
Nowa2015
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nowa2015
-
Święta Święta i po Świętach :-) A dodatkowych kilogramów nie ma komu zrzucać ;-D Jak tam dzieciaki przeżyły najazdy/wyjazdy rodzinne? U nas nastroje zmienne, od skrajnej radości i euforii po marudzenie stulecia :-) ale wyjazd udany w ogólnym rozrachunku ;-) Teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć udanego szampańskiego Sylwestra i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym Roku! ;-)
-
Pola barszczyk jak barszczyk, ale ryby, śledzie i reszta dań już świątecznych mięsnych, nie wigilijnych postnych, mhmhm ja z tych mięsnych hehe :-D Spokojnych Świąt, rodzinnej, ciepłej atmosfery, żadnej marudy przy stole (ani dużej, ani małej :-)), intensywnego odpoczynku i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym Roku ;-)***
-
Pola teraz wszędzie takie tłumy, w niedzielę to już nie mówię, ruszyliśmy też w poniedziałek, ale jakoś mniejszego ruchu nie zaobserwowałam :-) chyba dużo osób już na urlopach :-) W Pepco kolejki zakręcane :-D Jeszcze dwa dni i wyjazd na Święta, może Dziadki zajmą się trochę Małym to odpocznę :-P choć jak za długo go nie ma to matka kwoka niezadowolona :-) i dogodź tu takiej ;- D prezenty już popakowane, ewentualnie coś słodkiego do dorzucenia. Mamom pracującym i robiącym Wigilię duuużo siły życzę i podziwiam ;-) Jak tam Elu negocjacje z Wiktorkiem? Czy w świąteczny czas nie robisz synowi stresów niepotrzebnych? :-)
-
A już się bałam, żeś chora (tfu tfu) albo najazd szwedzki na kwatery (co chyba nie byłoby takie złe ;-)) Fiu fiu znowu na majówkowe polujecie hehe życzę ze szczerego serca ;-) Łoo matko pamiętam z dzieciństwa jak się każdemu coś kupowało.. ale te wielkie Wigilie to było coś ;-) teraz raczej obserwuje się tendencje, że prezentów jak najmniej, ewentualnie kasę albo nic.. U nas tylko rodzicom, dziadkom i dzieciom, ale tylko tym w najbliższej rodzinie. Kalendarze na Dzień Babci i Dziadka dopiero, już dostaję paraliżu na myśl o wyborze zdjęć grr :-)
-
No dobra rozruszam forum :-) Dziewczyny karmiące, a chcące przestać, taki mały apel ;-) wszystko na spokojnie, bez nerwów, powoli ograniczajcie dzienne wiszenie, dzieci naprawdę szybko załapią, że nie tylko wiszeniem mają mamę dla siebie. Mój po odstawieniu ciągle się do mnie przytula, a wcześniej niewiele chciał, teraz wisi, ale na mojej szyi ;-) Najważniejsza to konsekwencja, żeby nie było, że jednego dnia nie dajecie po pracy, a drugiego już tak. U nas obawiałam się zasypiania, bo nauczyłam, że z cycem w buzi, ale i tego się nauczył, że jest tulenie do snu, a nie cyckanie. A naprawdę był cycochem jak Wasi chłopcy. Oczywiście rady nie dotyczą Mam, którym karmienie dalej nie przeszkadza ;-) żeby nie było, że odstawiłam i nagle przeciwniczka karmienia, oj nie ;-) dalej polecam, ale jak obie strony zadowolone, w tym wieku, bo wiadomo, że dla noworodków każda by się dalej poświęcała ;-) Polaaa noo jak mąż chce to dawaaaj :-D jakby tylko mój chciał to już bym trójkę miała :-) Chyba wszystkie szukają prezentów i czasu nie mają pisać ;-) My oczywiście jedziemy na Święta na gotowe, to i jest czas pisać między porządkami i prezentami :-D
-
Ela może i Wiktorek cycu, ale to trzeba być bystrym żeby taką scenę odegrać :-) level high :-) trochę bądź niedostępna i myślę, że szybko załapie, bo wychodzi na mądrego dzieciaka ;-) My na szczęście odpieluchowani od wakacji, choć wiadomo czasem nie zdąży, bo leci na ostatnią chwilę, a sam się rozbiera, bo wszystko musi robić "siam" :-) Panifiona no i fajnie :-) ja jedno, Ty może trzecie to się wyrówna w statystykach :-p
-
Juli, współczuję Ci tych nocy, wiem o czym piszesz. Dalej jestem przeszczęśliwa, że u nas tak gładko poszło, bo wreszcie noce zaczął przesypiać. Mam koleżankę hardcora, która na siłę oduczyła, ale synek darł się przez tydzień nocami, aż się oduczył.. ale kto to by wytrzymał.. że o szkodzie dla dziecka nie wspomnę.. choć po tym wszystkim chłopczyk zrobił się mega samodzielny i nie wygląda jakby miał rysy na psychice ;-) ale ja bym tak nie dała rady zrobić. Marti córa cała Ty z tego co kiedyś foto dawałaś na stronce ;-) śliczna dziewczynka. Chłopaki fajne są, choć pewnie z drugą córą teoretycznie prościej. Panifiona ale już fajny chłopczyk ;-) nic tylko trzecie robić heheh
-
Jetta mały nigdy w buzi smoczka i butelki nie miał, od początku nie chciał, od 4m-ca pił z niekapka, ale tylko wodę, bo innego mleka nie ruszył, dlatego tak długo chyba na mnie wisiał :-) Dobry pomysł z olx, muszę polukać ;-) Miłego też ;-)
-
Hehe dzięki Pola, choć Mikołaja ciężko by było u nas przeoczyć, ale przezorny zawsze ubezpieczony ;-) dobrze, że czuwasz :-D Jak sobie pomyśle ile ciuchów zimowych trza znowu nabyć brr a Miki jak prawdziwy facet nie znosi chodzenia po sklepach i przymierzania :-) Fajnie się czyta o małych miesięczniakach, aż chciałoby się znowu swoje... do momentu przypomnienia sobie o nieprzespanych nocach :-D Miki koło 1,5 roku dopiero miał jedną pobudkę w nocy, bo wcześniej to horror, no a po zakończeniu cycowania wreszcie noce przespane (wiadomo z wyłączeniem chorób czy jakiś przeżyć dziennych). Mamy dzieci "domowych" jeszcze, nie żłobkowych, szczepicie na ospę?
-
A jak dziewczyny w tym roku ubieracie maluchy na zimę? Jednoczęściowe kombinezony czy raczej oddzielnie góra/dół? Tak tak Dominika i Lenka wowołane do tablicy ;-)
-
E tam niezdrowe :-P na każde z tych dań Mikołaj rzuca się od razu i nie marudzi :-) ciekawe czemu hehe Najkrócej tu piszę, ale ciekawi mnie co u dziewczyn, które pisały na początku.. imion oczywiście zapomniałam.. jedna z córeczką co nóżkę złamała i co się tak szybko rozwijała :-) z W-wy bodajże :-) inne też w większości z córeczkami, ale nie będę przytaczać historii, bo ciężko pewnie będzie zrozumieć :-) Mi teraz Pola uświadomiłaś, że Andrzejki były hehe także wiesz ten tego impreza była że hoho ;-)))
-
Mnie tylko i wyłącznie ból przy karmieniu zmusił do takich "umów" z Mikołajem, bo wogole mi karmienie nie przeszkadzało (tej bliskości nie zapomnę do końca życia), ale przegryzione brodawki to jest ból :-) choć parę miesięcy tak ciągnęłam.. :-) na szczęście syn rozumny :-) gdyby nie to pewnie dalej bym czytała forum czy Ela karmi dalej i że wtedy ja też mogę hehe :-)
-
U mnie jak u Marti, umowa to umowa i uśmiech i od razu zagadywać i zabawiać, tylko na noc do woli, potem wogole :-) coś w tym było, że im bliżej końca tym bardziej chciał, ale bez histerii przy moim odmawianiu. A jednak i nowe i stare majóweczki czytają na okrągło hehe a tu taki mały ruch :-P Gratulacje Marti, zdrówka dla wszystkich i końca cycowania przed drugim, żeby cyce odżyły hehe chyba że planujesz tandem to powodzenia i w takim układzie ;-) oby dzieciątka były szczęśliwe ;-) Pola podciągnij trochę forum :-D albo nawołuj, bo dobrze Ci idzie, a ja Nowa to i nie chce tu całego forum opanować, bo i nudne to będzie ;-)
-
Ela każde dziecko inne, Ty pracujesz to też pewnie to bardziej w ramach Mamy na wyłączność tak robi, bo wtedy jesteś tylko jego, a jakby nie było to małe te dzieci nasze jeszcze, potrzebują czułości non stop. Z moim byłam pewna, że w życiu tak delikatnie nie pójdzie, bo wisiał na mnie cały dzień, a tu takie zaskoczenie. Po prostu muszą skumać, że mama na wyłączność jest też poza cycem ;-) Kopytka też kiedyś były na topie, już nie :-) Miłej niedzieli ;-)
-
Agnes79 jakbym czytała o swoim bąblu, jedzenie większość blee, lulu to sam z siebie nie pójdzie na drzemkę, dopiero jak mu się film urwie w aucie czy na bajce czy noszony na rękach, co jest tragiczne w tym wieku i wadze :-) Elu z cycem to był drugi raz, próbowaliśmy jeszcze przed 2urodzinami i lament na maxa, moje cyce też masakra, więc ograniczyłam najpierw tylko rano, na drzemkę i na noc (tak tak potrafił ssać kilka razy na dzień w wieku 1,5roku jeszcze hehe), potem tylko na drzemkę i na noc, potem tylko na noc (zaczął się problem z drzemkami właśnie, no ale trudno), a pewnego dnia Tata i ja powiedzieliśmy mu, że jest super dzielny duŻy chłopak i po co mu cyc, że już dzieci nie jedzą i ku wielkiemu zdziwieniu pokiwał głową na tak :-) kilka razy potem trzeba mu było przypomnieć, że już cyc blee i się śmiał tylko :-P oczywiście była cała ceremonia pożegnania cyca, zjadł ostatni raz, poprzytulał się, nawet wycałował hehe i od tamtej pory kryje się przed nim z myciem itd żeby mu się nie przypomniało, ale raz podejrzał i zero reakcji, więc chyba zapomniał ;-) jak Twój Mały woła kilka razy jak już jesteś w domu to uwierz, że jak mu odmówisz i powiesz, że tylko na noc to zaakceptuje to, raz czy dwa pogrymasi, ale obróć to w żart i przyzwyczai się, że tylko na noc, a to już bliżej końca ;-)
-
Chyba inwigilują moje wpisy hehe bo jak napisałam o żłobku za free to od razu artykuł o takowym przedsięwzięciu w Białołęce dla bezrobotnych :-D Opłacało się trochę ponarzekać, bo wczoraj Mikołaj wszamał brokuła :-) pewnie dlatego że ma teraz szał na green color :-) zna kolory i umie je powiedzieć, ale tylko po angielsku hehe po polsku już ciężko :-) Jak z drzemkami u Waszych maluchów? U nas coraz częściej bunt na drzemkę, za to wieczorem wcześniej idzie, ale zdecydowanie lepiej śpi jak jednak prześpi się w dzień, no ale na siłę nie da się uśpić :-)
-
Z jedzeniem to samo, cały czas jadł wszystko, od jakiegoś pół roku menu zwinęło się do żurku, kiełbas, czasem parówki, chleba najlepiej suchego, samego ugotowanego makaronu bez żadnego dodatku, serków waniliowych, no i kotletów.. nawet ziemniaka się nie chyci, o warzywach nie ma co marzyć :-O
-
Z tą kawą coś jest na rzeczy.. ja teraz do 3 dochodzę hehe, w lato było fajnie cały dzień na dworze, teraz wymyślanie zabaw rozwijających i aktywizujących w domu prowadzi do kawoholizmu hehe czasem myślę, że powinni dzieciom zapewniać żłobek/przedszkole za free chociaż na 3h, żeby każdy miał szansę iść, a Mamie łatwiej byłoby wtedy znaleźć pracę jak nie ma nikogo do pomocy i opieki.. ale to takie małe mrzonki hehe :-)
-
Panifionaa, oj biedna mała rączka, ale brawo, że dzielnie walczycie, cały czas Wam kibicuje! Malutka pewnie najgorszego nie będzie pamiętała, a rączka będzie super! Mały rozbójnik też super ;-) zazdroszczę tym, co już mają dwójkę, mi teraz coraz trudniej będzie się na drugie zdecydować, zwłaszcza jak wrócę do pracy itp. itd.
-
Jak to mówią róbta jak chceta, a ode mnie się odczepta :-)
-
Nas póki co o przedszkole nie pytają, bo tu jest wielkie parcie na żłobki, ojj wtedy ile się nasłuchałam jak to dzieci muszą iść do dzieci itp... wiadomo muszą, ale może nie wszystkie w wieku roczku.. zresztą to temat rzeka, lepiej nie ruszać heh bo to to samo z serii czy mleko z piersi lepsze czy modyfikowane heh
-
Bez sensu pisanie bez buziek, ale nie urywa heh Któraś z Was pisała, że zaczyna z synkiem logopede (przepraszam nie pamiętam która), jak Wam idzie? Synek otworzył się bardziej? Bo też czasami się nad tym rozwiązaniem zastanawiam czy jakoś lepiej by to nie wpłynęło na rozwój poprawnej mowy i ogólnie korelacje z ludźmi, bo nie mamy za dużo kontaktów z innymi dorosłymi i dziećmi
-
dzięki Pola! Co do mówienia onomatopejami itp.to też pomysły wyrażenia pewnych rzeczy i czynności nieziemskie.. zrozumiałe tylko dla mnie i męża.. reszcie ludziów trzeba tłumaczyć.. choćbym chciała tu opisać przykład to się nie da heh Ja tak piszę o przedszkolu, bo zamierzamy od następnej jesieni, aczkolwiek jeszcze nigdzie się nie zapisaliśmy.. a tu nawet do prywatnych przedszkoli zapisują rok czy dwa lata wcześniej.. z naszym tempem może przy 5 latach już nas sami wezwą z obowiązku
-
Tak się domyślałam, że to może te buźki, bo żadnej nie dodało i wszystko urwało
-
Z gadaniem średnio na jeża, nie jest źle, ale do pełnego porozumienia jeszcze daleko