Skocz do zawartości
Forum

iwa1987

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iwa1987

  1. Ewi przykro mi że przyszła. Ale nie pamiętaj nie poddamy się. Nowy Rok musi być nasz. Rysia dokładnie niewiadomo jakie efekty z tym urządzeniem. Racja Dziewczyny też bym wolała @wcześniej aby Nowy Rok zacząć od nowa. Wezyrowac niepowodzenia i do przodu. Ja dostanę 1 stycznia ewentualnie co około tego. Szkoda, że Po Świętach. Jutro od nowa. Spróbuję wytargac wolne w sylwestra.
  2. Eh ucielo posta. Ewi przykro mi że Cię rozłożyło. Daj znać co i jak z @ Mam nadzieję że nie przyjdzie.
  3. Też mnie te posty o mayway denerwują. Szkoda by mi było kasy na to. Jeżeli byłoby to takie super i sprawdzone to byśmy o tym coś więcej wiedziały. Chyba wole na monitoring pójść. Mam plany na nowy rok Właśnie jakiś fitnes. A co do witamin jakbym Wam wrzucila fote moich witamin wszystkich to chyba za niezłą wariatke byście mnie wzięły
  4. Rysia ja pracuje w IT. Takiej małej firmie. Szybko minie i już niedługo zaczniecie starania. Dobrze że trochę wyluzowaliscie. Ja niby wiem że nie wszystko powinno się kręcić wokół starań ale w sumie pierwsza i ostatnią rzeczą o jakiej myślę każdego dnia to starania. Ewi niedobrze że choroba Cię próbuje dorwać. Może musisz się wygrzac. Ale wiem jak to jest dużo pracy. U mnie dziś był dzień pieczeniowy. Trzymam kciuki aby nie przyszła.
  5. Rysia ja już całkiem przestałam brać inofem więc ja to dopiero jestem tu, jak to się mówi "na krzywy ryj " Również mi tu sympatycznie bardzo. To Ci się w pracy nie nudzi. U mnie to samo. Nie ma czasu na nudy w pracy. Wolne udało mi się mieć na wigilię tylko. A po świętach 'ostra orka' jak to mówi mój szef. Powiem Wam, że kiedyś myślałam, że jak zajdę w ciążę to będę pracować ile się da, ale ostatnio coś nie jestem pewna. Stresująco bywa. Kiedyś myślałam, o zmianie pracy, ale nie mam co marzyć, że coś szybko znajdę, a mając stałą umowę to na razie muszę tego pilnować. A co do Świąt to dziś ostatni prezent kupiłam. W tygodniu Mój ze mną chodził po zakupach to nie mogłam mu nic kupić Dziś ledwo co mi się udało wymknąć Święta rodzinny, wszyscy bracie z rodzinami będą. Samych ich dzieci to 7. Fakt najstarszy to już 19 latek to już nie takie dziecko . Również wierzę, że nowy rok da nam szczęście. Ten był ciężki. Choć tak myślę, że patrząc na Wasze historię to nie powinnam narzekać. Ewi dawaj nam znać co i jak sytuacja. Rysia dzięki za witaminki muszę przejrzeć :) Na razie mam cały zestaw takich pojedynczych witamin. Wcześniej brałam prenatal uno.
  6. Witajcie Dziewczyny. Rysia, Ewi dziękuje bardzo :) Jest dobrze, tylko musi się zagoić. Ewi, Myslę ze Rysia ma rację jesteś silną kobietą. I zawsze przyjdą jakieś gorsze dni, ale i tak będziemy dążyć do swoich celów. Rysia Ty również jesteś silna i nie zapominaj o tym. A wiecie ostatnio gdzieś czytałam ze koenzym q10 jest dobry na poprawę jakości jajeczek. Mam w planach kupić. I wapń ważny i magnez. A wapń to chyba słabo u mnie bez nabiału. Orzechy jem ale nie wiem czy to wystarcza. A witaminki nowe do kolekcji mogą być
  7. Rysia dziękuję. Ale niestety już cykl uważam za stracony, ale to nic najważniejsze co powie lekarz. Mam nadzieję, że uda Nam się na jutro zapisać. Dobrałam się dziś do mojego chyba przez mnie wszystko i zrobiłam mu krzywdę ;( . Aż krwawił trochę. Najważniejsze aby się wszystko zagoiło. Bez względu na to co lekarz Mu jutro powie chyba jakiś czas stop z przytulaskiem. Kurcze wolałabym, aby to mi się coś stało niż Jemu. Kocham Go strasznie (swoją drogą chyba dziwne połączenie kochać straszenie), i wolę jak to mi się coś dzieje niż Jemu. Martwię się o Niego. :(
  8. Rysia i siemie lniane to też poprobuje :-) Dzień udany jak najbardziej. Część prezentów z głowy. To zobaczymy jak to bedzie z tymi naszymi @. Ewi trzymam kciuki aby nie przyszła :-)
  9. Rysia wczoraj 7 dc. Czyli mamy o 4 dni różnicy. Aplikacja wylicza mi, że cykl bedzie 26 dniowy. Jeżeli tak to @ na nowy rok . Wiesiolka oczywiście zaczęłam od 4 dc bo oczywiście zapomniałam. Muszę poczytac o naprotechnologii. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem o co w tym chodzi. Dzisiaj jakieś zakupy jeszcze prezentowe. W sumie fajnie bo nie mialam kiedy myśleć o innych rzeczach. Pozdrawiam mocno :-)
  10. Wiem Rysia, że się boisz i denerwujesz. Ja inofem już nie biorę, ale inny lek ten b komplex ma też inozytol czy coś takiego. Inofemu nie bo ma zwykły kwas foliowy. Ale i tak zostaje u Was na wątku. Jakoś tak tu sympatycznie. :) A castagnus biorę :) Olej z wisiołka i zapomniałam co pisałam o tym syropie to muszę zamówić :) A tak to spokojnie. Ale kurcze dziś w pracy to porażka chyba jednak brak kawy Chyba zrezygnuję ze zrezygnowania z tego specyfiku :) Rysia do stycznia coraz bliżej. I nowy rok nowe spełnienia. Już nie marzenia a spełnienia :) Ewi to owocnego i przyjemnego działania :) Ja też już niedługo zacznę :)
  11. Rysia widzę, że ten temat o poronieniu i główna bohaterka podniosła Ci ciśnienie. Wcale się nie dziwie. Pisze o poronieniu jakby to było takie nic takiego. Jakoś to dziwnie wg mnie wyglądało. Nie przejmuj się takimi wpisami, nie warto. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam Ja też się coś boję, że coś się dzieje albo na lewym jajniku albo gdzieś coś obok. Znaczy ja się już w sumie przyzwyczaiłam do kłucia. Więc już sama nie wiem. No nic zobaczymy co z tego będzie.
  12. Rysia Tak jestem już po okresie w styczniu planuję zrobić badania hormonalne. Jeżeli mieszka w Niemczech to radziłabym jej konsultacje w Dortmundzie tam jest lekarz Polak nazywa się Jan Olek a on jest zastępcą ordynatora jakiegoś oddziału który zajmuje się właśnie endometriozę tam. No jest również założycielem współzałożycielem kliniki Miracolo w Warszawie. Dużo Polek właśnie jeździ tam do tego szpitala na operację do tego lekarza oczywiście płatne ale jeżeli ona mieszka w Niemczech i ma ubezpieczenie niemieckie to zrobią W ramach tego ubezpieczenia. Wygląda na to z tego co piszesz to dobrze się nią zajęli te badania o których pisałaś a laparoskopia na końcu ja niestety nie miałam takiego szczęścia osobiście żałuję że nie odłożyłam tych pieniędzy i nie wybrałam właśnie tego lekarza o którym Ci. Na forach o których kiedyś pisałam dziewczyny piszą że Dzięki niemu zostały matkami był przypadek że w Polsce lekarze jednej powiedzieli że nigdy nie zostanie mamą. 2 miesiące po laparoskopii wykonanej w Dortmundzie udało się jest w ciąży. Wiem że Polki Dostają się do niego właśnie przez klinikę Miracolo i być może w Niemczech można się dostać do niego inaczej tego już nie wiem ale ze swojej strony naprawdę polecam w internecie często można znaleźć jego filmy które prowadził na przykład na live ja się również dzięki nim dużo dowiedziałam. Ja o swojej endometriozie dowiedziałam się około półtora roku temu wyszło to na jednym USG mimo że miałam tych USG robione wcześniej przez innych lekarzy to nikt tej diagnozy nie postawił więc lekarz a lekarz później potwierdzone zostało już poprzez laparoskopie i tak naprawdę to są jedyne badania Jakie ja miałam dokonane. Jeżeli będziesz mieć jakieś pytania lub ta twoja Szwagierka to pisze jak będę wiedzieć to pomogę. Piszesz że jest młoda to dobrze.
  13. Rysia to dobrze, że poszliście na tą mszę. Ja też nie jestem jakoś szczególnie modląca się. Ale myślę, że jeżeli to pomaga to warto. Ja wierzę, tylko czasem mi nie po drodze. Ale kiedyś to zmienię. Na razie czuję, (nie wiem jak to napisać) "prawa" się modlić o to. Bo skoro jakby nie patrzeć w tym celu muszę grzeszyć notorycznie jakkolwiek to nie brzmi. Rozumiem Ciebie z tym fryzjerem i wcale Ci się nie dziwie. Prawda piękny czas będzie i na pewno rodzinnie. Lubię te święta właśnie dlatego. Masz rację wiele par jest ze sobą pomimo to, że się nie udaje. Ważne, że wierzą. I ja też wierzę :) Choć przyznam, że te parę dni ostatnich z okresem to ciężkie były. I tyle słodyczy co zjadłam to chyba przez 2 miesiące Ogólnie staram się nie jeść cukru ze względu na edno bo to bardzo zapalne jest. Ale co zrobić musiałam coś zadziałać A teraz nowy cykl i święta. A jak nie grudzień to nowy rok nasz :) A Ty do lekarza w styczniu się wybierasz ?
  14. Rysia bardzo dobre przemyślenia. Dziękuję, że to napisałaś. Ważne, że doceniasz męża. Masz rację nie możemy patrzeć na partnera jak na reproduktor i musimy zacząć doceniać to co mamy. Ty już bardzo dużo przeszłaś. Wierzę, że Ci się uda. Tak sobie zaczęłam myśleć i doszłam do wniosku, że jestem w innej sytuacji. My nie jesteśmy małżeństwem. Mamy takie plany, ale coś nie idzie w tym kierunku. Ja nawet nie mogę teraz naciskać bo ma inne problemy. Znaczy mój Partner. I czasem myślę, że jak się nie uda jakiś czas to dam Mu drogę wolną. Może znajdzie taką co da Mu pełną rodzinę. Może to głupie, ale myślę, że skoro nas nic nie łączy formalnie to nie będę mu życia niszczyć. Nigdy Mu tego nie powiedziałam, ale coraz częściej o tym myślę. I pewnie to mi nie pomaga w działaniu. Uważam, że mam fajnego faceta. I wspiera mnie. Ja nie jestem osobą, która mówi o wszystkim. trzymam w sobie. Nawet się nie chwalę, że mnie boli głowa. A jak już powiem to znaczy, że zdycham już po całości. Ale Wam mogę powiedzieć. Uczę się rozmawiać od Niego. Bo On to taką pozytywna gaduła :) Tak jak napisałaś, myślę, że mam jakiś defekt. Niestety głowa to jest moja słaba strona jeżeli chodzi o takie myślenie. Bo ja rozłożę wszystko na czynniki pierwsze, i myślę i myślę. Najgorzej, że pracę zaniedbuje. W sensie robię coś cały dzień a powinnam zrobić w 3 h. W końcu mnie z roboty wywalą. Rysia i trzymaj się tego, że się uda. My wszystkie tego się trzymajmy. I również dziękuję, że jesteście. :) Rysia badanie nie zrobiłam. Ale faktycznie mogłabym w sobotę było takie laboratorium. Ale i tak nie idę w grudniu do lekarza to zrobię w następnym cyklu.
  15. Dzięki Ewi :) A Dziewczyny miałam zrobić badania krwi hormonów w 3 dc. ehh a tu sobota wypada :/ I znowu nic z tego.
  16. Dziewczyny chyba piszą, ze rano piją.
  17. Ewi to faktycznie idź do innego lekarza jeszcze. Torbiele trzeba kontrolować. Część jest takich ze wchlaniaja się same do kolejnego cyklu. Niektóre nie. Ale trzeba kontrolowac sytuacje. Dziewczyny chyba pija po 2 saszetki na raz inofem. Nowy cykl uwazam za rozpoczęty. Jak nie będzie prezentu na nowy rok to juz nie wiem. Chyba jakas klinika leczenia nieplodnosci. Albo i fachowiec od tej mojej endo. Chyba najgorszy ten okres od staran najbardziej bolesny znaczy tak psychicznie.
  18. Ewi dziękuję. Nie ma to raczej szans. Dziś sobie pozwoliłam na czekoladę.
  19. Ewi to owocnego I przyjemnego działania :-) A ja Dziewczyny tak po cichu liczyłam, ze sie uda. Ze bedzie prezent na święta. Wmawialam sobie, ze na spokojnie. Ale teraz to juz mi przykro :-(
  20. Ewi to bardzo duzo przeszlas. Za duzo na jedna osobę :’-( Te torbiele to musisz kontrolować, ale jak sa malutki to na spokojnie. Bedziemy trzymać za Ciebie kciuki. A ja już czuje, ze nic z tego. Już czuje to napięcie w brzuchu. Więc tylko czekać na @. Pewnie jutro.
  21. Witaj Ewi. Fajnie ze do nas dołączyłaś :-) Ewi a robiłaś jakieś badania? Hormony?
  22. Narazie nic. Piersi obrzmiale ale w tym cyklu to już dawno takie. Jestem Ciagle głodna ale to dlatego za zaczęłam wprowadzać akcję przytycie. Szczupłym podobno trudniej zajść.
  23. A i racja lekarze rozni są. Niektórzy naciagaja tylko. I nic za tym nie idzie. Eh. A te witaminy fajne myślę.
  24. Rysia faktycznie krotki. Mialam takie zaraz po odstawieniu hormonów. A jak sie czujesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...