Hej Dziewczyny!!! Jestem nowa forum, chociaż próbowałam nadrobić te 7 m-cy :) postanowiłam, że do Was dołączę i tą końcówką ciąży chcę z Wami dzielić. To moja druga ciąża, ale niestety jest bardzo inna od pierwszej, teraz leżę od 24 tyg., mam założony PESSAR i nic nie robię.... wszystko robi mąż i córka :) Może któraś z Was też ma takie jak ja problemy, poradźcie jak wyleżeć do końca marca- szok!!! Bolą kości, skurcze łapią we wszystkie części ciała, i inne problemy :( Proszę coś poradzić....
Pozdrawiam- miłego dnia :) u mnie dziś słoneczko, tyle dobrego!!!