Truskiew

To pewnie mialas to badanie juz.

Mamusie trzylatkow wiecie ,ze jest taka akcja zorganizowana przez biblioteki:trzeba tylko sprawdzic ktora biblioteka bierze udzial. Trzeba isc ,wyrobic dziecku karte i dostake sie ksiazke z wierszami. Ja dzisiaj polecialam i odebralam Ale to moja ukochana biblioteka. Ma dokladnie tyle lat co moj syn. On jest z listopada a biblioteka zostala jakos miesiac przed nim albo po nim otwarta. Bo u nas na osiedlu przez wiele lat nie bylo. Ja bardzo ubolewalam bo kiedys byly trzy. Latalam do kazdej jako dziecko.

Tosia a moze pozwola ci snakowa glukoze albo cytryne wcisnac?Podobno niekiedy pozwalaja. Ja testu obciazenia sie nie boje bo ja kocham slodkie. Takze dam rade. Ale kwesia siedziena na tylko 2 godziny mi sie nie usmiecha. Ale damy rade. Siekierkowska a jakie tobie lekarz zlecil pierwsze badania?Bo u nas jest glukoza z krwi na pierwszych. Jak cos nie tak to kieruja na ta glukoze co to ja trzeba wypic. Asia ale to ciebie wogole nie badali? Siekierkowska do wczoraj bardzo sie stresowalam tymi genetycznymi. Ale jakos dzisiaj mi odeszlo. Co ma byc to bedzie.

Monika no ja sie wlasnie tego obawiam. Ale najwazniejsze ze to tylko kilka miesiecy. A potem przewaznie przechodzi.

Siekierkowska wlansie podobno Hoppe i jeszcze ktos przyjmuje w tej poradni do ktorej ja ide. No zobaczymy. Pytac nie bede o plec. Zreszta troche boje sie wizyty bo to troche buc. Przyjmowal mnie do szpitala jak zaczelam rodzic tego mojego wczesniaka. Opierdolil mnie rowno. Ale raz ze mial powod :) to mu wybaczam :) A dwa to swietny specjalista. Latal kolo mnie jak sie okazalo ze mlodemu tetno leci. Ale nie dal mi w zaden sposob sie zdenerwowac. Dopiero pozniej pielegniarka mi powiedziala,ze caly czas obserwowal tam u nich. Co ma byc to będzie. Nie chce sie stresowac. Dzisiaj i tak mam strasznie ciezki dzien.

Widzialam dzisiaj na fb ze kilka dziewczyn jest po prenatalnych i juz zna plec. W 11-12tc .

Ana na niektorych podaje sie date porodu.

Ana zmien szwaczek :)

Waris bardzo dobra wiadomosc :)

Dziewczyny powoli siadam. Bol zamiast mniejszy to jest wiekszy. Ale to krzyz. Wzielam nastepna nospe. Ale to chyba zadne skurcze bo nic nie pomaga. Pilka na chwile pomogla. A teraz leze na poduszce i chwilowo lepiej.

Tosia z tymi mdlosciami to ja ci powiem ze sie mecze od 6 tc. Ale juz w 10 bylo tak ze jeden albo dwa dni mam wytchnienia.

Jeju caly dzien mnie ostro rypie brzuch. Wzielam znowu nospe. Ale jest to strasznie denerwujace. Bo ja nawet miesiaczki mam bez bolowe.

Ana ale mi brzuch zostal po ostatniej ciazy ktora byla 3 lata temu. Nigdy takiego problemu jie mialam. Ale widac wiek robi swoje. Pamietam ze jakos niedlugo po porodzie tez wszyscy przepuszczali w kolejkach A co ja im bede tlumaczyc

Ana ja tez troje zaluje ze mlody nie byl w zlobku. Ale tak wyszlo. Brzuszek piekny. Ja swojego pokazywac na razie nie bede bo tam oprocz tony tluszczu nic nie ma Pozatym wygladam jak w 6 miesiacu takze ten. Wogole od kilku dni mam codziennie bole brzucha i krzyza. Tez tak macie?No nie jestem w stanie nic zrobic. Troche postoje i juz boli. To chyba efekt tego ciaglego zmeczenia i lezenia.

Waris na ktora masz wizyte?

Wyciagnelam spodnie ciazowe. Ale zapomnialam jakie one niewygodne. Jakie wy macie juz plany zlobkowe . Ja tez myslalam ze po maciezynskim pojde do pracy. I tak juz trzeci rok Najlepsze to jest to ze sie z moim umowilismy ,ze ja do czasu przedszkola siedze z mlodym w domu. A teraz jak poszedl to i tak siedze bo drugie w brzuszku Tak sobie wczoraj siedzialam i myslalam jak to bedzie jak sie urodzi malec. Boje sie ,ze mlody bedzie mocno zazdrosny.

Asia ja do zlobka tez nie wyslalam. Ale do przedszkola juz tak. Mi zalezy zeby moje dziecko mialo kontakt z innymi dziecmi.

Zrob bete w laboratorium a bedziesz miala pewnosc. Tak to mozna tylko gdybac.

O Matyldo. Pol nocy nie spalam. Mlody kaszlal jak najety. Do lekarza dopiero jutro. A dzisiaj jeszcze domowymi sposobami sprobuje. W zasadzie to i ja wstalam z katarem i kaszlem. Takze swietnie sie zapowiada. Jak starszy syn chorowal to ja zawsze zdrowa bylam. A z mlodszym zawsze razem chorujemy. Ja specjalnie mlodego wyslalam teraz do przedszkola. Bo mam cicha nadzieje ze jak sie dzidzia urodzi to bedzie juz mial jaka taka odpornosc na przedszkole.

A ja nie spie. Mlody chory. strasznie kaszlal. A on nie chce przyjmowac lekow,nie moge mu inhalacji zrobic. Wszystko na sile. Dalam tylko dwa leki i teraz pilnuje zeby nie kaszlal. Wogole mi nie chorowal ,az poszedl do przedszkola. Bajtel po pierwszym trymestrze przejdzie ta sennosc. Ja tez poprzednio moglam spac caly dzien ale juz w 4 miesiacu bylo lepiej. Spartek co sie dzialo ,ze mowisz ze mlody odchorowal?

Spartek to ty taka samo oswiecona bylas jak ja Ja dowiedzialam sie o ciazy w 14 tygodniu. I od razu lekarz mi zakomunikowal ze nie ma co panikowac bo pierwszy trymestr za mna Ja w sobote nie wiedzialam ze jestem w ciazy a w poniedzialek poznalam plec dziecka. Normalnie szok byl. Ale tez zajebista radosc. Dlatego w tej ciazy stwierdziłam ze bedzie nudno strasznie bo od 4 t wiem o niej. Alw ja juz definitywnie zamykam produkcje po porodzie. Juz teraz zastanawiamy sie czym sie bedziemy zabezpieczac bo my tyle lat bez niczego. Ja nigdy tabletek nie lykalam a na gumki mam uczulenie

Siekierkowska my w tamtym roku tez sobie nazbieralismy. Ale wszystko wsadzilam w sloiki. Moj J zrobil sie od kilku lat grzybowy i notorycznie wyjada mi sloiki A w tym roku nazbieralismy troche kurek. Wystarczylo na duzy gar zupy i to wszystko. Mam jeszcze w sloikach. A tak to masakra. Nie ma grzybow. Co do terminu to mam na poczatek maja. Od 1 do 4 Przy drugim usg wyszlo ze 1go.

A mi sie grzyby skonczyly. Zawsze mialam suszone albo blanszowane w zamrazalniku. A w tym roku grzybow nie ma ;( A ja wogole ogladam na netflixie serial - "cztery skladniki" o gotowaniu

Spartek to zapraszam do mnie na bigosik Tylko ja to z duza iloscia miesa ,grzybow robie i moj jest z koncentratem Siekierkowska to jak u nas. Ale w zasadzie jajka to jedyne odstepatwo obiadowe ktore moge zrobic.

Kurde zjadlabym pomidorowke ale chyba tylko dla siebie musze ugotowac. No i na jutro musze miec mieso. Bo mojemu dziaiaj zaserwowalam ziemniaki z jajkami sadzonymi i buraczkami i widzialam ta rozpacz w jego oczach. Jutro mu kupie zeberka