karolinatr

metrszescdziesiat sa farby bez amoniaku i mozna cala ciaze farbowac spokojnie. cos z tym frycem jest bo i ja wlasnie bylam podciac koncówki na rowno. na szczescie w bloku fryc wiec 10 krokow.

ja jak dluzej pochodze to potem tak mi wylatuje duzo takiego zóltawego gluta.

alexua ja w zabobony nie wierze. co do prworecznosci z racji wyksztalcenia powiem tak to jest lateralizaja my z zewnatrz nie mamy na to wplywu. lateralizacja czyli dominacja czesci prawej lub lewej calego ciala ( nie tylko reki ) ksztaltuje sie do 9 roku zycia. nie powinno sie dziecku na sile orzestawiac gdyz duzo gorsza jest lateralizacja skrzyźowana. dominuje czesc prawa lub lewa dotyczy to : mozgu oka reki nogi

sliczny poprostu jest. tak sie wczoraj napatrzylam na niego ze dzis w nocy mi sie snilo z juz urodzilam i karmilam. tyle ze urodzila sie w snach dziewczynka a w realu bedzie synek. o losie ja jeszcze 3 tyg i wyciagam ten pessar i niech sie rodzi

Lara dobrze ze polozne cos zaradzily. bez sensu cie lekarz przetrzymał. teraz to chyba ci lekarze wszedzie maja pacjetki w powazaniu

alexia ciekawa jestem jak to bedzie z Toba jak ci ten szew zdejma. mi jak nie beda chcieli tego pesaru zdjac na izbie to chyba w domu w tym 37 tc sama sobie to zdejme.

ja to wczoraj i dzis to jestem ospala. plakac mi sie znowu chce z byle powodu. maly juz bardzo nisko jest nieraz jak sie ruszy do dolu to czuje jakby mialo mi tam cos peknac i sie rozlac. i kregosłup mnie boli na ledzwiach

nati ja tak mialam przez pewien czas po pierwszym porodzie, ale potem porzeszl. teraz w ciazy zawsze jak sie wysiusiam to potem jak wstane z toalety i pare krokiw zrobie to troche mi jeszcze poleci. to chyba mozna jakims zabiegiem usunac. trzeba by gina zapytac

Lara gratulacje. jaki piekny. cudeńko. czyli oficjalnie rozpoczęłyśmy rozpakowywanie brzuszków. rewelacja.

olandia ja od 24 tc brakam nospe 3x2 na stałe zeby do skurczy nie dopuszczac i 3x2 magneb6 max. bralam to na mijanke zeby caly czas rozkurczac macice. dopiero od tygodnia zmiejszam nospe. i juz od dwuch dni biore 1 rano i 1 wieczorem a magnez dalej tak samo. laktacja nie jest zalezna od nospy. sygnal o laktacji dociera do organizmu w trakcie porodu gdy rodzi sie lozysko wtedy udeza duzo prolaktyny do przysadki i to jest odpowiedzialne za laktacje

hej. a czy wasze maluchy naciskaja wam juz mocno na pachwiny? moj suedzi nieraz tak nisko ze ba jakies nerwy chyba mi naciska wlasnie w pachwinach ze nieraz nie moge noga ruszyc. przy starszym tez tak mialam. A jak dbacie o twarz? ja juz nie moge na siebie patrzeć.

catarisa odplam w nirmalnym odplamiaczu a potem jeszcze raz upierz w plynie dla dzieci

lidi najkrócej w dzien to czekalam godzine. w nocy jak kuedys bylam to od reki bo nie ma zazwyczaj ruchu. ja mam czasem takie skurczecze czuje nalieranie na pipke i odbyt. juz niedlugo nasze porody beda wspomnieniem.

dobrze. tulko zeby czlowiek jeszcze wiedzial gdzie sie dobrze zajma. zaluje ze nie chodze do lekarza który pracuje w jakims szpitalu

savana zadnego boom tam nie bylo byla przedemna 1 dziewczyna. w trakcie przywiezli jakas kobiete z krwotokiem z macicy i ze wszystkich idzialow lekarze polecieli. a jakby im sie drugi taki przypadek trafil to by czlowiek chyba umarl bo juz nie bylo nikogo. chyba jednak do porodu tam nie pojade. wczoraj bylam zalamana. nikt tam kobietam na izbie sie nie przejmuje

ja zgagi na szczescie nie mam. za to mlody kopie po watrobie. ja wczoraj bylam na ip wieczorem bo mialam duzo gestego sluzu i chciakam sprawdzic czy to ten czop czy co. nasiedzialam sie ze 6h ale wszystko ok. ja juz marze o koncu.

savana ja bylam wcziraj na ip w MSWiA. pojechalam bo strasznie duzo sluzu takiego glutowatego wylecialoo i smierdzace to bylo. wystraszylam sie ze to moze ten czop i do tego ten zapach. na ip dopiero rejesyruja w gabinecie nikt nie róznicuje przypadków. lekarze sie kreca po korytarzu a na zaproszenie do gabinetu tyle sie czeka. szybciej juz w piasecznie obsługują. i odrazu w recepcji pyta co sie dzieje i dzwoni z ta info do gina.

hej. ja siecwczoraj wybralam na ip. nasiedzielismy sie chyba z 6 godz. podobno wszystko ok. zamkniete. ktg tez ok. przeraza mnie to oczekiwanie na tych izbach. jakbym pojechala do porodu to bym chyba urodzila w poczekalni. teraz dzien bedzie zamulony. chyba sobie ufarbuje wlosy

mona ogolnie to zakladanie pessaru jakos szczególnie nie boli. mi lekarka wysmarowala go clotrimazolum scisneła w garsci wsadzila do pipki pogmerala zeby zaszedl na szyjke i juz. przez pierwsze mozecdwa dni jestvlekki dyskomfort ale ogolnie to go wogole nie czuc jak sie chodzi siedzi czy lezy.

azol mysle ze maz szczesliwy tez nie jest. ja tez chcialam teraz zeby zwiózł lózeczko. ogolnie soboty i niedziele ma wolne ale ze jest policjantem i mieszkamy pod wawa to trafila mu sie pipepszona miesiecznica 10 kazdego miesiaca obchody mocherów. chce czy nie chce musi jechac. mi wlasnie takie geste jakby kurze bialko wylecialo. nie duzo no ale zawsze coś. ciekawe czy to dalszy etap czopa czy poprostu taka wydzielinka

u mojego synka tez jest ospa w przedszkolu ale on byl szczepiony i tak sie nie martwie. alexia nic nie mysl tylko czekaj. jak sie zacznie to sie zacznie. ja tez huz od 3 dni kozystam z toalety bez wspomagania sie czookami. moze to orzez to ze jem codziennie kapuste kiszona w tym tygodniu

alexia tez chcialam ten botox obejrzec ale mowia zeby w ciazy leliej nie ogladac. co do parcia to duzo zalezy od poloznej. mi mowila kiedy przec i zeby wtedy nie krzyczec tylko cala sile wkladac w brzuch tak jakby sie chcialo kupe zrobic. i mimo tak dlugiego lezenia dalam sibie rade bez zadnych szkól rodzenia i oplacania poloznych

ja narazie ok. tyle ze chyba brzuch nizej. Joanna a ktg Ci robia? Pisza sie jakies skurcze?

oj ja spalam od 22 do 8.4o. super sie wyspalam. narazie dobrze sie czuje. oby tak dalej

hej. ja dzis pospalam do oporu. ja to tak jak w piereszej ciazy uzylam nerwow i teraz. i poród to dla mnie zbawienie. uwolnienie od lezenia w domu. dlatego czekam.na niego z niecierpliwoscia. ja cos tam sobie na pobyt po porodzie od meza zazycze. przy I tez mi dowoził.