Skocz do zawartości
Forum

eileen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez eileen

  1. MamaRobercika, myślę że właśnie o to chodzi, o kwestie dawki. A tam, bedzie co bedzie :) Oby zdążyli podać :p
  2. Mama Nikolki - dzięki za dokladny opis. Nigdy nie czytałam tak doslownego i dokladnego opisu bólu porodowego. Byłaś dzielna i bardzo Ci zazdroszczę że masz to za sobą . Zauważyłam że u mnie często przy tym bólu przechodzącego nagle od posladka do uda i stopy robi sie skurcz brzucha. Przygotowuje sie do myśli że będą szły w parze. Podobno lepiej nie wiedzieć i nie spodziewać się "jak bardzo będzie boleć poród" ale chyba z każda z nas o tym myslala. Teraz jestem pewna że od razu będę prosić o znieczulenie, nie bede sie zastanawiać. W moim szpitalu podobno mają takie mocne że często dziewczyny nie czują skurczow partych i wahalam sie, ale już jestem pewna.
  3. Mama Nikolki gratulacje! Zdrówka dla mamy i córci! :) Powiedz prosze jak porod i czy te nerwobole od rwy kulszowej dawały o sobie znać w trakcie?
  4. Zdecydowanie suszarka, nie tylko dzwiek ale i delikatnie rozgrzewac brzuszek i masować . Espumisan też dobry. Z rad znajomej mamy, ktora walczyła przy 1 dziecku z kolkami, przy 2 kolejnych sie sprawdzilo, to odstawienie mleka krowiego.
  5. Ja też mam wrażenie ze siedzi tam i gmera, czasem czuje troszke wyzej jakby w spojeniu, a czasem wlasnie jakby przy samej szyjce. U mnie pojawił się śluz z krwią, ale nie nakrecam sie bo równie dobrze może to być po badaniu szyjki. Mam nadzerke i przy ostatnim badaniu też tak bylo.
  6. Aniola czyli obie jestesmy przeterminowane :) moja też będzie chyba bardzo żywiołowym dzieckiem, tak sie wierci ze az skóra boli :) czasem sie martwie ze za bardzo skacze, ale chyba taka natura. Podobno należy się przejmować gdy jest nagła zmiana w zachowaniu, nagle sie nie rusza lub bez powodu zaczyna bardzo gwaltowanie sie ruszac. A jak muzyka sie podobała to sobie bryka :) Ide do apteki z nadzieja ze dostane herbatke z lisci malin. Nie wiem czy bedzie ale chociaż spacer zrobie :p
  7. a u mnie cisza. Szyjka zamknięta, na USG wszystko ok. Pod KTG leżałam prawie godzine bo panience zachciało sie spac (po prawie 3h czekania na IP bylam glodna i mała poszła w kimę) i położna nie mogła zakończyć badania. Jestem zmęczona i zła, miałam nadzieje ze będzie cos widać, ze coś sie zaczyna a tu dupa... Ważne że wszystkie parametry w normie i z malutką ok... Czekać czekać czekać
  8. ale fajnie :) mama nikolki - miałas przeczucie :) ja siedze na IP i czekam na badania, moze cos sie dowiem z nich... brzuch boli, ehhh.
  9. mama nikolki - ja też mam przeczucie że to zacznie sie w nocy lub jutro. Juz malej tłumaczę że ma wychodzić bo nie ma miejsca w brzuchu i mnie boli i czuje kazda jej kostkę. :) Ale o dziwo mialam bardzo pozytywny dzień, wyluzowalam :) mam nadzieje, że to coś da :)
  10. Anielica! gratulacje, piekna waga! No jestem z Ciebie dumna, taka duża panna! Zdrówka dla Was :)
  11. Sofik gratulacje! Duzo duzo siły:)
  12. Cześć dziewczyny. Widzę ze noc nie wszedzie spokojnie. Przypomniało mi się jak poprzedniej nocy miałam wrażenie ze krew mi leci z nosa, oczywiście nic nie było ale to uczucie okropne :p Aniola, tez wczoraj dopadl mnie pierwszy taki skurcz, jakby ktos mi obrecz nakładał i ściskał, no i bylo to bolesne, wydaje mi się ze to taki przedsmak co nas czeka :) Rudarudziutka od kilku dni myślałam o Tobie, w końcu juz kilka dni po terminie. Trzymam kciuki, powodzenia! No i dzisiaj mija termin... W nocy myślałam że wody mi odchodzą, ale jeszcze nie. O dziwo przespałam calą noc spokojnie i tylko co raz czuje te przepowiadaje. Staram sie gleboko oddychac bo mam wrazenie ze okropnie to ściska malutka. Co do golenia to Wam powiem że sprawia mi to klopot. Mam straszne podraznienia. Jak 3 dni temu wszystko tak ogarnęłam na cacy, tak dwa dni meczylam się ze strasznym podraznieniem, alantan pomogl, ale nie zrobie sobie tej krzywdy drugi raz. Chyba nie musi być na zero, podobno moze być taki "trzydniowy zarost"? haha :)
  13. MamaRobercika też wydaję mi się że współpracując z położna uda nam sie wypracować najlepsza pozycje, techniki itd. Pewnie jesten naiwna, ale wierzę że trafię na fajną kobitke i ze mi pomoże. Jedyne co chce to jak najmniej leżeć, być jak najbardziej aktywna i jak najwięcej w pozycji pionowej. Jeśli trafi sie jakas wredna pindzia to i plan porodu nie pomoże, ale zawsze warto poczytać i nawet taki przygotowac żeby wiedzieć czego można wymagać i sie spodziewac na porodowce :)
  14. Opracowujecie plan porodu? Na szkole rodzenia nic nie mówili o tym, a przygotowywali nas pod poród w moim szpitalu. U mnie przez noc pojawił się jeden bardzo bolesny skurcz, i jakąś godzine temu, ale od tamtej pory cisza. Brzuch sie napina, boli jak na okres ale już nie tak. Jutro termin, może córka postanowila że będzie punktualnie :) Coraz bardziej mnie martwi rwa kulszowa, pojawiła sie przy ostatnim skurczu jak stalam... Boje sie ze tak bedzie wyglądał cały poród:( to najgorszy bol jaki w zyciu czułam... Dopiero teraz dopadło mnie zmartwienie czy dam radę, czy podolam bolowi, do tej pory myslalam ze dam radę.
  15. Magdness świetny! ja też sie naczytalam i nie do końca wiem jak kłaść mała spać. Mam rożek i narazie planuje w nim... Właśnie w tych otulaczach czytalam ze może być za miękko, że na początku powinno dziecko mieć dosyć twardy materac i tyle. Ale jak tak patrze to co coraz bardziej mi sie podobają :) może jeszcze się skuszę
  16. mama nikolki - uszy do góry. Moze nie bedzie tak źle... Wszystkie mamy dość, szczególnie te z mijającym terminem ale widać tak dla dzidzi lepiej... Musimy myśleć o naszych kruszynkach, to wszystko dla nich. Najwazniejsze żeby przyszły na świat zdrowe, a z resztą damy sobie radę. Jesteśmy kobietami, mamy moc. Wyobrażacie sobie żeby faceci mieli nosić 9 miesiacy dziecko i potem rodzić? Oni by pierwszego trymestru nie przeżyli bo by chcieli testament spisywać bo kilku dniach nudności i bolacych cycków babeczqa - proboj naturalnych sposobów może akurat zadziała :) Sofik - powodzenia, trzymam kciuki :) MamaRobercika - teraz żałuję że postawiłam na dostawke do łóżka zamiast kosza *.* wygląda świetnie! Mocno miękki ten kokon?
  17. A ja dzisiaj sie zbuntowalam. Moj małż chory i lekarka powiedziala w takim stanie nie wpuszcza go na porodowke. A nie chcę być bez niego. Dlatego dziś jest bunt i "nie rodzę"
  18. Mama nikolki, ja mam zgłosić się w piątek, dzień po terminie. Mialam nadzieję że do tej pory pekne ale nic nie widać. Boje sie wywolania, a też ciężko chodzic dużo i po schodach przy nerwobolach. Ale to co na pewno może zaszkodzić to stres! Adrenalina wydzielana przy stresie i martwieniu się hamuje wydzielanie oksytocyny. Więc im bardziej boimy sie porodu i tym sie stresujemy, tym większe prawdopodobieństwo wywołania. Trzeba dac na luz, skupić sie na przyjemnościach (zakupu to świetny pomysł ) i będzie dobrze! Dzisiaj spróbuje spaceru, a co najwyżej mąż będzie zamawiał lawetę żeby do domu mnie z powrotem przyciągnąć A i czytalam ze największe wydzielanie oksy jest w nocy, gdy jest ciemno i cicho. Dlatego większość porodów zaczyna sie w nocy :) no i masaż brodawek powoduje większe wydzielanie :) Trzeba próbować, ale przedewszystkim optymizm! Kobiety od zawsze rodzą dzieci. Jesteśmy rak stworzone przez matkę naturę żeby temu podołać i damy radę :) Ciągle to sobie powtarzam.
  19. Anielica u Ciebie to już czas i pora :) może to ruszy :) U mnie mój mały agresor w brzuchu calą noc mnie męczył, a teraz oczywiście grzecznie śpi :) oj ciekawie z nią będzie jak się pojawi... a ogólnie cisza. Może to cisza przed burzą? Jak tam dziewczyny humory dzisiaj :)
  20. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) Kasia837 - słodkości :) Agata Magda - u mnie KTG zawsze na poziomie 0 - 20 jest gdy nie ma skurczu, a na KTG tydzień temu miałam dwa skurcze o mocy 80 i 60 i lekarka stwierdzila ze był jeden skurcz przepowiadajacy. W porownaniu do tych co mam teraz to były troche słabsze, bezbolesne napięcia brzucha. Ale odczucia bólowe myślę ze każda może mieć inne, tak samo skurcz porodowy o mocy 30 w jest mega bolesny, a przepowiadajacy na 100 nie będzie prawie w ogóle odczuwalny. :)
  21. Mama nikolki - mam nadzieję ze podczas porodu nie będzie to odczuwalne i że nic to nie bedzie przeszkadzać :) Mam pytanie do dziewczyn rodzacych w PL a szczególnie tych drugi raz - jak to jest z papierologia po urodzeniu, aktem urodzenia i zameldowaniem? Bo mam dwa adresy - stały na ktory chce zameldować mała bo ja jestem tam zameldowania, a mieszkam pod innym, w innym mieście ale nie chce się tu meldować. Podobno melduja dziecko tam gdzie zameldowana matka na stałe automatycznie, a akt wydają w miescie w ktorym sie rodzi. Czy samemu akt sie niesie żeby zameldować? Pewnie wszystko mi powiedzą w szpitalu ale nie wiem jaki adres im podawać zeby nie namieszać w papierach
  22. Cześć dziewczyny, szczególnie te nowe :) Ja od dwóch dni walczę z rwa kulszowa na nowo, miałam atak w 5 miesiacu ciąży, dlugi i bolesny a teraz mam tylko ucisk na nerw ale za to taki ze jak chodze to nie mogę stanąć na nogę przez ten "prąd" od posladka do stopy. Boje sie wyjsc z domu nawet do sklepu, ze bede musiala wracac na czworaka.... A do terminu 3 dni :) W nocy miałam nadzieje ze cos sie zacznie, mialam silne, niezbyt regularne skurcze ale prakrycznie bezbolesne... Czulam najpierw ze ciezko mi oddychac, a potem twardnienie brzucha na 1-1.5 minuty. I tak co kilka-kilkanascie minut. Potem zaczęły sie bolesne, ale rano wszystko przeszło... Mam nadzieje ze juz niedlugo to sie rozkreci :) Takich silnych przepowiadajacych jeszcze nie mialam :)
  23. Aniola skutecznie poprawilas mi humor opisem swoich wyczynów haha tak to ostatnio wygląda Ah! Ciasto marchewkowe! Aż pójdę sprawdzić czy mam wszystkie składniki i chyba zrobię :) No właśnie, jak to z tym wywoływaniem w najprzyjemniejszy sposób i infekcje? Okrutnie sie boję żeby nie zaszkodzić dziecku, objawow niby nie mam ale wydzielina jest delikatnie podejrzana. Moj lekarz od dawna mówił żeby sie powstrzymywać bo mam też nadzerke i moglabym zakrwawic i sie wystarszyc ze cos sie dzieje. Ale w terminie to juz chyba mi nie straszne :)
  24. Ja od początku ciąży krzyczałam że na odwiedziny w domu i dłuższe pobyty zapraszam 2 tygodnie po porodzie. Ciekawe czy posłuchaja, teraz jakoś mi przeszło, widzę jak bardzo najbliższej rodzinie zależy i się interesują. Aż zaczynam sie wkurzac i odbieram telefony słowami "nie, jeszcze nie urodzilam" A też od kilku dni mam przepowiadajace bolesne, słodkie wsuwam na okrągło, brzuch boli jak na okres, minimalnie sie obniżył... Chce mieć to juz za sobą ale się boje :p Zrobiłam sie taka sentymentalna, ciagle sie zastanawiam jak to będzie z takim małym człowiekiem :)
  25. a chcę rodzić oczywiście z mężem :) jeśli nie z nim, to sama
×
×
  • Dodaj nową pozycję...