Kinqa

mag349Łoooo jezu!!!! Wiesz, właśnie mi uświadomiłaś, ze to tylko 10 dni. Chyba mi własnie ciśnienie skoczyło Nie stresuj mnie tak, bo jeszcze urodze przed czasem Ja to jeszcze nie uświadomiona jestem, że ze mnie wyjdzie ta mała istota

Monica słodki widok hyhy ... no, ale miejsce urodzenia jeszcze w dodatku New York moja Londyn... hehe ale dobrze mają Nasze dzieciaczki

Noo i się następna lutóweczka odezwała :) że urodziła, ale dwa dni temu hyhy nie ociągamy się ciekawe kiedy ja chociaż mi brzuch się nieźle obniża i zmienia kształt, więc możliwe,że to blisko... szczególnie, że położne powiedziały, żebym się już przygotowała ale do mnie nie dotrze , że rodzę dopóki nie będę wjeżdżała na porodówke

No teraz to czas na jakąś dziewczynkę... tyle chłopaków już jest, że hoho jest w czym "przebierać" już uaktualniona pierwsza stronka - na bieżąco

martitaoliviaPrzyszłam do Was z wieściami, 8 lutego w poniedzialek o 9 rano urodziłam Mikołaja ważył 3060g i ma 57 cm, na porodowke przyjechalam o 3 w nocy, skurcze sie w nocy w niedziele rozkrecily. Jestesmy jeszcze w szpitalu, nie wiem, kiedy wyjde, bo maly spadl na wadze troche, mam klopoty z karmieniem, maly najpierw zle ssal, ale szybko sie nauczyl przy asyście milej poloznej , a teraz ja mam chyba za malo pokarmu, ale walczę...wiecej opowiem jak wroce. Trzymam kciuki za nierozpakowane mamy, a rozpakowanym gratuluje, a wszystkie was mocno sciskam! GRATULACJE!!! Wracajcie szybko do domciu!

Monica widzisz jak Ci dobrze... masz nawet małego pomocnika do Emily i się troszczy o siostrzyczkę, słodkooo u mnie też trochę pruszył śnieżek... ale tutaj +1 stopni temp. i się nie utrzyma tu raczej prędzej wiosnę się zobaczy ale ja tam wolę wiosnę w ogóle czytałam, że w Stanach to dziecko utrzymuje po urodzeniu obywatelstwo amerykańskie, bo jest prawo ziemi :) więc Wasza mała Emily ma podwójne nie?? fajnie :)

lamponinko gratulacje z powodu odpadniętego pępuszka hihi

Dziewczyny ... margaretka jest już w szpitalu na obserwacji , sprawdzają jej czy to na pewno wody odchodzą... :)

Jeszcze tak wyjdzie, że wszystkie z końcówki lutego wyprzedzimy te ze środka lutego ale ja to chyba nie... chyba w terminie urodzę, chociaż wczoraj mi się pare razy twardy brzuszek robił na pare minut i puszczał... ale zachowałam spokój w najgorszym przypadku w marcu urodzę - cóż :(

margaretkaWody mi odchodzą jade do szpitala! A jednak kochana nie w tym samym czasie będziemy rodzić ;) chyba,że mnie w nocy złapie bo mnie tak brzusio boli od tego, że mi tak pociskały brzuchala, że hoho... w każdym bądź razie............. POWODZENIA trzymam kciuki !

Aguniakingusia1991Agunia szczerze to jeszcze do mnie nie dociera... szczególnie, że poród ... nie wierzę, że za niedługo będę rodzić... i ten ból ajj mam stracha Wiem Kinia ale dasz radę :)) Każda z nas ma stracha i niestety musimy urodzić,ale potem będziemy mialy maleństwa przy sobie Szczególnie, że ja to taka bardziej strachliwa jestem , jeśli chodzi o ból i o krew oojjjj , ale mam nadzieję, że to przetrwam :) a Ty kiedy masz wizytę?

Agunia szczerze to jeszcze do mnie nie dociera... szczególnie, że poród ... nie wierzę, że za niedługo będę rodzić... i ten ból ajj mam stracha

k@chnawstawię mojego kurczaka śliczny

Noo i jestem po wizycie następnej wizyty w szpitalu nie mam jedynie jak zacznę rodzić ogólnie za tydzień mam iść do swojego lekarza do przychodni (w 38 tygodniu) i jak już będę w 40 (o ile dotrwam ) to znowu na ostatnią wizytę do lekarza mojego... ogólnie przemiłe położne dwie mnie macały i wszystko OK z małą , tylko nie mogły rozpoznać czy z jednej strony mojego brzucha wystaje tyłeczek małej czy główka zrobiły mi USG (ale nie mierzyły cm i kg) ogólnie widziałam małą i główką jest do dołu , a to taki DUUUŻY tyłeczek wystawał z prawej strony mojego brzucha ogólnie mówiły, że jest wszystko OK mocz też OK ... i mam się nastawić, że mogę lada moment rodzić Dzięki dziewczyny za kciuki

Noo i jestem po wizycie następnej wizyty w szpitalu nie mam jedynie jak zacznę rodzić ogólnie za tydzień mam iść do swojego lekarza do przychodni (w 38 tygodniu) i jak już będę w 40 (o ile dotrwam ) to znowu na ostatnią wizytę do lekarza mojego... ogólnie przemiłe położne dwie mnie macały i wszystko OK z małą , tylko nie mogły rozpoznać czy z jednej strony mojego brzucha wystaje tyłeczek małej czy główka zrobiły mi USG (ale nie mierzyły cm i kg) ogólnie widziałam małą i główką jest do dołu , a to taki DUUUŻY tyłeczek wystawał z prawej strony mojego brzucha ogólnie mówiły, że jest wszystko OK mocz też OK ... i mam się nastawić, że mogę lada moment rodzić DZIĘKI DZIEWCZYNY ZA KCIUKI !!! PRZYDAŁY SIĘ

zmykam do szpitala ... 3majcie się

j.annaKinga a jak z A sprawy się mają? Zobaczy małą po porodzie? nikłe szanse... jedynie rozmawiamy przez tel. - on do mnie dzwoni i się pyta jak się czuję... po prostu mam dystans do niego po tym wszystkim ... ale zdjęcie i informacje o małej wyślę mu na pewno :]

margaretkaNikole kąpali w szpitalu chyba w ten sam dzień co się urodziła, jak mi ją przynieśli po 2 godzinach to była czysta, więc podejrzewam że po urodzeniu ją wykąpali. A czemu tam dzieci nie kąpią? ponieważ tą ochronę z tej mazi (nie znam się na tym) chcą utrzymać jak najdłużej w pierwszych dniach dziecka na świecie tak myślę więc ja poczekam do powrotu do domu i małą wykąpię... a tak to będę myć tymi chusteczkami nawilżającymi dzidke , chyba,że wykąpią ją... ale nie sądze - nie wiem - spytam może zaraz położną o ile nie zapomnę...

A wieści są jakieś od Kaszyyyyyyyyyyyy dziewczyny ??? Ja jadę do szpitala... na spotkanie z położną ... na 14:30 ( u Was bd 15:30) trzymajcie kciukasy

Jeśli chodzi o kąpiel to tutaj chyba też w tej mazi trzymają dziecko na początku... mi doradziła jedna z koleżanek forumowych ze styczniówek (bo ona też w UK) żebym w szpitalu przemywała małą chusteczkami nawilżającymi (dla jej dzidzi po 3 dniach odpadł pępek ) ... dopiero później jak wrócę wykąpię małą tak myślę ;) ... a jeśli chodzi o wizytę mam na 14:30 (u Was będzie 15:30) i właśnie zbieram swoje dokumenty do kupy i moją biblię muszę zabrać pełno tego wszystkiego najlepsze jest to, że ja mam tą najważniejszą dokumentację i mam pilnować jej jak oka w głowie tak położna powiedziała - że to moja BIBLIA i że jak zgubię to mnie KILL eheheheh... więc trzymajcie kciuki... ale o USG to ja nawet nie marzę już, bo tutaj rzadko co robią ;( niestety... pewnie mnie jak zwykle pomaca, zmierzy ciśnienie mi , tętno maluszka... i sprawdzi mocz i tyle... aha i powie o badaniach krwi mam nadzieję, że wszystko OK jak wrócę to napiszę do Was , buziaki

zmykam marcóweczki ;) na wymioty mi się zbiera... ide leżeć mam nadzieje,że mi przejdzie... dobrej nocki

ja zmykam dziewczyny... bierze mnie na wymioty coś... idę się położyć, bo zwariuje... dobrej nocki lutóweczki

laniniano właśnie- jak coś mi sie spodoba będę sobie powtarzać, że na pewno jest kiepskiej jakości ;c)) ale kupiłam za to dla Zuzi kocyk z żabką bawełniany, ręczniczek z kapturkiem, proszki do prania (kurcze masakra z tymi cenami!), smoczek i butelki (chciałam co prawda tommee teppee, ale aventa były dwie za 19 zł więc wzięłam te), wydałam 136 zł a jeszcze i tak nie kupiłam wszystkiego bo mi czasu nie starczyło hyhy no to żeś poszalała ale to tak jest z tymi zakupami ... ale masz kocyk z żabką - pewnie jest bardzo słodziutki hihi ja mam za to z myszką

laniniaa powiem wam, że u mnie w auchan wyprzedaże są teraz duze i artykuły dla dzieciaków też w promocji, ciuszki takie piękne i tanie, że oszaleć można, ale byłam twarda i nic nie kupiłam, bo naprawdę juz mi się nie mieści! a takie sukienusie i dresiki- cudo! no tak... ale pamiętaj, że mogą być z niedobrego jakiegoś materiału... ale mogą też i być OK ;)

Najbardziej mi się podoba 5 opowiadanie ale wszystko są bardzo fajne ;)