Skocz do zawartości
Forum

Asiosio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiosio

  1. Natalia nie przejmuj się, mi ostatnio też się gorzej oddycha. Co zabawne nie przy chodzeniu a najgorzej mi gdy muszę choć pięć minut w miejscu stać. Pocieszajmy się, że wszystkie nasze dolegliwości miną po porodzie :-)
  2. My już po rozpoczęciu roku. Myślałam, że zejdę. Na sali gimnastycznej gorąco, dużo ludzi a i usiąść nie bylo gdzie. Zdziwiłam się trochę, bo od razu dzieciom zrobili pasowanie ale to może i dobrze. Z głowy już mają. Alicja moja bardzo zadowolona, Pani wychowawczyni bardzo konkretna ale i sympatyczna. Podobno dobrze trafiła. Nie wyspałam się dziś bo najpierw nie mogłam usunąć. Komary latały mi w sypialni i na nie połowałam, potem standardowe siusianie a przed 6 zaczął męża telefon dzwonić. O 6:30 mała obudziła się z płaczem i histerią, że ktoś ją uderzyl. Coś złego musiało jej się śnić. No i tak już mi się zbytnio nie opłacało kłaść do łóżka tylko na spokojnie wyszykowałam wszystko. Będę zaraz blagalnym wzrokiem patrzeć na męża, może da mi się zdrzemnac nim młodszą z przedszkola zabiorę
  3. Właśnie dlatego się zdecydowałam. Bo urzekło mnie w nim kilka funkcji, zwłaszcza fotelik-gondola a cena była taka, że nigdzie bym w takich pieniądzach w pl go nie kupiła. Ogólnie mam nadzieję, że będę zadowolona a jak nie to go odeślę i wrócę do pierwszej opcji
  4. Trochę mnie poniosło i zamówiłam właśnie wózek i bynajmniej nie jest to Mutsy Nio jak miało być pierwotnie i weź tu ogarnij kobietę jak czasem sama się nie ogarnia :P
  5. Paznokci podejrzewam, że teraz też już bym nie umiała pomalować. Mam tak samo jak Bąbowa. Swoje wzmocnione akrylem i na to chhbryda i hybryda na stopach. Trochę szkoda mi będzie skraca paznokcie bo teraz mam na prawdę baaardzo długie i ładne. Przywyklam już do takich ale wiadomo gdzieś na początku stycznia trzeba będzie się z nimi pożegnać.
  6. Ja to już muszę do toalety chociaż raz w nocy się przespać równać ale mam tak praktycznie od początku. W poprzednich ciążach nie smarowalam się niczym i nie mam w zasadzie jednego rozstępa ale tym razem trochę się obawialam bo kondycja skóry już nie ta, i bałam się, że dużo przytyje więc kupiłam Bio Oil. Nie smaruje się codziennie tylko co jakieś dwa dni. Ogólnie strasznie nie lubię się niczym smarować.
  7. Ja swojego też poznałam przez internet. W tych czasach to chyba coraz częstsze. Co ciekawe ja akurat mieszkałam w innym mieście a on wrócił po studiach do naszego rodzinnego i mieszkał dwa bloki dalej niż ja mieszkałam. A tyle lat i na siebie nie wpadliśmy. Moje dziewczyny zachowują się teraz wieczorem jakby zglupialy. W ogóle nie mogę ich ogarnąć. Chyba zaraz dam im kolacje i zmapetuje do lóżek
  8. U mnie dziś jakiś nastrój po wuju. Najchętniej zawinela bym się w kokonik i zahibernowała w sypialni :P Z racji tego, że nie jestem wysoka a i mam specyficzna figurę i w ciąży i poza nią najlepiej czuje się w sukienkach i wczoraj znajoma zaciągnął mnie do swojego ulubionego sklepu. Okazalo się, że mają fantastyczne ubrania, miłych tkanin a do tego to polski producent. Z racji, że była jeszcze przecena udało mi się dorwać trzy pasujące na okres ciąży sukienki z długim rękawem za mniej niż 100zl
  9. Ale jestem zmęczona. Troszkę nam się porzegnanie wakacji wczoraj przeciagnelo i dotarlam do domu o 23. A, że sobota ta mój dzień pracujący musiałam wcześnie wstać. Ale fajnie wczoraj było, dzieci zadowolone. Jedynie martwię się czy się nie przechlodzilam bo gardło mnie boli. Załączam Wam zdjęcia z mojego ostatniego usg. Robione 16t 5d. Strzałeczką zaznaczyłam Wam miejsce, które wg mojej Pani doktor daje nam bardzo duże szanse na chłopaka. Czytałam gdzieś, że jeśli ma być chłopiec to właśnie ten wyrostek odstaje do góry a jak ma być dziewczynka on też jest tyle, że idzie bardziej płasko, wzdłuż kręgosłupa. Dlatego na początku ciężko z określeniem płci bo różnica może być minimalna w położeniu.
  10. U mnie połówkowe 20.09. Dziś jakoś słabiej się czuję. Niby wypuściłam się z domu na zakupy ale jakoś nie najlepiej mi się chwilami robiło. Może trochę z nerw a może od tej ciężkiej pogody. Bałam się dzisiejszego dnia ze względu na mamę ale jakoś rozeszło się po kościach. Po południu umówiłam się ze znajomą zabieramy gdzies dzieciaki w ramach zakończenia wakacji
  11. Mi przed chwilą Miły Pan kurier przyniósł pierwsza paczuszkę z ubrankami. Też miałam nic nie kupować ale była akurat na jednym portalu na którym lubię robić zakupy kampania Carters, a że w Polsce Carters niedostępny to parę sztuk kupiłam
  12. Ja wybrałam Mutsy nio. Ma kilka rzeczy, które przypadły mi do gustu. Dobrej jakości tkaniny, jest zwrotny i lekki, łatwo jedną ręką się prowadzi i co najważniejsze składa się do kompaktowych rozmiarów. Nawet gondole można praktycznie na płasko złożyc
  13. Ja wózek mam już upatrzony ale znajoma mi ma i w głowie, że ona by nie kupował głębokiego tylko tak jak ona zrobiła spacerowke rozkładana na płasko i tzw miękka go dole w środek. No i wydaje mu się, że to nie jest źle rozwiązanie jak się dziecko tak jak ona latem rodzi. Teraz oglądam łóżeczka i czekam aż mi coś w oko wpadnie
  14. Jerba właśnie o to chodzi, że jeszcze jak można pogadać to ok ale gdy jest się na dosłownie każdym kroku krytykowanym i sprowadzany do poziomu gruntu, odczuwa ciągłą "łaskę" w sytuacji gdy to tak na prawdę ty pomagasz to już jest bardzo niefajnie i przykre...
  15. U mnie dochodzi sytuacja, że trochę się "zawodowo" zwiazalismy z mamą prawie 6 lat temu i do tej pory było dobrze a od roku jest tragedia... Ale to długa historia i raczej nie na forum. Od początku też mi mówiła, że w ogóle po co nam trzecie dziecko, że się powinnam w głowę puknac
  16. Tylko u mnie jest sytuacja, że ja już jestem po jednym poronieniu, teraz mam jakiś krwiak na macicy i w tamtym etapie byłam akurat na lekach na podtrzymanie. Ale już przywyklam, że ja dla niej choćbym się zajeździla zawsze robię wszystko źle i za malo
  17. Tylko u mnie jest sytuacja, że ja już jestem po jednym poronieniu, teraz mam jakiś krwią na macicy i w tamtym etapie byłam akurat na lekach na podtrzymanie. Ale już przywyklam, że ja dla niej choćbym się zajeździla zawsze robię wszystko źle i za malo
  18. Keira u mojej z menopauza to samo... W ogóle nie da się z nią rozmawiać. Twoja jest nadopiekuńcza a ja od swojej jak któregoś tam dnia miałam plamienia i akurat miałam taki tydzień, że mnie skurcze lapaly na moje stwierdzenie, że muszę chyba zacząć trochę odpoczywać uslyszalam " ja urodziłam troje dzieci i kiedyś nie było tak, że się leżało. A czy Ty wiesz, że Niemki przed olimpiadami to specjalnie zapladniali, żeby podnieść im wydolność organizmu a potem skrobali. A teraz co która ciężarna to tylko by leżeć chciała".... Także tak......
  19. A jeszcze trzymajcie za mnie jutro kciuki bo będę miała ciężka przeprawa z mamą. Na pewno nie obejdzie się bez płaczu i pewnie ona się pogniewa...ale nie można tkwić w nie zdrowych sytuacjach
  20. Mi póki co najwygodniej wciąż w sukienkach. Nie jest jeszcze tak zimno więc mogę trochę w nich pochodzić. U mnie w mieście niestety cienko z odzieżą ciążową jest jeden sklep typowo dla kobiet w ciąży ale nie dość, że jest strasznie drogi to jeszcze te ubrania są takie "zleżałe" więc wolę normalne sklepy lub zamawiać przez internet. Niby mamy h&ale chyba nie ma działu ciążowego. Myślałam ostatnio czy nie zamówić czegoś z np Bonprix. Drzemka w dzień to moje marzenie. Niestety przy dwójce dzieci z którymi sama jestem całe dnie jest to niewykonalne. Szczerze trochę cieszy mnie już ten wrzesień bo przynajmniej do południa starsza będzie w szkole a mała w przedszkolu i może wtedy będzie chwila na odpoczynek. Z drugiej strony zaczynamy pierwszą klasę więc i stresu trochę jest
  21. Przeczytałam gdzieś kiedyś, żeby kobieta była spokojna to do przewidywanej daty porodu powinna dodać 10 dni bo zarówno ta z miesiączki jak i usg jest orientacyjna. U mnie z miesiączki był 09.02, z usg na pierwszej wizycie 14.02 ale na drugiej usg już wyszedł 09 i tak jest do tej pory. USG dopochwowo miałam do 13 tygodnia. Prenatalne i na ostatniej wizycie miałam już przez brzuch arez chodzę prywatnie. Natalia cieszymy się na pewno wszystkie, że sytuacja się poprawiła :)
  22. Eh właśnie spojrzałam, że z UK jesteś a u Was inaczej z opieką zdrowotna. Będę trzymać kciuki za Was i maluszka
  23. Zgaga na równi z okropnym bólem żeber.... W 8 miesiącu to już po ścianach chodziłam a spać nie mogłam w żadnej pozycji. Teraz już zamówiłam tą dużą poduszkę do spania i zobaczę może na niej będzie lepiej.
  24. Ja zawsze w ciąży mam straszną zgage i pomagają mi mleczka z apteki typu alugastrin albo rennie. Z Lilka to miałam na końcówce ciąży taka zgage, że miałam wrażenie, że już chyba od tej ilości rennie mi niedobrze.
  25. W Polsce chyba rdzenie w domu nie jest zbyt popularne. Na mnie i tak sie patrzyli jak na dziwoląga jak mówiłam, że w ramach osoby towarzyszącej biorę położną. Podejrzewam, że gdybym wzięła męża to moje porody trwały by dłużej. Tym razem chce zrobić wszystko by nie doszło do wywołania bo mam porównanie pierwszego porodu który był wywoływany ale zaczął się sam i drugiego który od początku do końca był wywołany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...