
Aga785
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aga785
-
Moniulla gratuluję!!! Super,że tak sprawnie poszło. Zdrówka Wam życzę. Będziecie mieć cudowne święta :-)
-
Kati662 ja też mam takie bóle od jakiegoś czasu. Kiedyś to było chwilowe i co jakiś czas. Teraz już częściej i trwa dłużej. Ostatnio pytałam lekarza i powiedział że tak może być bo za zaczął się już okres okołoporodowy. Przy synu tego nie miałam ale każda ciąża inna.
-
Też tak pomyślałam,że może to bolące gardło to od zgagi... Ale też byłam w czwartek w przychodni i może tam coś złapałam...już sama nie wiem... Ja to się już do sklepów typu galerie nie wybieram, nie mam siły na te tłumy ludzi...w ogóle w tej ciąży czuję się jak wieloryb... Przy synu byłam sprawna do końca a teraz tu łupie tam boli ...ehhh
-
A ja bym chciała żeby Malutka urodziła się w styczniu, może dlatego że termin mam po połowie stycznia i już się nastawiłam na ten miesiąc :-) ale najważniejsze żeby była zdrowa i wszystko było dobrze. Jak się staraliśmy o dziecko to było mi obojętne na kiedy będzie termin byle się udało :-) A mnie znów zaczyna boleć gardło...ehhh już mam dość tych infekcji.... do tego ta cholerna zgaga... wykończy mnie. I nadal mam nie spakowana torbę do szpitala:-( nie wiem kiedy się ogarnę... Daryjka już chyba tuli swoje Maleństwo bo się nie odzywa...
-
Rudarudziutka ojoj to już niedługo będziesz tuliła swoje Maleństwo!! Ja miałam wczoraj wizytę u lekarza,Mała wazy 2500g, wody ok. Szyjka skrócona ale nie wiem ile ma, miękka ale wszystko pozamykane. Mam zrobić KTG . Z synem to mi dopiero w szpitalu robili... No i ten lekarz namawia,o ile nie ma przeciwwskazań do porodu sn, nawet jeśli była wcześniej CC... Ale jeszcze się okaże co będę miała...sama nie wiem co lepsze, boje się i tego i tego :-( Ja w tym roku nic nie szykuje na święta, mam wolne :-) będziemy u rodziców i u teściów więc luzik... W miarę możliwości spróbuję wszystkiego, chociaż pewnie nie dam rady przez tą zgagę.
-
MamaRobercika faktycznie złośliwe babsko... Oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!!! Daryjka trzymaj się tam w szpitalu. Zawsze dzidzia będzie trochę dłużej w brzuszku. Najważniejsze że wszystko jest ok. Ale wiem jak wkurza gdy co lekarz to mówi co innego i tak naprawdę nie wiadomo czego się spodziewać. Ja dziś obudziłam się przed 3 rano i chyba do 5-ej nie spałam... A syn wstał o 6:30... Dobrze,że jest w przedszkolu to mogę trochę odetchnąć a zaraz biorę się za porządki. Po południu idę do lekarza który pracuje w szpitalu gdzie planuje rodzić. Zobaczymy co mi powie ... Też jestem ciekawa jaka grupę krwi ma Mała ale u nas tego nie sprawdzają... Syn ma Rh+ ja Rh- i tylko po porodzie dostałam zastrzyk. W tej ciąży sprawdzają tylko odczyn Coombsa ( przeciwciała) a zastrzyku nie dostałam bo był niedostępny w całym mieście :-(
-
Daryjka,kati8 trzymajcie się w szpitalu, jesteście pod opieką lekarzy i na pewno wszystko będzie dobrze!!! Jest 4 rano a ja od godziny nie śpię... Wczoraj brzuch mnie bardziej bolał ale tak to chyba ok. Poza tym co do tej pory czyli zgaga itp. Zazdroszczę Wam choinek ja mieszkanie jeszcze mam nieogarniete,czekam aż mój mąż się zbierze i mi pomoże bo ja nie będę skakać po drabinie i wszystkiego robić sama...a brakuje mi tego świątecznego nastroju... Ehhh Ja miałam na szybko robione CC , bałam się cewnika ale nawet nie zauważyłam kiedy go założono, nic nie bolało i przy zdejmowaniu też nie. Wkłucie w kręgosłup też udało się dość szybko także chyba miałam szczęście :-) zobaczymy co będzie tym razem...
-
Jejku to zaczyna się dziać... Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się dzielnie, będzie dobrze!!! Ja się boje rozstania z moim synusiem... jak on przetrwa bez mamy jak będę w szpitalu... Anielica pytałaś o konflikt serologiczny,ja mam. Przepraszam Was że nie odniose się do waszych wpisów ale padam na ryjek.... Spokojnej nocy.
-
Fakt, zanim zaczęłam stosować Katarek to syn spokojnie miał już pół roku. Wiecie może to ja nie potrafię porządnie zassać bo nawet mojej mamie,która ma astmę, szło lepiej niż mi
-
Sofik83 dla mnie katarek podłączany do odkurzacza to wybawienie, za nic nie mogłam odciągnąć kataru takim zwykłym aspiratorem, nie mogłam wogole zassać, kupiłam potem gruszkę ale u mnie też się nie sprawdziła. W końcu polecono mi Katarek i jest ok. Nie wiem jaki masz odkurzacz, my ustawiamy na najniższą siłę ssania i jest dobrze. No ale to moje doświadczenia, niektórym sprawdza się ten zwykły aspirator.
-
Magdness jak ja Cię rozumiem z tą ogólną niemocą...w pierwszej ciąży też tak miałam ale wtedy mogłam sobie pozwolić na leniuchowanie. Teraz niestety też często nie mam siły, pewne rzeczy odpuszczam ale niestety syna muszę ogarnąć, pobawic się, zrobić coś do jedzenia itp. Dziś też niewiele zrobiłam, zaraz muszę obiad podszykowac i ani się obejrzę to trzeba będzie iść po Młodego do przedszkola... Czasem się zastanawiam jak dam radę z dwójką dzieci ale pocieszam się że po porodzie moje samopoczucie wróci do normy i jakiś ogarne :-) MamaRobercika super że trafiłaś na ta położna! Fajnie że zrobią Ci USG Dziewczyny a ja się już prawie nie mieszczę w kurtkę .... Jejku ledwo się dopinam. Pożyczyłam od cioci kożuch , wyglądam w nim jak wieloryb ale może uda mi się w nim przechodzić do porodu...chociaż dziś u nas dodatnia temperatura na pewno nie na taki strój...ehhh
-
MamaRobercika święta prawda :-) ja też przy synu miałam wielkie plany co do karmienia, oglądania bajek itp. Małemu nie szło kp i w sumie karmiliśmy się ok 3,5 miesiąca...początki były ciężkie psychicznie bo wszystkie znajome kp i twierdziły że to najlepsze rozwiązanie a mm to zło. Ale najważniejsze mieć swoje zdanie i się tego trzymać niezależnie co mówią inni... Chociaż powiem szczerze że na początku hormony mi nie pomagały... Jak syn byl młodszy to starałam się żeby nie oglądał zbyt dużo bajek ale jak jest starszy a ja muszę coś zrobic lub po prostu nie mam siły to puszczam mu bajki i trudno... Co do jedzenia to kiedyś jadł wszystko, warzywa,owoce a teraz zrobił się wybredny i czasem trzeba się nagimnastykowac żeby coś zjadł. Chociaż pomoc w przedszkolu ładnie je. Więc przy córce też się na nic nie nastawiam, zobaczymy co życie przyniesie :-)
-
Jeśli chodzi o pieluchy to dla syna najpierw kupowałam pampersy ale potem przeszłam na te z Lidla i na Dade i w sumie były ok więc teraz pewnie na początek kupię albo z Biedronki albo z Lidla.
-
Sofik83 mam to samo ;-) teraz bardziej się obawiam różnych rzeczy i ta niewiedza co mnie czeka CC czy sn? W pierwszej ciąży jakoś było łatwiej...
-
Ja też jeszcze nie spakowana :-( i nie mam sił na nic, mam mega zgagę a do tego wczoraj już od rana czułam się słabo a na wieczór wzięło mnie na wymioty ... Nie wiem od czego. Dziś trochę lepiej ,już nie wymiotuje ale ta zgaga mnie wykończy. W ogóle w tej ciąży czuję się gorzej niż w pierwszej. Moja Mała też się wierci w brzuszku aż czasem te jej wygibasy stają się bolesne...cóż ma coraz mniej miejsca, a jeszcze ok 7 tygodni... Aha dzięki za info o termometrach, właśnie myślałam o tej firmie. Moniulaa co u Ciebie?
-
Aaa i coraz częściej pobolewa mnie dół brzucha, przy synu tego nie kojarzę... Ja z kolei bardzo bym chciała by Mała urodziła się w styczniu...
-
Hej Dziewczyny:-) a ja ostatnio mam dość nerwowy czas :-( syn chory, mąż długo pracuje ,do tego w soboty też go nie ma, ja czuję się jak słonica... Jeszcze 8tygodni a ja w ogóle nie przygotowana :-( przy chorobie synka okazało się że muszę kupić nowy termometr bezdotykowy, czy któraś Mamusia może coś polecić? W poprzedniej ciąży kupowałam staniki w h&m i chodziłam w nich i w ciąży i podczas karmienia. Teraz udało mi się kupić w Lidlu za 20 zł całkiem fajny, bez usztywnień, na chwilę obecną jest wygodny i trafiłam z rozmiarem a co będzie dalej to zobaczymy.
-
Anielica dobrze,że sytuacja opanowana. Obys dotrwala w dwupaku do terminu. Też słyszałam że organizm się oczyszcza przed porodem, u mnie akcja porodowa się nie zaczęła, miałam wywoływany poród i położna namówiła mnie na lewatywę. W sumie nic strasznego a nie musiałam już o tym myśleć ... Chociaż i tak skończyło się CC
-
Jest 2:00 a ja nie mogę spać... Wchodzę na forum a tu taka informacja!!! Anielica trzymaj się, mam nadzieję, że to jeszcze nie to i w szpitalu będziesz pod dobrą opieką i wyciszą te skurcze. W miarę możliwości dawaj znać, czekamy na wieści.
-
Hej:-) dziecko w przedszkolu, ja popijam kawkę zanim zabiorę się za prasowanie...mh... krótki relaksik ;-) Ja już nie wiem jak układać się do snu, śpię trochę na prawym trochę na lewym boku i wstaje połamana... budzę się kilka razy w nocy... babeczqa85 masz wizyte położnej z przychodni czy prywatnie? Bo u mnie to nikt mi nie mówił że położna może przyjść, dopiero po porodzie przychodzi. Ja też nie mam spakowanej torby, nawet nie mam zrobionych zakupow dla mnie... Nic!!! Takze babeczqa85 nie jesteś sama !
-
Misia21 Michalinka cudna! Z pewnością jesteś mega szczęśliwa, że mogłaś ja w końcu wziąć na ręce. MamaRobercika moja Mała też nisko siedzi od samego początku, co idę na USG to zawsze kończy się zrobieniem dopochwowo bo nie można wszystkiego pomierzyć. Nawet ostatnio lekarz zdecydował o dopochwowym żeby dobrze obejrzeć główkę ale dzięki temu wiem że z szyjka wszystko ok, długa i zamknięta. A podbrzusze tez mnie pobolewa coraz częściej. No i ta mega zgaga, no po prostu to mnie wykończy :-(
-
Hej, ja się ostatnio kiepsko czuję. Wczoraj cały dzień nie miałam siły na cokolwiek. Dziś trochę lepiej, dziadkowie zabrali synka na spacer, mąż myje okna a ja trochę ogarniam mieszkanko chociaż opornie mi to idzie. W takim tempie to nie wiem czy się przed styczniem wyrobie ze wszystkim. I zgaga mnie dobija :-( dziś jedziemy na USG , ciekawa jestem co słychać u Igi :-)
-
Ja też nie miałam tej linii ani w pierwszej ciąży ani teraz. I wystającego pępka też nie :-) na szczęście, bo mnie osobiście się nie podoba taki pępek i w pierwszej ciąży się tego obawiałam. Ale to moje subiektywne odczucie i tak nie mamy na to wpływu ;-)
-
MamaRobercika oj to bardzo Cię rozłożyło :-( to może powinnaś iść do lekarza? Oby szybko Ci przeszło, odpoczywaj póki Mały w przedszkolu!
-
Sofik83 ja już po wizycie, mam robic inhalacje z soli fizjologicznej, gardło płukać woda z solą a do tego syrop z babki lancetowatej, można psiknac tantum verde ale też nie za dużo... takie zalecenia na dziś, jak nie będzie poprawy to trzeba będzie włączyć antybiotyk :-( agatt zdrówka dla Taty !!! Gizel to dobrze,że już jest ok, byle tak dalej! Ojj idę na drzemkę, mój synuś dziś zrobił pobudkę o 4:40 i cały zadowolony chciał się bawić, ciekawe jak wytrzyma w przedszkolu...