
qmpeela
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez qmpeela
-
To chyba taki etap ciaży, ja chwilami za słodycze dałabym się pokroić, a za chwile jestem skłonna oddać wszystko za sałątkę z serem feta albo gazowany napój. Taka uroda ciąży Ja po wczorajeszej wizycie u rodziców, małe wyszalały się niesamowicie a ja wróciłam z pełnym bagażnikiem Szykuję się powoli bo Lenkę do pkola muszę odstawić a potem jadę na wizytę do gina. Miłego dnia życzę i postaram się potem zajrzeć :)
-
Kate smacznego :) Ja właśnie zbieram się do rodziców posiedzieć troszkę :)
-
Mnie ostatnio zmobilizowała czynność skurczowa macicy ;) Doszłam do wniosku, że muszę się ze szystkim do 36tyg. ogarnąć, żeby potem już spokojnie móc iść rodzić. I wygląda na to, że mi się to uda, ubranka już wyprane w komodach, pieluchy właśnie skończyłam układać w szafkach, po południu jadę odebrać łóżeczko i materac dla B. oraz fotelik kołyskę, wózek jednak w piątek dojdzie, no i w przyszłym tygodniu paczka z UK z koszem dla noworoda, kolejnymi pieluszkami i jakimiś ciuszkami i gadżetami od znajomej. Zostało zorganizowanie przewijaka, stojącego takie żebym mogła w pokoju postawić z półkami koniecznie bo gdzieś Myjki Checcky Wipes postawić muszę (jakoś wydawały mi się mniejsze te pudełka?). Mam też już leżaczki, jeden jeszcze starsza użytkuje, drugi już dla B. karuzelkę też kupiłam, pieluchy do szpitala są, nawet kosmetyki już zorganizował, mam olejekze słodkich migdałów, masło shea, mydełko naturalne, lanolinę i bepanthen w razie w. Jeszcze czekam na wełniaczki, które zamówiłam dla maleństwa. W sumie przy żadnej z dziewczyn nie byłam aż TAK zorganizowana, przy jeden i drugiej zaraz mąż musiał jeździź i kupować, ja na allegro zamawiałam to czego brakło. Teraz staram się tego uniknąć. W sumie wcześniej nie czułam też potrzeby takiego kupowania na zaś, teraz wiem czego chce i czego potrzebuje i to sobie organizuje, no i najważniejsze mąż pracuje od 7-19 wraca do domu koło 20tej, raczej nie mam co liczyć na to, że teraz będzie jeździł i spełniał moje fanaberie, a dziecka ciągać takiego małego nie mam zamiaru. się rozpisałam ;)
-
veohqmpeelaKarina spoko ponoć w ciąży tak jest, że człowiek mniej kumaty ;) ja to się śmieje sama z siebie jak jakąś gafę walnę, że mi macica na mózg uciska i stąd te głupoty ;)Ewelina, mi chyba macica juz uszami wychodzi bo takie gafy strzelam, ze pozal sie boze E tam, na bank nie takie jak ja! Witam z rana, dziecię właśnie jadę do pkola odstawić bo dzisiaj mają wycieczkę do lasu.
-
Karina spoko ponoć w ciąży tak jest, że człowiek mniej kumaty ;) ja to się śmieje sama z siebie jak jakąś gafę walnę, że mi macica na mózg uciska i stąd te głupoty ;)
-
Pycia1612No to Blaneczka wszyscy tutaj Cie prosimy zebyś wyszła z brzuszka tak w 38 tygodniu:):):)A,że kobiety są zawsze razem to napewno mame posłucha:):):):) BArdzo bym chciała, bo starsze miały moje prośby w nosie ;)
-
Pycia u Ciebie to powinno być wskazanie do CC , przy takiej torbieli... Karina z tym ciśnieniem to chodziło mi bardziej o to, że ja BARDZO chcę urodzić naturalnie :) A po 39 będe mieć planowe CC, ze względu na wcześniejszą cesarkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ja Blankę namawiam, żeby się jednak zachciała wcześniej wybrać;)
-
Moja grzecznie głową w gół leży. A u mnie z tym porodem to trochę ciśnienie moje bo ja chce SN, a po 39tyg. już mi CC zrobią planowane. Dlatego liczę na to, że Blanka zechce wcześniej wyjść:)
-
JA planuje do 39tyg. urodzić naturalnie ;) A czy mi się uda to się okaże. Veoh fajnie, że malucha popodglądasz, ja robiłam USG w poniedziałek tydzień temu, mała ważyła 2kg, wymiary prawidłowe jak na ten tydzień ciąży więc uspokoiłam się bardzo. Dodatkowo pokazała tatusiowi, że na 100% jest dziewczynką ;) W środę wizyta i sprawdzanie czy szyjka trzyma, ostatnio mnie jakieś skurczyki nawiedzają więc nie wiem jak to będzie. W każdym razie jestem dobrej myśli :)
-
VingaTarg, koniecznie powiedz o tym lekarzowi na wizycie, bo rozejście spojenia łonowego to okrutny ból. I długo się goi. Ja na szczęście mam tylko bóle pleców i to jeszcze obecnie znośne :) U mnie pojawia się jakieś słoneczko, próbuje się zmobilizować, żeby poprać pieluszki dla małej, bo wszystko czeka.
-
lidiaro, kochana przesyłam ogrom ciepłych myśli, dla Ciebie i malutkiego Piotrusia. Niech rośnie szkrabek i wraca do domciu. Na pewno nie jest Ci teraz łatwo, ale ważne, że maluszek przybiera i ma dobrą opiekę, musi być tylko lepiej. moja panna też odstawiona do pkola po tygodniowej przerwie, niestety infekcja nikogo nie ominęła w domu. Jutro mają wycieczkę do lasu, mała już się doczekać nie może ;) Ja dochodzę do siebie po osłabieniu tą infekcją, nieźle mnie wymęczyło. Miałam w planach pojechać dziś do rodziców i odebrać flikera dla Lenki, ale chyba nie mam aż takiej mobilizacji. Leniwa jestem okrutnie. W środę kolejna wizyta i pewnie teraz już częściej będę chodzić nie co 4-5tyg, tylko co 3... Zobaczymy;) Wyprawka dla B. już czeka, dzisiaj jeszcze wózek ma przyjść i na tygodniu kosz mojżesza, pieluszki i jakieś różności. Torba do szpitala też prawie wyszykowana. Biorąc pod uwagę to, że pierwsze dwie ciąże byłam na podtrzymaniu do 36tyg. z powodu przedwczesnych skurczy i innych atrakcji, teraz wolę mieć wszystko gotowe wcześniej bo i leków podtrzymujących nie biorę.
-
Veoh, dzieki za pamięć. Ja ostatnio mam strasznie dużo na głowie... Chorowałam też trochę, dopiero teraz zaczyna mi odpuszczać... Postaram się jutro na spokojnie zajrzeć i doczytać bo dziś wyjątkowo mąż w domu więc korzystamy :)
-
Ja mam taki zwykły ultradzwiękowy to się chyba nazywa :) I sprawdza się super. Przy moich alergiczko-astmatyczkach był wybawieniem :)
-
Witam. Nela teraz na pewno będziesz miała odpowiedni antybiotyk i będzie ok:) Ja monitora nie kupuję, a nawilżacz mam i bardzo sobie chwalę :)
-
Karina z tym pkolem to różnie bywa. Moja dostała się dopiero rok temu. W tym roku jako 5latka poszła już obowiązkowo, do zerówki. Za rok może iść do szkoły jako 6latka, a czy pójdzie, zobaczymy. Ninka siedzi nadal ze mną. W przyszłym roku jeśli się uda (bo nikt mi nie zagwarantuje, że 3,5latka przyjmą z racji braku miejsc w naszym pkolu), mała pójdzie do pkola, Lena pójdzie do pierwszej klasy jeśli oczywiście przejdzie wszystkie badania pozytywnie i będzie się nadawała, bo w przeciwnym razie jeszcze rok w pkolu przesiedzi. Jej rocznik ma jeszcze wybór :) Tak więc od września przyszłego roku prawdopodobnie miałabym starsze na kilka godzin dziennie z głowy, natomiast z Blanką pewnie będę siedzieć do 3r.ż w domu, bo żłobka u nas nie uświadczysz, musiałabym ją daleko dowozić. Chyba, że moja teściowa pójdzie na rentę z powodu swojej choroby i zechce się Blanką opiekować to pewnie wrócę trochę do pracy :) Chociaż i tak nie wcześniej jak po skończeniu przez B. 1,5-2lat. Ten czas z maluchem jest tylko dla mnie :) Ola - bardzo ładne imiona, naprawdę nie ma co się sugerować gadaniem innych. Na każde imię które wybraliśmy dla naszych córek ktoś narzekał ;)
-
veoh dzięki ;) Jestem pewna, że wyglądasz ślicznie :) Moim zdaniem każda kobieta w ciąży wygląda super :) To taki stan, że dodaje masę uroku.
-
Betty jakiś czas temu wklejałam przecież swoje zdjęcia :P Tu dość niewyjściowo wyglądałam po fryzjerze nie zadowolona więc wiesz ;) A tutaj sprzed tygodnia z twarzą, żeby nie było ;)
-
Dzięki dziewczyny. Na ostatniej wizycie czyli w 25tygodniu dno macicy było w ok, czyli widać nic się nie ruszyło. Zobaczymy co to czas przyniesie. Ja wierzę, że będzie ok ;) Betty kciuczę mocno! wiem co przeżywasz. Nela moja już też tęskni za pkolem, ale w poniedziałek już śmiga :) Nareszcie ;) Domek Blaneczki:
-
Veoh troszkę źle wytłumaczyłam, Chodzi o to, że dno macicy jest za nisko jak na ten tydzień ciąży. Bo wskazuje na 24ty tydzień a nie 30ty. Tu jest wysokość dna macicy w ciąży ładnie zobrazowana. Lekarz na każdej wizycie sprawdza dokładnie w pozycji leżącej.
-
Veoh kciuczę za to by jednak to nie była jedna z gorszych wad. U mnie dzień pełen nerwów. ZUS, PZU doprowadziło mnie do szału, wizyta u lekarza prawie do płaczu... Macica ponoć za mała, być może dziecko małe, może nie rośnie, USG muszę zrobić w najbliższym czasie... Strasznie sie tym stresuje... Na pocieszenie przyszła mi dzisiaj druga chusta. Trzy swoje opyliłam kilka dni wcześniej więc od razu mi się humor troszkę poprawił. Wyprawkowo już nie szaleję, zbieram resztki potrzebne, jakieś drobiazgi. ;) Pozdrawiam cieplutko :)
-
Straszny jest ten koniec wakacji. Ledwie ogarniam wszystko zwiazane z pkolem małej. I jeszcze moje samopoczucie, nie do konca fajne... 4dni miałam wirusówkę. Strasznie się wymęczyłam, dopiero odżywam dzisiaj. wicia ja już też wyprawkę mam popraną i naszykowaną. Czekam już tylko na wózek, na kolejną chustę, na pierdoły do szpitala typu pieluszki, chusteczki nawilżane i reszta. Kosmetyki już mam, znaczy się oleje i naturalne mydło dla malutkiej. Jeszcze tylko wiaderko shantala lub tummy tub muszę sobie sprawić, ale to też na dniach powinnam mieć, leżaczki są, nawet dwa, łóżeczko jest, czekam na przesyłkę z UK z koszem do spania dla noworoda i pieluszkami wielo zamówionymi i... rany ileż tego jest. Po kołyskę do sypialni pojadę przed samym porodem bo u siostry jest. Checky Wipes jeszcze jakoś też na dniach przylecą. Pościel, szmatki, kocyki, ubranka i rożki już są. Dla mnie tylko podkładów dokupić i zamówić muszę wkładki wielo laktacyjne i chyba będę mieć wszystko Dwa dni temu sprawdzałam listę i wykreśliłam już 90% rzeczy, od razu mi lżej
-
Ja miałam robione w Iszym trymestrze.
-
veoh u mnie na suwaku jest 27tygodni i 4 dni i już jest 7 miesiąc na pewno jesli sie nie myle to od 26tyg,5dni liczy sie 7 :) a TU mój okruszek w chuście wiązane na szybko więc i nie wygląda jakoś specjalnie, ale moja mała ponad 15kg waży więc wolałam nie przesadzać;)
-
Ha z tej radości wpakowałam młodszą do chusty na plecy hehe super sprawa. Na rwę, polecam delikatne nagrzewanie pośladka, mnie czasem pomaga :)
-
Witam i ja. U mnie też ze spaniem ciężko. Ogólnie, ostatnio ogólnie bardzo szybko się męczę :) aale, dzisiaj na poprawę humoru przyszła moja nowa chusta i mam radoche jak dziecko ;) Lidaro kochana jak sie czujesz??