
Magdness
Użytkownik-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdness
-
Harry po prostu nie otwiera buzi do jedzenia. Nie wiem jak to inaczej nazwac. probuje przez pare minut, ale jedzenie zostaje ewentualnie na ustach a pozniej wytarte raczka. Mysle ze do brzucha nawet pol lyzeczki nie trafia. I nie sadze ze chodzi o smak. Chociaz sama juz nie wiem. Moze kaszke mu zrobie ze swoim mlekiem.. zapachnie mu ladnie i buzke otworzy ;p Pawian, pamietaj, jestes najlepsza mamą dla swojego dziecka! A dzieci tak wlasnie maja, jak nie problem ze snem to z jedzeniem i jeszcze czyms.
-
"Pamiętaj! Wprowadzasz nowe posiłki nie dlatego, że dziecko ich potrzebuje, tylko dlatego że jest już na nie gotowe" "„Celem do którego należy dążyć jest wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia” To właśnie tym zdaniem powinniśmy się kierować! Do końca 6. miesiąca – mleko, mleko i jeszcze raz mleko, a potem powoli dorzucamy inne pokarmy." Czyli od 1 sierpnia. I co, magicznie wtedy bedzie gotowy. Moze zaskoczy. To sie dzieje tak nagle. Tak jak nagle sie obraca czy (w sumie nie wiem co wiecej robi ;p)
-
Ale co konkretnie znaczy zaczac rozszerzac diete pomiedzy 17 a 26 tygodniem. Co jak wypada ten 26 tydzien? My w piatek konczymy 25 tydzien. A on nadal nic nie chce probowac. Raczkami tez nie lapie szczegolnie. Nie siedzi na tyle zeby dac go do krzeselka. Dalam mu ogorka to byl zimny to sobie jezdzil po dziaslach. Ale przeciez to nie jedzenie. Zaczynam wpadac w jakis malutki stres. Jestem totalnie nieprzygotowana. Myslalam ze to przyjdzie naturalnie...
-
Na szczescie dostalam to babybjörn. Kolezanka mowi ze w tym sprzata z malym. A mi jest ciezko po paru krokach. No to super, ze juz lepiej z ta chusta ;) Kiedy do Polski jedziecie?
-
A jak tam, zawiazujesz lepiej chuste ze juz Cie nie boli kregoslup? Ja mam wisiadlo babybjörn. Uzywam je od biedy (do tej pory trzy razy) ale jakos mam zle zalozone i plecy napierdzielaja jak cholera. :/
-
Hej. U nas w dzien wlacza sie mega maruda.. i tylko na raczkach dobrze. Chcialabym to zwalic na ząbki. Ale w sumie sama nie wiem, bo caly dzien nie jest az tak zle. Kapalismy sie w wannie. Tj sam mlody. Bylo super. Ale woda szybko wystygla ;)
-
Hmmm.. no nie wpadlabym zeby po prostu go polozyc do wanny czy wanienki samego. Tj nie przytrzymywac mu glowy Nasze pierwsza kapiel byla w wanience w wannie ale kregoslup ledco co te pare minut wytrzymal
-
MamaRobercika, ale jak, sama, na jakies podkladce czy trzymana?
-
No wlasnie mam problem z kapiela, bo juz ledwo sie miesci do wanienki i chlapie strasznie (my kladziemy wanienke na lozko w sypialni. Maz trzyma mlodego, ja go myje) Chyba przenosimy sie do duzej wanny i bedzie sie kapal z tata. Moj nie zasypia kolysany na rekach. Nawet dzis musialam go odlozyc do wozka i ladnie zasnal. Czasem mezowi udaje sie go ululac.
-
A ja nie chce zapeszac, ale chyba jeszcze dlugo pojezdzimy w gondoli.. moj duzo spi i chyba mu wygodnie. Specerowke mamy od zestawu i nie rozklada sie na plasko. Moj ani pupy nie podnosi ani nic. Nie wiem czy to raczkowanie czy raczej slizganie do tylu. Nie sadzam go. Jedynie na kolanie. Ale podtrzymuje. Moj wzglednie bawi sie wszystkim. Nie umiem rozrozniac co lubi bardziej. Ogolnie lubi zabawki szeleszczace, z grzechotka itp. Sprobowalam smoczka avent dynamiczny ale nie przypadl do gustu. Mam jeszcze z nuk i cos jeszcze (taki jakby profilowany) ale w sumie zastanawiam sie czy jest sens uczyc smoka. Jedynie co mnie dreczy, czy przez to ze nie uzywa smoczka czy za duzo nie je, bo jak sie budzi nad ranem to daje cycka i tak czasem co 1.5 godziny, ale w sumie dlugo nie je, tylko sobie cycka bardziej
-
Babeczqa, mam taka szwedzka strone gdzie sa opisane pory drzemek w zaleznosci od wieku i pory wstawania dziecka. I wg tego jak pobudka jest o 6 to pora nocnego kladzenia to 18. Moj tak mial dwa miesiace temu. Ale na moje szczescie mu sie przestawilo. Bo i ja rano dluzej spie. I tata zdaza sie zobaczyc z synkiem wieczorem.
-
Babeczqa, U mnie od dwoch dni jakas przerwa z ulewaniem. My prawie nie mamy problemow z wieczornym usypianiem. Ale to zawsze jest przy cycku. Zastanawiam sie czy powinnam to zmienic. Ale zazwyczaj max pol godziny i spi. Czasem po pol godzinie sie jeszcze budzi, na drugiego cycka i dalej spi. Schemat troche sie zmienil. Teraz usypia o 21 i wstaje ok 9. Poza tym mamy pobudke w nocy ok 3, okolo 6 na pol godziny do godziny na kupke. I pozniej jeszcze spimy do 9. I w sumie ok 11 jest nastepna drzemka. Pozniej okolo 15 i 18. Mialam gosci w weekend to spal w dzien 3-4 godzin akurat tyle (i wtedy) ile bylismy gdzies pochodzic i zjesc ;) no dziecko idealne :) kuzynka zachwycona jaki grzeczny i w ogole malo problemowy
-
Czesc dziewczyny. W piatek skonczylam 30 lat :) sama nie wiem czy jest sie czym chwalic :p zawsze marzylam zeby miec dziecko przed 30, no i mi sie udalo. Taka mala dygresja :) Dostalam mate piankowa z allegro. Jestem super zadowolona. Jest troche zgieta w srodku ale mimo wszystko jest spoko. 150x180 i 2 cm gruba. Za 47 zl. Nie smierdzi. W ogole nie pachnie.
-
Babeczqa, no no, super! Oj jest sie z czego cieszyc i tak szybko! Ja nie moge sie wziac za siebie. Ciagle wpierdzielam slodycze. :( My mamy tylko jedna sypialnie. I szczerze nie wyobrazam sobie przejsc na sofe do salonu. Zawsze mialam normalne lozko. (Tylko jak bylam nastolatka to sobie kupilam wersalke, wiecie, zeby bylo ladnie jak przyjmowalam kolezanki)
-
-
Oj tak, dużo fałdeczek do kochania :) Mi sie wydaje, ze moj nie jest gotowy na jedzenie - tak ogolnie. A nie, ze mu nie smakuje. Po prostu wydaje mi sie kaszka zapychaczem. Zeby sie najesc. A na razie chce pokazac smaki. Tj kiedys jak w koncu otworzy chetnie buzie. Ja mam lyzeczke z twistshake. Ale wydaje mi sie za szeroka. Kupilam takie w rossmann. Ta dluga (po lewej) wydaje mi sie super. Teraz w promocji za mniej niz 5 zl.
-
Hejka dziewczyny ;) My dzis konczymy "dopiero" 5 miesiecy. Wlasnie probowalismy batata, myslam ze slodszy smak go zacheci, ale jednak nie. Nawet lyzeczki nie zjadl. Przyszla paczka z Polski. Ale zaszalalam z tymi zabawkami ;) przyszly tez kaszki. Zastanawiam sie czy jest sens je juz podawac. Rosniemy bardzo dobrze, wazymy juz ponad 9 kg. A z tego co czytam rozszerzenie diety to poznawanie smakow. A kaszka wydaje mi sie nijaka.
-
MamaRobercika, o rzesz.. Po mojemu na jedno wychodzi, bo koniec koncow nie da (bo nie ma, a mial)
-
Super ta osmiornica, ale chyba zdecyduje sie na brata kraba. I czuje, ze jeszcze za wczesnie dla Harrego. Nie chce zeby sie teraz znudzil. Akurat na sierpien planuje nastepna paczke :) MamaRobercika, nie znam Twojego meza. Dla niektorych grozby dzialaja mobilizujaco, dla niektorych niekoniecznie. To, ze on sie nie zgadza na rozwod wcale nie musi oznaczac ze go nie dostaniesz. Ale to musi byc zupelny rozpad pozycia malzenskiego. Ale moze musi dostac po lbie. Nie rozumiem jak to tak moze byc zebys sie bala czy Ci da na zycie. U mnie to przewalal ekstra kase. Nie zeby dostal wyplate a ja zebym sie bala czy ja "doniesie" do domu.
-
W samo sedno, co do kp MamaRobercika! Moj ma pare zabawek na krzyz. W ogole nie wykazuje szczegolnego uwielbienia ktoras zabawka. Najdluzej bawi sie oball bo najlatwiej mu go trzymac. W sobote przyjdzie wielka paka co zamowilam ze smyka to bede testowac. Oczywiscie grzybka tez kupilam. Mysle ze bedzie najlepszy, bo bardzo chce cos gryzc, ale inne zabawki czy gryzaki sa za duze/szerokie.
-
Moj odkryl wlosy, moje wlosy. Ale nie odczuwam, ze to specjalnie. Po prostu teraz wszystko chwyta co mu sie nawinie ;) Moj stopami jeszcze nie zainteresowany. Tak samo jedzeniem. Jakos szczegolnie nie patrzy jak jemy i za nic nie chce chwytac. Do tej pory podalam mu ziemniaka i marchewke ale nie wiedzial co zrobic z tym w buzi. Mi w kp najbardziej lubie noce. Biore go z dostawki, cyc na wierzch i juz. Zadne wstawanie, kontrolowanie temperatury wody. I karmienie. Czasem nie wiem ile sie cycka, ale zupelnie mi to nie przeszkadza.
-
Ja ostatnio tez chcialam znow sprobowac butli, ale udalo mi sie odciagnac 20 ml. A drugim razem wzielam te "stare" mrozone, ale akurat nie chcial jesc przez pare godzin. Juz sie przyzwyczailam do karmienia. Sama nie wiem jak czesto je. Bo wydaje mi sie dosc rzadko, co okolo 3 godziny. I czasem nie ogarniam ze moze jest glodny np jak jest marudny po godzinie. Poza tym dosc krotko je. Tak wydaje mi sie max 15 minut. Na razie nie przygryza ani nic dziaslami, ale boje sie jak to bedzie jak beda zabki. Ja sobie nic nie zakladam jak dlugo chce karmic. Marzy mi sie zeby po tym roku sam sie odstawil ;p
-
Tak, potrafi sie chwile sie zajac ale najlepiej jak jestem obok. Czasem probuje zostawic samego na macie, ale nie udaje sie to na dlugo. Tak realnie max 10 minut. "Najgorzej" ze co tylko go poloze to sie przekreca na brzuch a nie umie sie jeszcze niczym bawic na brzuchu. Czasem chwyci oball, ale nie zajmie sie nim na dlugo. A ja tak jadam posilki:
-
Tak sie nad tym zastanawialam i w sumie tez bym powiedziala, ze moje dziecko jest grzeczne. Bo to normalne ze czasem wiecej marudzi, czasem i placze. I co najwazniejsze trzeba byc. A nie ze zostawi sie na macie i pojdzie sie np do kuchni robic obiad. Ale sama nie wiem, jak czytam ze nie da sie isc z dzieckiem na spacer, bo ryk, jechac samochodem, bo ryk itd. To mysle sobie, ze mam na prawde dobrze. I sama nie wiem czy to cisza przed burza czy mi sie trafilo :)
-
MamaRobercika, to jak domyslam sie, troche uspokoi serce.