie zwierzaków trochę wiem i chciałabym Wam choć trochę pomóc :) Natuska do tej pory Twój kot miał zawsze całą Twoją uwagę skupioną na sobie, zawsze byłaś dla niego. Niby mówią, że koty są wredne i nigdy się nie przyzwyczajają do właściciela, ale to mit, koty potrzebują po prostu trochę więcej uwagi i czasu niż psy, by poczuły się pewnie. Wracając, odkąd u Ciebie pojawił się Maluch, kot poczuł się zagrożony. Koty wywodzą się od zwierząt stadnych, a więc swoją ludzką rodzinę traktują jak stado. Ciężko im zaakceptować nowego członka, boją się odrzucenia i utraty swojej "pozycji w stadzie". Oczywiście Dziecko teraz wymaga niemal całej swojej uwagi, ale w wolnej chwili postaraj się pokazać Twojemu kotu, że cały czas jesteś nim zainteresowana. On też potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się do tej sytuacji. Pozwól mu też powoli poznać nowego członka rodziny, daj mu do powąchania kocyk, ubranko, coś co ma zapach Twojego Dziecka. Jeśli kot w miarę się uspokoi, pod Twoim uważnym okiem pozwól mu na poznanie Oskara. Twój kot był dla Ciebie jak dziecko i tak też teraz trzeba się z nim poniekąd obchodzić, oczywiście nie zapominając, że to ciągle zwierzę. Jeśli takie zachowania będą się utrzymywać możesz odwiedzić weterynarza i zapytać co w takiej sytuacji zrobić. MadziaK u Ciebie jest troszkę gorzej, Twój psiak był "jedynakiem" bardzo długo i z tego powodu jest jej trudniej pogodzić się z nową sytuacją. Jeżeli tylko nie zachowuje się agresywnie, pozwól jej, oczywiście pod Twoją kontrolą, a najlepiej razem z Tobą, pobawić się z Twoim Dzieckiem. Czasami, a właściwie bardzo często, to właśnie Dziecko "przekonuje" do siebie zwierzę, które go nie akceptowało
  15. Domka no właśnie.... ja mam kolejne prenatalne 18.12 więc to już za miesiąc i 2 tygodnie :o
  16. Aleksandra to odliczamy! Jeszcze 18 dni :)
  17. Olia bądź dobrej myśli, wierzę, że wszystko będzie w porządku. Trzymam kciuki! Informuj Nas na bieżąco Azu no już czas najwyższy! Nie stresuj się rozmową, wiem, że dobrze Ci się pracuje, ale teraz najważniejsza jesteś Ty i Dziecko, pamiętaj
  18. Mama88 cieszę się, że miałaś spokojną drogę! Oj wiem coś o tym, mój w sezonie jest w Norwegii i zdarza się, że nie widzimy się po kilka miesięcy.. ale w przyszłym sezonie jeśli wszystko będzie dobrze to tam zamieszkamy. To świetnie, że czujesz się lepiej :) mnie jeszcze niestety trochę męczy ale nie jest już tak źle
  19. Agula Martyna :) niestety to nie ja, szczerze to nawet nie mam Facebooka u mnie od tamtego czasu cisza, ale czekam spokojnie aż będzie czuć coś więcej niż te "bąbelki" Właśnie też chcę iść żeby zobaczyć co i jak i żeby Narzeczony też się przekonał, że nie ma w tym nic trudnego, a drugim powodem to rady mojej mamy i teściowej.... czasy się zmieniły a one dalej swoje więc jednak wolę być na bieżąco w tych sprawach Klaudia pewnie, jeśli masz mieć zagwarantowane miejsce dla Malucha i jeszcze szkoła rodzenia jest darmowa to naprawdę super :)
  20. Ady no dokładnie :) poczekamy co napiszą Dziewczyny ^^
  21. Cześć Dziewczyny! :) Jejku ile się tu dzieje! Tak czytam o tym jak już czujecie ruchy i się doczekać nie mogę.... ja raz w 12tc poczułam jakby mi taki bąbelek w brzuchu pęknął, takie mega delikatne muśnięcie, jak pytałam dziewczyn na majówkach to poleciał na mnie trochę hejt, że sobie ubzdurałam, że to niemożliwe, a jak pytałam gin to powiedziała, że mój ruchliwy Maluszek tak wariował, że mógł w płynie owodniowym zrobić się właśnie bąbelek i poczułam jak "pęka" Mam do Was wszystkich pytanie, co sądzicie o szkole rodzenia? Głównie pytam o pierwszą ciążę, bo właśnie się zastanawiam czy pójść, tym bardziej, że u mnie w mieście jest kilka bezpłatnych. My dzisiaj na cmentarz pójdziemy, bo mamy dość blisko, ale do kościoła raczej nie, bo nie wystoję. Życzę Wam miłego dnia :)
  22. Olia witamy i gratulujemy :) Azu masz jakąś diagnostykę w kierunku bólu kolana? Właśnie widzę! Super fotki! Mój się tak wiercił, że badanie trwało 2 godziny, a później już w ogóle stał na głowie i machał nóżkami drapał się po stopie, machał rączką i się uśmiechał jak słodko haha też mam oponke! Kiedy idziesz na zwolnienie? Aleksandra spokojnie, to akurat normalne, tak jak Azu napisała, nie martw się :) na którego dokładnie masz prenatalne?
  23. Aleksandra ale super! ja to z tych co lubią halloween i aż sama bym poszła z tymi dziećmi haha
  24. Aleksandra jeszcze trochę i będziesz miała! Bardzo się cieszę, że dziś dobrze się czujesz :) ojaa, a w co się przebiera?
  25. Aleksandra jeszcze się mieścisz w czasie więc spokojnie :) daj znać po badaniach! Jak się dziś czujecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...