
Atram89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Atram89
-
Ja porównując cc do SN napewno polecam SN. Głównie dla osób z maluchami w domu. Ja bardzo powoli dochodzę do siebie. Ból brzucha jest bardzo dokuczliwy. Bardzo mnie denerwuje to ze nie mogę wszędzie skakać tylko ledwo człapie... młody z kolei mi od wczoraj daje popalić. W nocy co pół h na cycu. Wcześniej martwiłam się ze je co 4h a potem znów martwię się ze co godzinę się upomina niedogodzisz. Po obchodzie poinformowali mnie ze jeśli będzie wszystko w porządku z badaniami to jutro wychodzimy do domku. Jestem strasznie stęskniona za starsza ale najbardziej się boje ze wrócę do domu w stanie delikatnie mówiąc czlapiacym i nie ogarnę. :( ledwo małego ogarniam. Dziś rano byłam tak wykończona ze mi się płakać chciało. Mam nadzieje ze jak wrócę do domu jakoś to sobie poukładamy ;)
-
Przed godz 18 przyszedł na świat nasz cudowny synek Oliwier. 58cm 3920g. Cc bez większych problemów. Dziwne uczucie i ogólnie mimo grubo większego bólu jakoś SN bardziej mi się podobało. Natomiast mały zdrowy i śliczny synuś rekompensuje wszystko ;) oby teraz jak najszybciej do domku. Pozdrawiamy
-
O 12 zrobiło mi się słabo. Wypiłam soczek jabłkowy nim doktor mi odpisała żebym wytrzymała i tym oto sposobem muszę czekać 6h wiec zabieg na 18. Wyobraźcie sobie jak jestem zła na siebie...
-
Już wszystko jasne. Rano maja jeszcze trzy cięcia i na 13 mam się stawić ;) trzymajcie kciuki
-
Moje doświadczone październikowe mamusie podpowiadały żeby przez pierwszy tydzień przystawiać babla co dwie godziny również w nocy. Podobno ładnie pozwala rozhulać laktację a do tego zapobiec nawałom. Mam zamiar tym razem się do tego zastosować. Ostatnio myślałam żeby sobie odespać puki mała spała a potem ciężko mi było ja wykarmić.
-
Ja tez melduje się po weselu. Nawet jakoś dałam radę ;) ostatnie zdjęcie brzuszka. Jutro mam dzwonić 8:15 czy jest miejsce i rodzimy. Boje się cc ale z drugiej strony cieszę się ze to już. W czwartek młody ważył już 3610g wg usg wiec wydaje mi się ze jest już gotowy. Mam na dziś tyle zajęć ze nie wiem czy wogule ogarnę. Powodzenia dziewczyny ;) mary 92 kto wiem może i urodzimy jednego dnia tylko nie 11.10 :P
-
Ja i córa tez z października ;) zreszta w październiku ma jeszcze mój tata, brat i siostrzeniec ;) potem kolejna kumulacja w maju. Jest tez śmiesznie bo czasami to i ten sam dzień u nas wypada. Ja z bratem mam 27 października. Moja siostra urodziła w swoje urodziny 20 stycznia synka. Mój m z bratem bliźniakiem 6 maj i rok później 9 maja urodziła im się siostra wiec prawie by się na 6 złapała potem kolejny synek siostry z córka brata maja urodziny 30 czerwca. A mojej deugiej siostry synek jest z 1 października a Oliwier będzie z 2.10... Mój ciążowy mózg musiał się wysilić żeby to napisać
-
MamaJG Hej. Razem z synkiem postanowiliśmy też wcisnąć się w kolejkę ;-) Dziś o 8:25 przyszedł na świat Miłoszek. Waży 3450 g i ma 56 cm. Każdej z Was życzę tak ekspresowego porodu. O 8:10 byliśmy w szpitalu, a po 15 minutach Synuś juz się urodził. Gratulacje!!!! Coś czuje ze ty możesz opowiedzieć historie ku pokrzepieniu serc ;) 15 min Wow!!!!
-
~krysia1989 Ach, Atram, chce się napisac: Ty, szczesciaro :) choć wiem, że to nie do końca tak. Ale ten 2.10 brzmi pięknie. Ja się nastawiam na dzień później w rocznicę zaręczyn :) i ponieważ poród siedzi w głowie, to liczę na samospelniajace się proroctwo, o! Z jednej strony czuje się szczęściara ;) od momentu kiedy zobaczyłam dwie kreski nie mogłam się doczekać porodu a teraz przynajmniej wiem ze to już nie dłużej niż tydzień. Piękno porodu SN już przeżyłam. Teraz muszę się nastawić na piękno porodu cc. Boje się i cieszę
-
No to ja tez wam się chyba wpycham w kolejkę. Okazuje się ze przez tego mięczaka nie bezpiecznie jest rodzic SN. Po wymrazaniu mamy pewność ze zostało dobrze usunięte nie szybciej niż po 4 tygodniach wiec u mnie to będzie za późno. Lekarz zaproponowała mój wymarzony termin 02.10.2017r. W czwartek na wizycie ustalamy wszystkie szczegóły. Z jednej strony się boje cc bo SN już mi znane. Z drugiej strony już się trzęsę z radości ze za tydzień będę już tulić mojego syneczka
-
Wirgi. Trzymamy kciuki i czekamy na informacje!!! Powodzenia
-
Wonderlife Hej kochane Mamusie. Ja melduje sie. Zostalam mama ! Moja ksiezniczka jest juz ze mna. Wazy 2950 a mierzy 53 cm. Pozdrawiam Gratulacje!!!! Jak to miło witać kolejne malutkie szczęście! Wszystkiego najwspanialszego dla was!
-
Przyszły wyniki histopatologi. Bardzo dobrze ze mi jednak pobrali ten wycinek bo wszyscy brali to za kk i hpv. Wiec rak mi nie straszny ;) przynajmniej ten ;) I to koniec dobrych wiadomości. To co mam to mięczak zakaźny. Jest bardzo zaraźliwy bo z gatunku ospy. Przechodzi sam ale często trwa to nawet rok a kiedy są widoczne zmiany to cały czas zarażają. Wiec najlepiej usunąć. Boje się żeby nie zarazić mojej córci No i męża. Już od podejrzenia hpv powiedziałam ze won od moich ręczników itp ale to jest nawet bardziej zaraźliwe. Do puki mi nie usuną zmian nie mogę rodzic SN wiec w razie czego moja lekarz mi napisała skierowanie na cc gdyby coś się miało zacząć dziać przez weekend.
-
Wirgi gratuluje tylu dobrych wieści ;) ja w czwartek mam mieć te wyniki histopatologi a w piątek lekarza.
-
Mama JG ja mam 30.09 wesele najlepszej przyjaciółki. Mam nadzieje ze się dotocze. Ale mówiłam jej ze poprawiny mam nadzieje spędzić na porodówce ;)
-
To dopiero będzie emocjonująca końcówka ;) jutro kończę 37 tydzień i zostanie mi 21 dni do terminu ;) fajnie moc juz zacząć odliczanie. ;) swoją droga nie obraziłbym się na synusia jeśli by chciał wyjść już na samym poczateczku października ;)
-
Mery92 atram a Ty ostatecznie będziesz naturalnie rodzić? Mam nadzieje ze tak. Uzależnione to jest od wyników histopatologi które będą w czwartek. Wtedy ostatecznie podejmujemy decyzje.
-
Gratulacje Agulka!!!!
-
Mery 92 twoja córeczka jest jak najbardziej w normie. Tylko ten mój synuś zapowiada się znów w okolicy 4kg jak córka. Liczę tylko ze nie wiele więcej.
-
Mery ja tez w czwartek miałam wizytę. ;) młody ważył już 3092g Od paru dni mam mocniejsze skorcze przepowiadające. Aż dziwnie bo poprzednio poprostu odeszły mi wody i nie miałam żadnych przepowiadających.
-
Wchodziłam dziś odebrać wyniki z krwi i słabiutka morfologia... muszę się ogarnąć z przyjmowaniem tego żelaza bo mnie maluszek wyzeruje. Przy okazji patrzę a na moim koncie jakaś data której nie skojarzyłam wchodzę a to wynik gbs i do tego ujemny :) przynajmniej jakieś dobre wieści. Jutro mam ciekawy dzień, rano do roboty a na wieczór lekarz plus ktg. Właściwie nie jutro tylko dzisiaj. Coś się kręcę i mimo ze jestem ekstremalnie zmęczona nie mogę spać...
-
Mi moja poduszkę zawinęła córcia. Zreszta m tez lubi z nią spać. ;) korzystałam z tego rogala do roku prawie wiec jedna z bardziej użytecznych rzeczy.
-
Mi zatyka zatoki jak tylko się położę... młody tez główka w dół od około 28 tyg. chyba. Co do ruchów to tez potrafi mnie zmasakrować od wewnątrz. Jestem w szoku czasami i mam wrażenie ze mi brzuch pęknie tak się rozpycha.
-
Jak tam wasze brzusZki? Na mój większość ludzi patrzy już z politowaniem ale coraz mniej mi to robi bo odliczam już dni kiedy wreszcie zacznie maleć ;) od dziś do terminu z OM zostało mi 29 dni
-
Ja lekarza mam w czwartek. Nie mogę się doczekać bo ma mi ściągać szew, wymrozic pozostałe zmiany i ustalimy plan działań w zależności od wyników hpv jakie dostanę pewnie nie szybciej niż za tydzień z kawałkiem. Dostanę pewnie tez wynik gbs'a. Co do morfologi to jutro robie ale ze żelaza w szpitalu nie brałam to nie liczę na jakaś poprawę.