Skocz do zawartości
Forum

Paula.c

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paula.c

  1. Zaraz obok mojej sali straszą drzwi do innego świata... Byłam tam 8 lat temu. Kto by pomyślał że tu kiedykolwiek wrócę? Przesyłamy też pozdrawienia z położnictwa 😉 Oby wyjść i musieć przyjść na CC za minimum 7tyg🙏🙏🙏
  2. "Kolacja" w polskim szpitalu... "kolacja". Bo to trzeba napisać w cudzysłowie bo to żart NFZ. Co jestem w szpitalu to zawsze mnie to szokuje, od momentu kiedy dostałam zupę fasolową dzień po porodzie😲 A teraz dziś na kolację: Dwie kromki chleba takie z początku bochenka małe, odrobinę margaryny zapewne najtańszej z biedry i pół kostki serka topionego z firmy krzak. Za dużo by umrzeć a za mało żeby żyć... Jeszcze tylko "herbatki" brakowało z torebki moczonej tydzień we wiadrze bo tak to smakuje. I położnice takie jedzenie dostają i mają karmić piersią i jeszcze mieć pokarm. Toż to żart NFZu😲 Dobrze że mąż mógł pojechać i przywieźć mi jedzenie i że tu jest lodówka na oddziale. Do tego mogę mieć na sali swój czajnik i herbatę. Już lepiej w więzieniu siedzieć. Dostałam wieczorem jeszcze tabletkę nospy rozkurczowo, ktg pielęgniarka przykłada mi co 1-2h. Skurczy nie ma, narazie też się nic nie sączy od tego czasu co w domu. Ruchy małego czuję jak zawsze. Miejmy nadzieję że to fałszywy alarm i że mój kolejny pobyt to będzie planowana cesarka w terminie ✊✊✊ Pierwsze co mnie pytali przy przyjęciu to czy to plamienie po stosunku? Na szczęście mąż był tydzień w delegacji bo jeśli by to było to, to bym miała wyrzuty sumienia choć i tak ostatnio mąż się boi że zrobi mi krzywdę i się odseparował 😉 Tak że uważajcie z tym bo skoro takie pytanie padło jako pierwsze to coś w tym jest😉
  3. Lekarz mówi że szyjka trzyma, rozwarcia nie ma ale ta woda może oznaczać rozpoczynający się poród i dlatego muszę zostać
  4. Wylądowałam w szpitalu 😥 Wszystko było ok, aż do 12:00 kiedy poszłam do toalety. Zobaczylam na wkładce że sączy mi się różowo czerwona woda. Ostatnio widziałam takie samo coś, jak kiedy zaczęłam rodzić córkę i sączyły się wody bo zaczęły odchodzić... Ze strachu że tak szybko, dużo za wcześnie bo to 31tydz zaczęło mnie już boleć wszystko chyba. Mąż mnie przywiózł do szpitala i przyjęli mnie na oddział. Dostałam kroplówke nawadniającą, jakieś zastrzyki rozkurczowe i te same zastrzyki na dojrzewanie płucek dziecka co chyba Qnia miała. Leżę pod ktg z kroplówką i modlę się co by mały nie pchał się jeszcze na świat chociaż z miesiąc😭😥
  5. Qnia a faktycznie że u was króliczki też na ścianie, to będzie z lampką komplet 🥰
  6. Qnia króliczka na allegro zamówiłam. Są do wyboru trzy kolory, różowy, zielony i niebieski 😉 https://allegro.pl/oferta/lampka-nocna-dla-dzieci-krolik-led-biurkowa-9510089031 Sylwia no to ruszylas z kopyta! Nic nie było a teraz już jesteś za połową praktycznie 😉 Super! U nas też już wózek przyszedł przedwczoraj i jestem mega zadowolona z niego😉 Synuś wozi miśki, nawet małżon jeździł już nim po domu. Jak mówisz że twój wybierał dłużej niż auto to ci powiem że mój jeżdżąc wózkiem wydaje z siebie dźwięk: "brum bruuuum"😂😂😂
  7. Qnia zazdroszczę. Ja mam tylko wiatrak ale o klimatyzatorze myślę bardzo intensywnie 😉 Tylko że już na następny rok najpewniej bo teraz wydatków co nie miara. Sylwia86 a ty już po malowaniu? Jaki ten kolor wybralas? I wózek? A powiem wam że zamówiłam lampkę nocną do pokoju małego😉 Jej wygląd i cena 35zl mnie ujęły bardziej niż potrzeba 😂 Taki niebieski królik 😂
  8. Takie to badania mam zrobić. Wy też?
  9. No to my też 🤗! 31tc. 6kg na plusie puki co. Dziś już nakupilam całą resztę i mąż wyprał walizkę. Tylko spakować i czekać. Wczoraj urodziła moja koleżanka, 3tyg przed terminem. Adaś, 3350:) Jej mąż mówi że Adaś wystrzelił jak korek z szampana😂 O 7 rano ją przywiózł a o 7:50 już był Adaś 😉 Drugie ich dziecko.
  10. Sylwia a jakie te kolory wybrałaś? Wrzuć zdjęcia tych próbek ze ścian to doradzimy 😉 Ja kończę nasz pokój małego Batmana 😉 Jestem na etapie dodatków już. A cieszę się jak wariat 😂
  11. Ruda będzie dobrze. Może to i pocieszenie, może nie ale wczoraj przez przypadek czytałam że dziecko urodzone w 30tyg ma praktycznie 100% szans i się uspokoiłam sama bo ciągle się martwiłam. Na forum po stracie tam gdzie również jestem dziewczyna urodziła cc w 31tyg bo miała cukrzycę i stan przedrzucawkowy w styczniu i jej synek jest duży i zdrowy. Będzie dobrze. Qnia rozumiem twój żal. Ja mam tylko mamę a mąż tylko tatę, i powiem ci że teściu raz w tygodniu dzwoni i pyta sam mimo że mężczyzna, a moja mama może ze dwa razy dzwoniła od stycznia tak sama z siebie zapytać o dziecko. Wie że poprzednia ciążę straciłam, że wylądowałam u psychiatry na zwolnieniu lekarskim, wiem że ona przeżyła też taką stratę i to ja jestem tym kolejnym wyczekanym dzieckiem a mimo to nie pragnie nawiązać bliższego kontaktu
  12. Sylwia86 w zależności co jest dla ciebie ważne w tym wózku. My będziemy mieć trzecie dziecko i za pierwszym razem chciałam mieć ciepły bo rodziłam w styczniu i modny bo byłam młoda 😂 Za drugim razem ważne było dla mnie żeby starczyl na długo, był 3w1 i żeby spacerówka wystarczyła tak do 3 lat. A teraz najważniejsza dla mnie jest cena, im mniejsza tym lepsza. Z reguły płaci się za firmę czy gadżety a ja nie potrzebuje teraz Bóg wie czego bo to tylko na spacery. Na żadne zakupy nie zamierzam jeździć więc kosz jest dla mnie mało istotny. Zamierzam go sprzedać na wiosnę i wtedy kupić bardzo porządną spacerówkę. Wtedy mogę wydać większą kasę bo gondola na pół roku jest a spacerowy na 2-3lata. Wybrałam taki jak na zdjęciu bo cena mi się podoba i kolor😂 Cała reszta w normie. A w kwietniu-maju wystawie na sprzedaż
  13. A! I jeszcze tylko jedno foto bo już spamuje widzę 😉 Wczoraj rolnik obok skosił pole i zleciało się ze 20 bocianów. Jeden siedział u nas na dachu przy kominie i wszystkie sąsiadki się śmiały że przesyłkę przyniósł 😉 No tak, w sumie tak. Pospieszył się dwa miesiące ale może bada grunt 😉🥰
  14. Smillerka waga 2200? O ja😉! A który to tydzień u was? Zapomniałam kto pytał o suwaczki ale już spieszę z pomocą 😉 trzeba wejść w profil, zedytować i wstawić link wygenerowany z jakiejś strony z suwaczkami. Trzeba dobrze popatrzeć który się kopiuje bo generują się chyba trzy, na stronę, na fora i jeszcze jakiś. Musi być odpowiedni bo nie zadziała. U mnie to tak wygląda po wklejeniu i działa:
  15. Co do krwi pępowinowej to też nie pobieraliśmy nigdy, teraz też nie. Ale kuzynka męża przechowuje już kilka lat. Ich córka ma 6lat i faktycznie opłacają co rok tak jak Martynabb mówi koło 500-700 na rok. Ja dziś wymyśliłam fotel bujany😉 Mój mąż pyta czy to już wszystko czy jeszcze coś😂??? Fotel tak wypadł z nienacka, nie planowałam, ale myślę że to może być bardzo dobry pomysł. Samo mi tak wpadło do głowy że coś takiego się może przydac. Chciałabym go wstawić do Natanka do pokoju i myślę że może się bardzo przydac na nocne karmienie czy wstawanie do opieki. Co myślicie? Ja się napalilam jak szczerbaty na suchary, we wrześniu lub październiku planuje zakup😉 Mój upatrzony model na fotce 😂 już się na nim widzę oczami wyobraźni w szlafroku przy lampce nocnej z naszym synusiem, na którego tyle czekamy. Po stracie dziecka ponad rok temu, tylu łzach i tyle czasu starań myślę że ten syn jest moim największym darem i chyba go nie odłożę do łóżeczka nigdy😉
  16. U nas nareszcie przygotowania pełną parą a nie układanie wszystkiego w kartonach w sypialni 🥰 Ciszę się bardzo
  17. Dzięki dziewczyny za wsparcie duchowe😉! Przeraziłam się myślą że termin miałam 26pazdz ale skoro maja mi zrobić CC w 38-39tyg to nawet może być koło 10pazdz i ta myśl mnie przeraziła że nagle tak ten czas mi się zmniejszył 😯 Mąż już mnie zna i wie że ja jestem takim typem człowieka co lubi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik przed czasem. Tym bardziej że ortopeda powiedział (i jeden i drugi) że mogę wogule nie wstać ostatniego miesiąca bo mi ten kręgosłup nie pozwoli... I ta wizja że tak może być tym bardziej mnie stresuje że nic nie mam... Ale mąż stanął na wysokości zadania. Napisał mi że jak będzie trzeba to on wszystko wypierze i wyprasuje a córka poukłada bo to perfekcjonistka, która nawet mi zwraca uwagę że układam ręczniki czy pościel źle a ona poprawia. Jej kosteczki ręczników są jak od linijki a moje byle by były😉 Maz mówi że dziś wraca to pomaluje ten pokoik i w tym tygodniu będzie można wnosić rzeczy z tej sterty. Dziś kupiłam kocyk, materacyk do łóżeczka i zahaczyłam o lumpek "Inglisz faszyn" jak to mówię bo też lubię zajrzeć i kupiłam piękne nowe rzeczy Natankowi. Do tego mąż mówi że pojedziemy do sklepu i kupimy co będę chciała naraz więc już mi lepiej. Same takie słowa, i wasze i męża że zdążymy i damy radę dużo mi pomogły bo wczoraj to już mi łzy w oczach stały!
  18. Ja myślę o dwóch produktach, akurat są tej samej firmy Kinderkraft. Nie mogę się zdecydować. To 3w1 fajne bo małe i można wszędzie wziąć czy przysunąć nawet do stołu jak się je obiad i mieć dziecko na oku, a to drugie mnie kusi bo większe i starczy na dużo dłużej nawet do 2-3lat. Najlepiej by mi było jakbym miała obydwa:) Myślę że wezmę to mniejsze, po pół roku sprzedam i kupię tamto większe. Taki kompromis😉
  19. Czarna.ana mnie też nie badał żaden ortopeda w sumie. Jak idę to mówię że leżałam tydzień bo mnie tak bolało nie dawno i teraz znów już czwarty dzień leżę. Ze 2-3 razy w roku mam zastrzyki z naklofenu i Wit B. I tak odkąd skończyłam 15lat czyli już dwudziesty rok. Najgorzej jest od 2017r kiedy to dwa razy miałam rehabilitację. Raz z pracy zabrało mnie pogotowie (praca siedząca w biurze) bo nie mogłam się ruszyć, wyprostować, zrobić kroka... Zrobiłam rezonans i dostałam wtedy skierowanie do szpitala na neurochirurgię. Tam lekarz zalecił leczenie zachowawcze, leki przeciwzapalne, rehabilitację a w razie pogorszenia operację kręgosłupa. To jest taki ból że jak mnie to złapie to idę do toalety z płaczem na czworakach 😢 Człowiek boi się załatwić taki ból. Nie można podnieść nogi. Jazda autem całkowicie odpada wtedy. Teraz ortopeda powiedziała mi że te dyski nigdy się nie regenerują. Pokazałam tę płytę z rezonansu i opis i już od razu obydwaj ortopedzi mi bez cienia wahania wypisali zaświadczenia że tylko CC a do tej pory leżenie i ewentualnie kinesiotaping u dobrego fizjoterapeuty. I tyle co mogę... Na dole mój rezonans (chyba dodawałam go kiedyś). Jeśli też tak masz to myślę że CC by trzeba było tak jak mi, a jeżeli nie masz to ci zazdroszczę 😉
  20. A! Qnia, kupiłam. Dziś pierwsze klejenie😉
  21. Wróciliśmy od ortopedy. Nie mówiłam nic że już byłam żeby nie sugerować ortopedce co ma mówić. Wolałam usłyszeć jej własną opinię. Mam leżeć bo więcej nic nie mogę. No i kolejny lekarz mi powiedział że tylko cesarka bo po porodzie naturalnym wyląduje na neurochirurgi na operacji kręgosłupa. Wystawiła mi trzy kwity że konieczność cięcia i koniec. Zapytałam też czy ze względu na te nowe wytyczne, czy w szpitalu mogą to podważać i zmuszać do porodu naturalnego, to powiedziała że jeśli trafię tam z rozpoczętą akcją porodową to lekarz podejmie decyzję w zależności od zastosowania porodu, ale jeśli pojadę na umowiony termin to nikt nie powinien podważać, aczkolwiek nadużycia sie zdarzają... Takie jej zdanie. Co do nacięcia krocza to nigdy się nie zgadzałam. Ani przy pierwszym ani przy drugim. Powiedziałam że tylko w stanie zagrożenia dziecka, resztę rezyka akceptuję i nie chce nacinania np pęknięcia. Teraz też bym się nie zgodziła. Nie wyrażałam zgody też na lewatywę i golenie krocza (to ostatnie zawsze zrobiłam sama). Przy pierwszym porodzie położna sama mi mówiła kiedy przeć a kiedy nie, w pewnym momencie krzyczała żeby nie przeć bo pęknę jak nie posłucham i mimo że jej opieka pozostawiała wiele do życzenia to krocze mi ochroniła. Przy drugim podobna sytuacja tylko milsza położna:)
  22. AC dzięki za zdjęcie pięknego brzuszka 😘 Ja słyszę ostatnio od znajomych że mam brzuch jak przed porodem...:( Już zaczęłam się sama martwić że może i faktycznie coś jest nie tak... Ale nic typu wielowodzie mi nie dolega żeby brzuch był wielki z tego względu. 19lipca zaczynam w końcu trzeci trymestr to jak ma być? Ludzie zawsze się przyczepią. Za mały, za duży, za okrągły, za spiczasty, ech. Nie ma co brać do serca. Wyglądamy pięknie:) Ja w takiej luźnej sukience jak twoja;) Dziewczyny dawajcie brzuszki:)!
  23. A to ja i mój synuś:) Niby nabrałam do tej pory tylko 5kg to i tak niedługo będzie mnie chyba łatwiej przeskoczyć niż obejść... Brzuch mam większy co dnia a tu jeszcze 3mce... Aż się trochę boję
  24. Byłam u ortopedy i to co mówił to mnie załamał:( obiejdzal moją płytę z rezonansu i mówi że moje dolegliwości kręgosłupa mogą się nasilić w związku z tymi dyskami i guzkami które mam. Że może się zdarzyć że w końcówce ciąży wogule się nie podniosę z uwagi że w naszym stanie rozluźniają się więzadła i napisał mi kwity dla ginekologa że zaleca cc. Przeraża mnie to wszystko:( Najpierw okulista stwierdził że mi się wada posunęła i astygmatyzm o jeszcze raz taki jak mam a teraz ortopeda mówi że mi się może kręgosłup rozlecieć:( Jestem załamana wizją cc, nie planowałam takiego rozwoju wydarzeń. Boję się być sama po operacji w szpitalu bez pomocy męża tyle dni z noworodkiem😢😢😢
×
×
  • Dodaj nową pozycję...