
Magdness
Użytkownik-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdness
-
Ja to jako tako sie zapinam w brzuchu w swojej kurtce przed ciazy. Ale w biuscie juz niebardzo.
-
Sofik83, ja dzis obcinalam paznokcie pierwszy raz (do tej pory obrywalam, a maly nie drapal sie w ogole po twarzy, jedynie mnie drapal po piersi) i przy ostatnim cięciu, kciuku, tez go skaleczylam. Plakalam razem z nim. I tez sie czuje fatalnie. A jeszcze mnie dobija bo w sumie spi prawie ciagle od tamtej pory (godzina 14). A czasem przez sen poplakuje. (Zdarzalo sie to wczesniej ale dzis mam zle mysli, ze go boli czy co ;( )
-
Czesc Kaja1982! Moj synus tez z 1 lutego. ;) powiem Wam, ze widze jaka jest roznica w dzieciach, nawet o 2 tygodnie (nie mowiac wiecej) w rozwoju. Moja mata nic nie ma ciekawego, tylko zabawki wiszace, jedynie co fajne, ze jest naokolo siateczka i mozna tam wrzucic pileczki. Ale to kiedy to.. pozno pozno. Mam tez jakis najprostrzy lezaczek. Uzywam go jak cos robie w kuchni. Staram sie zeby nie siedzial tam dlugo. Mam tez nosidelko babybjörn, ale baardzo stare, uzywane. Jakos nie mam odwagi go wlozyc i nosic w nim. A co do spania. Czasem mam wrazenie ze jakbym pozwolila po kazdym karmieniu spac na sobie (w sumie to na poduszce) to by spal i 20 godzin dziennie. A, ze po chwili go odkladam a to do kokona albo po prostu obok na kanape to sie budzi.
-
Moj jest najmlodszy, ale nie najmniejszy. Dopiero tydzien temu przestalam nakladac rozmiar 50. Ale dzis przymierzylam rozmiar 62 i o dziwo nie jest az tak za duzy. Ale pewnie zalezy od firmy. Ubranka pepco sa duzo mniejsze niz H&M. Mam nadzieje, ze 62 bedzie nosil najdluzej, bo tych ubranek mam najwiecej. ;P Moj juz zaakceptowal mate, ale jeszcze nie zwraca uwagi za bardzo na wiszace zabawki. Ja swojego bardzo malo nosze, trzymam na rekach ale na fotelu/kanapie. Ale jak juz jest placz to najlepiej na ramieniu, jak do odbicia. W ogole zauwazylam, ze moje dziecie placze w 90% tylko na jedzenie. A ja czesto probuje uspokoic czy cos, bo dopiero co karmilam (czasem mija pol godziny tylko) i mysle ze jest mu cos innego. Bo na mokra pieluszke nie placze. Ewentualnie tylko jak nie moze wycisnac baczka/kupke. Misia21, jejku, piec miesiecy. Ale ten czas leci!
-
U mnie jest krzyk tylko w domu, jak juz ubiore, zanim wyjde. No czasem tez jeszcze w klatce i chwile na dworze. Wydaje mi sie, ze mu po prostu za cieplo. Ale np nigdy nie usypialam dziecka w wozku w domu. Ale tez nie usypiam chodzac i bujajac/kolyszac w ramionach.
-
Rita92, oj, przykre. Nie chce krakac, ale zapowiada sie, ze i tak kiedys wybuchniesz. Wiem, ze to moze byc trudne, ale moze lepiej wczesniej niz pozniej. Widac, ze ten typ tak ma i sie nie opamieta a ty tylko sie bedziesz wkurzac i zęby zaciskac. Nie pamietam jaki macie kontakt, czy codzienny czy bardzo okazjonalny. Ale mimo wszystko.. A ja musze ponarzekac na sama siebie. Glupia jestem i tyle. Dziecko swoje o 21 polozylam. I ladnie spalo, to matka sobie wymyslila, ze spedzi wieczor przed tv. Zanim sie z mezem ogarnelismy zeby jakis film ogladac i w ogole to chyba 23 byla. O 23.30 na karmienie, ale przed tv i dzieć pozniej dalej poszedl spac. A ja poszlam spac ok 1.30. Jakos ok 3.30 karmienie na spiocha. Ale od 7 dziecko juz nie chce spac. A matka taaaaka zmeczona. Oj ciezki mnie czeka dzien. Nie wychodze z lozka i spie z kazda drzemka synka ;p
-
U mnie po szczepionce (rot, doustna) byly zielone kupki. Tez wydawaly mi sie bardziej wodniste.
-
A jak bym chciala nakarmic tym mlekiem odmrozonym gdzies w drodze, to w jakim czasie musze je zuzyc? I liczy sie od poczatku karmienia? Bo je butelke okolo 20 minut, zalozmy.
-
Kawa, jak fajnie wloski stoja na czubku. U mojego wloski sie juz prawie wytarly i ma tylko po bokach dluzsze. Komicznie to wyglada. Mozecie mi napisac jak sie obchodzic z mlekiem mrozonym? Czytalam ze najlepiej odmrazac w lodowce ewentualnie pod ciepla woda. Ale pozniej co? Przelac do buteleczki i podgrzewac w kapieli wodnej? Ile takie mleko moze stac? Jak bym chciala je gdzies wziac ze soba?
-
To ja na swoje dziecko, w kwestii przebierania, w ogole nie moge narzekac. (Jedynie to straszny placz, jak sie budzi i przebieram go przed jedzeniem). Rzadko mu sie zdarza siusiac na przewijak. Jeszcze nigdy mi nie wystrzelil w "twarz" czy nawet na ubranie. Kupke raz na przewijak zrobil jak go zostawilam na chwile dluzej na wietrzenie pupki. Chociaz ulewa mu sie czesciej niz wczesniej. Ale zaczelam nakladac mu taka chusteczke na szyjke. Ostatnio to ja go ubrudzilam czekolada jak jadlam ;P My dzis konczymy 7 tygodni ;)
-
MamaRobercika, moj nigdy nie mial takiego wypadku, ale ciagle ma stluczki (trzy w ciagu dwoch miesiecy, w tym raz auto poszlo na zlom). Tez jezdzi bardzo nieostroznie i ciagle sie martwie jak wraca pozniej niz mialby. A do lekarza go wyslac - niewykonalne. To male pocieszenie, ale chlopi tacy glupi sa. Zycze zdrowia dla męża. Jak go wypuszczaja, to znaczy, ze musi byc dobrze.
-
Oska83, classic ma chyba szybki przeplyw i za szybko leci, dlatego dziecko sie ksztusi. A jest przyzwyczajone do wysilku i mocnego ciagniecia przy kp. U mnie sie sprawdza medela ze smoczkiem calma i avent natural.
-
Jest chyba avent classic i natural. Mi sie sprawdza natural. Sprawdz jaka masz, bo slyszalam duzo narzekan na classic i pochwaly na natural.
-
Ja tez mam alantan pare opakowan. Ale bardziej sprawdza mi sie linomag. Zaczelam podawac espumisan ale nie widze poprawy. Bym chciala bobotic forte, ale nie mam tego i zastanawiam sie czy jakos to z polski sciagnac. Tez sie zastanawiam, czy kolki moga jeszcze przyjsc. Jak dzis sie spytalam poloznej czy jak by go bolal brzuszek po szczepionce to czy moge podac cos przeciwbolowego to mi powiedziala ze nic nie ma dla takich maluszkow. Nic nie wspominalam o mojej apteczce ;P
-
Ja dzis mialam szczepionke doustna na rotawirusy. Na razie czujemy sie dobrze;) Obym nie zapeszyla. A maly klusek dzis wazy juz 4800g!
-
Pawian, ja moge dodac, ze moj mlody potrafi np na trzy godziny, siedziec na piersi okolo 2.5. Tak bylo dzisiaj. Lekkie przerwy okolo 10 minutowe co okolo 40 minut. Czesto je godzine, pozniej godzina przerwy i znow je.
-
Ja bylam 5 dni w szpitalu po porodzie. Juz nie wracalismy na kontrole po urodzeniu. Byla polozna w domu w 11 dniu zycia Harrego. Po tym mam wizyty co okolo dwa tygodnie w "osrodku zdrowia". Mialam raz wizyte u lekarza. Bo polozna tak ogolnie patrzy i wazy. Wizyty w domu bedziemy mieli co dwa miesiace do 1 roku zycia dziecka. Jak byla w domu to niby nie patrzyla na warunki, ale maz mowi ze obczajala wszystko naokolo ;p
-
My przez tydzien mielismy tak: Pobudka okolo 9. Wstawalismy z lozka okolo 10-11 (przenosilismy sie do salonu) Pozniej jakies mizianie.. lezenie na kanapie, proba troche na brzuszku, karmienia co okolo 2 h. Troche przysypianie przy karmieniu ale rzadna konkretna drzemka. Pozniej spanie ok 16-17. Zazwyczaj spalam razem z nim. Pobudka ok 18-19. Znow karmienie. I znow jakies miziaki, z tata. Jakas drzemka na karmieniu ale po probie odlozenia znow pobudka. Konkretne karmienie ok 23. I spanie juz do lozka. Pozniej karmienie ok 2-3. I dalej spanie. I znow karmienie ok 5-6. I znow spanie. W nocy zazwyczaj karmie z jednej piersi, pozniej ide przebrac i dokarmiam z drugiej i zasypiamy.
-
Liam, podasz dokladna date urodzenia synka? Powiedzcie mi, co to moze byc, moj maly bardzo sie meczy przy kupkach (?) Poplakuje, prezy sie i w ogole mu sie to nie podoba. Ale mimo wszystko tych kupek jest dziennie ze szesc co najmniej. Dzis podalam mu espumisan, ale nie wiem czy to jego wina (bo w sumie tez jadl wiecej i czesciej dzisiaj), ale mi ulal mi dwa razy. Co mu sie rzadko zdarza.
-
Witam nowe mamusie. Mam nadzieje, ze z Nami zostaniecie. Dopisze Was do naszej listy, co by czasem sie ogarniac. Szkoda, ze duzo "starych" forumowiczek nie pisze. ;( A my nosimy jeszcze nawet rozmiar 50 (body h&m), spodenki bez stopek tez 50 (ze smyka), z pepco ze stopkami romiar 56. A pajacyki z next rozmiar "upp till 1 month" do wagi 4.5 kg. A jutro konczymy 6 tygodni. Ja dostalam uzywany medela electric mini, jest super, bo wzglednie niedrogo dokupilam wszystkie czesci co styka sie z mlekiem. Jedynie lejki najpierw kupilam M, pozniej L, teraz juz XL. My mielismy juz wzgledny rozklad dnia. Ktory dzis poszedl na łeb na szyje. Moj nigdy nie zasnal jako tako sam w lozeczku, ze go polozylam i zasnal. Zawsze zasnie przy cycu i ewentualnie go odkladam do lozeczka pozniej. Spi ze mna w lozku dla mojej wygody. Bo karmiac go na lezaco zasypiam czesto pierwsza. Nie musze malego nosic, czy trzymac na sobie. Ale mysle ze i tak czuje moja bliskosc. Lubi sobie buzke na cycku trzymac. Tez chcialam trzymac lozko dla nas. Ze to nasza przestrzen. I tez ze wzgledu bezpieczenstwa. Ale.. jestem niewyspana. Ciagle niewyspana. A tak o zasypiam z dzieckiem. A jak go odkladam to pozniej jeszcze czuwam czy nie stęka i w ogole. Mam lozeczko dostawne, ale nie jest dostawione. Wlasnie bede je "montowac" do lozka. Bede malego probowac przekladac na "jego strone". Rita92, mialas cc "normalne"? Czy pod narkozą?
-
Moj w 80% zasypia przy cycu. Pozniej staram sie go odlozyc i wtedy sie budzi i zazwyczaj chce jeszcze raz cycka. Pozniej znow sie odrywa. I daje sie odlozyc. Oczywiscie nie zawsze. A i ogolnie tak po pol godziny na cycu ,,siedzi,, (najpierw jeden i pozniej drugi.) Ale nie je caly czas, bardziej sie cycka. Wczoraj pierwszy raz zasnal bez cyca (po godzinie od karmienia, bo od razu nie chcial zasnac) ale to na noc. I pozniej spal i spal. Mial ponad 4 godziny przerwy od poczatku karmienia.
-
Moj przejal obowiazek gotowania. Robi tez zakupy. I sobie pewnie w tej glowce mysli, ze spisuje sie super. A ja sobie wmawiam, ze bedzie inaczej jak maluch podrosnie. Ze bedzie sie z nim bawil, wychodzil na pilke itd.
-
Mi sie marzylo pospac od 10 do 10. (Tak, potrafie tyle spac). Teraz marzy mi sie nawet 3-4 godziny bez czuwania. Oczywiscie maz mial sie dzis zajac z rana. Ale musial isc do pracy. Dlatego tez tak wczoraj "chamsko" go zostawilam. Moj maz moze i chetnie sie malym by zajmowal, ale jak maly tylko zaczyna plakac to uwaza ze tylko u mnie maly sie uspokoi no i tylko ja moge dac cycusia. On czeka az maly juz nie bedzie tak ode mnie zależny.
-
babeczqa85, to bylo moje mleko. Dawalam wczesniej z medela calma, a dzis avent natural. Troche zajmuje zanim zalapie (zassie) ale pozniej juz ladnie z nich je. Ale nie wiem co jest ze tak duzo pije z butelki. Mimo ze niedlugo wczesniej jadl cycka i niedlugo pozniej znow chce. Ale no zazwyczaj po butelce ulewa, bo tak tylko po cycku to bardzo rzadko. Ja nie zdarzylam zasnac po tym karmieniu i pozniej usypianiu. Teraz (2.00) sie obudzil ale pojadl tylko 5 minut. I czekam czy zaraz sie obudzi zeby dalej jesc. I odwieczne pytanie czy go odkladac do lozeczka..
-
Dzis zostalam wyredną matką. Na prawde potrzebowalam chwili dla siebie. Maly usnal to ja szybko do kapania a meza w domu brak bo akurat do piwnicy poszedl. Jak juz go wezwalam, poszlam do wanny (ostatnio sie kapalam w wannie w noc porodu) a tu po chwili slysze jego spiewanie, czyli mlody sie obudzil. No to sie szybciej ogarnelam. Ale wyszlam i co zrobilam? Podgrzalam mleko! Wrocilam do lazienki, depilacja, peeling itd. Mlody zjadl ze 150 ml lacznie (dorabialam) a pol godziny wczesniej jadl cycka. Skonczylo sie to mega ulewaniem. Prawie przysypial ale trzeba bylo zmienic pieluszke. To juz sie ogarnelam z lazienki i skonczylo sie.. i tak cycem. Jedynie jaki plus to ze odlozylam go teraz do lozeczka. A ja glupia zamiast isc spac to "koszystam z zycia", haha, czyli tv, czyli bez sens bo robie to pol dnia. Teraz ogladam jakies glupoty w stylu randka w lozku. Szkoda zycia. Ps. Czy widzicie roznice w zaangazowaniu meza czy jak kp czy jak teraz karmicie z butelki? Meza wzrok mnie dzis zabil jak zaczelam podgrzewac mleko zamiast wziac malego na cyca. (Pierwszy raz dzis karmil) Chce kp ale przez to maz mowi ze to ja mam z mlodym więź i jak tylko placze to bo mlody chce jesc i ogolnie chce do mamusi.