Puk, puk, czy jest tu ktoś jeszcze?!
Ja właśnie zrobiłam wyniki krzywej cukrowej (obciążenie 75g): 101/173/84. Mój ginekolog mówi, ze to cukrzyca ciążowa :( dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej i mam narazie nie stosować diety, tylko przez 10 dni mierzyć cukier na czczo i godzinę po śniadaniu, obiedzie i kolacji. Póki co zrobiłam około 20 pomiarów i wyniki cały czas w normie (na czczo mówili, ze musi być poniżej 90, a po posiłku poniżej 140, a mi nawet 110 nigdy nie sięgnęło, na czczo tez tych magicznych 90 ani razu nie przekroczyło). Jakie są Wasze doświadczenia? Czy w przychodni mogą stwierdzić, ze zle przygotowałam się do badania krzywej i wszystko u mnie w porządku, czy będę musiała mierzyć ten cukier już do końca ciąży?