Skocz do zawartości
Forum

Moniii1982

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Moniii1982

  1. Dziewczyny zrobie fotki ubrabek niektorych jak upiore, bo wszystkich nie da rady:) i sie pochwale
  2. Ania dobrze, ze malenstwo jeszcze sie nie spieszy. A jesli szyjka "przyjazna" to nic tylko sie cieszyc:) Milego ogarniania mieszkania.
  3. Najlepszego dla psinki:) Biskents cudny Twoj psiak a jaki wazny siedzi:) Ja jestem dzis bardzo zadowolona, wlasnie odbieram od mamy ubranka, ktore kolezanka zostawila dla mnie dla malej. Sa trzy spore torby i same male rozmiary glownie takie na teraz i niektore na jesien pewnie jeszcze beda pasowaly. Dwa pajace sa tak male ze to chyba rozmiar 40:) No i co najlepsze w koncu nie same rozowe hehe:) Oczywiscie roz tez jest, ale wreszcie mam inne kolory. No i skarpetki mniumnie bez abs, a nigdzie takich malych nie moglam znalezc:) wiec jestem przeszczesliwa.
  4. Dzien dobry wszystkim, lacze sie w bolu z tymi, ktore dzis mialy problemy ze snem. Ja spalam od 1:00 do 2:00 a potem zasnelam o 7:00 i wstalam o 9:00. Jestem nieprzytomna i brzuszek boli musze sie nalykac nospy bleee. Do tego przez bezsennosc czytalam rozne forum naczytalam sie tyle nieprzyjemnych rzeczy, ze przestalam i odlozylam telefon, bo jeszcze dluzej bym nie zasnela. Ndorka biedulko az mnie glowa zabolala jak przeczytalam co sie u Ciebie stalo. Trzymaj sie i niech Cie nie wypuszczaja bez dokladnego sprawdzenia. Madzia skad ten Twoj maz ma takie bole musi byc jakas konkretna przyczyna, bo taki bol nie jest normalny dam z siebie:( Aisla podziwiam przez tyle czasu pracowalas. Musialas czy chcialas sama z siebie? Anita nie denerwuj sie kochana snem. Zwykle sny sa na odwrot. A Tobie sni sie teraz wszystko co najgorsze, bo przezywasz cala sytuacje i tak sie dzieje, ze snia Ci sie takie paskudztwa.
  5. Hehe Wy odliczacie czas do cc a ja od dzis zaczelam odliczanie do zdjecia podtrzymywaczy:)
  6. Madzia niestety nie tylko u Ciebie wycinaja drzewa w Wawie jest tak samo. Tam gdzie tylko odrobina zieleni byla to teraz wszystko wycinane albo sa bloki albo centrum handlowe albo biura albo cholera wie co jeszcze. Wiec bedzie tylko gorzej. A najbardziej mnie smieszylo jak u nas byl smog na najwyzszym poziomie i zrobili wtedy darmowe przejazdy komunikacja. Nie wiem w czym to mialo pomoc? Bo jesli mieli ludzie nie jezdzic w tym dniu samochodami to im nie wyszlo. Czy moze chcieli w ten sposob zrekompensowac ludziom trucie? Jeszcze ja to przynajmniej mieszkam w miejscu gdzie chociaz odrobina zieleni niedaleko, ale i tak coraz mniej. Zalotka duzo odpoczynku len sie:) Kasik przykra sutuacja z ta szkola tyle nerwow a dyrekcja miala wszystko w nosie. Co do Twojej malej to lepiej ja przetrzymac w domu, zeby wyzdrowiala, bo moze byc tak ze potem ja wezmie gorsza choroba jak teraz nie wyleczy tego, a Ty np zaraz bedziesz miala rodzic i po co sie denerwowac wtedy jeszcze choroba malej. Oczywiscie drugi raz moze do tego czasu zlapac, ale moze nie, wiec po co ryzykowac.
  7. Kasik przytylas 3 kg? ale zazdroszcze:) ja to najpierw w ciagu 3mies schudlam 8kg z powodu ciaglych wymiotow, a potem do 18 tyg mialam przepisane proszki przeciwwymiotne, bo nie przyjmowalam juz ani jedzenia ani wody. I tak najpierw po przyjmowaniu proszkow a pozniej juz gdy wymioty przeszly to do 7mies odrobilam te 8kg a dzisiaj mam jeszcze 2kg wiecej. Tak wiec gdyby nie schudniecie na poczatku to teraz mialabym 10kg na plusie.
  8. Camillla z tymi zlodziejami to macie tragedie. Nie rozumiem jak moze policja tak po prostu odpuscic i stwierdzic ze nie ma sprawy. No ale wlasnie potem nie bedzie zadnych pochwal w tv czy internecie jak to policja sie spisuje to po co maja sie zajmowac taka drobnostka jak rower. To jest przerazajace. Jak okradaja mieszkanie i wynosza prawie caly dorobek zycia tez maja w dupie. Najlatwiej przestac szukac. Anita jak czytam ta cala historie to mam wrazenie jakbys jakis film opisywala, a nie realna sytuacje, ktora sie wydarzyla. Bardzo wspolczuje, ale nie moglas przewidziec, ze cos moze sie stac niestety czasu sie nie cofnie tak musialo byc, a szkoda :( Madzia moim zdaniem to syn meza po prostu rozpieszczony przez mamusie i cale zycie mu wpierala, ze wszystko mu sie nalezy. A co do zatrudnienia w firmie ojca to zwykle jest najgorszym bledem (chociaz nie zawsze), bo najczesciej takiemu synkowi jeszcze bardziej odbija, bo nie musial sie o nic starac. Praca sama przyszla, samochod dostal. To potem uwazal sie za wazniejszego niz jest:(a jak sie dowiedzial, ze jestes w ciazy to go szlak trafil, bo wie ze juz nie wszystko bedzie tylko dla niego. Wiec po co ma kontakty utrzymywac? A na pewno mamusia go juz odpowiednio nastawila. Co do meza to moze macie racje, ze sie denerwuje przed godzina W jednak mimo wszystko zachowanie i slowa wypowiedziane sa nie do przyjecia. Oboje jestesmy uparci i przez to czasami tym trudniej sie dogadac, ale wiem ze jesli teraz odpuszcze to on uzna, ze wszystko moze. Jedyne czego oczekuje to zwyklego slowa przepraszam (a na ile go znam to takiego slowa raczej nie wydusi) dlatego chociaz, zeby sie przyznal, ze przegial lub chociaz cokolwiek zrobil w ramach przeprosin, bo on nigdy nie potrafil powiedziec przepraszam to robil mi jakas przyjemnosc, niespodzianke tak zeby zalagodzic sprawe. A teraz coz udaje, ze nic sie nie stalo. No zobaczymy jak to bedzie. Na razie moim celem jest dotrwac do poczatku marca do momentu zdjecia podtrzymywaczy, potem jeszcze za tydzien chcialabym odbyc wizyte u mojej gin, a potem niech sie juz dzieje co chce. To jest w tym momencie moj priorytet, a maz niech sobie robi co chce jedyne co to pozniej czasu nie cofnie.
  9. Witam, spac nie moge to Was nadrobilam. Cala noc mialam brzuchola jak kamien, jedno napiecie sie konczylo drugie zaczynalo i tak wkolko. Bolesne nie bylo, ale jednak te napiecia sa srednio przyjemne. Anita jak sie czujesz? Madzia wspolczuje sytuacji z synem meza. Niefajnie czuc, ze wlasny syn olewa po calosci:( zawsze tak bylo czy dopiero teraz mu cos odbilo? Kari_nka sliczny brzuszek:) Camillla dobrze pamietasz to u mnie sie wydarzylo co do meza wtedy czy mnie wspieral? to tak. Tez bylo troche inaczej, bo my wtedy oboje myslelismy, ze jestesmy bezplodni przez tyle czasu starania sie jeszcze nie mieszkalismy razem no i czlowiek krocej sie znal. Do tego zaczelismy planowac slub byly przygotowania, a gdy w ciaze zaszlam to bylo szalenstwo, bo oboje po slubie planowalismy sie przebadac (a tu nagle sie okazalo ze nie trzeba hehe). Ciaze stracilam 3tyg przed slubem wiec gdyby sie nie sprawdzil wtedy to do slubu by nie doszlo. A tak naprawde wtedy tylko na niego moglam liczyc. Podobnie bylo przy drugiej stracie.
  10. Madzia Twoj stwierdzil, ze po miesiacu za wczesnie hahaha ja to od swojego slyszalam jak zaczelam ogladac wozki, ze po co na to patrze jak dziecko przez pol roku i tak nie bedzie wychodzilo hehe. To sie wtedy zdziwilam skad te brednie wymyslil. Ale faktycznie w jego rodzinie dziwne rzeczy sie dzieja wiec nie zdziwilabym sie gdyby wlasnie od nich takie rewelacje podlapal. Jego siostra np z dzieckiem na spacery nie chodzila wystawila na podworko i tyle. A potem jak zamieszkali w bloku to dziecko spacer widzialo po zakupy i z powrotem. Dobrze, ze do przedszkola wyslala, bo teraz z tego dziecka nie wiem co by bylo.
  11. Ndorka gdyby byl dzieciakiem to jeszcze bym potrafila wytlumaczyc zachowanie ale nie w przypadku gdy on ma 36lat:)wiec juz watpie, zeby dorosl. Z tymi smsami to mnie powalil na lopatki, bo nigdy go takiego nie znalam.
  12. Anita jak przeczytalam co napisalas to sie poplakalam baaaardzo wspolczuje. Tym bardziej jeszcze wiedzac jak sie poczulas. Trzymaj sie i juz nie denerwuj:(wiem latwo mowic/pisac.
  13. Dzieki dziewczyny za mile slowa. Spalam dzis pare godzin w koncu sie wyspalam po nieprzespanej nocy przez cala sytuacje. Obudzilam sie z lepszym nastawieniem tzn zamiast sie denerwowac zaczelam go ignorowac i nie odp na idiotyczne smsy. Oczywiscie on nie rozumie dlaczego nie odp potrafi jak glupi zadac jakies pytanie smsem, bo przyjsc nie raczy, a jak nie odp to np 20sms z samym znakiem zapytania. Naprawde szczerze to od tej strony go nie znalam wcale, a znamy sie 9 lat. No ale coz mam go gdzies i skupiam sie na przetrwaniu tych paru tygodni przede wszystkim do czasu zdjecia podtrzymywaczy, zeby nie zaczelo sie nic wczesniej (bo jak to moja gin powiedziala moze sie tak zdarzyc ze nie dotrwamy te 2tyg). A potem sie zobaczy. Madzia pytalas o to kiedy z dzieckiem bedziesz mogla jechac. Zawsze sie mowi ze dobrze jest odczekac ok 2tyg, zeby dzieciatko sie przyzwyczailo, ze nie jest juz w brzuszku a potem zaczynac spacery od 15min potem wiecej i wiecej....a ja jesli bedzie powyzej 5stopni to spacery zaczne juz po tygodniu wlasnie krotkie albo zaczne od wystawiania do spania na balkon. To kwestia indywidualna znam takie co siedzialy z dzieckiem miesiac a potem przy 20stopniach opatulily dziecko jak na mroz ze zastanawialam sie jak to malenstwo w ogole oddycha.
  14. Witajcie z rana, bardzo dziekuje za mile slowa. Od samego rana przywital mnie sms, bo przeciez na tyle tylko go stac. Znowu z pretensja, bo jak smialam nie przyjsc do niego spac. On nie widzi w ogole swojej winy w niczym dla niego wszystko jest tylko i wylacznie moja wina. Tym bardziej ze wczoraj dokladnie mu napisalam o co mi chodzi skoro olal mnie gdy przyszlam rozmawiac. A od rana znowu wielkie pretensje. Co do przyjaciolki to mam jedna, ale nie zwale jej sie na glowe na pare tygodni bo potem nie bede miala do czeho wrocic, bo ten i tak niczego nie zrozumie. A do matki nie pojde, bo ona jak to nazywa jej mieszkanie nie jest hotelem, zeby po klotni do niej przychodzic. Najgorsze dla mnie jest to ze nie mam pieniedzy na to zeby po prostu sie wyprowadzic i zamieszkac sama. Jedyna opcja bedzie taka, ze po urodzeniu wyniose sie do matki na stale i rozstaniemy sie definitywnie. Bo nie widze juz zadnych szans na dogadanie.
  15. Trina86 co do faceta przy usg to ja juz slyszalam wielokrotnie historie, ze lekarze nie chca, ale tak jest tylko w przypadku usg na NFZ. Jak nawet w przychodni siedze i rozmawiam z dziewczynami, ktore przychodza do mojej doktor i pytaja wlasnie jak u niej z usg i jakie ma podejscie do tego zeby maz/chlopak byl obecny. Bo mialy nieprzyjemne doswiadczenia.
  16. Aisla nie pisalam listu, ale napisalam mu wszystko smsem. Bo skoro rozmawiac nie chce to wlasnie przeczyta (chore, zeby siedzac obok pisac smsy no, ale coz innego wyjscia nie bylo) i co on na to? odp mi ze wymyslam, bo on nic nie zrobil. Jego zdanie jest takie, ze to ja jestem winna, bo mu zepsulam walentynki (a klotnia byla dzien wczesniej). Ale to co powiedzial to mu umknelo dla niego nic sie nie stalo. I jeszcze na chama bedzie mi wpieral klamstwo. Doszlam do wniosku, ze w jego przypadku to chyba zostane przy tych smsach, bo mam jakies dowody, skoro potem sie wypiera i udaje ze nic nie powiedzial. Chyba to w tym momencie boli mnie najbardziej, zeby tak udawal i tak klamal i nie przyznal sie ze zle zrobil, a cala wine zwalil na mnie. Na zakonczenie napisalam mu ze bardzo mu dziekuje za wsparcie w tych ostatnich tygodniach i ze bardzo milo ze moge na niego liczyc. To mi odp olewajaco, ze ja do tego doprowadzilam. Po tej odp rece mi opadly i zrezygnowalam juz z jakiejkolwiek rozmowy, pisania, dogadywania sie. Nigdy nie spodziewalam sie po nim czegos takiego i do tego w tak waznym momencie jak koncowka ciazy i gdy walcze o to zeby dotrwac do bezpiecznego tygodnia. Wiola Twoj Wojtus jest tak cudny, ze nie moge sie napatrzec. Biedactwo z brzuszkiem:( niestety tego chyba sie nie uniknie. Ciesze sie, ze chociaz Ty lepiej sie czujesz no i opuchlizna zeszla. Grazka Twoja Julka rowniez cudenko:)nacierpialas sie biedulko. No ale teraz juz tylko lepiej bedzie:) Ewelina ten lekarz to tragedia jak mozna byc takim nieczulym chamem. Wspolczuje. Ndorka to Cie dzisiaj wzielo, mam nadzieje, ze juz lepiej? Madzia jak zobaczylam te Twoje kanapeczki to od razu poszlam jesc:)
  17. Ale sporo napisalyscie bede Was nadrabiac. U mnie dzis dzien minal na kolejnej klotni z mezem. Caly tydzien jest w pracy liczylam na to, ze dzisiaj moze raczy ze mna porozmawiac przeprosic cokolwiek. A on co? Rano poszedl na silownie potem pojechal do sklepu kupil rzeczy, ktore go interesowaly mnie nawet nie zapytal czy moze pojade z nim, a w soboty najczesciej jezdzilismy razem bo kupowalismy jedzenie na caly tydzien. Potem sobie pojechal do brata. Wrocil i jedyne co mial mi do powiedzenia to ze kupil pare rzeczy i ze na silowni podnosil tyle i tyle ciezarow, ze kupil sobie nowe odzywki i ze schudl a miesnie mu przybyly. I na tym koniec!!! Wiec sie wkurzylam ide do niego i pytam czy tylko tyle ma mi do powiedzenia ze chyba o czyms wazniejszym powinnismy porozmawiac. A on do mnie z tekstem a niby o czym rozmawiac???i znowu zaczal nawijanie ile to podnosi i ze musi kolejne odzywki sobie kupic itd.....malo szlak mnie nie trafil. Powiedzialam ze sa wazniejsze tematy poza jego silownia trzasnelam drzwiami i wyszlam a ten do mnie smsem napisal ze znowu sie czepiam (nawet nie raczyl przyjsc dupy ruszyc tylko smsem podczas gdy ja bylam w pokoju obok). Wiec jak glupia mu odp tez smsem ze liczylam na to ze wyjasni sie pare spraw. A ten do mnie ze to ja mam go przeprosic i nie ma o czym rozmawiac, bo on nic nie zrobil. No trzymajcie mnie bo zaraz oszaleje. Obrazil mnie, ponizyl, wyzwal od najgorszych, szantazowal nienarodzonym dzieckiem, a to ja mam go przepraszac. Wybaczcie, ze znowu pisze o swoich problemach wkoncu to nie miejsce na problemy malzenskie, ale po prostu musialam wykrzyczec wszystko, bo nie mam nawet komu teraz.
  18. Ja jak lezalam w szpitalu to widzialam dziewczyny przygotowujace sie do cc. Bylo to tak ze przychodzily dzien wczesniej jadly, pily wszystko normalnie. Na wieczor dostawaly suknie balowa (tak sie wszyscy smiali) do zalozenia rano po prysznicu, do tego lewatywe, ktora same na spokojnie sobie robily i prosili o podgolenie.
  19. Hahaha Madzia dobrze, ze chociaz wszystkie w jednym szpitalu gorzej jakby kazda w innym i Ty postanowilabys sie wybrac do kazdej po kolei;)
  20. Moj niestety pamietal o wszystkim i wszystkich szczegolnie o swoich sprawach, ale akurat wizyta najczesciej mu umykala. Nigdy nie zapomina o urodzinach, imieninach, rocznicach, jakis dodatkowych swietach typu dzien kobiet itd....a wizyta chyba byla dla niego zbednym dodatkiem. Tym bardziej ja tego nie rozumiem bo wystarczylo, zeby wpisal sobie w telefonie przypomnienie o czym wielokrotnie mowilam. I po klopocie by bylo.
  21. Ale mialam dzis sen snilo mi sie ze mialam cesarke moj zapomnial, ze na nia jade i podmienili mi dzieci w szpitalu. Zamiast dziewczynki przyniesli chlopca i wpierali, ze to moje dziecko:):):):)
  22. Madzia chcialas masz ja tez sie melduje:) Wiola wiem jaka mialas sytuacje, bo zanim postanowilam napisac to czytalam Was w miare regularnie. I faktycznie moj i twoj w wielu kwestiach sa podobni szczegolnie pod wzgledem zlego traktowania kobiet w ciazy:)
  23. Grazki cudenko hehe:) jak tak lezy to wyglada doslosnie jak Grazka na zdjeciu ktore pokazala przed porodem tylko wloski troche dluzdze:)
  24. Madzia jesli chodzi o podawanie lekow dziecku to bedziesz musiala chyba gdzies zapisywac wielkimi widocznymi literami, zeby nie zapomniec:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...