Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Hejka. Już się spakowałam na jutro. Jeszcze nie podjęliśmy 100% decyzji co do szpitala. Mam wstrętny humor. Wystarczy, że ktoś podniesie na mnie głos a drę się i ryczę jak wariatka :( wszystko mnie bardzo denerwuje. Brzuszek boli i w plecach dość mocno ale mam wrażenie, że to nie to co trzeba. Mąż zabrał mnie do lasu na spacer ale niestety nic to nie dało.
  2. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu Wasz Antoś jest jak laleczka - tylko tulić i całować. Pewnie nic innego cały dzień nie robicie tylko sobie patrzyciee... ehh
  3. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nawet torby do szpitala nie mam spakowanej ;P Milka Ty się tak nie załamuj jesteś dopiero jeden dzień po terminie to tyle co nic ;)
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    A Ola jakaś spokojna. Ja już tez trochę posprzątałam. Właściwie to trzeba by było jeszcze poodkurzać, pranie nastawić, kurze zetrzeć i pranie nastawić ale jakoś mi się nie chce.
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ciekawe tylko czy moje dziecko się dostosuje ;)
  6. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Witam. Jestem jestem. W nocy były skurcze ale nic konkretnego. Wieczorem odeszła jeszcze część czopu. Potem trochę się stresowaliśmy bo mała bardzo malutko się rusza, zaczepialiśmy ją ciągle i prowokowaliśmy. Na szczęście parę razy oddała i nie pojechaliśmy do szpitala. Mam nadzieję, że to zwiastun przedporodowy ;) Właściwie to posprzątam dziś trochę w domku, mąż z pracy wróci i wieczorem mogę jechać rodzić. :P
  7. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu fajnie by było gdybyśmy urodziły tego samego dnia :)
  8. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Po konsultacji z mamą stwierdzam, że odszedł czop. Wielki mleczno- lekko różowy glut ;) wczoraj też wypadło kilka kawałków ale nie takich wielkich. Mam tylko pytanko czy wasze czopy też były takie jakby "lepkie" ? Miło znaczy, że coś tam powolutku się dzieje i może jednak w tym roku urodzę ;P
  9. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu ależ słodziutki ten Twój Antoś. czekamy na relację z porodu. Milko tydzień w domku i do szpitala. Żabol może nas coś łapnie i razem w weekend urodzimy :) Nie wiem już co mam w domu sprzątać, żeby się ruszać. Czekam na męża kiedy z pracy wróci To chyba pierwsza i ostatnia sytuacja w moim życiu gdy chce, żeby mnie zaczęło boleć ;)
  10. ariadnaa

    Październiczki 2009

    moje skurcze niestety minęły w nocy choć boli sobie dalej :( ale mam nadzieję, że do końca tyg będzie po wszystkim. dziś m nie przepuszczę. bo to po jego ekscesach się zaczęło :) idę teraz na kawkę.
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Agaska urodziła dziś Amelkę prze cc 3000 i 51 cm. . Amelka ma zmiany w płuckach bo wody były zielone, leży w inkubatorku. Aga gratulacje i wszystkie dobrego!! Mam nadzieję, że mała szybciutko dojdzie do siebie. Przekaże Agnieszce pozdrowionka od wszystkich forumowych ciotek.
  12. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Mężus wykorzystany i usnęło mi się na chwilkę. Od godziny mam skurcze co jakieś 10 minut. Jestem pewna, że to skurcz. Brzuch się napina i boli mocniej niż na okres i dodatkowo w plecach. Czuje się tak jakoś niewyraźnie. Mam nadzieję, że do rana mi nie przejdzie i się rozkręci. Było by super. Poodkurzam i zrobię trochę porządku bo czuje, że za chwilę nie będzie mi się nic już chciało.
  13. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Edyta i Wiola serdeczne gratulacje!!!!
  14. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Byłam u lekarza. Rozwarcie się powiększyło jest na jakieś 2 cm. Tylko szyjka jest twarda. Pan doktor zafundował mi 'masaż szyjki' bolało jak nie wiem co ale ponoć ma pomóc. Mówił, że według niego wszystko wisi na ostatnim włosku... tylko ciekawe jak długi ten włosek ;P
  15. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ciekawe jak mój będzie przechodził depresję poporodową...
  16. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dzwoniłam się zarejestrować na jutro na kontrolę a moja położna "Noooo i co Pani urodziła? Juz miałam dzwonić i spytać " a ja, że nic i chciałam na kontrolę na jutro... hahah kazała przyjść dziś. No to idę na 15 może wyczarują mi tam jakieś rozwarcie ;) Aniu spróbuj sobie wziąć ciepłą kąpiel 15 minutową. Po kroplówce położna mi kazała bo ponoć to przyspiesza.
  17. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu ależ Ci zazdroszczę trzymam kciuki za szybką akcję
  18. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Witamy porannie. Mała kopała do 1 potem zasnęła i od 6 znów pobudka do 9 teraz sobie śpi... Jedyne co dobrze mi ostatnio idzie to... nietrzymanie moczu :( Jutro idę do ginka może wyczaruje jakieś rozwarcie ;) w poniedziałek to już chyba czas na szpital.
  19. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Mała jest tak zwiercona, że nie daje mi siedzieć ani leżeć. A ponoć przed porodem ruchy mają być mniejsze... Chyba Aniu nam to dziś nie grozi ;) chciałabym do końca tygodnia urodzić.
  20. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Asiula79milka21 - ból porodowy jest naprawdę do wytrzymania,wiem co mówię 2 razy to przeszłam i tak jak Dejanira pisała nie ma co oszukiwac bo na pewno boli ale chyba jednak są większe bóle,po za tym gdyby to było takie straszne to w ogóle kobiety by nie rodziły.Także głowa do góry,bez znieczulenia poród jest dużo szybszy.A przy dzidziusiu wszystko się zapomina Dejanira Asiula kochane - więcej takich wypowiedzi!!! w koło tylko wszyscy straszą i straszą... Pauli fajnie, że się odzywasz. To super, że Alex tak dobrze się sprawuje! Sytuacji z mężem współczuje i trzymam kciuki żeby wszystko się szybko ułożyło po Twojej myśli. Żabolku ale mi zrobiłaś smaka na tego batonika... Moja Ola szaleje w brzuszku jak nie wiem co. Jak jej tak niewygodnie mało miejsca to niech już wyłazi a nie się rozpycha
  21. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu mnie to raczej ciągnie do słodkiego... :) kwaśnych smaczków nie mam. Mam nadzieję, że Tomek i Marzenka szybko wrócą do domku!!!
  22. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Milka dasz radę kochana! Ja tez nie biorę znieczulenia- nie ma takiej możliwości w szpitalu, w którym rodzę. Tylko przy cesarce dają za free ;) Obiadek gotowy. Zrobiłam dziś obiad po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy ;) Już zapomniałam jak to się robi bo ciągle wyręczają mnie rodzice albo mąż. Zrobiłam ziemniaczki, mięsko z sosikiem do tego ogórek kiszony i kompocik z jabłek z goździkami (sama zrobiłam!!!) za chwilkę mężo wróci i będziemy jeść. Głodna jestem jak nie wiem :)
  23. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Gumijagoda ja właśnie wypiłam kawkę i pączka ;) Mój bębenek wyraźnie zjeżdża w dół. Liczę, że do końca tygodnia coś się ruszy i będę pełnoetatową mamą ;P Z siusianiem u mnie było częściej. Mam wrażenie, że dalej coś jest z nerkami bo czasem zdarza się,że budzę się tylko 2 razy w nocy. A chodziłam już nawet co godzinkę.
  24. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabol jej dobra jesteś ;) ja po 20 minutach wymiękłam. Siedziałam w wannie i po molestowaniu aż skóra zaczęła się łuszczyc na sutkach ;) a co dopiero po 3 godzinach :O chyba by się starły Czuje od południa pobolewanie brzuszka jak na okres. Bardzo delikatnie robi się mocniejsze. Ale nadal klasyfikuje się raczej tak, że nie brała bym przeciwbólowego ...więc jeszcze daaaaleko do finału ;) Poza tym dziś zobaczyły mnie znajome mojej mamy, które widziały mnie wczoraj i zgodnie stwierdziły, że w ciągu doby obniżył mi się widocznie brzuch. Też mam takie wrażenie, choć może to być trochę kwestia ubrania. Mam też okropne smaczki... na kolacje zjadłam kromeczkę z wędliną i kuurydzą z puszki, pół bułeczki z dżemem, deserek serduszko i mam smaka na kromeczkę ze smalcem i ogórkiem kiszonym ;)
  25. ariadnaa

    Październiczki 2009

    milka21 Seks nic na mnie nie działa. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić? . Działa, działa...na męża... :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...