-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
kata Zosieńka piękna co do wyprawy do pl na święta z brzuszkiem to ja w tym roku dałam radę, więc i tobie się w przyszłym uda ;) a jak wasza walka z wirusem? już wszyscy zdrowi? majeczko Leila słodka jak cukierek a bracia jacy dumni meringue gratulacje nowych ząbków mamo sloneczka jak tam walka z katarem?? wygrana? u nas dalej cisza. czuję się jak chodząca bomba zegarowa. niby lekarz powiedział, że "już już" a to dwa tygodnie temu było. skurczy ni ma, szyjki też a Zosi coraz ciaśniej - bidula strasznie się rozpycha - mam wrażenie jakby mnie ktoś kijem okładał. oj ciekawa jestem kiedy mnie do szpitala pogoni... -
dzień dobry mamusie mag, ewik, ulka gratulacje u mnie też dziś na suwaczku zmiana - od dziś mogę rodzić ;) krzyk_ciszy gratulacje udanej wizyty no i super, że Nadia tak ładnie rośnie kachna nic się nie martw na pewno z Wojtusiem wszystko ok - no i już bardzo niedługo go będziesz tulić lamponinko jak się czujesz? ulka a ty jak tam???? zoska no to super, że się zakupy udały teraz nic tylko poukładać wszystko i zacząć rodzić ;) magduska dzielna kobieto nie martw się plamieniami - już ci przecież lekarz mówił, że jak brązowe to masz się nie martwić fajnie, że męzuś dziś z wami. miłej niedzieli! reszcie mamusiek przesyłam niedzielne buziaki
-
lamponinko gratulacje dla siostry !!! super, że jej się udało
-
czesc dziewczyny :) u mnie nocka baaardzo spokojna, obudziłam się na siusiu ok 7 i wstałam dopiero ok 10 wczoraj byliśmy na kolacji w knajpie ale małej tak się nie podobał hałas, że po godzinie musiałam wyjść bo tak mnie kopała skubana, że z bólu nie mogłam wytrzymać dziś za to idziemy do restauracji - mam nadzieje, że znów nie będzie buntu. lamponinko dobrze, że dziś spokojniejsza jesteś - coś czuję, że niedługo Gabrysia będzie z Tobą a co do księżyca to ze mnie się teściowie śmieją, że urodzę między 27 a 2 lutego bo to najbliżej pełni kingusia szczerze ci życzę, żeby twój poród był taki na jaki się nastawiasz. i cieszę się, że po badaniach wszystko ok, szkoda tylko, że usg nie zrobili - miałabyś chociaż potwierdzenie płci i czas na kupienie czegoś niebieskiego w razie czego mi się dziś śniło, że urodziłam i pielęgniarka mi powiedziała, że to jednak chłopiec - a ja wcale nie byłam zdziwiona bo przecież od początku mi się wydawało, że chłopca noszę zoska, magduska gratulacje 35 tygodnia !! mag kochana, ty uważaj przy tych pokąpielowych akrobacjach ;) dobrze, że nic się nie stało ulka ohoho to może coś ci się zaczyna?? Angela tu jestem !! śpioch ze mnie dlatego się z rana nie odzywałam ;) a u mnie jutro 38 tygodni stuknie !!!!
-
Milka super, ze sie odezwalas :) to moze ty bedziesz nastepna do rozpakowania? w koncu chlopczyka nisisz wiec by sie zgadzalo wedlug forumowej teorii ze raz chlopczyk raz dziewczynka ;) lamponinka to rzeczywiscie ci siostra cie urzadzila z tymi spodniami monica mi tez dzis polozna mowila, ze najlepsze na popekane brodawki jest smarowanie mlekiem - kazala tez je duzo "wietrzyc" ;) j.anna ale ty masz niezle zapasy energii ze ci tak na wszystko wystarcza . gratuluje 4,5 magduska smacznego polozna wlasnie sobie poszla. omawialysmy w sumie wszystkie tematy ze szkoly rodzenia. duzo ciekawych rzeczy sie dowiedzialam ogolnie jestem bardzo zadowolona i troche spokojniejsza ;)
-
zoska Polkniecie monety:Trzecie dziecko: - Odejmujesz mu z kieszonkowego.
-
suchutka slodki buziulek
-
lamponinkaPo południu, wyżej wymieniona ciężarówka, była się zdeklarowała co do porodu. Oczywiście poród rodzinny, czyli w obecności sprawcy, ojca dziecka znaczy się. Powiła w ciężkich bólach dorodne dziecię, "pci" żeńskiej. Pokazuję żyworodka, wiszącego jeszcze na nieodciętej pępowinie, matce: - Ma pani córkę i pan tez oczywiście- poprawiam się. Patrzę na ojca, a on jakiś taki dziwny, biały się zrobił... - Niech mi tu pan tylko nie mdleje, niech pan usiądzie... dobrze się pan czuje?? - To nie moje dziecko!!! Podmienione, to nie moje!!! - wycedził przez zęby. Patrzę na niego jak wryta, to na matkę, o co może mu chodzić, bo pierwszy raz zdarzył mi się wstrząs poporodowy u faceta... Wesoły ginekolog, też jakoś przestał się uśmiechać... - Przecież widzi pan, że dziecko na pępowinie jeszcze, przecież był pan przy tym, jak nie pańskie, jak pańskie... Konsternacja wielka, myślę sobie, że może faceta jednak "przy tym" nie było, że może jest do listonosza podobne, albo co....i stąd taka reakcja.... Kobita w płacz, facet zaczął grzebać w jakiś papierach, wreszcie podkłada mi dokument pod nos, wynik USG: - Proszę bardzo, ja tu w dokumentach mam, że jest chłopak, tak??? A to jest dziewczynka, tak??? Więc nie moje...ja chłopaka miałem mieć, tu jest napisane czarno na białym....SYNA!!! Nie wiedziałam, czy się śmiać czy płakać, wesoły ginekolog wyprowadził faceta na korytarz, żeby ochłonął i przedstawił mu jak się sprawy mają co do tego USG... Ja dokończyłam dzieła, czyli "odcięłam" dziecko od matki i przekazałam koleżankom od żyworodków. Po pewnym czasie wchodzi wesoły ginekolog, puszcza do mnie oko i wprowadza nieco już uspokojonego ojca...ten podchodzi do żony: - No dobra, będę kochał jak swoje.... I dla takich chwil warto być położną... ale nie za często, bo osiwieć można...
-
mag349KejrankaMag powiem ci że ja odkąd mam to łóżeczko rozstaiwone to jakośuwierzyć niemogę że zaraz tam będzie taka mała kruszynka leżała, normalnie tak od paru dni to sięstało takie realne, masakra i tak ciągle podchodzędo tego łóżeczka i tak chociaż ręką po szczebelkach przejadę, postoję chwile i idę dalej hehehe normalnie jakoś uwierzyć niemogę że to już niuńka mała w domku będzie Ja robię dokładnie to samo ja tez..... wszystkim nam odbily hormony a moj komputer juz do konca sie zbuntowal - zapetlil sie i ciagle sie restartuje. nowy lezy na krzesle i czeka na obudowe a ja zostalam skazana na komputer miska bez polskiej klawiatury (dlatego brak polskich znakow w moich postach)
-
mag to owocnej pracy fajnie się czyta takiego posta pełnego energii kejranko nie ma to jak wyobraźnia. biedna Wiki - mam nadzieję, że dziś już będzie spać spokojnie lamponinko kochana, tylko ty uważaj, żebyś przy tym zmywaniu podłóg czasem nie urodziła ;) u mnie też pralka chodziła rano - teraz już się grzecznie suszy położna przyjdzie o 13.30 więc teraz siedzę i się zastanawiam o co ja się jej spytam...
-
dzień dobry mamusie mag no no zdjęcia super - najbardziej mi się to w sepii podoba - takie trochę tajemnicze no i zdecydowanie urodziwa z was para - a co do słonika to kopa w dupę powinnaś dostać i by się skończyło głupie gadanie ;) kachna, kingusia, estera trzymam kciuki ! monica to dobrze, że ból się zmniejsza. na pewno niedługo już się zupełnie piersi przyzwyczają i nie będziesz nic czuła :) estero nareszcie zrobiłaś coś tylko dla siebie i swojego maleństwa super! kachna gratulacje 37 tygodnia u mnie nocka spokojna - jak zwykle tylko jedna pobudka na siusiu. oczywiście wczoraj od razu zasnęłam na kanapie więc jestem super wyspana i znowu mnie energia rozpiera ;) oczywiście po wczorajszym ktg jestem zestresowana i cały czas czekam na ruchy małej... miłej pobudki dziewczyny
-
kachna no to będę jutro kciuki trzymać za ciebie kingusia też
-
jestem kingusia nie będę się rozpisywać bo dziewczyny już wyczerpały temat. mam nadzieję, że uda ci się nie odzywać do A. i ja na twoim miejscu też bym go nie informowała jak się mała urodzi. a leżaczek kosztował tylko 29 € - normalnie kosztuje tutaj około 50 € ale udało nam się wylicytować na ebay za taniej już się nie mogę doczekać jak moją lalę do niego wpakuję poza tym już po wizycie - było tylko ktg - najpierw 20 minut ale gin był niezadowolony bo mała tylko kilka razy się poruszyła, więc kazał mi zrobić trzy przysiady, popukał w brzuch i kolejne 30 minut leżałam podłączona. na szczęście mała się obudziła i fikała koziołki. skurczy żadnych nie było. za tydzień kolejna wizyta (gin się śmiał, że oczywiście jeśli wytrzymam tyle czasu ;) - tym razem ze wszystkim (usg, przegląd podwozia, mocz, krew itd.) teraz idę poleżeć po kolacji. jak nie zasnę znowu na kanapie to zajrzę za niedługo
-
kejranko super że hanula tak ładnie rośnie - no i dobrze, że nie będzie za duża - łatwiej ci się będzie rodziło mag kochane, skromne - w ogóle jesteśmy najlepsze no to nic tylko rozkręcaj biznes kartkowy bo widać że schodzą jak świeże bułeczki ulka miłych wizyt i uważaj na siebie i nie przejmuj się na zapas przenoszeniem ciąży - tak jak lamponinka napisała możesz nawet dziś urodzić kurcze napisałam posta i zanim go wysłałam to się 10 innych pojawiło u mnie właśnie był pan z DHL i mam bujaczek dla zosi co prawda trochę poczeka zanim niunia będzie sama główkę trzymała ale za taką cenę to może sobie czekać ;)
-
suchutka dobrze, że już w domku jesteś. wywoływaniem się nie stresuj - będzie dobrze ewik uh to nie dziwię się, że masz nerwa... ja bym chyba nie była miła jakby mi ktoś powiedział, że mam codziennie przychodzić "może się znajdzie" kejranko a może to i dobrze, jakbyście się mieli przeprowadzić? bo mówiłaś ostatnio, że to miasteczko w którym mieszkasz to nie za duże - może do jakiegoś większego by sie udało przenieść? mag super, że wyniki dobre czyli niestety to taka twoja przypadłość ciążowa, no ale niedługo się skończy ;) a co do zdjęć to czekam z niecierpliwością ja męczę ubranko. obdzwoniłam babcie - obie zadowolone ;) a jutro przyjedzie do mnie położna - jeszcze nie wiem o której. w sumie tak się zastanawiam o co ja się mogę spytać - bo niby bym chciała wszystko wiedzieć ale jakoś pytania mi do głowy nie przychodzą...
-
anulka gratuluję 36 tygodnia ja jeszcze nigdy na rękach żadnego bobasa nie miałam - najmłodsze dziecko z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia miało 8 miesięcy - dlatego mam szczerą nadzieje, że zosiula poczeka do przyjazdu teściów
-
zoska jaki ty fajny awatar sobie zrobiłaś ulka sen dobry - oby się sprawdził lamponinko my fotelik używany kupiliśmy - tym bardziej, że w tym pierwszym dziecko za długo nie pojeździ - i razem ze spacerówką i wanienką nas to wyszło 100€ (gdzie sama spacerówka kosztowała oryginalnie 170€) więc się udało angela nogi razem i czekaj na otwarcie porodówki a zdjęcia super ewik odpędź głupie myśli i uważaj na siebie dzisiaj mag to kolejne gratulacje sprzedanej kartki zdecydowanie musisz jakiś biznes z tego rozkręcić daj znać koniecznie jak wyniki badań jeszcze muszę wytrzymać 10 dni potem mogę rodzić :P ciekawa jestem czy lekarz mi dziś zajrzy w podwozie i ciekawe czy na ktg jakieś skurcze się pojawią
-
j.anna kochana wygoń takie myśli z głowy - najważniejsze, że Arturek zdrowy i masz go przy sobie. tak jak lamponinka napisała - za pieniądze takich rzeczy się kupić nie da. dbałaś o siebie najlepiej jak mogłaś. nie martw się - dla swojego synka jesteś najlepszą mamą na świecie lamponinko GRATULACJE !! wózeczek super fotelik też pierwsza klasa - i taki słodki nadruk z misiem ma zoska no ja pojechać nie pojadę ale zadzwonię do obu babć monica mam nadzieję, że ten ból sutków to szybciutko przejdzie, to chyba trochę trzeba, żeby się przyzwyczaiły. u mnie w nocy jedna pobudka przez kopniaki - coś mała się mocno wierciła wczoraj i mam wrażenie że się jakoś obkręciła i nie jest już bokiem tylko plecami do świata. nawet tatę obudziła bo biedak przez sen mi rękę na brzuchu położył
-
lamponinko to trzymam kciuki, żeby gabrysia się jeszcze wstrzymała te kilka dni monica no to ci się aniołek mały trafił - taka grzeczniutka córeczka - też tak chcę kejranko ja też mam jutro wizytę, ale u mnie chyba tylko ktg będzie - zobaczymy chciałabym, żeby lekarz zobaczył czy czasem rozwarcia już nie ma
-
martitaolivia śliczne rzeczy margaretko moja niunia miała główkę bardzo nisko już na początku stycznia i na razie nie urodziłam (a wcale się nie oszczędzałam..) ale to też pewnie zależy od osoby trzymam kciuki za wyniki badań, żeby były dobre. no i coś późno ta wizyta - dopiero 10 lutego? mag może jakieś zimne okłady by ci ulżyły? z tego co wiem trzeba dużo wody pić ale o też pewnie nie zasada.... mam nadzieję, że szybko przejdzie angela wcale nie widać u ciebie tych rozstępów ;) mi komp się buntuje - wyłącza się, restartuje, przegrzewa i wszystko co tylko się da :/ w sumie nic dziwnego bo już 7 rok mu leci. ale już niedługo - jeszcze tylko obudowa musi przyjść i będzie nowy (wszystkie pozostałe części przyszły wczoraj) więc z niecierpliwością czekam, bo będzie szybki, cichy i w ogóle super
-
nie no suchutka chyba od wczoraj nie urodziła - w każdym razie napisała, że jakby coś się działo to napisze martitaolivia pochwal się łóżeczkiem i śpiworkiem kingusia to będziesz mieć międzynarodowych przyjaciół
-
ulka pisałam wczoraj o Suchutkiej jak dostane jakieś nowe wieści od niej to na pewno dam znać. no no chciałam ci napisać, żebyś się oszczędzała ale ty to już możesz rodzić kejranko mi leń już przeszedł ;) może i tobie minie kingusia no no też bym tak chciała wiedzieć kiedy urodzę a co do szkoły językowej to cieszę się, że tak dużo korzystasz - mi też pomaga w nauce języków oglądanie filmów w oryginale - zawsze jakieś nowe słówka można złapać. esterabs gratuluję 37 tygodnia!! ewik to super, że już ci lepiej oby tak zostało do porodu ależ tu dziś na forum cisza... gdzie pouciekałyście dziewczyny???
-
italy no to czekam na zdjęcia angela uh to paskudny sen :/ lamponinko to jesteś chodzącą bombą zegarową ;) mam nadzieję, że humor ci się szybko poprawi kochana agusik to za tydzień będę mocno kciuki trzymać mag daj znać jak będziesz miała wyniki - mam nadzieję, że będzie ok kejranko czekam na fotkę łóżeczka miłej drzemki! skończyłam prasowanko teraz muszę sobie coś na lunch zrobić...
-
italy no to zaszalałaś z odpisywaniem przyciśnij miśka bo inaczej mała będzie bezimienna ;) angela wow ale piłka już ci urosła - bardzo ładna!! no i u mnie też tak nisko mała rączkami przebiera marqe witaj z powrotem kabel się znalazł - mogę zacząć pracować. ale ja to ślepa się chyba zrobiłam bo stał tam gdzie zawsze - a patrzyłam w to miejsce 3 razy !!
-
mag GRATULACJE pierwszej sprzedanej kartki oby to był początek dobrego biznesu anulka no to zazdroszczę ;) mógłby twój mąż naszym do rozsądku przemówić ;) a z mojego prasowania nici - misiek gdzieś schował przedłużacz i za cholerę nie mogę go znaleźć a do tego skubany telefonu nie odbiera