witam
nareszcie w domu
bylismy najpierw w ostrzycach pod namiotem, bylo super, choc gdyby byla ciepla woda i prad to byloby rewelacyjnie, M byl z nami tylko do niedzieli a potem wrocil do pracy a ja zostalam z dziecmi.
potem czw-sob u karoli, M przyjechal znow do nas w piatek wieczorem, a w sobote podjechalismy znow do ostrzyc i pozniej do drzewicza d moich rodzicow, dzis wrocilismy karolka, siulka
dzieki za spotkanie ann
wszystko mi sie pogmatwalo i w wawie bedziemy prawdopodobnie 26-27 lipca