Skocz do zawartości
Forum

eileen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez eileen

  1. MamaRobercika w tym roku weszły nowe standardy opieki okoloporodowej i nawet nie robią już KTG co parę dni do konca 42 tygodnia. Dopiero po 42 kładą i wywołują. Mnie lekarze ganiaja na KTG co 2 dni bo mówią że to głupota i na to się nie godza. Spodziewam się że dopiero jak skończę 42 położą, chyba że cokolwiek będzie wskazywało że coś nie tak. Narazie wyniki wszystkie dobre, mała aktywna jak zawsze więc nie mam czym się martwić. Wczoraj lekarz się spieszyl i nie zdążyłam zapytać co ze mną zrobią jak dalej nic nie będzie się dziać, ale jutro już dopilnuje i dopytam. Kasia837 Masz rację. Nie powinnam prewencyjnie odstawić tylko dopiero jak będzie trzeba. Ale już kilka osób mi mówiło, łącznie z dermatologiem który stwierdził u męża skaze, że będę musiała trzymać dietę. Na początku na pewno od razu nie wyeliminuje żeby zobaczyć reakcję, dopiero jak zareaguje to odstawie nabiał. Mam po prostu wskazówkę że w razie co to może być wina nabiału. Mam dość dziewczyny. Martwię się coraz bardziej, widzę że u Was o wiele szybciej reagują na ciążę przenoszona. Staram sie ufać lekarzom i temu co mówią, nie czuję żeby działo sie coś złego i zdecydowanie wolę żeby zaczęło się naturalnie w domu ale juz powoli wariuje. Każdy dzień mam nadzieję ze to TEN dzień, ale żaden nim nie był... Strach przed porodem miesza sie ze strachem o dziecko i zniecierpliwieniem tym ciągłym czekaniem. Jak dziś nic nie będzie to jutro chyba w szpitalu trochę ich przycisne żeby coś robili. Jestem tym wszystkim zmęczona...
  2. dratewkas Trzymam kciuki! Powodzenia :) Gizel, możliwe. Moje siostry wydaje mi sie ze mialy od 1-2 tyg po urodzeniu. A ja po wczorajszym, oczywiście falszywym, alarmie (regularne, nawet bolesne skurcze, nawet podczas kąpieli) przespalam cała noc i cisza. Pije kawę z mlekiem migdałowym i zastanawiam sie jak ja przezyje bez mleka :p (moj mężu ma skaze białkowa i będę musiała zrezygnować z nabiału przy kp przynajmniej póki nie będę pewna że małej nie bedzie alergizowac). Szczerze, pamiętając jak wyglądały pierwsze 2-3 miesiace z moimi siostrami, boję sie kolek jak cholera. I mimo miliona sposobów nie udało się z nimi wygrać, mozna bylo ulżyć, ale przeszły dopiero po pewnym czasie same...
  3. Mialam niedawno robione USG*
  4. Aniola gratulacje! :) cudnie ze masz już swojego chłopca ze sobą. :) Odpoczywaj :) Na kolejnym KTG sie upomne, choć mam nadzieje do niego nie dotrzymać. Mialam niedawno robione... U mnie nikt nie wierzy ze prawie 20 na plusie :) Ale na szczescie mocno nie widac bo jestem wysoka. Waga zatrzymała mi sie jakies 2-3 tygodnie temu
  5. Kasia837 haha ten sam przykład chciałam przytoczyć dokładnie tak to z nimi jest
  6. babeczqa85 chcą Cię kłaść w terminie porodu od razu do szpitala? Z jakiegoś powodu? U mnie tydzien po i nikt o szpitalu jeszcze nie mówi, tylko KTG co 2 dni
  7. haha fakt, też zauważyłam że zawsze zawyzaja ciekawe czemu :p Ja na 50 nie kupowałam nic, 56 mam malutko, większość 62. Wszyscy tak krzyczeli że bez sensu 56 bo zaraz wyrasta albo w ogole sie nie mieści. U mnie może w końcu coś sie rusza bo co raz twardnieje brzuch i boli i latam do toalety co chwile. Ehh nic wiecej nie mowie bo jeszcze sie rozmysli :)
  8. Kasia837 dluga dziewczynka :) U mnie 3 tyg temu wg USG bylo 3400 :) az boję się myśleć ile teraz może mieć córcia.
  9. U mnie też śluz gdy był gesty i zielonkawy stosowalam clotrimazolum a potem abiofem i przeszlo, teraz jest juz mleczny, czasem zoltawy. I jest go mnóstwo, czasem gesty czasem wodnisty. U siebie nie zauważyłam czopu żeby odchodzil, wszystko pewnie pozamykane jak tydzień temu... Dzięki babeczqa85 :) Dziewczyny, możecie już z własnego doświadczenia napisać na ile przydaje się Wam rozmiar 56? Widzialam śliczne body kopertowe w sklepie po kilka zlotych i nie wiem czy nie dokupic bo bardzo wygodne, nie trzeba przez główkę wkładać. Tylko zastanawiam się czy warto :)
  10. Hej dziewczyny, ja już wróciłam ze szpitala. KTG idealne, teraz znowu za 2 dni. Cieszę się że pilnują i robia te KTG bo wg nowego prawa to powinnam sie zgłosić dopiero za tydzien (skończony 42 tydzien) na wywołanie. Tydzień juz... Masakra. Wchodzę w 42 tydzien :o A czuje się jakbym nigdy miała nie urodzić. Nie wiem co ze sobą zrobić.
  11. Aniola a Ty jutro idziesz na badania i masz nadzieję że coś zaczną robić czy planują zacząć wywolywanie?
  12. Sorki, tyle czasu pisałam moja wiadomość że już jest troche nieaktualna :)
  13. MamaRobercika, i taki scenariusz jest możliwy na końcówce :) Może jednak zadzwoń do położnej? Taki upadek na tyłek może być niebezpieczny. Albo obserwuj malutką bardziej. Ja od wczoraj mocno sie przyglądam temu, ale na szczęście mała ma dużo energii i mnie maltretuje od środka :) Ale przywrócenie się z boku na bok trwa wieki i cholernie boli.
  14. Aniola trzymaj się :) doskonale Cie rozumiem. Chyba na ten moment tylko my zostalysmy przeterminowane :) Ale ja ciągle mam nadzieje ze zacznie sie naturalnie w domu, bez wywolywania itd... Cała ciążę czepiają sie mnie rzeczy które mogą kończyć sie cc, chociażby te spojenie, rwa, mam wskazanie ze wzgledu na stan siatkowki, ale inny lekarz powiedzial ze nie ma zagrożenia. Boję się że mala urosnie za duza i bede musiala miec cc. Wiem że to nie tragedia ale boję się operacji. Moniss zdrówka dla synka, jakie to wszystko stresujące. Najpierw żeby zajść, potem żeby ciążę donosic, potem z kolei żeby w końcu urodzić, a potem jeszcze caly trud zwiazany z karmieniem, pologiem... Nie ma co, my kobiety musimy być herosami żeby to wszystko znieść.
  15. MamaRobercika a może jak malutka podrośnie to będą zajmować sie soba i bedziesz miala lżej :) wtedy co prawda dojdzie rozstrzyganie sporów, ale jednak jak jest rodzeństwo to inaczej dzieci sie chowają :)
  16. Aj MamaRobercika, szkoda ze sie wyciszylo. Ale nadal jesteś przed terminem i widać że coś się rusza. Kilka dni i na pewno Laurka będzie w Twoich ramionach. U mnie już 6 dni po terminie. Ale właśnie rozmawialam z mama że ja urodziłam sie 12 dni po terminie, na kolejny dzień miała mieć wywolywany porod. I tak całe życie mam, wszystko na ostatnią chwilę :) KTG jutro, mam nadzieję ze coś powiedza co dalej, może jak mała usłyszy do kiedy ma czas to się zbierze do wyjścia
  17. Kasia837, Babeczqa85 całe szczęście że raczej nie był to upadek a tylko "rozjechanie" po ktorym delikatnie opadlam na kolana. Gdybym gruchnela o ziemie to od razu byn leciała znowu na KTG bo w tak zaawansowanej ciąży jest duze ryzyko dla dziecka. Jedynie naciagnelam sobie spojenie, i teraz znowu boli, a mialam juz miesiac spokoj. Wydawało się że idę baardzo powoli i uważnie, ale niestety, wiecej nie probuje. MamaRobercika trzymam kciuki :)
  18. Dziewczyny, jestem mistrzem poszlam na spacer bo nie moglam usiedziec w domu. Na szczęście (albo i nie) poszedl ze mna moj maz. Jest tyle śniegu a ni sie zachciało polazic (stwierdzilam ze wole spacer od sprzątania domu, no jakos wywołać ten poród musze :p) No i sie doigralam. Rozjechalam sie (poslizgnelam) troche na ubitym sniegu i teraz mnie nachrzania spojenie jak chodze Biedy nie ma ale i tak się martwię czy nie zaszkodziłam sobie tym. Do domu wróciłam bez problemu ale wstać po coś i przejść parę kroków to juz wyzwanie. A mogłam cholera wziąć się za te podłogi....
  19. Moniss90 gratulacje!!! :) Piękne imię :) Ja wróciłam z IP, nic się nie dzieje, KTG ok, teraz mam przyjść za 2 dni. Mam nadzieję ze zawitam tam szybciej, juz ze skurczami :) Łazienka posprzątana, zaraz się biorę za podłogi im więcej się ruszam tym bardziej boli i ciagnie na dole wiec może coś wywolam :) Mój mąż też zawsze wszystkie dzieciaki na ręce łapie wiec mysle ze chętnie będzie malutką nosił. A pierwsze kąpanie na pewno będzie męża :)
  20. Rudarudziutka gratulacje!!! Masz to za sobą, najwazniejsze ze maleństwo jest już z Tobą. Trzymam kciuki za serduszko i oby Was wysłali do domku już dzisiaj.
  21. Magdness mysle że normalne :) ja z tym sie męczę od dawna, przy przewracaniu z boku na bok to aż czasem strzyknie coś tak porządnie :p Aniola juz czas i pora :) jutro zamiast znowu czekac 3h na izbie przyjęć na zaplanowane KTG i badanie, to już wolalabym jechać na porodowke :) Moze sie uda. Widzę ze różnie bywa u dziewczyn, niektóre skurcze lub odplyniecie wód zaskakiwalo, inne bolało kilka dni przed mocno i przeczuwaly ze to juz. Mam nadzieje ze faktycznie cos z tego bedzie :)
  22. Dziewczyny a też was boli tak nisko na dole caly czas? Okolice spojenia/szyjki macicy? Ja mam wrazenie ze bol przechodzi tylko na chwile, czuje ciągły bol jak przy okresie, a nawet mocniejszy (a mialam bardzo bolesne miesiączki). Najbardziej boli gdy wstaje lub siadam, podnoszę nogę albo chodzę. Ledwo wysiadłam z auta :p Boli cholernie. Do tego co raz skurcze, ale jednak nie są regularne. Nie wiem czy coś się rusza czy o co może chodzić :) Mam nadzieję że puszcza szyjka i zaczyna sie cos dziac... Cisza bo coraz wiecej dzieciaczkow i dziewczyny zajęte :) Też się zastanawiam jak któraś sie dlugo nie odzywa czy juz jest z malenstwem :) Aniola, na spokojnie. Jeśli nie zbadali to znaczy ze nie widzieli takiej potrzeby i jest ok. Na pewno jesli robiłaś USG i dzieciaczek byl duzy to zrobia przed porodem jeszcze raz. Będzie dobrze :)
  23. Aniola, ja mialam zwolnienie do przewidywanego dnia porodu, i od 4 dni jestem na macierzyńskim mimo ze nie rodzę :) fajnie ze lekarz Ci wystawił chociaż tydzien dluzej, mi juz nie chcial. A co do badania - badanie szyjki zrobili mi dzień po terminie, wcześniej 3 miesiace nic prócz KTG. Myślę ze to normalne, jak nic sie nie dzieje to nie ruszają. Fakt, dla nas, oczekujacych, ta wiedza by się przydała :p A ja nadal... Dzisiaj mija 8 rocznica jak jesteśmy razem z moim mezulkiem, kupa czasu. Ładna data by byla na urodzenie ksiezniczki. Wczoraj wzięliśmy się za wywołanie i to spowodowało tylko o wiele silniejsze bóle brzucha, i nic dalej. W nocy kilka skurczy co 15 minut i cisza. Ale teraz okropnie boli jak wstaje w okolicach szyjki. Moze jednak to cos dalo :) Zastanawiam sie czy iść na zakupy, mam ochote poszaleć w galerii ale boje sie ze mi wody odejda hehe.
  24. Hej dziewczyny, melduję się, ciagle 2w1, 3 dni po terminie :) Juz nie mogę sie doczekać, chciałabym żeby odeszły wody albo zaczęły się skurcze... Każdy dzień jest dla mnie "tym" dniem, w końcu po terminie, a wszystkie usg itp wskazywały ze urodze wcześniej, teraz sie zastanawiam ile warte te wszystkie pomiary. :p Czuje sie ciężka, od dwóch dni wieczorem krzyż bardzo daje sie we znaki, ciagle boli mnie brzuch, czasem mocniej gdy mam skurcz przepowiadajacy, czasem lżej. Gdy mała sie rusza to boli mnie w okolicy szyjki jakby sie otwieralo, rozciagalo, nie wiem jak to okreslic :) Od jakiegoś czasu o dziwo bardzo dobrze śpię, oczywiście co raz sie budze i kręcę ale śpię. A z poceniem mam kłopot od kilku miesiecy. Teraz może nawet mniej, nie budzę sie cała mokra. Hehe MamaRobercika - może coś jest z tymi tatami, jak mojemu coś wyszło na ustach to mówiłam żeby córka poczekala żeby tata mógł być na porodowce, teraz juz jest ok, może córcia na tatusia tak czeka :p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...