Gunia_G

asica :)ooo jest i Basienka:) Guniu co do zlobka to fajnie jakby sie chlopaki do jednej grupy zalapli,mialybyscie z Edzia latwiej,bo jak nie jedna by odebrala to druga.bo chyba do jednej grupy wiekowej by sie zalapali prawda?? Mam nadzieje ze do jednej, zawsze to dla nich lepiej bo juz sie znaja, chociaz moj jest niezlym lobuzkiem i czasem potrafi Bartusiowi dokuczyc

Witam Dzis mialam spacer do zlobka a pozniej do pracy bo okazalo sie ze teraz wymagaja pieczatki z zakladu pracy, ale pani wpisala nas na liste ze zlozylismy wniosek i dala nam drugi i jutro mam doniesc z pieczatkami- bylam kolo 9 a na liscie jestesmy juz 21- a maja ogolem 30 pare miejsc koszmar. W pracy wypytywali mnie co i jak czy mam zamiar wrocic a ja im ze jak dziecko sie dostanie do zlobka to moze w listopadzie :) bo musze miec pewnosc ze wszystko bedzie ok, zeby nie bylo ze ja go dam do zlobka, wroce do pracy i okaze sie ze nic z tego i bede musiala go zabierac ze zlobka (ale wydaje mi sie ze to tylko wymowka zeby za szybko nie wrocic- sama siebie przed soba tlumacze :):))

Ostatanio z kazda sie mijam i jakos nie mam okazji pogadac, wczoraj sama do siebie pisalam :)

Czesc Asiu Jak fajnie ze jeszcze jestes :)

Czesc Ja dzis z Edzia bylam w zlobku zlozyc wnioski- moze sie uda i nasze maluszki od wrzesnia beda chodzic do zlobka :):) Ale musialam jednak jechac do pracy po pieczatke, od razu podbilam ksiazeczke (ostatnia pieczatka jest z zeszlego roku z lutego :):):)) Pogadalam z p. Marzenka z szefem (jednym i drugim) powiedzialam wstepnie ze chce malego dac do zlobka (juz na bank) ale nie przyszlabym do pracy we wrzesniu bo musze zobaczyc jak maly bedzie sie zachowywal, czy nie bedzie chorwac a jak bedzie dobrze to mam dac znac i wracac :):):) nie chce miec sytuacji ze oddaje malego a po tygodniu okazuje sie ze cos jest nie tak i musze rezygnowac z pracy. Ewciu mam nadzieje ze pochwalisz sie zakupem :):)

lellarekine21A ja mam takie pytanko czy wiecei ,może któras z mam korzysta juz z tego pragramu chodzi mi konkretnie o Familijne przedszkola darmowe 5- godzinne?A są takie??????????? Ja nic nie wiem Gunia moja we wrześniu będzie mieć 2,5, więc wyobraź sobie jaka jestem na wójta wściekła że taki on "mądry" Co do programu Familijne przedszkola to tylko kiedys gdzies na necie o tym czytalam i na tym koniec Lella no nie dziwie sie, wiesz u nas niby zlobki sa ale tylko 4 na cale miasto wiec miejsc jest nie za duzo :) wiec mam nadzieje ze moj maly moze jakos sie wcisnie

MałgosiaGunia- poradziłaś sobie?? dziekuje poradzilam sobie, pogmeralam w necie i juz sie rozliczylam :)

UUUuuuuuu ale sie zlobkowo-przedszkolnie zrobilo. Ja jutro sie wybieram do zlobka zlozyc wniosek, moj maluch niestety do przedszkola i tak by sie nie zalapal bo musialby we wrzesniu miec ukonczone 3 lata- a troche bedzie mu brakowac ale z drugiej strony zlobek jest lepszy jest wiecej pan wiec i opieka jest chyba lepsza- przynajmniej tak sie pocieszam :) Zreszta zobaczymy czy wogole sie dostanie wtedy bede myslec co dalej :)

aneciacommoja córcia w ogóle nie chce mówić po "naszemu" cały czas po swojemu a najlepiej to działa palec wskazujący - a ja się tylko martwię.... bo ja w tym wieku to gadałam zdaniami (tak mama moja mówi) a moja ni w ząb... jakieś mama, tata, baba .... a reszta Kochana u mojego tez najlepszym komunikatorem jest palec wskazujacy ale to przez lenistwo i przez to ze moi rodzice mu tak chcetnie ustepuja, ja to staram sie udawac "glupia" ze niby nie wiem o co mu chodzi ale co z tego jak sa inni w domu a on wyciagnie paluszek i ma wszystko co chce wiec po co ma mowic, chociaz jak chce dostac jajko niespodzianke to tak slicznie mowi "jajo" wiec ze potrafi cos tam mowic ale musi mu sie chciec :):) a ja cierpliwie czekam

U mnie wczorajszy obiad ktory zrobila moja mama, czyli rosolek, ziemniaczki, filet z kurczaka i surowka z kapusty pekinskiej :)

Ale ze mnie du....pa wolowa. Ewciu bardzo dziekuje za goscine, poranne kawki i zabawy dzieciaczkow :) A moj Pietrek nadal spi, qrcze nie wiem budzic go czy pozwolic mu sie wyspac, biedne to moje dziecko nawet obiadu nie zjadlo, wrocil taki zmeczony ze od razu zasnal a jest juz prawie 18 a on dalej spi :):) Dziewczyny gdzie jestescie????????

Wisienko to chyba ja podawalam ten przepis ale na sledzie mam kilka i nie pamietam ktory wtedy ci dawalam wiec ryzykuje wydaje mi sie ze to chyba bylo to 6 sztuk śledzi (matjasy w oleju) • 2 cebule • jabłko • 2 ogórki kiszone • 2 buraki • 2 średnie ziemniaki • 3-4 łyżki majonezu • 1 ugotowane jajko Ugotować jarzyny w łupinkach - każde w osobnej wodzie 2. Śledzie pokroić w dużą kostkę i ułożyć na dnie płaskiego, niewysokiego, szklanego naczynia. Skropić oliwą 3. Cebule obrać i drobno pokroić. Posypać równomiernie śledzie. Ugotowane warzywa obrać ze skóry. Potrzeć na tarce na grubych oczkach kolejno: ziemniaki na to jabłko - tak aby tworzyły się cienkie warstwy każdego składnika. A na to polożyć skrojonego w kosteczkę ogórka 4. Na wierzch rozprowadzić delikatnie majonez - na to startego buraka. Na samym wierzchu dodać starte jajko ugotowane na twardo. Mam nadzieje ze to o ten przepis ci chodziło :Uśmiech:

Fajne :Uśmiech:

Bardzo fajna sprawa i teraz na pocztaek powinnam Tobie podziekowac :):) I chyba zaraz to od razu przetestuje

Kto mi wytlumaczy o co chodzi: Zauwazylam ze w profilu kolo postu pojawilo sie cos takiego u mnie jest 0 podziekowan w 0 postach czy cos takiego. Nie bylo mnie chwile i nie wiem o co chodzi

Ja z kolezanka wymyslilysmy ze pogadamy z dyrektorka czy nie daloby rady w czerwcu dac naszym maluszkow na 2 godzinki zeby zobaczyc jak sie zachowaja :) tak chociaz na pare dni zebysmy we wrzesniu byly bardziej spokojne :)

Swieta, swieta i po swietach. Swieta byly u moich rodzicow a we wtorek od razu pojechalismy do T to byla meczarnia tyle dni u nich, dobrze ze bylo cieplo to siedzialam na dworze z dzieckiem :) Co do T to on nie potrafi sie zajmowac dziecmi- swoimi sie nie zajmowal zreszta moja T tez od razu wrocila do pracy a dziecmi opiekowala sie jej mama, ona nie wie co robic z malym dzieckiem i szybko sie zniecheca, wiec nawet jakbym chciala jej zostawic malego pod opieka to nie ma takiej opcji :):) bo co bedzie jak zrobi kupe lub bedzie glodny

Musze sie troche pochwalic, wczoraj jak wrocilismy od T Piotrusiowi chcialo sie siku a nocnik byl jeszcze w samochodzie wiec zrobil siku do kibelka a dzis na spacerku tez zaczal zaciskac nozki wiec w koncu go rozebralam i zrobil siku na dworze co prawda ptaszynka troche poszla do gory i mial mokre body ale zrobil siku bez swojego nocniczka :):):)

Witam po malej przerwie. Jutro ide do zlobka zlozyc wniosek- juz jestem zwarta i gotowa :) mam wszystko przygotowane a tak powaznie to mylse o tym caly czas i dochodze do wniosku ze jak nie sprobuje to nie bede wiedziec- a dziecku przyda sie zlobke bo ile moze siedziec z mama :):)

Witam po malej przerwie- szczerze nawet nie wiem co uwas slychac ale obiecuje ze z czasem nadrobie czytanie. U T bylo znosnie- mielismy maly wypadek- Piotrus spadl ze schodow (moj T pokazal mu zabawe na schodach - a sa one bardzo strome a do tego ruszaja sie) wybieralismy sie na spacer ja poszlam do lazienki a on w tym czasie otworzyl sobie drzwi i dawaj schodzi na dol, zobaczyla to bratowa meza i zlapala go ale wczesniej zrobil 3 fikloki na glowe "placzu" bylo duzo- ale takiego oszukanego nie dlatego ze go cos bolalo (bo nawet 1 lezka nie poleciala- mial zal ze Ewa czyli ciocia nie dala mu zejsc :):) ) w pierwszej chwili szok i panika ale jak zobaczylam ze nie lez to juz bylo spokojniej przytulilam go i przestal krzyczec tylko jak poschodzila ciocia to sie odwracal i udawal ze placze. Te schody sa do du....py juz kiedys spadla z nich corka Ewy ale moj T ma takie zabawy z dziecmi, bral Piotrusia i kazal mu wkladac reke do pieca zeby sprawdzic czy sie ogien pali- myslalam ze cos mu zrobie. Ale ogolnie bylo Ok, pogoda dopisala, dzieci caly dzien siedzialy na dworze Lehrerin wielkie gratulacje ja kiedys tez myslalam o kolejnym dzieciaczku ale nie wiem czy dalabym rade przy tym moim ruchliwym robaczku miec kolejne dziecko :):)

Witam po malej przerwie- szczerze nawet nie wiem co uwas slychac ale obiecuje ze z czasem nadrobie czytanie. U T bylo znosnie- mielismy maly wypadek- Piotrus spadl ze schodow (moj T pokazal mu zabawe na schodach - a sa one bardzo strome a do tego ruszaja sie) wybieralismy sie na spacer ja poszlam do lazienki a on w tym czasie otworzyl sobie drzwi i dawaj schodzi na dol, zobaczyla to bratowa meza i zlapala go ale wczesniej zrobil 3 fikloki na glowe "placzu" bylo duzo- ale takiego oszukanego nie dlatego ze go cos bolalo (bo nawet 1 lezka nie poleciala- mial zal ze Ewa czyli ciocia nie dala mu zejsc :):) ) w pierwszej chwili szok i panika ale jak zobaczylam ze nie lez to juz bylo spokojniej przytulilam go i przestal krzyczec tylko jak poschodzila ciocia to sie odwracal i udawal ze placze. Te schody sa do du....py juz kiedys spadla z nich corka Ewy ale moj T ma takie zabawy z dziecmi, bral Piotrusia i kazal mu wkladac reke do pieca zeby sprawdzic czy sie ogien pali- myslalam ze cos mu zrobie. Ale ogolnie bylo Ok, pogoda dopisala, dzieci caly dzien siedzialy na dworze

Czesc W koncu do was dotarlam, jak wyszlam kolo 12 na spacer to wlasnie wrocilam a maly od razu mi zasnal a ja sie zakawiam- ale mi dobrze Kurcze nawet nie wiem co napisac. Musze najpierw spokojnie poczytac i bede odpisywac :):)

Czesc Sowko wszystkie sie ceiszymy z twojego powrotu a Oliemu zyczymy zdrowka :) Basiu brawo widze ze po raz kolejny twoja jest stronka :) Dzis bylismy na zakupach ale nic nie kupilam :( tylko dzieciom kolorowanki wodne :) Oki zmykam poki pogoda jest piekna trzeba dzieci przegonic po dworze :):):)

Co do sciezek to przyznam ci racje i bezpieczniej bedzie wozic go w przypietym foteliku :) Oki Basiu ja na razie znikam bo mal czujnie spi i zaraz wstanie i idziemy na obiad- postaram sie jeszcze wpasc ale moze po kolejnym spacerku lub dopiero wieczorkiem Na razie dziewczyny i piszcie duzo

ja mam w planach rower ale z fotelikiem- do przyczepki go nie posadze znajac zycie bedzie szybko cos kombinowal zeby uciec :) ale rower musze sobie sprawic i troche zadbac o kondycje :)