Skocz do zawartości
Forum

Hela90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Hela90

  1. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Jeden wpis a podniósł wszystkim sierpniówkom ciśnienie, kochanka zastanów się następnym razem jeśli będziesz chciała szukać zdradzanej żony, i polecam prywatne wiadomości, nawet jeśli był by to mąż cichadory to może nie chciała by się dzielić z całym swiatem, tym co ją spotkało. Po za tym spotykanie się z facetem który ma żone, dziecko i kolejne w drodze jest żenujące, i to nie tylko jego wina, znasz powiedzenie, bardzo brzydkie zresztą ale jak suka nie da, to pies nie weźmie. Nieźle nas wszystkie zagotowałaś. Szkoda dziewczyny że nie można jakoś ukryć naszego forum. W sumie piszemy o wszystkim a wejdzie taka....i sobie podopowiada i ciśnienie podniesie. Mamuśki nie krzyczcie za te okna, bardzo uważałam, nie były myte już rok, należało im się :) Mama trzymam kciuki za zdrowie męża, oby to tylko niegroźne stłuczenie, Ty też uważaj z tym noszeniem ;) Lex, to teraz wykorzystaj power który został z przyzwyczajenia z pracy bo później już się nic nie chce ;) a z wyprawką pomożemy jak by co, w sensie co trzeba :) Właśnie dziewczyny, może zrobiła bym listę na podstawie Waszych wyprawek, popiszcie co kupujecie, zbiorę to w kupię i wstawię, to każda będzie mogła zerknąć jak by co :) co Wy na to? Axam, córka wyczuła że masz gorszy dzień, kochana jest, zobacz jak to co dajemy, wraca do nas w najmniej oczekiwanym momencie :) aż bym uściskała Karolcie bo jest mega dziewczyną! Po mamie! :)
  2. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Jestem z siebie dumna, umyłam dwa okna, te najgorsze, od drogi ;) reszta może kiedyś ;) ale tak mi się nawet fajnie myło, wzięłam jedną tetrową pieluchę przeznaczyłam na to, umyłam najpierw z tego wierzchniego brudu a potem już raz ciach recznikiem papierowym i spreyem, nawet szybko poszło. Uśmiechnięta, pewnie też dostane opiernicz ;) dlatego myłam jak jest w pracy. Nie mam jakoś serca go do okien gonić, a puki czułam chęci i siły to się zabrałam za to, od razu inaczej się schodzi na dół :) Co do rozsępów to na brzuszku jeszcze nie mam, ale zaczyna mnie mocno swędzieć więc czuję że to kwestia czasu. Za to cała pupa i uda w rozstępach ale to z okresu dojrzewania :) no o piersiach już nie wspomnę, brązowe promienie dookoła brodawek, jak słoneczko ;) Zaraz muszę zrobić myk, bo chcę zamówić koszule do szpitala, ale nie chcę wielkich soadochronów, a zmierzyć się nie mam jak bo nie mam miarki krawieckiej :) więc zmierzę metrówką bluzkę taką ciut luźniejszą ciążową mam :) Cichadoro mój pierwszy "poważny" chłopak z którym byłam 3,5 r był młodszy o rok. Jak se teraz przypomnę, jakim był niezaradnym gówniarzem to mi się śmiać chce i nie wiem jak te 3,5 r wytrzymałam :) chyba tylko dlatego że przez 2,5 r widywaliśmy się tylko weekendowo :)
  3. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hej dziewczynki. U Was deszcz a u mnie słońce, może później się zbiore to choć jedno okno umyje. Wczoraj miałam paskudny dzień, wstałam i już się czułam zmęczona i taka rozjechana, ale mimo to pojechałam do miasta na szkołę rodzenia, mialam zostać na dwóch zajęcicach, ale nie dałam rady wysiedzieć, pojechałam do babci, miałam u niej poczekać aż mój skończy pracę i z nim wrócić, ale tak mi się chciało do domu, do łóżka, że pojechałam autobusem. W domu zasnęłam na dwie godziny, później zrobiłam spóźniony obiad, umęczyłam się ze zgagą.. No ogólnie słaby dzień. Cichadoro tak pomyślałam że właśnie jak nie chcesz jej jako sukienki nosić, to śmiało możesz do szpitala zabrać i będziesz mieć piękną orginalną koszulę :) Natha mi się brzuch tak wieczorami napina, ale zwiększyłam dawkę magnezu i potasu i już jest lepiej. Ale koniecznie skonsultuj z lekarzem, a w razie potrzeby bierz ten fenoterol, lepsze to niz przedwczesny poród :) Uśmiechnięta glukozę kupowałam chyba dwa dni przed, jest taka w saszetce, i na miejscu w labo mi rozrabiali z wodą z tej butli takiej co możesz lać zimną i ciepłą :) trzymam kciuki abyś tego buzialka zobaczyła :) Marla super wyjazd na Litwę, sama bym gdzieś pojechała, ale co ja mogę jak mnie po półgodzinnym spacerze wszystko boli ;) Co do mamy to już sie przyzwyczaiłam, ale jak mi jeszcze sąsiadka zdała relacje jak wygląda mieszkanie, jak mama "pasożytuje" na niej, to aż mi ciśnienie skoczyło a puls miałam 110 nawet na leżąco :/ Nataszko cudownie piszesz o Ukrainie, aż by się chciało z Tobą pojechać :) Cichadoro to Twój mąż w moim wieku (ja w tm roku 27 kończę) a mój 34 bo nigdy ze swoimi rówieśnikami nie mogłam złapać dobrego kontaktu, zawsze byłam zbyt dojrzała przez sytuację w domu. Miejmy nadzieję że dorośnie, może jak się pojawi drugie dziecko już na świecie to poczuje brzemię odpowiedzialności i zmieni nastawienie. Nataszko no to faktycznie, trzy lata jesteś starsza ode mnie a ja dopiero pierwsze bobo :) ale gromadkę masz cudowną i napewno będą w przyszłości Ci bardzo wdzięczne za taką dużą rodzinę :)
  4. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hej mamuśki. Mój lekarz zawsze wpisuje skończony tydzień, czyli dziś wpisała by mi 27 a jest już 27t3d czyli trwa 28 no i 3 trymestr :) Dziś miałam siedzieć w domu, ale jadę do mamy do szpitala bo po 2 tygodniowym piciu wylądowała na kardiologii :/ no i potrzebuje kilku rzeczy, a ja miękka faja oczywiście jadę.. Ech :) W ogóle zaczynam się trochę martwić, bo po kopniakach czuje, że mała cały czas poziomo leży, oby zdążyła się przekręcić do porodu :) Miłego dzionka laski :*
  5. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam, super robota :) gratulacje! :) Natha, wanna jest rewelacyjna, nie dość że ta półeczka to mega sprawa, wanna sama w sobie też jest super jakości, fajnie się ją myje, jest przyjemna w dotyku a dzięki temu że ma ten szeroki brzeg, można na niej spokojnie siedzieć, kosztowała trochę ale było warto. Oczywiście jak ze wszystkim, zastanawialiśmy się dobre dwa tygodnie nad wyborem wanny Po śniegu już nie ma śladu, teraz świeci słońce :) Nataszka chyba też bym odmówiła, niby się nie powinno ale to już zobowiązanie a nie wiadomo jak kiedyś ich relacje będą wyglądały :)
  6. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Wanna z tą półką jest mega, jeszcze mogę otworzyć te półki od tyłu, w sensie przesunąć "plecki" i coś, co nie używam na codzień mogę mieć pod wanną i też nie szpeci :) W razie co, to jest rozwiązanie z cersanitu, dokładnie cersanit smart, ale myslę Axam, że Twoj Grześ taki zdolny że jeszcze lepszą Ci zrobi :) My kupowaliśmy i wannę i półkę w komplecie. W razie co wklejam link :) http://www.cersanit.com.pl/product/1497/name/wanna-smart-170-prawostronna
  7. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Te półki pod wanną to super sprawa :)
  8. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Kręcę się tylko z boku na bok. Axam, ja swoje półki w łazience, elegancko ogarnęłam przy pomocy plastikowych koszyczków, dzięki temu, że wszystko ma swoje miejsce, nawet chłopaki starają się odkładać rzeczy na miejsce. W łazience mam taką małą półeczkę, i dzięki tym koszyczkom jakoś tak więcej miejsca jest :) także polecam, w kuchennych szufladach też zastosowałam ten patent :) pamiętam że w rodzinnym domu na półkach w łazience wiecznie był bałagan, jakieś niepodokańczane kosmetyki, teraz staram się wszystko wykańczać i wyrzucać. Sprawę ułatwiają mi też półki pod wanną :)
  9. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Możliwe że masz Axam racje :) Będąc w tej ciąży, dużo bardziej biorę wszystko do siebie i może nadinterpretuje :) mam taką nadzieję przynajmniej, że nie obrażą się na mnie. Data też mi się mega podoba, nie wiem czemu, ale fajnie, 10 czerwca :) Chyba zaraz zaliczę krótką dżemkę, bo ten śnieg, i stres związany ze ślubem spowodowały że leże a oczy same się zamykają :)
  10. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Cichadoro ja właśnie też chcę oszczędzić kosztów innym, nie chce prezentów, kwiatów, strojenia się, tylko ich obecności po uroczystości, u nas w domu, bez spiny, sukienek itp, ale jak się obrażą to trudno.. Bo one chcą sypnąć ryżem i być przy przysiędze, ale to przecież cywilny, poza tym nasz, my sobie oświadczamy... Ale, nie chcę się nakręcać, zobaczymy jak to się skończy. Niby piszą że ok, że szanują, że to nasz dzień, ale widzę ten ich zawód.
  11. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się z rana :) Natha cudowna piłeczka! Jaki okrąglutki brzusio, słodko! :) Nataszko, super że impreza się udała, Roksanka zadowolona i szczęśliwa i pogoda nie była aż tak do dupy jak mogła by być :) Teraz odpoczywaj :* Axam, super że z Jasiem wszystko ok, świeci klejnotami aż miło ;) no i duży już, ciekawe ile moja będzie miala 18 go :) Cichadoro, pojedziesz z rodzicami i się denerwować nie będziesz na męża, a dociekającym powiesz że jest w pracy i tyle :* Udało nam się wczoraj w Urzędzie zalatwić termin ślubu, na 10 czerwca. Dobrze że udało się nas wcisnąć, bo normalne terminy od października. Na obrączki dostaliśmy od Wojtka babci, więc też od razu zamówiliśmy, będą 4 dni przed ślubem, więc na styk. Napisałam moim psiapsiółkom, że się udało, z tym że zapraszamy je już po uroczystości do nas na kawę i ciacho a w urzędzie tylko my i świadkowie, bo nie chcemy tej szopki pod urzędem, kwiatów, sypania ryżem i czym tam jeszcze, to się trochę pogniewały na mnie :( I nie spałam pół nocy bo widziałam że się trochę poobrażały :/ Miłego dnia mamuśki :*
  12. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Anaszka mi też służą niższe temperatury, tak myślę że 20 st to max, później będę zdychać :) Olka no nie tylko brzuszek urósł, poza tym sukienka jest baaardzo łaskawa dla nieidealnej sylwetki a ładnie podkreśla brzuszek, więc jest idealna ;) U mnie tak jak pisalam, waga już 8 kg na plusie, teraz mam wrażenie że ciut stanęła, ale dlatego że zdecydowanie mniej jadłam, bo ten brzuch się tak szybko już napełnia i ograniczyłam czekoladę bo w połaczeniu z żelazem, miałam po niej okropne zatrwadzenia. Dziś sobie pozwoliłam na mojego ulubionego nussbeisera :) i zeżarłam prawie całego Lex, cudownie że wyjazd udany i że czułaś się dobrze! Takie wyjazdy to super sprawa, a jeszcze robisz to co lubisz, miodzio :) Axam, dobrze że masz coś co przynosi ulgę na poparzenie, teraz chyba wszystkie jesteśmy bardziej niezdarne, ja w piątek stłukłam solniczke, normalnie wypuściłam ją z rąk :) Co do człapania, to ja też człapie, a po spacerze ledwo do auta wsiadam, taka jestem obolała, ale wiem że trzeba się trochę ruszać :) chociaż to, bo żadnych ćwiczeń itp nie uprawiam ;)
  13. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziękuję dziewczynki :) Cichadoro ja podczas infekcji stosowałam Lactacyd przeciwgrzybiczy, ma taką czerwoną naklejkę, i ostatnio zauważyłam że po stosunku mi nawraca infekcja więc mój dostał też tabletki, ja pimafucin no i moja p dr mówiła że jak są długie przerwy między stosunkami, to właśnie częściej się zdarzają infekcje bo odzwyczajamy się od flory bakteryjnej partnera. No u nas i tak teraz już post bo jakoś tak ja "niemobilna" już jestem :), aniołkowa mama polecała też te globulki lacto waginal profilaktycznie aby nie nawracały infekcje. :) Też się muszę nauczyć strzyc mojego, bo się z bratem nawzajem tną ale zawsze widzę jakieś niedoróbki :)
  14. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Cichadoro piękna sukienka no i Ty ślicznie wyglądasz :) Dziewuszki, udało mi się kupić sukienkę!!! jestem mega happy :) Chwale się bezczelnie, wrzucam foty ;)
  15. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    AniołkowaMamo, nie badam tych d-dimerów, z tym że ja biorę te clexane tak "profilaktcznie", nie miałam stwierdzonej żadnej choroby z ukł.krzepnięcia itp, tylko po dwóch poronieniach moja dr bała się mnie zostawić bez tego, ale na badania mówiła że jest za późno. Nie za bardzo się na tym znam, więc nie negowałam jej zaleceń i tak się kłuje, ale czy potrzebnie, to nie wiem :) No i gratulacje 1kg :) Pierwszy raz też słyszę o tej szczepionce, drogie to a w szpitalu i tak podają po porodzie, więc ja bym chyba na Twoim miejscu odpuściła, ale wiadomo, decyzja należy do Ciebie :) tym bardziej że odczyn Combsa masz ok. Nataszko, dużo sił na dziś i jutro życzę :) Natha miłej zabawy i ostrożnie tam ;) Olka fajnie że siły przyszły, tylko uważaj żeby nie przecenić swoich możliwości :) Axam, może i chcieli byśmy zrobić jakieś mini przyjęcie, typu obiad i ciasto w jakiejś knajpce, ale u nas jest tak dziwna i przykra sytuacja rodzinna, że było by to przykre doświadczenie zamiast radość ze ślubu :) a jak przyjadą nasi przyjaciele do domu, na kawę i ciacho (bo nawet stołu nie mam żeby obiad zrobić taki większy) to będziemy się czuli o niebo lepiej niż z wrogimi minami przy stole z rodziną ;) ale dla nas ważniejsza jest nasza miłość, niż wchodzenie w dupkę rodzinie, która ma nas gdzieś i teściowej ktora uważa mnie za największe zło świata (zupełnie bez powodu, ten typ tak ma, całe życie kogoś nienawidzi, teściowej, szwagierki a teraz mnie), moja mama z kolei alkoholiczka, na maxa zniszczona i mi po prostu wstyd (wiem wiem, moja mama, ale taką walkę jaką z nią przeszłam aby przestała pić, walka z wiatrakami, w końcu odpuściłam, dorosła kobieta powinna brać odpowiedzialność za swoje czyny, błędy, i powinna chcieć się leczyć, a nie chce).. No znowu się wam naprodukowałam ;) Jadę dziś do jednego sklepu w mieście (oprócz h&m) z odzieżą ciążową, może znajdę sukienkę :) Miłego dzionka :)
  16. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hej dziewuszki, czytam Was codziennie ale brakuje mi już sił na odpisanie, ciągle coś, brakuje mi już dnia nic nie robienia. Przepraszam że nie odpisze Wam każdej personalnie, nie chcę nikogo pominąć w razie co :) Axam, dzielna ta Twoja Martusia a Ty uważaj, na głodniaka tylko jak musisz być na czczo wyłaź ;) z taką pasją piszesz o tej działce, aż miło czytać i chciała bym mieć też zajawkę na ogrodnictwo i w ogóle, może jak dzieci przyjdą to mi się zmieni ;) Nataszko, uważaj na siebie, wiem, że chcesz żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik ale uważaj, abyś nie przegięła :) Dziewczyny, bo nie wiem, która pytała. Ja się nie mierzyłam w brzuszku przed ciążą i teraz też nie mam jak bo nie mam takiej miekkiej miarki krawieckiej w domu, same metrówki budowlane ;) ale też mi się wydaje że nie mam aż takiego mega wielkiego brzucha :) Co do wagi to u mnie już 8 na plusie, i praktycznie wszystko w II trymestrze, w pierwszym może 1,5 kg przybyło a nie wymiotowałam przecież. Chciałam się Wam wczoraj pochwalić, ale byłam tak padnieta że zasnęłam. My z moim Wojtkiem nie mamy ślubu, ale chcieliśmy, tylko że kasa jest tutaj ograniczeniem, wiadomo, wszystko idzie w dom :) no ale wczoraj udało sie nam kupić garnitur i wszystkie dodatki i stwierdziliśmy że jak byśmy narazie kupili obrączki jakieś pozłacane lub srebrne, na sukienkę jakąś też się wysupła te 200 zł to ślub w urzędzie można wziąć, obiadu żadnego ani wesela tym bardziej nie robimy bo nasze sytuacje rodzinne są trochę pokomplikowane, a przyjaciół zaprosimu do domu na kawę i ciacho i możliwe że uda nam się jeszcze wziąć ten ślub przed urodzeniem malutkiej, fajnie by było, choć dla nas to tylko formalność, zmiana nazwiska, bo pewni siebie jesteśmy już dawno i ślub tu nic nie zmieni, ale choćby dla tego nazwiska, coby nasza córka miała tak jak mama i tata a nie tylko jak tata :) więc będę Was informować oczywiście jak się coś uda :) Oglądałam już sukienki z happy mom, fajne takie akurat na ślub cywilny, tylko szkoda że przymierzyć nie ma jak, ale można zwrócić więc też nie taki mega problem :) Dziś cały dzień koleżanka u mnie była, którą będę na chrzestną prosić, ale dziś jakoś się nie złożyło aby zagadać w tym temacie :)
  17. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hejka mamuśki Ja już od 8 szykowałam szaszłyki na dzisiejszego grilla, teraz z powrotem w łóżku i tak mi się nie chce dziś nic, że najchętniej odwołała bym gości i spała cały dzień :/ Axam masz racje że ten trzeci trymestr niekoniecznie nam służy, ale jak piszesz, pięknie już było, teraz trzeba sie troszkę nacierpieć. Przedwczoraj pojechaliśmy na spacer i obiad do Ustki, zrobiliśmy spory spacer do naszej knajpki, potem z powrotem, jeszcze zachaczliśmy o lodziarnie i jak wstałam z krzesełka w lodziarni to myślałam że kroka nie zrobie. Taki niesamowity ból miednicy, kości ogonowej i łonowej, jak by ktoś gwozdzie wbijał :( jakoś się doczłapałam do auta, ale ledwo ledwo, potem leżakowałam już do nocy i jakoś było lepiej. Wczoraj się trochę pokręciłam po działce bo chłopaki kosili, trochę poschylałam żeby powyrywać chwasty a dziś już zakwasy.. No ale przecieć nie da sie przeleżeć całej ciąży, to jest jakaś paranoja że co się nie zrobi to już coś boli :/ byle do sierpnia. Jeszcze dziś mnie czeka mycie podłóg i ten grill, na szczęście 80% już mam gotowe, jeszcze sałatkę na szybko i kiełbaskę ponacinać. I tak jak się zawsze doczekać gości nie mogłam, a tym bardziej tych z dziećmi to jakoś mi ostatnio nie na rękę.. Ale może mimo to będzie fajnie. Nataszko, Ty uważaj na siebie i nie noś tych kur :) Olka, świetną niespodziankę zrobił Ci Tomuś, zuch chłopak!
  18. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hej mamuśki :) Olka Ty też znad morza? Skąd? Ja mam 8 km do Ustki :) Dziewuszki, ja dziś mam gości na grilla, wstałam rano, ogarnęłam piersi do szaszłyków, potem znowu poszłam spać, jak wstałam ogarnęłam resztę, wymyłam podłogi, została mi jeszcze góra do umycia ale musiałam się połozyć bo i brzuch się napinał i w głowie słabo, oj..coś czuje że to będzie jeden z ostatnich grilli jakie zorganizujemy, w zeszłym roku praktycznie co weekend ktoś do nas wpadał na grilla (uroki posiadania domku ;) ), dziś mamy gości i 3 maja moje koleżanki z mężami i dziećmi wpadają. I mimo że każdy coś przygotowuje to wiecie jak jest, chatę trzeba ogarnać, coś do jedzenia też, później sprzątnąć to wszystko a brzuszek coraz większy, coraz cięższy, kaczy chód już dawno uskuteczniam ;) Męczę się również często, po umyciu tej podlogi na dole byłam cała mokra, Oj, będę dziś zabawiać gości z pozycji półleżącej :) I jeszcze od paru dni załatwić się nie mogę :( Miłego dzionka laski :*
  19. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Moja jak się ostatnio nie ruszała (albo nie czułam) to jak połozyłam się tak jak do spania to zaczeła swój rytuał, trochę ją oszukałam ale dla własnego spokoju :) no i myślę że mogła się też ułożyć tak że mniej ją czujesz. Spróbuj się położyć i poczekać na ruchy. :) Ja dziś wizytę miałam, z małą wszystko ok, aczkolwiek wkurza mnie trochę to że nie na każdej wizycie dr mierzy i waży małą, tylko jak są te usg "dokładne", ale jakoś nie potrafię się upomnieć. :/ Badała mnie jak zawsze ginekologicznie, macała macicę, mówi że wszystko ładnie, i że mała też zdrowo wygląda, za trzy tygodnie Usg to takie z mierzeniem. Później byłam z moimi wiedźmami na naleśnikach. No i znowu przytyłam, w 2 tyg 2 kg to chyba za dużo :/
  20. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Hejka Nataszko :( smutne to i przykre, czuje się z Tobą wręcz oszukana. Jak ludzie potrafią jeszcze bezczelnie Ci napisać, żebyś sobie wyprała i że w ogłoszeniu nie było że nie ma materacyka, ale że nie ma, też nie było a powinien być opisany stan faktyczny. Niestety coś czuje że nie będzie tak łatwo odzyskać kase, ale nie możesz się kochana aż tak załamywać i denerwować, spróbuj sie uspokoić dla swojej córci. Zdjęcia w ogłoszeniu mam wrażenie są sprytnie zrobione, nie widać ani tego podnóżka w całości bo pałąk przysłania, ani środka gondoli :( to musi być jakiś stary oszust. MałaMii, zjedz coś, najlepiej węglowodanowego i połóż się na lewym boku, wsłuchaj się w swoje ciało i jak przez godzinę nie odnotujesz żadnego ruchu, pojechała bym na ip, ewentualnie możesz poświecić delikatnie po brzuchu czymś. Połóż się i poczekaj aż Różyczka się odezwie :)
  21. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Lex, gratulacje! Nie ma to jak zrobić dobry deal :) to teraz pranko i prasowanko Cię czeka ;) Nataszko, każda z nas ma gorsze dni, dobrze że mamy się komu wygadać i pomarudzić tutaj :) już niedługo będzie lepiej, pogoda się poprawi to i samopoczucie skoczy do góry :* przesyłam ciepłe uściski! :) Cichadoro i ja muszę zacząć ćwiczyć, bo już też mi się dwa razy podczas mega kichania zdarzyło, z tym że ja kicham zawsze min 5 razy :) Ja już wymyta, wygolona (na czuja), gotowa do wyjścia, za pół godziny autobus do miasta, a ja najchętniej zakopała bym się w kołderkę :)
  22. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się z rana Axam, dzięki za przepis :) na 3go mam gości więc może spróbuję zrobić, a nuż się uda :) Dziewczyny, historie straszne :( na moich oczach kiedyś sąsiad przejechał psa cofając autem, i dojść do siebie nie mogłam a co dopiero widzieć taki wypadek na własne oczy. Jak miałam praktyki w szpitalu to leżał taki chłopak po wypadku, dłuuugo go rehabilitowali, lekarze nie dawali szans, ale słyszałam potem że mu się udało, a był wręcz warzywkiem, płakałam zawsze po masażu bo było mi go tak szkoda. Asjer dziękujemy za tabelkę! No i fajnie że z tą cukrzycą nie ma tragedii, pewnie taka dieta cukrzycowa to nie za fajna, ale czego nie zrobimy dla naszych maleństw, trzymamy kciuki za serduszko! Aniołkowa, super krzywa :) trochę zazdroszczę, zobaczymy co na moją dziś powie, na 11.30 mam wizytę, śniły mi się jakieś głupoty.. Ech ;) Nataszko ja też wstaje w nocy, w sumie to już standard, zawsze po tym nocnym siku mała chwile kopie i dalej idzie spać :) taki rytuał :) Pisałyście o przewijaku, ja mam i myślę że będę korzystać, łóżko mam dosyć nisko i mogło by mi być niewygodnie :) zastanawiam się gdzie będę przewijać jak na dole będziemy, w ogóle muszę kupić jakąś matę żeby móc małą kłaść na podłogę, a do puzli jestem jakoś mało przekonana. Ale już jestem głodna :) Miłego dnia mamcie
  23. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Musze też się zaopatrzyć w coś na kolki dla maleństwa, żeby było w razie co. A co myślicie żeby mieć też w domu coś na gorączkę? Jakieś czopki czy coś, czytałam też żeby w razie ci kupić te glicerynowe czopki w razie zaparć, ale narazie stwierdziłam że poczekam. Zapytam na szkole rodzenia też jak się w końcu wybiorę. Taka byłam podekscytowana tym, że się zapisałam i że będę se mogła jeździć, nie siedzieć w domu a teraz mi się nie chce, bo każdy wypad do miasta mnie po prostu męczy. Nataszka, no nareszcie się facet ogarnął, może myślał że olejesz sprawę ale jak zagroziłaś policją to się przestraszył, trzymam kciuki aby wózeczek przyszedł a nie ziemniaki ;) Idę zaraz poprasować kolejną partie ciuszków. Ja też trzymam wszystko w kartonach, na komodę ani garderobę się nie zapowiada więc kartony będą w użytku, z tym że kupiłam takie ozdobne w pepco, więc nie rażą tak w oczy :) A jeśli chodzi o witaminy to nie wiem, ja kupiłam d i k, najwyżej dokupię samą D. A ja też taka, że nie korzystam z przywilejów, wolę chwilę odstać niż się wykłócać z ludźmi i słuchać oszczerstw, bo ludzie są okropni niestety :( Dziewczyny a chodząc po domowemu, nosicie biustonosze? Bo ja nie, ale wczoraj się trochę przytulaliśmy z mężowatym i powiedział że ciężkie się te piersi moje zrobiły i żebym nosiła stanik bo będę miała po pępek :) i chyba kupię sobie takie materiałowe coby coś tam trzymały bo faktycznie z moich malutkich jędrnych piersi zrobiły się całkiem pokaźne i ciężkie :) Powiedzcie jak sobie z tym radzicie :)
  24. Hela90

    Sierpniowe mamusie 2017

    Siemka mamcie :) Ja dziś nareszcie lepiej się czuję, jutro mam wizytę, zobaczymy co tam u mojej maleńkiej no i jak wyniki krzywej. Koleżanka która ma termin 2 tyg przede mną wczoraj mi napisała że skróciła się jej szyjka o 1 cm i że ma skurcze widoczne na ktg, ma siedzieć w domu i brać luteinę i jutro na kolejne ktg przyjechać. Jej córcia jest trochę mniejsza niż wskazuje to wiek ciąży, ma teraz 900 gram, ona się mega martwi, ale oby było ok. Śniadanie już o 8 jadłam bo mnie tak ssało że nie mogłam spać, a zaraz idę kawę zrobić. Dziś mój mężowaty obiecał mi wycieczkę na gofry do Ustki :) także obiadu nie robię Miłego dzionka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...