MamaRobercika
Użytkownik-
Postów
27 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MamaRobercika
-
Babeczqa85 gizel ma skurcze i pewnie już jedzenie do szpitala więc może dziś będzie dzidziuś. Ja wsumie też mam ale znosnie. Chyba już wiem kiedy mam jechać do szpitala, jak będzie mi się cislo na język o k... to będzie znaczyło że już czas.
-
Ooo gizel to może się coś zaczyna wkoncu. Trzymam kciuki.
-
Pocieszające jest to że przy Robercie tak nie miałam. Czułam sie całkiem dobrze wtedy więc może jest nadzieja że urodze sama, może nie dziś ani nie jutro ale chociaż sama bez oksy. Czasem coś mnie bolało, zakuło nawet sporadycznie skurcze miałam ale czułam się wtedy o niebo lepiej. Nawet te nocne akcje wtedy przed samym porodem były dużo mniej bolesne niż teraz.
-
Tak mnie dziś wszystko boli ze jak ja nie urodze to się chyba rozplacze. Jeszcze po syna muszę iść za półtora godziny.
-
Nie nic nie mówił, zresztą mnie nie badał nawet. Wczoraj mnie położna badała i mi to wystarczy. Jakoś nawet nie chciałam by mnie badał, pierwszy raz byłam u tego lekarza. Ja też zbytnio tak nie lubię jak ciągle inny lekarz we mnie miałby gmerac a wsumie nie było by po co. Tylko by potwierdził fakt że mam hemoroidy. A to czy ja mam jakieś większe rozwarcie od wczoraj to już bez znaczenia. A ja się czuję tak nie konfortowo. Do ginekologa też chodzę tylko jednego, tak samo do dentysty. Mój lekarz rodzinny nie miał terminu a położna stwierdziła że lepiej żebym poszła już bo nie dużo to terminu mi zostało i wcisla mnie do tego który miał wolny termin dlatego nawet nie wiedziałam jak się nazywa i gdzie mam wejść. Tylko receptę wzięłam i poszłam. Miałam nawet na kartce napisane co ma mi wypisać na te hemoroidy z tym że uznał że maść to za mało i lepiej czopki też.
-
Aga785 nikt niestety za Ciebie nie zdecyduje. Pewnie jakby lekarka widziała przeciwwskazania to by powiedziała że cc musi byc a skoro mówi że jak się boisz sn to cc tzn ze innych przeciwwskazań po za Twoim strachem nie ma. Ja bym próbowała sn gdybym tylko mogła bo ja się panicznie boję operacji ale jak widzisz dziewczyny wola jednak drugie cc odrazu planowane niż próbę sn bo boją się za bardzo komplikacji.
-
Weszłam po 40min, najlepsze ze czekałam tyle i już się irytowalam no bo ludzie którzy przyszli po mnie wchodzili a ja dalej siedziałam a byłam umówiona do lekarza do którego weszła przede mną tylko jedna kobieta i ona tyle tam czasu siedziała a tamci byli do innych umówieni, a poczekalnia jest jedna. (Ja oczywiście nawet nie wiedziałam u którego mam wizytę) Już jestem w domu bo mnie koleżanka podwiozla bo ja spotkałam. Recepta wykupiona. Przepisał mi maść i czopki bo niby czopki bardziej pomogą a mowi że przed terminem lepiej je wyleczyć.
-
Eh już 30min ale chyba już wszyscy którzy byli tu przede mną weszli do lekarzy.
-
Miałam wizytę na 10 a dalej siedzę i czekam a jest prawie 20 po. A jako jedyna jestem w ciąży :/ ale tu lekarz wola po kolei pacjentów. Widać maja jakąś obsuwe czasowa.
-
Ja będę musiała po porodzie przejść na jakąś dietę, ostatnio ciągle jem coś słodkiego. I mam już plus 19kg. 10kg przybrałam teraz w tych ostatnich tygodniach. Czy was też zaczęły męczyć migreny? Chyba będą musiała jednak znów zacząć brać magnez.
-
Z tego co wiem to napewno nie powinnaś się zgadzać na indukcje. Ja bym chyba poprostu czekała do samego końca aż akcja się zacznie i dopiero zdecydowała czy chce próbować sn bo cc mogą zrobić w każdej chwili jakby co. Jakby np dziecko było duże to cc czy też jakby miała być indukcja. Ale jakby wszystko samo się rozpoczęło bez wspomagania to jeśli lekarz nie widział by przeciwwskazań to bym próbowała.
-
A dziś idę do lekarza, znów idę się przejść. Mąż zawiozl syna i miał mnie zawieźć odrazu ale uznałam że nie chce mi się tam siedzieć 2 godzin i czekać a spacer dobrze mi zrobi. Kupiłam sobie wczoraj herbatę z liści malin żeby wzmocnić macice. Bo z Robertem meczylam się 2h. I myślę jeszcze kupić wiesiolek. Nie wiem czy mają ale nie zaszkodzi iść popytać i ew spróbować
-
Chyba już wszystkie mamy te same męczące objawy końcówki. Już dziewczyny jesteśmy bliżej niż dalej. Ja tak sobie myślę że część z nas może urodzić nawet w lutym. U mnie 42 tydzień wypada 31 stycznia więc raczej mało prawdopodobne bym urodziła w lutym choć kto wie, na is różnie bywa i mogą przeciągnąć mnie do 1 lutego. Ale dziewczyny które mają terminy tydzień po mnie to spokojnie mogą dorwać do lutego.
-
Ja spałam dziś całą noc z jedną pobudka na siku ale jakoś jestem nie wyspana, zmęczona i jak nigdy obolala, jakbym na kamieniach spała. Kawa trzymam kciuki byś już dziś tuliła synka i oby poszło szybko. Anielica i za Ciebie by się rozkręciło. Też mnie teraz od rana podbrzusze boli ale mnie to już całodobowo boli więc nie sądzę by się coś zaczynało.
-
Noi bardzo nie chce mieć indukcji
-
Sofik83 jeszcze mogą siedzieć ale ja bym już chciała by Laura wyszła.
-
Położna może zbadać a może też lekarz. Z tym że ja jutro idę tylko wsumie po receptę do niego i idę do rodzinnego. Położna twierdzi że czysto i z tych badań na posiew też wyszło że czysto nawet GBS nie mam. A juz sobie ten peveryl kupiłam bo przed badaniem ostatnim razem też wydawało mi się że mam infekcje identyczny śluz był a po peveryl przeszło, a jutro idę tylko po maść na żylaki. Muszę je trochę podleczyc przed porodem żeby zmalały bo jak mi pekna przy porodzie to długo na dupie nie usiądę już nie wspominając o problemach z załatwieniem się.
-
Też już po wizycie. Eh nic się nie rozkręcilo :( Ale dobra wiadomość. Jakimś cudem nie mam GBS. Musieli mnie ładnie naszprycowac antybiotykami przy porodzie że sie uleczylo i nie wróciło. Kolejna wizyta 15 stycznia. 2 dni przed terminem a potem coś mówiła że 4 dni po terminie będzie. A jutro lekarz po receptę na maść na te moje hemoroidy
-
W Google pisze ze 25min ale ja za nim dojdę to będzie 40. Obawiam się że może na mnie nie podziałać. Seksy też nie pomagają, a całą ciążę robimy to z finiszem w środku, po za kilkoma tygodniami gdzie seksow nie było wogole bo położna nastraszyla że urodze przed terminem. Ale tak koło 32tc z powrotem po troszku było. Mój organizm jest odporny na rodzenie. Wewnętrzny głos mi cały czas podpowiadal że ja nie urodze tak szybko jak oni mówią a nawet tak jakbym chciała. Ja wogole nie mam stanika do karmienia. Wolę takie sportowe ubierać. Po domu przy synu chodziłam normalnie ubrana. Teraz się okaże. Ale znając mnie to będę chodzić w bieliźnie. Teraz też wkładek nie noszę a w nocy śpię całkowicie nago z poduszka między nogami. Jak mi wody odejdą to wsiakna w poduszkę. Możliwe że będzie potem do śmieci. Choć już ją pralam i suszylam nie raz w suszarce.
-
No i teraz cierpię po przyjściu do domu, znowu się zaczęło, tylko niech się skończy. Za 2h mam wizytę u położnej w szpitalu. Około 40min drogi pieszo, może jak się tam doturlam to akurat się coś rozkręci. Nadzieja matka głupich.
-
Mi pozostało jeszcze 14dni, mam wrażenie że ta końcówka to trwa wieczność. Też mam od jakiegoś czasu, nie wiem wsumie od kiedy takie coś ze wiecznie mi się chce pić, czuję się jakbym była cały czas odwodniona. Nawet usta mam suche.
-
U mnie też stety czy niestety spokój. Powiem wam że ciężko mi dziś było zaprowadzić Roberta mimo iż wyjątkowo był grzeczny i się nie opierał. Niby to tylko kawałek ale po takiej długiej przerwie świątecznej to ledwo się ruszam. Wszystko mnie boli. Ale może przynajmniej cos się ruszy w kierunku porodu. Od ponad tygodnia strasznie źle sypiam. Chyba już wszystkim nam ciężko.
-
Anielica powodzenia oby tym razem to było to i się rozkręciło.
-
Kawa może kup sobie jakiś test na wyciek wod plodowych jak nie jesteś pewna wydzieliny. Ja prawie na 99% już jestem pewna że mam infekcje bo śluz ma dziwny zapach. Nie jakis bardzo cuchnacy ale inny i nie jest przyjemny ale wkoncu nic nie kupiłam bo zapomniałam zajechac do apteki . Wody plodowe to nie sa. jutro wizyta u położnej to o tym wspomnę. Kati8 może spróbuj ja karmić przez nakładki do karmienia
-
Babeczqa85 u mnie codziennie skurcze. Nawet teraz. Codziennie się zaczyna i nie kończy :(