-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aganiecha
-
Basia, ale powiedz co jest takiego super w tych butelkach? Mój też by sobie główkę rozbił takową flachą bo on sam trzyma. Śmiać mi się chce strasznie ze Szmergla, bo uczyłam go że butelkę trzeba podnieść do góry, najpierw miał ze mnie ubaw jak mu to prezentowałam, a teraz kiedy tak ostro przechyla, że czasem jak je na leżąco i skończy mu się mleczko to aż na buzi sobie kładzie tą butlę. Kochana pociecha.
-
Cześć Dziewczynki:) Ania, współczuję sytuacji z Mikim i cieszę się, że tak sprawnie z tego wyszliście. Ile strachu człowiek się naje przy dzieciach to jest niepojęte. Agatha, nie poddawaj się schudłaś sporo, pewnie udałoby się schudnąć jeszcze troszkę. Trzymam kciuki:) Aliss, zabawa o 4:45, ło matko, powiedz Synowi że to jest znęcanie się nad własnymi rodzicami A wracając do tego co pisałaś o przedszkolu Natanka...super po prostu. Nie wpadłoby mi do głowy żeby takiemu smykowi pozwolić malować farbami, a tosty z fasolką - hardckor Pozdrawiam. Ronia, brawa dla Twojego Syna Komunisty. Dobrze go wychowaliście skoro potrafi cieszyć się z drobiazgów. Mam nadzieję, że mój Dawid będzie równie mądrym chłopcem marcysia, powodzenia w pracy, oby Wiktorek szybko przyzwyczaił się do zmian jakie nastąpią kiedy zaczniesz regularnie wychodzić na kilka godzin Nikula, czy sprawa astmy wyjaśniła się??? Pisz co się dzieje... Blondi, to musiał być komiczny widok jak Kuba pluł i patrzał jak leci. Świetny jest. Mama_Monika, może mała buntowniczka Ci rośnie skoro już tak pięknie mówi nie Qulczaku Kurczaku, za chwilę sprawdzę, czy mogę jeszcze kliknąć klik, klik Madziu, współczuję podgryzania, mój też tak robił, ale.... Odstawiłam Rojberka od piersi. Podjęłam taką decyzję ponieważ od 2 tygodni pracuję. Popołudniowa zmiana - wracam po 23( tylko w piątki od 12:30 do 17:00), zanim się wykąpię i położę jest koło 00:30, a Smyk budzi się po kilka razy w nocy i ciągle "am!!!" woła. Rano od siódmej na nogach, ja razem z nim - sprzątanie, gotowanie, spacer i znów do pracy. Byłam ciągle bardzo zmęczona, wspólnie z M postanowiliśmy, że nic się nie stanie jak zaprzestanę karmienia piersią po 9 miesiącach. Od kilku dni jak Smyk budzi się w nocy, to dostaje butelkę i śpi do rana (standardowo 7:00 lub nieco później). Piersi nic a nic mnie nie bolą ani nie bolały więc myślę że tego mleczka było tam bardzo niewiele. Tylko trochę smutno, ale trudno - zmęczona, podenerwowana mama to żaden luksus, nawet jak cyca wyciągnie. Pozdrawiam serdecznie Mamuśki.
-
O Basia, cześć:) Nie wiedziałam że jesteś. Znaczy nie jestem sama, ale i tak ta pierdzielona decha mnie wzywa - nie przepadam za prasowaniem, oj
-
No ja jak zwykle klikam do siebie, kurka może jakimś mówcą powinnam zostać, większość z Was kończy pisać kiedy zorientuje się, że wygłasza monologi. "Zostanę politykiem, ustawię się...". Pozdrawiam zatem i idę przywitać się z moją "ulubioną" dechą do prasowania.
-
Tak się martwiłam jeszcze 2 tyg. temu, a tu z dnia na dzień moje małe Tornado zaczęło siadać. Do dziewczyn które stresują się jak ja niedawno - wystarczy cierpliwie poczekać i Szkraby zaskoczą nas swoją sprawnością o którą nawet je nie podejrzewamy. To do Ciebie Zana miedzy innymi bo pamiętam, że kilka stron wstecz pisałaś o Bartolim iż nie chce usiąść sam.
-
A u nas pogodowa lipa, ale i tak na spacer pójdziemy - folia przeciwdeszczowa i parasol zawsze na stanowisku (pod wózkiem)
-
Blondi, co do upadku to cieszę się że wszystko ok. z Maluszkiem. Mój wczoraj zwalił na siebie taki mały stolik i miał czerwoną krechę na pół czoła. Złapałam grata w ostatnim momencie ale jednak śmignął mu po główce. Nie upilnujesz takiego pędziwiatra, choć trzeba dołożyć wszelkich starań bo przecież kombinatorzy mali nie potrafią ocenić ryzyka.
-
Hej Laseczki:) Zana, oj niewesoło, to pewnie będzie cosik z nerkami, współczuję, do listy zalecanych przez dziewczyny leków polecam jeszcze bardziej naturalny sposób czyli SOK Z ŻURAWINY i pan doktor raczej wskazany. A tak w ogóle to witam w naszym gronie, też kiedyś Cię zapraszałam, choć pewnie nie pamiętasz bo ja taki wesoły szaraczek jestem Mpearl, Tosia, Agatha, udanego spaceru. Kasia, niesamowicie Ci współczuję, chore dziecko to jest trudna sytuacja, a kiedy jeszcze mamuśka niedomaga to już w ogóle . Jednak my kobiety jesteśmy dzielne i dasz sobie radę. Wracajcie szybko do zdrowia Robaczki Tosia, na drugi raz jak będziesz na gofrach to podrzuć jednego(z bitą śmietaną i polewą czekoladową - ile kasy "na ofiarę" poszło na takie gofry za dzieciaka kiedy to chodziło się pod kościół zamiast do niego to jest niepojęte) Madziaas, Tobie również zdrówka Mama_M, super, że komunia po waszej myśli. Ty musisz często z pracy "wesoła" wracać, co? Serdeczne życzenia dla Kingi, buziak w czółko od Cioci Sierpniówy
-
Cześć:) Dziękuję za życzenia dla mojego Rojbra. Ode mnie dla Nadii i Oli również wszystkiego co najlepsze Kurczę, to już niemalże rok. Nie mam za bardzo czasu na pisanie, mnóstwo nowych zajęć (ale o tym kiedy indziej) Miłego dnia
-
Ło Matko, udało mi się doczytać!!!! Nie będę nic już pisała, bo czasu zabrakło. Dzięki za odpowiedzi na pytanie o kolejnego dzieciaczka, pozdrawiam serdecznie.
-
Mama_Monikaferi zwykły biały chleb, ja od nas z piekarni biorę, bez zadnych polepszaczy, spulchniaczy itd. i do tego prawdziste masełko :) u Lenki powodzeniem cieszą sie tez kajzerki, ale najwieksza miłośc to własnie chleb z masłem :) O proszę jakie ma małe wymagania Lenusia:)
-
katbeWitam,WSZYSTKIEGO NAJ... DLA SOLENIZANTÓW! Feri również proszę o przepis. Ronia komunistyczna matko- 3mam kciuki za ucho. Blondi im szybciej tym lepiej- potem się nie chce. Z doświadczenia Ci powiem. Adecki dziś bez cycka przespał nockę- prawie. Wczoraj w nocy zawywał pół godziny, dziś tylko się pokręcił i jęczał. Ale nie płakał. Koleżanka mi opowiadała jak to będąc u babci na wsi dopadła kaczuszki. Zaraz po tym, jak okazała zwierzątku swą miłość kaczę zrobiło się wiotkie. "Ojej, nie jusia sie . To ja weźme innego" :sofunny; O, właśnie doszłam do Twojego wpisu, ja też byłam taka czuła względem kaczuszek:)
-
Blondi19Wiecie co ostatnio jak bylismy u teściowej to kuba złapał małego kurczaka i zaczłą go dusić a potem głaskać paluszkiem hehe Blondi, ja jak byłam dzieckiem to tak wyprzytulałam babci małe kaczątka, że żadna z około 5(nie pamiętam dokładnie, mama mi opowiadała) tego nie przeżyła
-
Tosia27roniaania_83oj nie mów tak o sobie, kilka lekcji i dałabyś radę trochę szkoda, że odpuściłaś, bo im dłużej będziesz czekać tym gorzej, bo już nic nie zostaje w głowie, ale jak bardzo będziesz chciała to na pewno dasz radę choć z małym szkrabem to się nie dziwię, bo cały czas im poświęcamy jak jak pisałam mature to Maciuś miał niecałe dwa latka duzo pomogli rodzice itd ale nie zwlekałam i dobrze jak pisałam prace dyplomową zwlekałam i łatwo nie było się zmobilizować ja po licencjacie zrobiłam sobie przerwę i potem żałowałam bo faktycznie ciężko jest sie zmobilizować:( na szczęście udało mi sie zrobić mgr ale to zasługa mojego byłego że mnie pogonił:) Tosiu, ile lat przerwy miałaś???
-
ania_83dziewczyny moje maturzystki piszą dziś maturę z maty, trzymajcie kciuki, żeby moja praca nie poszła na marne Z pewnością poszło im świetnie
-
Mama_MonikaDzień dobry! Dziękuje wszystkim za życzenia i dla Lenki i moje imieninkowe :-*** U nas nocka ok, czyli przespana. Zauwazyłam tylko, że Mała nie zostanie w pomieszczeniu, czy siedzi w foteliku czy bawi się na podłodze wszystko jest dobrze jak mnie widzi, ale wystarczy że mnie straci z oczu i zaczyna się płacz, uspokaja się jak mnie znów zobaczy :/ nie wiem o co chodzi...:/ Kurcze juz środa, do niedzieli rzut beretem i KOMUNIA!!! Ja jednak kupiłam Roksanie laptopa z pomocą finansową rodziny, tak podpytałam ją i widzę po tym i po jej zainteresowaniach, że bardzo chce go dostać, rodzinka obiecała tez pomoc w kupieniu na Dzień Dziecka nowy rower dla niej. Takze jestem spłukana z kasy dokumentnie, w maju chleb ze smalcem, ale laptop jest heheAha i jeszcze jedno, do osób zainteresowanych, jesteśmy tu po to (chyba że się mylę), żeby się wspierać i wymieniać doświadczenia, a nie po to żeby się kłócić. Proszę się nie obrażać, nie łapać za słówka i nie udowadniac nikomu nic na siłę, bo to bezsensu i wprowadza bardzo niesmaczną atmosferę na forum. Z poważaniem, Ciotka Monika Lęk separacyjny.
-
Nikulaja chyba nie jak wszystkie kobiety bo wolałabym drugiego synka:) w ogóle nie chciałabym córki jeśli miałabym wybór ale wiadomo bez względu na płeć to i tak miłość jest taka sama. Ja też, ja też chciałabym mieć jeszcze jednego chłopczyka. Śmiałam się ostatnio z mojego M., bo jak miał się Dawid urodzić, to mówił, że chce mieć takiego łobuziaka, a kilka dni temu stwierdził, że następny mógłby być bardzo grzeczny i ułożony (czyli odwrotność Rojberka naszego kochanego). Ja się zastanawiam tylko jak to jest z tymi różnicami w wychowywaniu córeczki i synka. W wielu artykułach można wyczytać, że inaczej chowa się chłopców i dziewczynki. Z naszych Forumówek Ronia i ktbe mogą się na ten temat wypowiedzieć...więc pytam Laski??????
-
Blondi19Mój kuba dzis wstał sam w łożeczku;) Co myslicie o takim czymś na urodziny na roczek bo chrzestny chce kupic kubie OGROMNY Motor HARLEY na akumulator ! HIT 2010 ! (1009495154) - Aukcje internetowe Allegro DUĹťY McLAREN SLK ,MP3 ,PILOT,PASY,MULTIKIEROWNICA (1013353484) - Aukcje internetowe Allegro Już sobie wyobrażam Twojego Brzdąca z jego zbuntowaną minką na tym motorze. Mnie się strasznie podoba
-
Mama_MonikaBlondi musi dzieciaczki od nas wziąśc na szkolenie, jak "przespać 12 godzin" hehe Hej Laski. Ja zgłaszam swojego od zaraz, Blondi...please
-
Chyba nie ma nikogo więc do później. Udanych majowych spacerków i imprez
-
Dziewczęta, mam takie pytanie do tych, które planowały zajść w następną ciążę niedługo (z tego co pamiętam to pisała o tym - Agatha, Ferinka, Aliss...), nadal macie takie plany czy aktywne dzieciaczki troszkę zmieniły Wasze podejście???? Ja niedługo po porodzie myślałam co by było gdyby następny dzidziol pojawił się dość szybko choć przerażało mnie to trochę, ale teraz wiem na pewno, że chcę poczekać kilka lat. Jak to jest u Was Mamusie???
-
Mam nadzieję, że to nie zabrzmiało źle. Ja życzę Wam wszystkim powodzenia w konkursach.
-
qlczakaganiechaHej Laski:)Feri, gratki za aparacik:) Dziś w nocy mojego Bączka coś męczyło, bo ciągle budził się z wielkim płaczem. Stawiam na ząbki, bo nie da sobie w ogóle w buziaka zajrzeć. Witam i ja, u mnie też brzydko ale temperatura wysoka na termometrze, także może sie znowu po południu wypogodzi, chociaz wiatr silny widzę. Aganiecha mój tez dzisiaj dziwnie się budził, co chwila i jakos sie kręcił jakby brzuszek może? bo na cyca nie kwękał, ale dałam o 3 butle wszamał i zasnął do 8 także nie wiem sama, bo jaby był głodny to cyca by się dopominał. Feri to sama jest aparat(ka) bo sie nie przyznała, że w misiowankach też na misia polowała i się dostała na wysokiej pozycji Bo Feri lubi zbierać nagrody;) Ale pamiętam, że pisała coś o swojej pracy w tym konkursie Pewnie na innym forum głosiki kolekcjonowała.
-
Marcysia, ło matko, co te nasze dzieciaczki znoszą podczas ząbkowania - 4 jednocześnie nieźle musiały mu dawać się we znaki. Brawo, że taki dzielny chłopczyk Wam rośnie
-
Hej Laski:) Marcysiu, jak Aphtin nie pomoże to proponuję udać się do lekarza. Na zdjęciu to mi wygląda jak sucha skórka... Tosia, spoko, że pogoda Was nie zawiodła i się rozerwaliście:) Madziaas, nie objedz się zbytnio, zostaw coś dla ciotki z forum, ja słaba w kuchni(choć krokieciki z przedwczoraj palce lizać) to chętnie skosztuję czegoś co ma smak Feri, gratki za aparacik:) Basia, super, że Nadusia śpi całą noc. Mądra dziewczynka - aktywniejsza za dnia, męczy mamusię bardziej niż zwykle, to chociaż w nocy ustąpiła i daje pospać Dziś w nocy mojego Bączka coś męczyło, bo ciągle budził się z wielkim płaczem. Stawiam na ząbki, bo nie da sobie w ogóle w buziaka zajrzeć.