b]RoseBelle u mnie bóle przy badaniu ginekologicznym są zawsze dotkliwe. Natomiast ból towarzyszacy przy badaniu stanu szyjki (długość, miękkość, rozwarcie) wbija mnie w fotel, lecą łzy i pytam co sekundę czy już a o sprawdzaniu czystości wód plodowych nie wspomne.. Co osoba to inny próg bólu. Któraś z dziewczyn pisała, ze nic nie czuje przy badaniu. Zazdroszczę. ☺Chyba wole zagościć w fotelu dentystycznym