Skocz do zawartości
Forum

aganiecha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aganiecha

  1. aganiecha

    Sierpień 2009

    Co do opalania się na stojąco, to ja nie jestem zachwycona (lubię sobie poleżeć ). Niestety w mojej okolicy tylko takie solaria są więc korzystam (odkąd zaszłam w ciążę to nie byłam ze względów oczywistych, a później jeszcze karmienie piersię - ja nie jestem za korzystaniem z solarium w okresie karmienia, ale w przyszłym tygodniu w końcu się wybieram ). Ja mam wrażenie, że w tych solariach gdzie się stoi bardziej można się strzaskać (no i niestety, jak pisała Zana...poparzyć), dlatego trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie decydować się od razu na zbyt wiele minut. Ja zawsze za pierwszym razem idę na 5, później 2-3 razy po siedem, a następnie raz w tyg po 10 min. A teraz póki co wyglądam jak córka młynarza
  2. aganiecha

    Sierpień 2009

    Blondi, super, że udało się znaleźć pracę. Kubuś z pewnością szybko przyzwyczai się do babcinej opieki. Tak jest ten świat poukładany, że wnuki bardzo kochają swoje babcie (i super). Szkoda tylko, że czasem synowe nie mogą podzielić tego entuzjazmu na punkcie mamusi męża. Oby Twoja zajmowała się Małym bez zastrzeżeń
  3. aganiecha

    Sierpień 2009

    Qlczaczku, wszystkiego dobrego dla Rumcajsa oraz udanych, pierwszych w życiu, wakacji Tobie również udanej podróży, wielu atrakcji, wypoczynku owocnego i powrotu z nowymi siłami. Trzymaj się Babolu
  4. aganiecha

    Sierpień 2009

    mpearlhalo:) ma też zaraz wyjeżdżamy:) do Gdańska na weekend. więc do przeczytania po weekendzie Co do opalania to ja się zastanawiam nad opalaniem natryskowym, korzystała któraś? Bo ja solarium nie bardzo lubie i cera naczynkowa też nie jest wskazaniem:) ok, leceę:) Mpearl, kiedyś poszłam z koleżanką na takie "koloryzowanie" (to było takie studio urody - fryzjer, kosmetyczka itd) i wyobraź sobie że fryzjerka która tam pracuje odradziła nam ten zabieg. Ponoć schodzi nierównomiernie (tak jakbyś się źle wysmarowała samoopalaczem), a do tego jest nietrwałe. My jej posłuchałyśmy, a Ty zrobisz jak uważasz Pozdrowienia od równie bladej ciotki forumowej.
  5. aganiecha

    Sierpień 2009

    Musiałam lecieć do Małego, a teraz już za późno na gadanie, ale... Nikula, super, że problemy z pralką i pracą się, powiedzmy, rozwiązały. Ja z tych samych przyczyn co Ty postanowiłam zacząć podawać biszkopty, właśnie te których fotę wkleiłaś. Z nowości to Dawid lizał wczoraj ogórka kiszonego, a dziś dostał kaszkę z Hipp "Jabłko, banan i 4 zboża" (czy jakoś tak) i udawał, że wymiotuje. Mówię, ok. pewnie mu nie podchodzi, zrobiłam normalnie z Bobovity, zjadł ze smakiem. Postanowiłam ja dokończyć tą nową kaszkę i co - tak samo mi się źle robiło jak to jadłam, masakra (z Bobovity waniliową podjadam bardzo chętnie). Jeszcze jakiś czas temu Psitaś jadł ze mną Princessę(ale to tylko raz). Qlczaku, Madziu, fakt - uśmiech ma zawodowy ten mój dzieciaczek, ale nie podgryza mi już piersi (bo już nie ciągnie cycocha). Z resztą to nie wygląda tak tragicznie jak na tym zębowym liczniku, bo te dwa ząbki u góry dopiero rosną, jeszcze nie wystają za bardzo poza dziąsła. Miłych snów Dziewczęta, pa.
  6. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja kupiłąm Petitki biszkopty, ale myślę, że to nie ma znaczenia:)
  7. aganiecha

    Sierpień 2009

    Mąż do żony: -Twoja matka jest zdrowa jak koń, jutro wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. -Nie rozumiem wczoraj lekarz powiedział mi że mama jest umierająca... -Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie radził przygotować się na najgorsze:)
  8. aganiecha

    Sierpień 2009

    Żona do męża -Kochanie, jakie kobiety Ci się najbardziej podobają - ładne czy inteligentne? -Ani takie, ani takie...ty mi się najbardziej podobasz:)
  9. aganiecha

    Sierpień 2009

    -Słyszałeś, że Chińczycy włamali się do systemu komputerowego Pentagonu? -Jakim cudem? -Każdy Chińczyk wpisywał inne hasło:)
  10. aganiecha

    Sierpień 2009

    -Tato, tato!!!! -Co znowu Jasiu?! -Czy ja byłem robiony in vitro??? -Nie...in obora!
  11. aganiecha

    Sierpień 2009

    Rozmowa dwóch kumpli: -Siemka Stary, co Ty taki smutny? -Mam dziś randkę w ciemno i boję się że ona będzie brzydka. Co mam w takiej sytuacji zrobić? -Udawaj zawał> Ok., spróbować nie zaszkodzi. Po tygodniu znów się spotykają: -No opowiadaj...! Jak tam randka? -Otworzyła mi drzwi piękna dziewczyna. -I co?!I co...!? - Dostała zawału.
  12. aganiecha

    Sierpień 2009

    Mąż do żony blondynki: -Kotku obejrzysz dziś ze mną film "Jan Paweł II" -Ale ja nie widziałam pierwszej części:)
  13. aganiecha

    Sierpień 2009

    W szkole: -Kochane dzieci, czy ktoś z Was kiedyś chodził po Tatrach? -Zależy po ilu:)
  14. aganiecha

    Sierpień 2009

    Rozmowa dwóch chłopców na podwórku: -A ja mam lepszego brata niż Ty! -A ja mam lepszego Tatę niż Twój -Za to moja mama jest lepsza od Twojej! -Z tym to się zgodzę, bo nawet mój tata tak mówi:)
  15. aganiecha

    Sierpień 2009

    W takie dni jak dzś, kiedy jestem od rana do wieczora praktycznie sama z Małym, za oknem deszcz i przeszywający wiatr przez które z domu się nie ruszyliśmy, a Smyk jęczy i jęczy (nie może usnąć) mam ochotę na godzinkę albo dwie cofnąć się do okresu ciąży kiedy to Robak był w brzuchu i nawet jeśli kopał mocno to przynajmniej można było cosik poczytać, w spokoju wypić herbatę i zjeść coś smacznego. Pojęczałam i już mi się śmiać chce bo właśnie zaczął śpiewać, oj te dzieciaczki... Mam pytanie, dajecie waszym maluszkom biszkopciki?? Kupiłam ostatnio, ale nie wiem czy można już podawać. Pozdrawiam.
  16. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ania 83, szacun (jak to mówią niektórzy), ja gdybym wróciła o 21, to Mały miałby dzień traktorzysty (czyt. spanie na brudaska), a Ty jeszcze kąpałaś Mikiego
  17. aganiecha

    Sierpień 2009

    AgathampearlI dzień dobry:) ja właśnie usiadłam po raz pierwszy dzisiaj:) Sprzątnie, obiadek, kąpanie i teraz tatuś poszedł spac z Małą więc mam chwilkę dla siebie. Pogoda jakaś nieciekawa, jakby miała zaraz padac, ale tak jest od rana i jeszcze nie padało. Agatha a Ty jeszcze nie w samolocie? A jak Antoś je mleczko, z kubka?Pakuje się właśnie, jutro o 6.45 mamy wylot. Samo mleko pije tylko raz dziennie i wtedy z butli a tak to je kaszę albo sinlac więc z łyzki. Wodę z kubeczka, chyba że jestesmy poza domem to z butelki. Trzymam kciuki żebyś tam na zawał nie zeszła i niech Antoś będzie supergrzeczny, wysokich lotów:)
  18. aganiecha

    Sierpień 2009

    zana27mpearlZana współczuję siostrze, nawet jeśli nie chciała bobaska:( A Tobie nerwówki z chłopem, chyba jesteś przemęczona, nie? Może zawalcz bardzoej o chwilę dla siebie? Aganiecha i reszta karmiących mamusiek 9 miesięcy to naprawdę dużo czasu na karmienie piersią, co maleństwa dostały od Was najcenniejszego w mleczku to już dostały, a Wy możecie byc z siebie dumne:)Wiesz, ona ma 20 lat i nie w głowie było jej ,,nianczenie dziecka,,. Tak jak piszesz, jestem już przemęczona. Pewnie niedługo znowu baterie sie wyczerpią i zasłabnę, chociaż nie daj Boże. U nas pogoda sie poprawia. Pewnie maly zaraz wstanie to wybierzemy sie na spacer, ale nie ma co z tą pogodą planowac na przód. Szkoda dzieciątka.
  19. aganiecha

    Sierpień 2009

    Zana, współczuję braku porozumienia z chłopiskiem, widzę, że to typ cichacza mściciela, z takimi trzeba ostro. Powodzenia.
  20. aganiecha

    Sierpień 2009

    Jeszcze sobie zębolicznik zrobiłam:)
  21. aganiecha

    Sierpień 2009

    Cześć Wam:) Mój Mały Psitek też szaleje właśnie w łóżeczku, ale widzę, że spać mu się chce bo ledwo stoi na tych nóżkach. W nocy miał jakiś napad płaczu, na pewno nie bolał go brzuszek (bo to łatwo rozpoznać). Coś mi podpowiada, że się wystraszył( no albo zębole), jak go wzięłam na ręce to wtulony we mnie wył, nie mogłam go uspokoić. Dopiero u mnie w łóżku po jakimś czasie usnął. Agatha, to masz nieplanowany remoncik i to za darmochę, nic tylko się cieszyć. A może mały chce być architektem wnętrz i uznał, ę te listwy nie pasują do reszty Basiu, ja też kawusię proszę, Zana ma rację - lepiej smakuje jak ktoś zrobi. O, zanim napisałam posta to Mały usnął, nie pozostaje mi nic innego jak skoczyć pod prysznic i zacząć aktywny dzień, obiecałam mu dzisiaj długi spacer. Muszę kupić kubeczek z dziurkami, ale nie niekapek, bo z mojego kubka Młody chętniej pije, ale cały się przy tym pooblewa, postanowiłam spróbować jeszcze opcji z tym kubkiem z którego normalnie leci.
  22. aganiecha

    Sierpień 2009

    Spoko tak pisać sobie kiedy nikt "się nie wtrąca", może dobiję dziś do tysięcznego posta, a co.... A tak na serio to spadam, co miałam powiedzieć, to powiedziałam.
  23. aganiecha

    Sierpień 2009

    Basiu, a co do ospy to nie wiem czy jest tak samo jak z różyczką, ale kiedy moja mama miała tą drugą (ja byłam niemowlakiem) lekarz doradził jej spanie ze mną żebym się zaraziła, bo niby im młodsze dzieciaki, tym łagodniej przechodzą takie choroby. Chociaż z drugiej strony - Nadia nie była jeszcze szczepiona na ospę, ja bałabym się ewentualnych powikłań. Najlepiej pogadaj z doktorem
  24. aganiecha

    Sierpień 2009

    Qlczaku, to Madzi śmieszka masz w podpisie. Miło z Twojej strony. Ja już głosowałam na Kacperka, więcej nie mogę. Dawno mnie nie było, napisz czy udało się zdobyć cosik w puszkowym konkursie??
  25. aganiecha

    Sierpień 2009

    Mpearl, oby ząbek szybko wyszedł, ale i tak chyba nie jest najgorzej skoro Haniuta tylko ślini się i gryzie wszystko. Rojbrowi idą dwie górne jedynki i często ma napady płaczu i maruderstwa okrutnego. Pozdrowionka Cioteczko:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...