Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ale przystojniak ze Stasia! Wygląda jakby miał z roczek! Normalnie ciacho Aniu a z Ciebie śliczna mamusia!!!! Agasko kurcze współczuję :( dobrze, że czopki zadziałały. Jak nie urok to sraczka jak to mówią :( Ola trochę marudzi ale chyba tylko dla tego, że jej gorąco.
  2. Nakarm psa z Szerlokiem - pomóş polskim schroniskom nakarm pieska!!!
  3. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Myślę, że już troszkę jej lepiej bo jest bardziej pogodna na noc ie daliśmy leków przeciwbólowych najwyżej dam w nocy jak się obudzi i będzie coś nie tak.
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    dejanira czekamy ja rozebrałam Olinkę do golaska bo jest gorąco nie do wytrzymania i maż ją trzyma ciekawe kiedy go obsiura :P haha już mówi, że baczek idzie i się boi czegoś grubszego
  5. Kolejny fajny konkursik. Meil wysłany :)
  6. Moja ciąża była leżąca-zagrożona i nie mogłam sobie pozwolić na chodzenie. Udało mi się skorzystać z jednej 2 godzinnej prywatnej lekcji. Położna odpowiedziała na wszystkie moje pytania i pokazała kilka ćwiczeń. Obejrzałam również porodówkę i oddział położniczy. Dwa tygodnie przed terminem byłam jeszcze w innej szkole rodzenia na dwóch zajęciach bo wahałam się przed wyborem miejsca porodu. Również zwiedziłam porodówkę. Poznałam dwie położne (ale na żadną z nich nie trafiłam przy porodzie :). Podsumowując. Ja cieszę się, że skorzystałam. Pomogło mi to trochę oswoić się z tematem porodu. Odpowiedziano na moje pytania. Dla mnie ważne było obejrzenie porodówki- w dniu porodu czułam się lepiej bo znałam już to miejsce i wiedziałam gdzie to jest. Nawet rodziłam w sali, w której myślałam, że byłoby najfajniej. W trakcie porodu bardzo się skoncentrowałam i skorzystałam z kilku rad udzielonych w szkole. Polecam skorzystanie choć z kilku lekcji.
  7. aneta1808Witam:)) u mnie tez Nkola byla przenoszona ponad tydzien,mialam wywolywany porod i dali mi konska dawke i nic:((( masaz szyjki ktory bolal jak cholercia i badanie ginekologiczne po ktorym zaczelam krwawic i odszedl mi czop:)) ucieklam po tych maltretacjach do domu na wlasne zadanie:)) i nastepnego dnia po 19 30 zaczely mi wody odchodzic i na porodowke o 3 05 byla juz Nikola,wody byly zielone ale wszystko bylo oki:)) dostala 10 punktow,i za dwa dni do domku:)) Szybko Was puścili ze szpitala
  8. Wybieramy się na początku września jakieś 800 km-autem. Ola będzie miała 10 miesięcy prawie 11. Jeśli będziemy mieli drugiego malucha to nie bałabym się pojechać z takim 3 miesięcznym na wakacje bo dużo śpi.
  9. zana27ariadnaaUżywam butelki Avent i smoków uspokajaczy też. Butelka jest o tyle fajna, że ma dużą szyjkę. Dzięki temu wygodnie jest wsypać mleczko czy kaszkę i wymieszać. Moja butelka czasem trochę przecieka poprstu źle się ją zakręca. Siostra używa Tommie Tippe i bardzo sobie chwiali. Ma butelki smoczek i laktator ręczny. Laktator prosto się rozkłada i myje. Sama również próbowałam nim odciągać pokarm. Jest ok choć ja nauczyłam się ściągać własną ręką i idzie mi to szybko. Nie zdecydowałam się na zakup ponieważ nie był mi potrzebny. Poza tym zachęcam to zapoznania się z opinaniami tu: Smoczki i akcesoria do karmienia dziecka moja butelka z Aventu tez zaczęła przeciekac jak sie jej porządnie nie dokręci, ale i tak jestem zadowolona. A do herbatki mam butelkę z BabyOno i też jest ok Czyli nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz może one tak mają.
  10. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dejanira ja nigdy kaszki nie dawałam przez butle. Tylko łyżką bo Ola butelki nie lubi. A z konkusami tak coś jest normalnie wpadłam w dziki szał i gram namiętnie w co się tylko da ;)Już nawet zaczęłam dzielić się z mama i siostrą kosmetykami
  11. Zarządzam przerwę na kawusię oczywiście z mleczną czekoladką
  12. KaszaaaaaaMoja Lenka jest tylko na cycku ale mam problem bo cały czas ma rozwolnienia, pojawiły się w 6-7tyg równo jak zaczeła brać debridat co tydzień pytałam lekarki czy mam podawać dalej ale mówiła,że tak.Odstawilyśmy po miesiącu a kupki dalej rzadkie na maxa więc znów mówiłam lekarce ale ona twierdziła,że tak może być,opisywałam jej konsystencje dokładnie-nie zmieniła zdania.3 tyg temu zaniosłam jej pampersa i stwierdziła,że są stanowczo za lużne(cały czas takie same),kazała odstawić mleko,wszystkie produkty mleczne i soje-wcześniej też bardzo mało spożywałam,mineły 3 tyg nie ma kompletnie żadnej poprawy(bierze do tego probiotyk) a na dodatek zaczyna mieć problemy z brzuszkiem tak jak by kolki które pożegnałyśmy dawno temu.Nie wiem co robić,zastanawiem się nad sztucznym mlekiem. Moja też brała debridat ale nie było takiego problemu. Ciężko mi coś poradzić. Myślę, że warto byłoby skonsultować się z innym pediatrą.
  13. Używam butelki Avent i smoków uspokajaczy też. Butelka jest o tyle fajna, że ma dużą szyjkę. Dzięki temu wygodnie jest wsypać mleczko czy kaszkę i wymieszać. Moja butelka czasem trochę przecieka poprstu źle się ją zakręca. Siostra używa Tommie Tippe i bardzo sobie chwiali. Ma butelki smoczek i laktator ręczny. Laktator prosto się rozkłada i myje. Sama również próbowałam nim odciągać pokarm. Jest ok choć ja nauczyłam się ściągać własną ręką i idzie mi to szybko. Nie zdecydowałam się na zakup ponieważ nie był mi potrzebny. Poza tym zachęcam to zapoznania się z opinaniami tu: Smoczki i akcesoria do karmienia dziecka
  14. Ja dołączam do tego co mówi Patrycja. Wywoływanie nie jest straszne. Ola urodziła się 10 dni po terminie. Przebity pęcherz przez położna, kroplówka z oxy, jakieś czopki na końcu lekarz leżący na moim brzuchu bo miałam za krótkie skurcze. Poród wspominam dobrze. Do końca się śmiałam. Ola miała 9 pkt bo była owinięta pępowiną i sina. Wody przejrzyste. Bardzo ważne jest pozytywne nastawienie!!!!!
  15. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu dostaje Bactrim Engystol i Nurofen. Dziś o 4:30 trochę się wierciła i wierciła dałam jej nurofen i spała do 8:30 teraz zjadła i się bawi. Agasko wczoraj byłam z nią na dworze bo w domu miałam cieplej... Dejanira a jak dajesz butelką to ty się może wycofaj tak żeby Staś cię nie widział a tato niech mu da. Będzie mu prościej się z tym pogodzić. Kochane dziękuje za słowa pocieszenia :) fajnie Was mieć :) Pijemy kawkę? Muszę się pochwalić wygrałam dziś audiobooka Cotcotu i laleczkę papierową z ubrankiem z audiobooka się cieszę
  16. dorotea72Agusia gratulacje dla córci!!! ariadnaa jestem pod wrażeniem - mój gagatek zaraz skończy 2 latka i ani myśli siadać na nocnikua moja księżniczka ani myśli wychodzić, teraz mam odczekać z 10 dni i jeśli nic się nie urodzi to zgłosić się do szpitala Oj to czekanie to jest najgorsze moja się pchała od 16 do 36 tyg. Byłam ciągle na podtrzymaniu. Później 10 dniu po wywoływanie Chyba lepiej jak poród zaskoczy tuż przed terminem. No nic Dorota trzymamy kciuki :) U nas tak sobie obie jesteśmy chore. Okazało się, że Ola ma gardło chore. Ma wirusowe zapalnie opryszczkowe. Wygląda to fatalnie. Na uszka tylko promieniuje. Byliśmy u innego pediatry. Mąż był taki wściekły bo jak można pomylić ucho z gardłem? Zmieniamy pediatrę i już. Bo to ie pierwsza taka sytuacja. Znaleźliśmy fajną panią doktor byliśmy u niej kilka razy i zawsze same pozytywy. Nocnikowo dalej. Dołączyły już kupule Właściwe codziennie. Obserwowałam ją pewien czasu wiem kiedy będzie taka grubsza potrzeba więc myk na nocnik i stękamy razem i się udaje Dziś tylko przed kąpielą Ola chciała sama zejść z nocnika. Ja akurat się odwróciłam a maż lał wodę do wanny i mała zaliczyła nosem i policzkiem o podłogę na szczęście nie było płaczu a raczej wielkie zdziwnie.
  17. Witajcie! Kasiu ale się uśmiałam! Co za pocieszka mała Margo- zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków. aneta oj współczuję @ ja miałam tydzień temu pierwszą po porodzie. Ale dziwna jakaś bo praktycznie 2 tygodnie :| tylko takie lekkie plamienie. Deva i co z autem? Misia zazdroszczę wakacyjnego wypadu :) U nas wirus panuje. Oli męczy się od niedzieli a ja od wczoraj a dziś jeszcze tato. Wszyscy na antybiotyku. W pon pojechaliśmy z małą do lekarza i stwierdziła, że to ucho... Ok. może i ucho w końcu to lekarz to się zna. Ale dziś w nocy mała się obudziła o 1:30 i do 4 mąż ją na rękach nosił więc rezultatu brak tylko gorzej. Rano dzwonie do pediatry, do której jeździmy prywatnie. Miała dziś dyżur w szpitalu ale kazała przyjechać do siebie na oddział. Ola ma zapalenie gardła. Dziewczyn okropne! Bo pokazywała mi lekarka... Zapalenie gardła opryszczkowe! Ja podziwiam to dziecko, że ona to tak dzielnie znosi i jeszcze się śmieje. Myślałam, że męża rozerwie. Bo jak można pomylić gardło z uchem? Lekarka z przychodni to już nie pierwszy raz u nas sobie nagrabiła. Jak Oli miała 6 tug to miała pierwsze zapalenie ucha i ta podała jej antybiotyk doustnie. Dzięki temu przez kolejene 6 tyg mieliśmy ogromne kłopoty z brzuszkiem i rumień na twarzy... A wystarczyło dać zastrzyki. Mnie traktuje jak gówniarę i zawsze odsyła do "książek" kurde jak chciałbym sobie poczytać to bm się jej nie pytała!!! itd itd Postanowiliśmy przenieść młodą. Trzeba będzie dojeżdżać kawałek ale trudno. Pediatra jest fachowa i sympatyczna. Wzbudza moje zaufanie. Pracuje w szpitalu więc ma doświadczenie z rożnymi przypadkami. Z prywatniej wizyty kierowała nas na darmowe badania (dało się! ), dziś nas przyjęła za darmo w szpitalu a wcale nie musiała. Ma dobry kontakt z małą. Odpowiada na każde pytanie. Jest ok. A poza tym, żeby było wesoło to jej mąż jest moim ginekologiem :) ok wygadłąm się :P Dobra idę spać kobietki. Mam nadzieję, że jutro będzie trochę chłodniej bo mieszkamy na poddaszu i jest tu niesamowicie gorąco i nie ma czym oddychać. Przebieram młodą co godzinę a ona ciągle mokrusieńka. Miłej nocki.
  18. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Hej Byliśmy z Olą u lekarza... W nocy obudziła się ok 1:30 i mąż nosił ja na rękach do 4 :( widać, że ją bolało bo tylko jęczała i się za uszka chwytała. Rano zadzwoniłam do pediatry do którego jeździmy prywatnie - bardzo fajna kobieta. Niestety miała dziś dyżur w szpitalu ale powiedziała, że mamy przyjechać do niej na oddział. Pojechaliśmy i okazało się, że to nie uszy tylko okropne opryszczkowe zapalenie gardła. Dziewczyny okropne - bo sama zajrzałam! Ja się dziwie bo to dziecko i tak dzielnie wszystko znosi!! I się śmieje... A na uszka po prostu promieniuje ale to nie zapalenie ucha. Postanowiliśmy, że przenosimy się do niej. Trudno, będzie trzeba dojeżdżać jakieś 10 km. Ale dobry pediatra to podstawa. Ma świetny kontakt z dzieckiem. Odpowiada na wszystkie pytania. Wszystko dokładnie tłumaczy. U niej nie ma głupich pytań. Dla mnie ważne jest też to, że pracuje w szpitalu- spotkała się z mnóstwem przypadków. Mąż był okropnie wkurzony na tą babę którą mamy tu w przychodni. Myślałam, że pojedzie i zrobi wielką zadymę. Jak można pomylić gardło z uchem???? I to już nie pierwszy raz kiedy coś jest nie tak. Koniec tej farsy zmieniamy lekarza i już. A najlepsze jest to, że mąż tej fajnej pediatry jest moim ginekologiem Mi dziś już lepiej. Nie mam gorączki i ni boli mnie głowa. Gardło nadal okropnie boli ale tak to już mogę się małą zajmować. Agasko jak wizyta u neurologa? Żabolku byłaś z Szymikiem u lekarza? Dejanira a spróbuj tą kaszkę zrobić bardzo gęstą i podać łyżeczką ale wcześniej niż zwykle nie tak tuż przed spaniem ale ze 2 godziny wcześniej a po kąpieli cyc i powinien pospać. Bo jeśli jest przyzwyczajony, że zawsze dostawał cyc po kąpieli tuż przed uśnięciem to będzie ciężko. Ja tak Olke przyzwyczaiłam do zasypianie na cycku. A kasze dostaje o 19 a idzie spać o 21:30. A jak nie będzie zbyt chętny to zrób niewiele podaj z 5 łyżek i pobawcie się i za 10 - 15 min znów podaj kilka łyżek. Zacznij ze 2 godziny przed snem. Aniu dziś również głosik dla was oddany :) A co tam u Małgosi?
  19. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Hej kobitki. Oli czuje się już trochę lepiej przespała dziś noc do 5:30 a później pobudka i poszła spać znów o 7 do prawie 10. Za to teraz ja mam gorączkę 38 i idę do lekarza :/ Mąż dziś w domu i małą się zajmuje. Wybaczcie, że tylko tak o sobie ale nie mam siły i idę do łóżka dalej. Miłego dnia.
  20. Możecie spróbować okładać potłuczonymi i zimnymi listkami kapusty. Troszkę przynosi ulgę. Moje nogi popuchły mocno 4 tyg przed porodem. Z rozmiaru 37 mieściłam się jedynie w klapkach 40. Pomogło mi leżenie w szpitalu i nicnierobienie i to chyba jedyna metoda :/ Mogłam iść tylko siusiu. Po kilku dniach było dużo lepiej.
  21. Agusia gratulacje- fantastyczna pamiątka z takim filmem Moja mała dobrze, że ciągle cycusia chce bo załapała zapalenie ucha :( i cały dzień i noc tylko cycuś bo nic innego nie chce jeść. Prawdę mówiąc bolą mnie już sutki bo takie 'wymemłane' przez kilkanaście godzin na dobę to były tuz po porodzie :/ A co do pierwszych kroczków to postawiliśmy dziś ją i postała chwilkę z oparciem no i muszę się pochwalić, że dziś dwa razy była kupka na nocniku a dopiero od 4 dni sadzamy. I praktycznie za każdym razem coś zrobi
  22. Kupiłam Nivea z filtrem 30 próbowałam na małej i nie ma uczulenia. A cena niecałe 30 zł.
  23. Super konkurs i super nagrody! Aparaty w dłoń i robimy zdjęcia! Oli musi się wykurować, żeby się trochę rozbrykać.
  24. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu byłam u lekarza. A co do zapalenia ucha można naciskać mocno i jak maluch się krzywi i płacze to jest ucho. U Was to ja obstawiam na ząbki tą temperaturę.
  25. ariadnaa

    Październiczki 2009

    U nas zapalenie ucha :( masakra :(((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...