Skocz do zawartości
Forum

zosia_samosia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zosia_samosia

  1. Monica ta pitna to chyba właśnie rotawirusy, bo to jedyna pitna szczepionka.
  2. A my pewnie ochrzcimy w maju.Żeby już ciepło było :) A ja noc i cały dzień walczę z kolką. Tak mi żal Mikołajka, czasami aż tak płacze że oddechu nie może złapać - strasznie się wtedy boję. Dałam teraz gripewater i zasnął. Muszę chyba wprowadzić ją bardziej regularnie
  3. Kingusia i Zosia, prawie się zgrałyście :) GRATULACJE!! To teraz wszystkie możemy już pisać tylko o dzieciaczkach a nie o brzuszkach. A u nas dzisiaj w nocy też mało ciekawie.s pał od 21 do 24, a potem pobudki co godzina. Strasznie męczył go brzuszek i trzeba było na 10 minut podnieść i pobekiwać i przytulać i spał znowu, no ale trzeba było wstawać, a byłam sama bo mąż z pracy wyjechał :( Teraz mogłabym się położyć na dywanie i spać ;P Ale on właśnie się obudził po 30 minutach drzemki ;P
  4. A i dopiero przeczytałam: Kingusia powodzenia :)
  5. Ja znalazłam coś takiego: Spieniona kupka może się pojawić wtedy gdy w przewodzie pokarmowym jest za dużo gazów - chociażby z powodu nadmiaru połkniętego w czasie karmienia powietrza. Jeśli spienionej kupie towarzyszy zmiana koloru na ciemnozielony i/lub kolka można podejrzewać, że nadmiar gazu jest wynikiem alergii czy nietolerancji pokarmowej na jakiś składnik diety. Jeśli kupka jest spieniona (kolor ok. i nic innego maluchowi nie dolega), a na dziecku nie robi to żadnego wrażenia można nic nie robić. Jeśli mamy wrażenie, że dziecię się męczy warto regularnie masować brzuszek, być może tez zmienić pozycję do karmienia na taką, w której dziecko będzie leżało prawie zupełnie na brzuszku."
  6. wow ale śnieg. Dobrze że u mnie takiego już nie ma i mogę sobie dzisiaj z małym pomaszerować na spacer. A u nas dzisiaj dobrze sie spało i myślę że to dzieki gripewater, który pierwszy raz dalam wczoraj. nie męczy się od tej pory z brzuszkiem :) Oby tak dalej.
  7. lamponinkaA ja sobie wlasnie sciagnelam z internetu ksiazke polecana przez pediatrow , polozne a nawet doradcy laktacyjnego Każde dziecko może nauczyć się spać Jak uniknąć problemów z zasypianiem i przesypianiem nocy u dzieci Jak czas pozwoli zaczne sobie ja czytac , ciekawe jakie propozycje sa zawarte w ksiazce by poradzic sobie ze snem malenstwa . Wczesniej myslalam o zakupie ale jak dostepna na necie w postaci eboka nie musze sie juz martwic . Ja sobie tą książkę kupiłam na allegro :) W poniedziałek mam nadzieję że przyjdzie to też mogę się wypowiedzieć na jej temat jak przeczytam :)
  8. oj rzeczywiśćie cicho dziś na tym forum. Czy Kingusia pojechała rodzić jednak? Wczoraj miała wizytę i chyba nie opisała jak było...
  9. Cześć dzisiaj! A u mnie ostatnie 2 dni pod znakiem cycka. Nie mogę Mikołaja oderwać od iebie. Zaspiałby i budził sie z cyckiem w buzi, a jak tylko zaśnie i próbuje go odłożyć to się budzi i płacze : le, le, le co znaczy cycek, cycek ;) Albo budzą go pierdzioszki..... Z łóżka udało mi się wymknąć o 12:20 kiedy to dopiero zasnął od porannej pobudki o 7:30. Mam nadzieję że to przejściowy stan, bo jak ja mam coś poodciągać i poodkładać przy takim przerobie ;)
  10. w artykule od Lamponinki było cos takiego: Zapalenie spojówek W ciągu pierwszych miesięcy życia dziecka można się spotkać z łagodnym ale przewlekłym zapaleniem spojówek, które charakteryzuje się tendencją do nawrotów. Najczęściej dotknięte bywa tylko jedno oko. Występuje łzawienie, czasem obfite, w kąciku oka, a czasem też wzdłuż brzegów powieki górnej i dolnej gromadzi się biaława wydzielina. Gdy niemowlę budzi się rano, miewa powieki zlepione wydzieliną. Stan taki jest najczęściej spowodowany niedrożnością kanalika nosowo – łzowego. Gdy światło kanalika jest zamknięte łzy nie odpływają w takiej ilości, w jakiej są wytwarzane. Gromadzą się w worku spojówkowym i spływają po policzkach. Brak należytego oczyszczania przez łzy powoduje utrzymywanie się łagodnego stanu zapalnego. Objawy te wymagają konsultacji okulistycznej. A nam wczoraj odpadł pępek!!! :)
  11. A ja już po dentyście. ząb zatruty :/ dalszy ciąg 18 marca. Przy okazji powiem wam że znalazłam w necie dziwny ale działający spoób na bolącego zęba, bo oczywiście apap nie pomagał. Wkłada się do ucha po przeciwnej stronie niż ząb wacik nasączony wódką. Po 10 minutach ząb przestał boleć i dzięki temu przespałam noc. Teraz też po zatruciu zaczął boleć i powtórzyłam zabieg i moge żyć :) nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale działa :) Trzeba tylko pamiętać żeby dziecko odbijać z drugiej strony niż wacik ;P
  12. Ale jak nam się skończy macierzyński i pomaszerujemy do pracy ty jeszcze będziesz korzystać z uroków lata ;)
  13. A my dzisiaj byliśmy pierwszy raz na spacerze. Jestem bardzo zadowolona z wózka (tako jumper x) ;) Fajnie tak wreszcie wyjść z domku. Mimo nawet że ząb boli ;P O Kingusia właśnie znalazłam coś dla Ciebie Dobry Rodzic - Dobry Start o matkach w Anglii
  14. zobaczcie co znalazlam w necie: Pozytywny wpływ na samopoczucie ciężarnych ma wsparcie innych kobiet, które są matkami. Dzięki rozmowom z nimi oraz ich towarzystwo można nawet zmniejszyć o połowę zagrożenie pojawienia się psychicznych zaburzeń. Do takich wniosków na podstawie badań doszli kanadyjscy naukowcy z University of Toronto. To właśnie mamy :) J.Anna też trzymam kciuki za Arturka i za Ciebie i za twojego męża. Tyle doświadczacie że potem musi być już tylko lepiej. Nie trać wiary i nadziei że będzie lepiej :) A mnie dzisiaj w nocy bolał ząb. Oczywiście w niedziele. I od 2 nie spałam, zamiast korzystać z tego że jest mąż i mogę się wyspać bo weekend. Głupi ząb. Muszę doczekać do jutra i lece na kanałowe :/ I tak jestem dziś marudna i niewyspana. Ech... Jak nie urok to ....
  15. Tak sobie czytam te porady laktacyjne i dochodze do wniosku że powinnam zacząć mrozić pokarm, żeby mieć na napady głodu. Czy wy już tak robicie?
  16. Znalazlam na forum laktacyjnym co podawała Lamponinka Witam serdecznie. Sytuacja opisana przez Panią zdarza się dość często i najczęściej nie ma związku z dietą mamy. Jeśli starsze dziecko i Państwo nie macie objawów alergii, to spokojnie może i powinna jeść Pani wszystko to co przed i w czasie ciąży. Jeśli jest Pani znana piramida zdrowego żywienia, to właśnie tak proszę się odżywiać. Jak zdrowa kobieta, która teraz naprawdę potrzebuje zdrowego jedzenia. Pisze Pani, że kupki są o normalnej konsystencji i kolorze, jest ich kilka dziennie - zatem tu też nie ma powodów do niepokoju. Synek nie odbija nawet po 15 minutach? Wniosek z tego, że jest tak dobrze przystawiony do piersi, że nie połyka powietrza. Myślę, że w tej sytuacji trzymanie go tak długo do odbicia nie jest konieczne. Jeśli nie odbije w przeciągu kilku minut, to już raczej wcale nie odbije. Opisywane trudności biorą się najczęściej z niedojrzałości układu pokarmowego maluszka. Nie jest on jeszcze gotowy do sprawnego trawienia dużych ilości pokarmu, ale sytuacja powinna poprawiać sie z tygodnia na tydzień. Co więcej tak malutkie dzieci najzwyczajniej nie mają jeszcze wprawy w robieniu kupki. Nie mają też dość silnych mięśni brzucha i nie do końca potrafią ich używać. Stąd trudności z wypróżnieniem. Jak pomóc dziecku (i sobie)? Gdy już odpadnie kikut pępowiny można masować brzuszek przy każdym przewijaniu. Sprawdziliśmy ten sposób na mojej starszej córce. Efekt był natychmiastowy. Masaż nosił nazwę "masażu antykolkowego", trudno go opisać, ale może gdzieć w sieci są rysunki? Czasem sytuacja się poprawia, gdy mama przestaje pić sok jabłkowy i koperek. Jeśli Pani pije, proszę odstawić na 2 tygodnie i zobaczymy jaki będzie efekt. Z dostępnych preparatów pomocna mogłaby być woda koperkowa "Gripe Water", jest to koncentrat koperku, który podaje się dziecku łyżeczką do herbaty 6-8 x dziennie po łyżeczce. Producent informuje, iż jest to preparat dla dzieci powyżej 1 miesiąca życia. Ale bez obaw można go zastosować trochę wcześniej. Powiedzmy od 3 tyg. życia. W aptekach jest też duża gama preparatów ułatwiających dziecku rozprawę z gazami. Skład jest podobny, a działanie mniej lub bardziej skuteczne, w zależności od dziecka. Trzeba popróbować, ale zapewniam Panią, że im dziecko starsze i sprawniejsze, tym sprawy brzuszkowe mniej dokuczliwe. Pozdrawiam!
  17. Dzień dobry :) i tradycyjnie pytanie Czy jak dzidziuś ma gazy (widzę żę go męczą) to znaczy że ja coś zjadłam? Staram się go odbekiwać po karmianiu ale nie zawsze wychodzi :/
  18. No właśnie dobrze wiedzieć że inni też tak mają ;) I że to normalne. Głupie książki mi podsuwają i dlatego potem te pytania ;/, Mały właśnie zasnął a ja czekam aż mój tata przyjdzie z obiadem i wózkiem bo do tej pory wózek stał u niech w domu (bo my mamy małe mieszkanko), więc dziś Mikołaj odbędzie swoją pierwszą jazdę po pokoju.
  19. Czyli podsumowując wszystkie stosujecie raczej karmienie na żadanie tak?
  20. Dziękuję za odpowiedzi. Za aktywność uważam to jak nie śpi tylko ogląda świat, gada ze mną itp ;) Po prostu się martwię że tak będzie cały czas, że co 10 min cycusia. Jak np ostatnie 1,5 h ;P oglądamy świat, cycuś, ulewamy, oglądamy świat, cycuś, ulewamy Ja tam mu nie żałuję, po prostu się zastanawiam i pytam czy są jakies spooby na organizację tego? Czy potem się samo unormuje że będzie chciał rzadziej?
  21. lamponinkazosia_samosiaA i właśnie przeczytałam wasze wcześniejsze wypowiedzi. Skąd mam wiedzieć że on opróżnia pierś? Naprawdę krótko ssie. Może nie dostaje tego końcowego mleka. Próbuje go zawsze budzić, ale się nie daje. Śpi i już.Dziecko wie dobrze ile ssac , co ile ci je dziecko _?A nigdy do konca nie oproznisz piersi bo jest stala produkcja mleka .Nie martw sie wszystko jest ok nawet jak ssie 10 minut . Laktacja przystosowuje sie do potrzeb dziecka . Jedynie co to jak pisal doradca laktacyjny jezeli czesciej niz co 2 godziny to podawac w ciagu tych dwoch godzin te sama piers i po dwoch godzinach zmieniac . Natura jest cwana i poradzi sobie . I nie budz malego jezeli przerwy sa mniejsze niz 4 godziny , nie ma sensu . Jak śpi to go nie wybudzam na karmienie, tylko jak zasypia przy piersi to staram się go obudzić, żeby jeszcze zjadł, ale z marnym skutkiem. A Mikołaj scie różnie, w nocy nawet co 3,5-4 h a dzisiaj rano od 6 to chcial co godzine. Teraz śpi od 10:30 o już płacze ;P A nie false alarm to był płacz przez sen ;) Już spokój. No to wracając do tematu, CO godzinę czy jak czasami co 45 minut to za często chyba. Bo np wieczorem kąpiemy go, potem jedzonko, zasypia, odbijanko, odkładamy, on się budzi chce jeść, je, zasypia, odbijanko - i tak trwa ze 2 h ;/
  22. A i właśnie przeczytałam wasze wcześniejsze wypowiedzi. Skąd mam wiedzieć że on opróżnia pierś? Naprawdę krótko ssie. Może nie dostaje tego końcowego mleka. Próbuje go zawsze budzić, ale się nie daje. Śpi i już.
  23. Mam kolejne pytanie. Jak wy robicie? Po karmieniu jest chwila aktywności i potem sen, czy po karmieniu sen a potem jak sie obudzi chwila aktywności? Bo czytam taką książkę "Język niemowląt" i tam napisali żeby wprowadzić karmienie co 2,5-3 h i po karmieniu aktywność. A mój mały nie chce wcale być aktywny, ale też muszę coś zmienić w karmieniu bo Mikołaj je po 10 minut i często, czyli cycuś jako uspokajacz. Jaką macie technikę?
  24. A co do odciągania pisolka to mi powiedzieli zeby nic tam nie ruszac, nie czyscic i nie naciagac. Ech ile ludzi tyle wersji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...