Amizka87
Użytkownik-
Postów
65 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Amizka87
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Super dzieciaki macie,wszystkie bardzo udane ,😍 Jestem po połówkowych, 375 g i 25 cm zdrowego dziecka, 19 tyg i 2 dni więc jest nadal większe. Będzie synek, też się muszę z tym oswoić, liczyłam na córeczkę bo byłby prościej dla mnie a tak będę się musiała odnaleźć w nowej sytuacji no i już wybiegam w przyszłość jak ja sobie poradzę z nastolatkiem. Mąż będzie musiał się zaangażować w wychowanie bo obecnie to my z córką razem a on ucieka do swoich zainteresowań.
-
Ja już czuję ruchy a i tak niedowierzam po co ja w domu siedzę, tylko na usg i dzień po to jakoś mi się to realne wydaje, choć brzuch już mam duży i pępek już coraz prostszy się robi. Tak bardziej jakby to był film podchodzę do tego. Do prenatalnych to tak bardziej wypierałam to, żeby sobie nadziei nie robić, bo czekałam aż minie najgorszy moment. Tym bardziej, że mąż też już ostrożnie podchodził do tematu,nie ma tej radości na początku a bardziej na zasadzie zobaczymy jak to sie rozwinie
-
Trzymam kciuki za Was dziewczyny, żebyśmy wszystkie donosiły i lekko przeszły porody. Ja już wczoraj w nocy wyraźne kopniaki czułam, dziś już też takie brykanie,leci 19 tydzień, czuję się dobrze, o wiele lepiej niż z córką, więc kompletnie nie mam przeczucia na płeć. W przyszłym tygodniu się wyjaśni. Córka ma bostonkę, juz strupy ale na buzi dookola ust okropną.
-
Milciaczek życzę spokojnego szczęśliwego rozwiązania. Byliśmy na chrzcinach 3 tygodniowej kuzynki i córka cały czas się nią zajmowała a to w wózku woziła a to smoczka szukała i ciiii mówiła jak tamta kwekała. No i non stop ją głaskała po główce.
-
Za dwa tygodnie, liczę że po słodkim będzie współpracować jak ostatnio i wszystko lekarka zobaczy
-
Anka trzymam kciuki! Michałek rośnie mały przystojniak😄 Jestem po wizycie, 260 g wymiary na 18 tyg więc wychodzi, że dziecko z 10 dni do przodu. Teraz czekam na prenatalne,bo płci nie chciał sugerować żeby potem nie wyszło rozczarowanie ,ze zle powiedział. A u swojego mam przed świętami wizytę.
-
4 latka i 2 miesiące. Ja w piątek rano wizyta, nie wiem czy takie wyrzymanie w brzuchu czy to ruchy czy za dużo wczoraj po zakupach chodziłam i coś się ponaciagało. Bolą mnie też kości przy wewnętrznej stronie ud, z córką to pod koniec ciąży tak mnie bolało, że nie umiałam wrócić jeden przystanek do domu.
-
Wczoraj to córka mi zabrała miskę z wysuszoną bielizną bo mówi, że jak się ma dzidziusia w brzuchu to nie wolno dźwigać po schodach, naprawdę zaskakuje mnie to jak ona mądrze wnioskuje.
-
Tak,jak się ma starsze dziecko to szybciej leci ciąża. Ja rano korzystam z tego jak córkę odprawię do przedszkola i wskakuję pod kołdrę, żeby mieć potem siły do nocy dociągnąć. Ja już przebieram nogami do 7 grudnia u połówkowych. Córka już jest fajnie samodzielna, ostatnio ubrala się całkiem sama łącznie ze skarpetkami, które jej sprawiały zawsze problem. Mówi,ze potem przecież nie będę ubierać jej i dzidziusia. Ona będzie mu ubierać skarpetki, tata spodnie a ja bluzkę.
-
Skończyłam 15 tygodni, mdłości i zgaga odpuściły tydzień temu, akurat zbiegło sie to w czasie z katarem i zawalonymi zatokami więc no trochę się martwiłam czy to zbieg okoliczności. Wizytę mam za tydzień w piątek u swojego lekarza. Jak mi przejdzie zatkanie prawego ucha no to tak będę się czuć całkiem w porządku, nie wiedziałam ze tak może być w ciąży, bo w córką długo wymiotowałam i to było okropne. Mało robię w domu, bo wsłuchuję się w to na co mi siły pozwalają.
-
Martyna śliczny synek! Kasia gratulacje, szybkiego wypisu do domu życzę Anka trzymam kciuki
-
A luteinę zapobiegawczo do którego tygodnia brałyście? Mi lekarz mówi żeby skończyć opakowanie i koniec,czyli gdzies do około 17 tyg skonczonego max mi wystarczy globulek. Z córką brałam długo ale z nią miałam dwa razy krwawienia a tu nic się nie dzieje. Wtedy to chyba aż do 7 miesiąca.
-
Wydaje mi się,ze dziewczyny pisały o braniu do 35 tyg? Wzięłam podwójną dawkę wieczorem i przed snem było już ok, te skoki są takie nieprzewidywalne bo akurat nie są nawet powiązane z jakąś aktywnością. Póki dam radę w domu obniżać,oby do końca to muszę próbować. Ale poród pewnie będzie po 37 czy 38 tyg zeby uniknąć groznych skoków przed końcem.
-
Niestety cisnienie znowu mi skoczylo, rano bylo super u lekarza 110/70 a teraz wieczorem 160/88, biorę te dopegyty, lekarz nie chce mi przepisac tego leku z Niemiec skoro on nie ma dopuszczenia w Polsce bo nie weźmie odpowiedzialności
-
Hej, u mnie wszystko ok dziś u lekarza. Dziecko 7,5 cm więc płeć nieznana, znaczy narazie siusiaka nie widać. Za 3 tyg kolejna, wtedy będzie prawie 17 tydzien to moze sie dowiem
-
Wiadomo,ze prościej by było mieć córkę,wspolny pokój i zabawy. Na szczęście córka uważa, że będzie brat więc tak naprawdę wychodzi, że będzie się cieszyć bez względu na to kto się urodzi a to mi ułatwia też sprawę.
-
To chyba pielęgniarka dzwoniła, bo mówiła ze skonsultuje z lekarką co wdrożyć. Oczywiście, że tam mają nifty dlatego chciała mnie nastraszyć ale naprawdę kilka zdań powiedziała niemiłych a mi wystarczyło by,ok, że musi poinformować itp. Płeć była nieznana bo 63 mm więc narazie na dziewczynkę jak wszyscy na początku. Za tydzień w piątek mam wizytę ale nie wiem czy płeć mi powie bo mój lekarz nie ma takiego super usg. Za miesiąc mam kolejną to już myślę,ze się dowiem. Drugie prenatalne mam 7 grudnia to już będzie wiadomo na 100 procent.
-
Słodki maluszek 😍 Mam wyniki pappy no i ryzyko downa mam 1:765 a juz mnie ta babka z prenatalnych chciała postraszyć ze szkoda juz gadać ale zamiast myśleć ze wg to dobrze bo ryzyko trzy razy nizsze niz do wieku wychodzi 1:256 na 35 lat co wiem ze juz wiek psuje statystyki,to zeby nifty robić bo moge miec niespodzianke przy porodzie. Pomijając to,bo jeszcze sobie sprawdzilam i poszczegolne wolne beta hcg oraz pappa mam dobre no i usg tez wiec ewidentnie wiek zepsul wynik ze nie jest powyzej 1000 jako niskie ryzyko. No to z kolei to ryzyko przedrzucawkowego wyszlo mi 1:22 oraz ryzyko zahamowanie wewnątrzmacicznego wzrostu plodu przes 37 tyg. mam 1:106 o zalecenie acard 150 wiec juz od dzis zwiekszylam dawke a jeszcze za tydzień na wizycie o heparyne zapytam czy lekarz uwaza ze trzeba.
-
4 lata ma, będzie ponad 4,5 roku różnicy Z płaczem to jej żadne dziecko nie przebije jak była mała aż do 2 lat,bezdechy itp. a najbardziej donośny głos miała już na noworodkach i tak jej zostało jak teraz recytuje wierszyki to na ulicy słychać
-
Ja myślę,ze znowu dziewczynka,ale z córką wymiotowałam dzień i noc mimo że brałam mniej leków, a tu mnie całodniowo mdli okropnie ale jem często i nadal nie wymiotowałam, wiec mąż myśli ze syn. Córce powiedziałam rano to dwie godziny chodziła ze zdjęciem i je przytulała,mam też nagranie z usg to dwa razy chciała oglądać. Co chwilę się pyta co i jak z brzuszkiem,jak się czuję i jest bardzo opiekuńcza. No i juz kilkanaście razy pytała kiedy będzie ten dzidziuś. Zasnęła teraz też ze zdjeciem. Bardzo sie cieszy i mówi ze kocha dzidziusia. Jest nastawiona ze to może być brat lub siostra.
-
Hej, ja już po prenatalnych, dzidziuś 63 mm,jest 8 dni do przodu, usg wyszlo idealne,czekam na pappa i ryzyko preeklampsji bo mi zaleciła zrobić. Jak wyjdzie wyzsze ryzyko stanu przedrzucawkowego ( powiedziala ze mialam przy porodzie skoro bylo cisnienie 180) to procz acardu, który super ze juz biore to mam wtedy mieć dolozona heparynę. I mówi,zeby poprosic zamiast dopegytu skuteczniejszy lek Labetalol z Niemiec trzeba na recepte ściągac,porozmawiam o tym z ginem na wizycie. Płeć by mi mogła podać jakby płód mial powyżej 7 cm bo do 7 wszyscy wygladaja jak dziewczynki
-
Hej, to ja Ami. Jestem po kontroli, 4,4 cm człowieka, w piątek prenatalne,mam 35 lat więc zobaczymy co pappa wyliczy
-
Mnie przeczucie nie myliło i mam córkę, a kolezanki i mąż mi wmawiały synka.
-
Nie masz obowiązku informować pracodawcy, to Ty decydujesz kiedy się o tym dowie. Do lekarza możesz iść, podpisać umowę a potem jak już będziesz uważac za stosowne powiedzieć o ciąży. Jeśli nie masz czynników szkodliwych w pracy oczywiście. Wiele osób mówi w pracy dopiero po np. pierwszych prenatalnych kiedy ciąża wchodzi w bezpieczniejszy okres bo zmniejsza się ryzyko poronienia. Pracodawca ma obowiązek przedłużyć umowę w momencie gdy ta kończy się gdy masz skończone 13 tyg.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18