Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nena ariadnaa, ale ty masz dobrze- mi nikt obiadku nie gotuje. za to czasem szwagierka podrzuci kawałek pysznego ciasta Moja droga ja nie robiłam nic w kuchni od co najmniej 3 miesięcy. Jeszcze chwila i się uwstecznię i zapomnę jak się gotuje ;) Sprzątać też mi nie pozwalają... Męzuś się krząta po kuchni bo za chwilkę goście wpadną na mała kolację. Robimy kęski kruczka w cieście naleśnikowym i do tego sos czosnkowy lub keczup do wyboru. To jest przepyszne!!!!!!
  2. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dziś na obiadek był barszcz i ziemniaczki mniam, mamuśka posprzątała mi mieszkanko U sąsiada spaliło się auto dostawcze dlatego był taki smród :/ Zjadłam teraz Grześka i chyba skuszę się na jeszcze jednego i herbatkę do tego Żabolku a mi smaczka zrobiłaś na śliwki w czekoladzie - pychotka
  3. ariadnaa

    Październiczki 2009

    No ładnie i znów ostatnia zwlekłam się z łóżka ;) Ale tak to jest jak się kładzie o 2... Pauli Aśka ma racje! nie dopuść do tego i bierz się niedługo za córę Choć coś w tym jest sama powtarzam mężowi, że córeczkę zamknę w domu, żeby mi tu żaden nie przyszedł ;P Ciekawe czy nasze mamy też miały takie myśli Idę teraz na kawusie do rodziców. Wieczorkiem ma do nas wpaść brat z bratową na kolację :) więc czas dziś powinien przyjemnie zlecieć. Mnie badania czekają w poniedziałek krew, mocz i wr(chyba tak mam napisane) a wizyta w środę.
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Złapał mnie jakiś wieczorny dołek :( na szczęście mężuś kochany wysłuchał przytulił i już lepiej. Jakieś fatum.. drugi raz w ciągu około miesiąca pożar.. Właśnie straż odjechała. Tym razem paliło się dwa domy dalej ale nic nie widziałam bo mi drzewa zasłaniały. Czuć było tylko okropny smród palonej gumy lub plastiku i mnóstwo dymu. Wiele się chyba nie spaliło bo tylko jedna straż przyjechała i zeszło im 40 min. Wietrze teraz mieszkanie bo kupa dymu naleciała nawet włosy mi śmierdzą bleee A co do włosów- ja na szczęście nie mam kłopotu z odrostami. Czasem używam szamponetki ale tylko na jakieś okazje. Jedyne co muszę zrobić to regularnie podcinać grzywkę żebym nie wyglądała jak postać z rodzinki adamsów (nie pamiętam jak się nazywała). Samej mi to absolutnie nie wychodzi więc co 2-3 tyg fryzjer. Przed porodem marzy mi się tylko fachowy pedicure, łącznie z zadbaniem o pięty. Mam na tym punkcie bzika bo nie lubię stóp- są dla mnie nieestetyczne :P I krępuje mnie myśl, ze będę leżeć z gołymi stopami bardziej niż z gołym tyłkiem ;P Niestety ze względu na przeszkadzający brzuch sama nie wiele z nimi zrobię, a moja kosmetyczka teraz mieszka 350 km ode mnie. A na miejscu nikogo sprawdzonego nie znam.
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Cześć Pauli! Aleks jest przystojniak nieziemski jakie ma włosiska!!! Wycałuj go od nas! śliczny!!!! Mój mężus zachwycony jego minką na pierwszej fotce DD
  6. ariadnaa

    Październiczki 2009

    U nas na kolację mąż zaserwował frytki. Zjadłam kilka. Potem na deserek pączek i herbatka. Dziewczyny co jest potrzebne z apteki do pielęgnacji malucha. Jakiś czas temu coś pisałyście, jeśli możecie to bardzo proszę o powtórkę bo chciałam sobie zapisać i kupić. W wtorek bym się wybrała bo będę już wiedziała dokładnie co muszę mieć do szpitala.
  7. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu ja bardzo chętnie napiję się teraz herbatki. Małgosiu to naprawdę bardzo miłe! Oby więcej było takich sklepów i miejsc!
  8. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Asiula mój mąż nie potrafi myć okien... A co do podłogi to faktycznie po myciu są skurcze :/ Ja przed chwilką zwlekłam się z łóżka i wymyślam co by teraz porobić.l
  9. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Asieńka ja leże odłogiem od 4 miesiąca :P żebyś wiedziała jak mnie korci umyć okna.... są takie okropnie brudne. Ale obiecałam sobie, ze nie wcześniej niż po 36 tyg
  10. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu ja mam tak samo. O 6:30 mąż wstaje wieczorem wraca.Zmęczony i nic mu się nie chce. Zasypia na stojąco, więc tak jakby go nie było. Ostatnio go nie było praktyczne 3 tygodnie :( A ja siedzę sam nigdzie nie mogę wyjść ani pojechać. Nawet na głupie zakupy... Można dostać do głowy :(
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Małgosiu ja tak mam od kilku dni - codziennie wieczorem tak samo. Czy coś porobię czy nie. Aniu może nie nawał ale nuda ;)
  12. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Asiu mam ten sam problem. Za dużo na dziś... poprasowałam ciuszki i chciałam zrobić coś pożytecznego i choć troszkę pomóc mamie.. zerwałam miskę malin. Niby nic wielkiego. Boli mnie tak nisko brzuch i tak jakby ciągnie nie potrafię tego opisać. Do tego ból w krzyżu. Czy to skurcze czy co? Najlepiej było by zasnąć.
  13. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Kira każda z nas przechodzi to samo :( mi bardzo pomaga to gdy czytam, że wszystkie to samo przeżywają. Nie czuję się wtedy inna. Teraz siedzę i kombinuję o co powinnam wypytać położna w szkole rodzenia bo już w poniedziałek jedziemy spisuje sobie wszystkie pytania. Ta pogadanka ma dotyczyć porodu i wszystkiego co z nim związane. A po 37 tyg mogę się umówić i wtedy było by o pielęgnacji noworodków :)
  14. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabolku ja to bardzo chętnie ale reflektowałabym na tą fasolkę a kawki drugiej lepiej nie. Moja droga ja również prasuję. Na siedząco okazało się całkiem wygodnie i tak brzuchol nie boli. :)
  15. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Kasiu trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!!!!
  16. Gratulacje dla rozpakowanych wrześniówek i szybkiego porodu dla oczekujących. Za chwilkę kolej na nas - pażdziernik.. ale en czas leci
  17. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Witamy popołudniowo. Ja już po kawce- dziś z bratem :) Żabolku Wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy ślubu! Spełnienia wszystkich marzeń! Nena ależ Ty masz sny!!!! wanna pełna ciężarnych Asieńka dziś mam właśnie taki obiad z wątróbką i podpatrzyłam jak mama to robi. Umyła wątróbkę i namoczyła trochę w mleku potem obtoczyła w mące i usmażyła. Po smażeniu dopiero posoliła. Osobno podsmażyła cebulkę i osobno jabłka. Do tego ziemniaczki i ogórek kiszony mniam
  18. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Małgosiu dzownilam do przychodni dwa razy i zostawiłam swój numer telefonu, ale do tej pory nikt się do mnie nie odezwał... Asieńka do wątróbki moja mam smaży cebulkę i jabłko a do tego ziemniaczki i ogórek kiszony - tak jest naprawdę smaczne!!!
  19. ariadnaa

    Październiczki 2009

    A moja pielęgniarka środowiskowa nie odezwała się do tej pory... ciekawe
  20. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Mi co nieco wyschło i już po pięćdziesięciu podejściach udało się wyprasować pralkę ciuszków i pościeli. Reszta schnie. Ja ze słodyczy mam jeszcze prince polo, które za chwilkę skonsumuje bo mi tu smaka narobiłyście takiego ogromnego Co do golenia to do tej pory jak Aldonka na ślepo ale działam sama. Niby mąż fachowiec w tej dziedzinie ale jakoś trochę boję się powierzyć mu mojej golarki, choć już proponował mi pomoc. Żabolku ja tez musiałam zrobić pranie roboczych ciuchów męża ale nie wiem gdzie je powiesić chyba w zębach będę to suszyć. Jedno leży w pralce a drugie muszę nastawić... Bo włożył mi do roboczych ciuchów mokry ręcznik i dziś to zobaczyłam... trzeba było szybko prać :/ Asiu tacy cudowni rodzice to prawdziwy skarb. Moi są równie fantastyczni. Mamuśka i mąż sprząta i na przemian z tata gotują obiady już od jakiegoś czasu, żebym nic nie robiła. A Twój mąż już na stałe przyjedzie czy tylko na jakiś czas? Milka ja też często się zastanawiam jak wygląd mała :) agaska maleńka ma jeszcze trochę czasu pewnie się obróci Nena ale trafiłaś na wredne babsko :/ Aniu udanego wyjazdu i wypoczynku.
  21. ariadnaa

    Październiczki 2009

    żabol22adriano co ty musisz mieć za sny że podczas niego dostajesz orgazmu?? W szczegóły się nie będę zagłębiać ale to efekt odstawienia męża bo nigdy tak nie miałam :P Aniu Asiu ja się dołączam do pełnego podziwu Asi... wesele... na samą myśl czuję się juz zmęczona :) ale bawcie się dobrze Marysiu ale mi smaka zrobiłaś na loda...a niestety nie ma w lodówce... zjadłabym tez brzoskwinie .... Wkurzam się bo mi pranie nie chce schnąć :/ i tak sobie myślę że wcale nie mam za dużo tych małych rzeczy bo jak to w zimie będzie schło w takim tempie to jeszcze się okaże że nie ma w co dziecka ubrać... Mój mężuś przyjechał i padł do łóżka nawet nie pogadaliśmy. Muszę mu ukrócić te robocze weekendy :/
  22. ariadnaa

    Październiczki 2009

    zakaz zakazem u nas też parę razy złamany.. tak się nie da w celibacie obok męża leżeć i nic ;)
  23. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Z wypakowaniem się może do Was dołączę. Czuje się tak sobie. Odsypiałam tą okropną noc. Brzuch mam twardy czy leże czy siedzę nie ma żadnego znaczenia, nawet po fenoterolu jakoś nie mięknie. Skurcze coraz częstsze. Edytko mamy zakaz seksu od tak dawna ja już też tylko o nim śnię :( czasem budzę się z orgazmem... to dla mojej macicy nie wskazane :P
  24. ariadnaa

    Październiczki 2009

    i tylko mi skurczy brakowało :(
  25. ariadnaa

    Październiczki 2009

    obudziłam się z bólem... raz że rybki chyba za dużo było i żołądek nawal a dwa krzyż.. ryczeć mi się chce na dodatek jestem sama :( i uciska mi coś mała...ani leżeć ani siedzieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...