-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez regina224
-
Mialam wam juz wczesniej pisac.Ja wykupilam Oskarowi mojemu jak mial cos kolo5 lat takie ubezpieczenie na przyszlosc.Place kwartalnie okolo 300 zl bo im pozniej zaczynasz tym wiecej placisz.Wyjsciowe ubezpieczenie wynosi 17,000 chyba dobrze napisalam.A teraz Oskar ma juz prawie 20 tysiecy.I procety rosnom.Jak skonczy 21 lat bedzie mogl pobrac pieniazki i cos z nimmi zrobic.Bardzo sie martwilam bo przeciez teraz ciezko pomoc dzieciakom wiec to byl dobry pomysl.Kordianowi zaloze tez takie cos jak skonczy roczek.Na urodzinki.To ubezpieczenie nazywa sie FYTURA PRO.
-
Agusia ja bylam z moim mezem trzy lata.Oskar ma z nim kontakt i to mnie cieszy.Tylko T mysli ze jak placi 250 zl to juz nic wiecej nie musi dawac,a prawda jest taka ze jak dzis na spokojnie policzylam to co moge policzyc :czynsz prad gaz korepetycje ubezpieczenie i tym podobne to wyszlo 750zl a nie liczylam ubran srodkow czystosci higienicznych i jedzenia oprocz sniadan bo Oskar na snniadanie bierze 3,50 i w sklepiku sobie kupuje.Masakra jak tak policzysz to wszystko naraz to wlos na glowie staje.
-
Didianko ale bedziesz miala pieknie. Moj Kordian zasnol przed 19 i nie mam ppojecia co bedzie.Zawsze o 20 pil kaszke i teraz to ja juz sama nie wiemNa wszelki wypadek przygotuje sobie kasze zeby od razu mupodac.Boje sie tylko ze znowu pospi jakas chwilke a potem bedzie grasowal do pozna.
-
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy.Potrzebne mi sa bardzo bo naprawde sie stresuje.Gdyby nie to ze to o Oskara chodzi to bym tego nie ruszala alllllllllllllllllllllllllllllllllllle potrzeby i niestety musze. My na spacerku bylismy zakupki zrobilismy a na obiadek zrobilam chinszczyzne.UWIELBIAM i moge caly dzien jesc.
-
MonikaWK26Gratulacje dla Gabi!!! Dzielna mała:)U nas tez jeszcze swiat nie widac. Powiesilam lampki na karniszu w pokoju ale Szymek srednio sie zachwycil - bardziej sie mu podobaly zlozone i w jego raczce. Wiecie odkad mamy te nasze male problemy z praca meza to jakos wcale mnie nic nie cieszy, nawet zblizajae sie swieta. Do tego dzisiaj zaliczylam chyba pierwszy konkretny kryzys macierzynstwa - przy usypianiu mialam juz dosc i myslalm ze za chwile go stłukę..... Normalnie dzisiejszy dzien to koszmar. Nie dosc ze jak mnie widzi to "ucieka" w inna strone i sie drze, to jeszcze marudzil przy posilkach, no i kilka razy walnal mnie porzadnie - przypadkiem ale bolalo jak cholera. No a przy usypianiu dostalam strzala w oko i sie normalnie pobeczalam juz z tego wszystkiego... Czasem mam wszystkiego dosc... Coz takie uroki macierzynstwa... Monika wiem jak to jest.Przynajmniej troche.Jak chodzilam z Kordianem w ciazy to w domu czesto mialam troje dzieci tylko ze starszych,ale uwiez mi ze naprawde wiem co cujesz.Dzieciaki czasem tak dawly popalic ze masakraNiestety trzeba bylo to przejsc.Ja nawet teraz czasem mam ochote wiziasc Kordiana i wyjsc z nim i nie wrocic do domu.Wczoraj poklocilam sie z Oskarem .Taki czasem jest denerwujacy ze strach sie bac. Bywa tak ze jak Oskar mnie zdenerwuje to sila rzeczy Kordian sie denerwuje mimo ze staram sie uspokoic i wtedy zaczyna sie zamkniete kolo.Trzeba przetrwac.Glowa do gory i ze szczerego serca zycze zeby bylo wam lepiej i zeby pech was opuscil i zebyscie mogli normalnie zyc.
-
No Kordian spi Oskar ma korepetycje a ja mam czas prawie wolny.Hura. Martusia ja tez kiedys gralam w kurniku wajna stronka.Ja jeszcze lubie na wirtualnej w maciaga pograc czasem.
-
Za to moje dziecko jeszcze nie spi.Myslae ze po 12 zasnie.Wtedy sobie posprzatamTeraz ma manie przestawiania krzesel i taboretow.Staje przy krzesle i pcha po pokoju.Naprawde dzieciaki zadziwiaja.Zabawki leza a on bawi sie tym czym nie powinien.Bardzo lubi drzwiami sie bawic co mnie denerwuje bo palce moze sobie przyciac i mowie mu i krzycze i grochem o sciane Martus bardzo chetnie wypilabym z Toba kawke ale ju7z po jednej jestem a druga musze zachowac na ewentualnych gosci
-
Dzien dobry prawie z rana. Wczoraj Kordian zasnol mniej wiecej jka sie z nim polozylam.Obudzil sie okolo21:15 i nie spal godzine ale nie wypuscilam go z wyra.No i oczywiscie on zasnol ja na chwilke tez i przebudzilam sie w nocy i nie moglam zasnac.Wiecie ja mam 17 grudnia sprawe o podwyzke alimento i strasznie to przezywam bo pierwszy raz podwyzszam i nie wiem jak to bedzie.
-
Biore malego do wyra moze sie uda juz go polozyc.W kazdym razie musze troche polezec.Pa
-
Wlasnie Martusiu wybacz ze taka gapowata jestem i ze nie zauwazylam.Wielkie brawo dla Twojej kobitki.Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
W sumie to nie wazne jaka choinka tylko to co pod nia.Hihihi.A tak naprawde to symbilik i tyle.Ja zawsze ubieram choinke w Wigilie z dzieckiem moim w tym roku to i Kordian nam :pomoze:
-
A malutka taka do dzieciakow pokoju ubieram slodyczami i maja frajde.
-
Ja mam duza choinke jak juz ja ubiore to wyglada jak na kreskowkach taka cukierkowa.W zedszlym roku S uraczyl mnie zywa choinka i krew mnie zalewala.Sypalo sie z niej a mielismy jeszcze psa i co chwila musialam sprzatac bo Sasza sobie lubial pod choineczka pochodzic.W tym roku sztuczna znowu i cale szczescie!!!!!!!!!!!!!
-
To jest mysl.Hihihi. Wlasnie byla u mnie kolezanka i tak rozmawiamy sobie i okazuje sie ze ona ma juz ustrojony dom na swieta.Wy tez juz macie?Bo ja nie i nawet nie mam ochoty sie za to brac.Zawsze Oskarowi zawieszalam lampki i rysowalam sniegiem balwana na oknie.Reszte domu tez przystrajalam a teraz jak o tym pomysle to blllllllllleeeeeeeeeeee
-
Martusia ja jestem.Zazdroszcze wam ze wasze maluchy juz spi.Moj jeszcze buszuje
-
Martusia problem w tym ze jak go ululam to mi pospi 20 30 minut i idzie jeszcze pozniej spac.Tak ze wole juz to nic zeby chodzil mi spac w srodku nocyBo to by byla juz prawdziwa masakra. Wlasnie wrocilismy ze spacerku.Fajnie tak wieczorkirm wyjsc bo pieknie miasto wyglada.Wszystko juz ozdobione na swieta tak slodko i swiatecznie az chce sie spacerowac momo ze zimy nie ma.
-
Martus on spi jeden raz.Teraz obudzi sie okol 14 i powinien tak 20 no moze 21 isc spac.Ale nie pujdzie.Zasnie dopiero po 22 jak nie pozniej.Bije rekordy.Juz sie nawet zastanawialam czy nie przestac go klasc w dzien spac ale to by bylo nie do zniesienia i dla niego i dla mnie.
-
martusia9876ty biedulko a co sie stalo ze maly tak pozno poszedl spac ? Martus nie mam pojecia jakos mu sie wszystko przestawia.Z Oskarem bylo inaczej mial unormowane godziny ze spaniem jedzeniem i wogole.A Kordiana to tak szczerze mowiac to niewiem kedy kapac.Jak wykapie o 19 bo mysle ze zasnie o 20 to on usypia o 22 a jak o 21 go wykapie to zasypia wlasnie tak.Teraz spi i mam chwilke i robie obiadek
-
Witam.My juz na nogach.Kordian obudzil sie okolo 8 tak ze wcale nie pospalam. Snidanko zjedzone kwka odpita i zaraz spadam na spacerek.
-
Moje dziecko zasnelo jakies 20 minut temu. Martusia w dlugich lepiej.Dziewczyny maja racje. Ide juz sobie spac jak mi sie uda bo wybita jestem.Dobranoc dziewczynki i napewno milej nocki.Papa
-
Magdusia 100 lat dla Szymusia.
-
Dziewczyny to jeszcze przed Wami.Wlasnie pomagam robic lekcje mojemu starszemu.
-
Tam miala byc przesylka.Cos mi sie dzieje z klawiatura i polyka mi literki
-
Widze ze humorki dopisuja.Ja tez mam nie najgorszy choc juz czuje sie zmeczona.A do 22 jeszcze tak dalekoA le jakos to bedzie.Maly rozrabia i krzyczy bo mu nie pozwalam sie drzwiami bawic. Tak patrzac na zawody to mamy calkiem niezle.Jak cos z lazienkami itp.to Didianka pomoze jak z przlka klopot to mamy Magdusie a fryzjerka Marta ppomoze nam w donorze fryzurki.Ulala super.Ja ze swojej strony moge podpowiedziec jak sie sprzata bo jestem pokojowaWykfalikowana bo przeszlam kursChoc z zawodu sprzedawca.Hihihi
-
Dziekuje.Staralam sie bo moj S wracal z wyjazdu i chcialam byc sexy i tak wyszlo ze jak juz sie poseksilam to se zaszlam w ciaze.Dlatego tym razem sie nie odchudzam.Strach sie bac co by sie stalo!