babeczqa85

daryjka- trzymaj się dużo nie zostało A w szpitalu jesteś pod obserwacją i dobra opieka:)

Dopiero teraz chwila czasu zeby usiasc do was! My juz po wizycie! Disiaj 33t4d i synek ma 2180g. Pozatym ok, wyniki sok, ciśnienie 130/80. Do porodu daleko, szyjka długa i twarda! Raczej nie szykuje sie wczesniejszy poród, ale lekarz zaznaczył, że gdyby coś się działo, itp to już tylko udac sie na IP a nie czekać do kolejnej wizyty!

Katidobrze, że w do,u, oszczędzaj się, odpoczywaj!!!!!

Jak to u nas wygląda we dwoje. Hmmmm...randki odpadają, zdarza sie wyjście do kina ale sporadycznie . Częściej robimy sobie wspólne seanse przed tv( OCZYWIŚCIE jeżeli chodzi o ten czas w dwupaku ) Pieszczoty i sex też jest ale rzadko, raczej tu strach M , że małemu się coś stanie, albo będzie przedwcześnie poród itp. Jest bardzo ostrożny. Ale szczerze, to czekam już na wypakowanie i 6 tyg. połogu żeby wrócić do tych przyjemności;)

My jutro mamy wizyte u gina. Standardowo - pozacinana pójde...ale już nic nie widzę..hahaha na ślepo jadę maszynką.Pozatym leci 34 t. Jestem bardzo ciekawa co powie. Torbe mam w połowie spakowaną. Brakuje kosmetyków . Zamówie w rossmanie jakies pojemniczki do przelania niektórych rzeczy , aby mniej było i lżej. Święta i prezenty! Mężowi chcę kupić krawat pod choinkę. Mimo ze na Wigilii nas niema w domu, to zawsze jakiś upominek czeka.A sobie nie mam pojęcia co kupić, bo ogólnie prezentów sobie nigdy jako tako sobie nie robimy! Na pytanie, czy napisał list do świętego odpowiada ze tak ale prezent się rozpakuje w styczniu!:) wiadomo o co chodzi haha

Daryjka, Sofik- też będzie mnie to czekał, i ta odpowiedz" ciąża 3 poród 2" :( co zrobić. Trzeba zagryźć zęby, wstrzymać łzy, i odpowiedzieć.

U nas dzisiaj ten "lepszy "dzień, czylimożna przewidzieć, że jutro może być gorszy. Dużo w dzień odpoczynku,i brzuch się tylko kilka razy napiął. Nawet mąż skomentował, że dzisiaj za szybko ide i mam zwolnić.

Kiedyś mi tu migło, tylko niewiem teraz kto, pisał że zamawiał klapki do szpitala. Gdzie zamawialyscie? Jakie macie????kurczę no nie mogę na siebie dostać żadnych takich do szpitala.

Hej dziewczyny. Trzymam za Was wszystkie kciuki:) Ja dzisiaj mam obrzekniete palce u rąk, a to wszytsko dlatego że wczoraj na wieczór najadłam się solonego popcornu przy filmie i sól zrobił a swoje. By to szlak.

Gizel-tak byłam na ostatnim iść miał 1710 to miesiąc temu bylo. Będzie Borys:)

My jeszcze choinki nie ubierany tak może za tydzień. Ogólnie nie lubię ubierać choinki...Ale jak już stoi i zapalone są lampki to zaczynam czuć nastrój świat. Jeszcze nie wszystkie prezenty mam kupione. Więc trochę latania po sklepach mnie czeka. Bylespokoj i opanowanie.

Jejq. Nadal zmęczenie nie opuszcza po wczorajszym sprzątaniu. Rano maluszek był spokojny, później się rozpychal A Teraz???? Leze na plecach i w samym pępku coś cienkiego i ostrego mi co chwilę wystaje. W szoku jestem. Co to jest ? Łokieć? Palce??gdy dotykam to ucieka i po chwili znowu pyk i wystaje. U nas się rozpadło strasznie, ulewa na całego. Notabene zastanawiam się jaką synek ma już wagę?

Hej. Jak mija Wam niedziela? Ja ciągle sprzatam, aż się wystraszylam bo mały malutko z rana się ruszał. Ale już lepiej.

Misia- też by mi się przydało 20 kg w dół a przytulam tylko 10.to kolejne 10 niech się doczepi i zejdzie 20 od razu :) Michasia jaka ma exstra bryczke:)

Kupiłam i linomag ten zielony i bepanthen exstra. Zapomniałam do wazelinie -----》 muszę dokupic. Chyba wrzucę w torbę bepanthen na tyle rzeczy co zabiorę ta akurat może leżeć sobie w torbie gdy będzie nie potrzebna. Stanika jeszcze nie kupilam do karmienia, nadal mam swój w który biust się mieści do połowy i jest z fizbinami . Małż mnie goni że mam kupić nowy A mi jakoś daleko do zakupów stanika. Bardzo nielubie kupować bielizny. Chyba jakas dziwna jestem hahahahha

Hej dziewczyny dopiero teraz usiadłam od 6 rano. Ciągle w biegu, ale o dziwo dobrze się czuje, niewiem od czego to zależy. U mnie nadal remont kuchni, nawdychalam się jakiegoś główka i mnie drapie w gardle. Do tego obudziłam się z zatkanym nosem. Katarek do nosa świetna sprawa. Poleciła mi koleżanka i zakupiłam na gemini. Dokupie jeszcze gruszke tak ooo na noc jakby co żeby nie włączać odkurzacza. Nie polecam fridy stosowalismy przy starszej córce i za każdym razem jakas infekcja nas dopadła jednak coś tam się zasysa w powietrzu i wirusy wędrują.

kawateż staram się nie narzekać i jakoś wytrzymaywac, ogólnie jestem z tych mało narzekajacych, zdecydowanie wolę sobie posyczeć z bólu gdzieś na nooi, gdzie nikt nie widzi. Niestety teraz zdarza mi się że stanę w pół zgięta bo maluszek się ułoży tak A nie inaczej i ani kroku zrobić nie mogę. I słyszę tylko: co ci jest ??? Co Ci Jest??? ----》tylko skąd ja mogę wiedzieć co to oznacza?? Haha Ale musimy dać dziewczyny radę!!!! Kto jak nie my!!!!! Wyobrazacie sobie faceta w naszej sytuacji? Bo ja totalnie Nie!!!!

Ale macie małe brzuszki. Ja to przy Was gigant. Masakra. Jutro też zrobię zdjęcie a stawkę bo dzisiaj mam już dość i nie wstaje.

mamarobercika- fajnie że trafiłam na taka Co inaczej podchodzi do sprawy. Będziesz trochę spokojniejszy. Ja niewiem jakbym dała radę gdybym miała młodsza córkę na szczęście jest samodzielna ma 11 lat i wiele mi pomaga.

Jejq nie wyrobie. Masakra tak mi się brzuch spina jak cokolwiek zrobiłam dzisiaj że czuje się jakby po mnie czołg przejechał. A było tak dobrze. Jeszcze kuchnię remontujemy. I wysprzatanie jednej szafki to dla mnie katorga , a jeszcze tydzien temu wszytsko mogłam zrobić. Odliczam 1 miesiąc 2 tygodnie...A mam wrażenie że to tylko został jeden miesiąc....I będzie się działo

To chyba wszystkim nam się udziela, ja wczoraj nerwowa byłam zły dzień jakie...aż małż do pracy się ulatniał żeby tylko nie być na moim celowniku haha

Na zgagę najlepsze mleko! ...ale to też już niebardzo pomaga!

Magdnessfajne podsumowanie...no dobrze by było gdybyśmy do stycznia dotrwały!!

Ja dzisiaj z aktywnością troche przesadziłam. Teraz leże bo czuje małego bardzo nisko, i az stracha mam...

MamaRobercika[/b też myśle tak ukradkiem, że być może organizm gdzieś się już przygotowuje do porodu pomału. A córeczka pewnie się obniża co jakiś czas i dlatego tak to wygląda. Bóli krzyżowych nie zazdroszcze. Wiem co to znaczy.Nie chciałabym teraz mieć tych bóli.