Skocz do zawartości
Forum

Alutka33

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alutka33

  1. Mam pytanie do mam które leczą się na tarczyce. Czy wam endokrynolog kazał brać takie witaminy dla kobiet w ciąży które zawierają min 150 mg jodu?
  2. Dziewczyny możliwe jest to żebym czuła w 8 tyg już jakieś ruchy. Bo od kilku dni jak położę się na płasko czuje takie pojedyncze bulkniecia (hehe ale nazwę wymyśliłam). Czy to tylko jelita robią sobie ze mnie jaja. Sprawę zmiany gin rozwiązałem tak że we wtorek idę do starego a w środę do nowego. I wtedy zdecyduję.
  3. Axam i widzisz było się tak denerwować. Cudny babelek. Gratujecje. Jak się urodzi dziewczynka zapisuj ja na balet heheh.
  4. Axam będzie dobrze. Trzeba myśleć pozytywnie bo inaczej człowiek by zwariował. Ja myślę że jestem w sporej grupie ryzyka ze wzdledu na pierwsze dziecko z wadą. I chyba jakoś tak psychicznie juz nastawia się na taką informację i kolejne badania. Staram się nie myśleć za wiele o tym. Bo przecież nie mam na to wpływu, zwyczajnie boje się ale wiem ze niczego i tak już nie zmienię. Ale pewnie w połowie lutego jak przyjdzie czas na moje badania tez będę odchodzić od zmysłów.
  5. Mammi bardzo smutna wiadomość :( ściskam cie mocno. Spać nie mogę. Mam mętlik w głowie. Myślę nad zmianą lekarza. Do obecnego nie mam zastrzeżeń narazie ale kurcze tak sobie myślę. ... obecny mój prowadzący nie przyjmuje juz w moim mieście, musze dojeżdżać do innego miasta. Co wiąże się z tym ze musze organizować sobie pomoc sasiedzka żeby córka miała z kim zostać. Niestety babcie mieszkają 2h drogi samochodem ode mnie i pracują. Przyjdzie lato będę musiała mordować się z dojazdem w takie upały. Poza tym w razie jakiegoś pobytu w szpitalu to napewno któraś mama do mnie przyjedzie i będzie jej łatwiej przyjsc do mnie do szpitala coś mi przynieść kilka ulic dalej niż jechać jakimś busem do zupełnie obcego miasta i szukać szpitala. Mój obecny lekarz swoim pacjentkom które nie chcą dojeżdżać poleca innego lekarza który w sumie też cieszy się dobrą opinią. Przyjmuje w dwóch miejscach w moim mieście i pracuje w jednym miejskich szpitali. Jak szukałam ginekologa to właśnie zastanawiałam się między nimi. Dokonując wyboru nie miałam świadomości ze ten lekarz zrezygnuje z przyjmowania w moim mieście. Eh... trochę może to mało zrozumiałe ale mam tyle myśli w głowie i nie wiem czy dobrze zrobię zmieniając lekarza ale im więcej o tym myślę tym bardziej jestem za zmianą. Chyba zrobię tak ze teraz we wtorek pójdę do obecnego. Mam dostać skierowania na prenatalne i PAPPA i potem zmienię. Kurcze człowiek sam sobie stwarza problemy....jakby ich w życiu miał mało. Aaaa i jeszcze jedna kwestia usg w gabinecie mojego obecnego gin jest takie zwykłe. A u tego nowego 3d 4d i coś tam jeszcze. A to dla mnie istotne bo u pierwszego dziecka nie zauważono dziury w sercu. To się rozpisalam ale o 1 w nocy nie mam z kim pogadać i wyrzucić tego z siebie. Męża szkoda mi budzić wstaje za 4 h do pracy to niech śpi. I głodna jestem. Od żołądka to aż mnie ściska w przełyku. Tez musicie jeść w nocy.? No ja musze inaczej nie zasne.
  6. Dziewczyny zauważyłam że moje mdłości zależą od tego o której wezmę witaminy. Teraz biorę pod wieczór i mam cały dzień spokój wieczorem tylko trochę meczy mnie zgaga. Mama2014 co do twojego pytania to u mnie zupełnie odwrotnie. Sucho jak pieprz. Jak w pierwszej ciąży co chwile łapałam jakieś infekcje tak teraz zero śluzu. Tyle tylko że ja już przed ciążą miałam problemy z nawilzeniem, z tego co wiem w ciąży można stosować lactovaginal wiec może spróbuj zawsze to wzbogacić florę bakteryjną.
  7. Masakra tyle się spisałem a dodało się tylko część pierwszego zdania. Wrrrr
  8. Hyla no to dobrze że dobrze
  9. Dziewczyny na wynik ktorego z tych badan czeka sie najdluzej? alloprzeciwciala odpornosciowe, anty HCV, anty HIV, vdrl Jutro idę zrobić a wizytę mam za tydzień i nie wiem czy zdążę z wynikami. A co do gin na nfz nigdy nie byłam. Stwierdziłam po opowieściach koleżanek że szkoda mojego czasu. Zawsze chodziłam prywatnie i różnie to bywało. Pierwsza doktorka twierdziła że nigdy nie będę miała dzieci a dwa miesiące później byłam w ciąży i od razu zmieniłam lekarza. Tym razem wybrałam mężczyznę. Prowadził moja ciążę ,wydawałoby się że nie mogę na niego narzekać. Badania, wizyty ,zawsze pod telefonem nic nie budziło moich zastrzeżeń. Do dnia kiedy okazało się że córka ma wadę i muszą szybko robić cesarke żeby ją ratować. Pan dr nagle wziął urlop i tyle go widziałam. Dodam że takie wady wykrywa się już w ciąży. Trafić na dobrego lekarza to jak trafić 6tke w totka. Ja lekarzom w moim mieście nie ufam. Poza jednym ufam tylko pediatrze mojej córki. Dlatego nie będę rodziła w swoim mieście. Nie dam się pokroić tym konowalom.
  10. A ja miałam zupełnie odwrotnie. Przy pierwszym dziecku cerę miałam idealną piękne włosy. Każdy mówił będzie syn. Oczywiście wiedziałam że będzie córka ale nikomu nie powiedziałam bo mąż chciał niespodziankę. A teraz włosy tluszcza mi się masakrycznie, co jakiś czas wyskakuje jeden wielki pojedynczy pryszcz na pół twarzy. Więc jestem ciekawa czy faktycznie jak mówią babcie że córka odbiera urodę mamie czy teraz będzie zupełnie odwrotnie w pierwszej ciazy kompletnie się nie sprawdzilo. Tyle tylko że córka to cały tata ale charakter mamusi heheh
  11. Powiem wam że podziwiam was ze juz tak szybko wszystko kompletujecie. Ja to conajwyzej w głowie sobie wymyślam nikomu nic nie mowie. Boję się bo to dopiero 7tydz. Jeszcze wszystko może się wydazyc. Będę kompletowania wyprawkę gdzieś w 7 miesiącu. Kupiłam sobie jedynie dwie nowe koszule nocne na wypadek jakiegos nieplanowanego pobytu w szpitalu. Pierwsza wyprawkę (oprócz ubranek) kupiliśmy po urodzeniu małej. Wzielam męża do sklepu pokazałem co ma kupić i zrobiliśmy listę. Jak się dziecko urodziło pojechał z moimi i swoimi rodzicami i kupili wszystko. Także cała praktycznie wyprawkę zrobili nam rodzice.
  12. Do tego mam ten komfort że naprzeciw mojego bloku jest centrum niemowlęce czynne nawet w niedzielę także w razie potrzeby mogę podejść i sobie kupić potrzebna rzecz
  13. Kokonu nie będę kupować. Myślę że i tak pewnie mało razy go użyje. Przy pierwszym dziecku nakupilam masę rzeczy i 3/4 nie wykorzystalam albo użyłam raz czy dwa. Więc teraz ograniczamy się do minimum. A co do leków to niestety ale przy autoimmunologicznej chorobie nerek mojej córki i lekach które bierze wiele innych leków na tzw. zwykle choroby czy na odporność nie mogę podawać. Dziś gorączka była nawet 40 st. Na gorączkę nic innego nie mogę dać jak paracetamol który i tak niewiele daje. Dobrze ze nasz pediatra jeździ na wizyty prywatne do domów o każdej porze dnia i nocy. Więc czekamy na wizytę ok 19 ma być.
  14. Ja wszystko oddałam niedawno urodzonej siostrzenicy. Więc będę musiała wszystko kupić przecież nie będę odbierać. Wózek tzn gondole planuje kupić używana bo praktycznie dzidzia pojeździ trochę jesienią w zimie sporadycznie a na wiosnę będzie już siedzieć więc kupię spacerowke. Ubranka pewnie dostanę spowrotem o ile będzie dziewczynka jak będzie chłopiec to pewnie tylko znikoma cześć się nada. Córcia moja gorączkuje od wczoraj. Gorączka nie bardzo spada. Jak zejdzie 5 kresek to max. Już się boję nocy.
  15. Witam nowe mamuśki Piątek 13tego. Jak pech to pech. Córka z gorączka nie wiem z czego nic ja nie boli na nic się nie skarży. Jakieś dziadostwo pewnie ze szkoły przyniosła. Mnie dalej boli z tyłu nad posladkiem jakieś klucie i piekacy ból. Do tego piekacy ból w pachwinie. Nie wiem co za cholerstwo rwa kulszowa czy co. Pewnie będę musiała wziąść apap na noc. Najmniej mnie boli jak chodzę. Za to nie mogę siedzieć ale leżenie to milion kombinacji żeby się bezboleśnie ułożyć. I wiecie co na ten ból mają wpływ np wzdęcia. Macie jakieś pomysły co to może być? Myślicie że można używać termoforu. Takiego nie bardzo gorącego żeby choć trochę wygrzac te plecy?
  16. Axam ale fajny ten twój babelek. A mi dalej dokucza ból pleców może nawet bardziej to juz pośladek jak plecy. I jeszcze dziś doszła do tego pachwina. Kurcze nie wiem co to boli już od dłuższego czasu, zawsze masaż pomagał ale tym razem chyba po poniedziałkowym masażu nie widzę różnicy. Na kolejny raczej nie pójdę bo trochę obawiam się o maleństwo. Lekarz gin mi pozwolił ale jakoś tak wewnętrznie coś mu mówi żeby odpuścić te masaże. Tylko jak sobie z tym bólem poradzić? Macie jakieś pomysły?
  17. agatrzymaj się. Każdy przeżywa na swój sposób choć ja uważam że lepiej wrzucić coś siebie nawet przez łzy niż dusić się w środku. Ale to jest sprawa bardzo indywidualna.
  18. Aniucha jak nieważne co z tym skierowaniem jest nie tak? Dopytuje bo sama mam dostać 24.01 na wizycie skierowanie na te badania w ramach nfz. Chodzę do gin prywatnie ale powiedział że należy mi się na nfz więc nie wiem na jakiej zasadzie on to wystawi.
  19. aniołkowa mama ja miałam ostatnio tsh 1.2 i endokrynolog zwiększył mi dawkę z 75mg euthyroxu na 88 mg. Zapotrzebowanie na hormon tarczycy w ciąży do 25 tygodnia jest bardzo duże i bardzo istotne dopóki dziecko samo nie zacznie sobie tego hormonu wytwarzać musi go w twoim organizmie wystarczać i dla dziecka i dla ciebie. Mi endo powiedział że nie może być więcej niż 2.5 tsh ale im niżej tym lepiej. Poza tym w ciazy czesto występuje nagly wzrost poziomu tsh. Ft4 powinno być przy górnej granicy normy co według mojego lekarza jest trudne do osiągnięcia. Ja mam w połowie normy.
  20. Sylwia poczytaj sobie na www.badaniaprenatalne.pl pisze z telefonu więc ciężko mi kopiować
  21. Sylwia jeśli chodzisz do gin na nfz i masz wskazania do badan prenatalnych to należą ci się na nfz.
  22. A ja się zmuszam do picia. W pierwszej ciazy w 16 tyg. miałam taką kolke nerkową że nie byłam w stanie stanąć na nogi pogotowie musiało mnie zabrać do szpitala. Nigdy więcej takiego bólu nie chce przeżywać. Dlatego teraz muszę pić więcej nerki musza caly czas filtrowac ale narazie mi nie wchodzi nic za bardzo. Wlali we mnie w szpitalu w ciągu pierwszych godzin 8 kroplowek po 4 na każdą rękę a w sumie dostałam 16 kroplowek przez cały pobyt. Latalam sikać co 15 min ale mam nauczkę na przyszłość pić pić i jeszcze raz pić. Dziś się wyspalam od 23 do 6 można uznać za sukces. I ugotowalam sobie kompot truskawkowy. Nawet udało mi się wypić jedna szklankę duszkiem. U mnie -18. Ja chcę już wiosnę.
  23. Kurcze ten mój telefon tak zmienia słowa. Miało być: "tylko wezmę jakis płyn do ust..."
  24. Uśmiechnięta jestem z tobą. Też mam termin na koniec sierpnia i wizytę dopiero 24 stycznia. Więc teraz cieszę się dobrymi informacjami od dziewczyn nie mogąc doczekać się swojej kolejnej wizyty. Co do smaków to może taki urok sierpniowych mamusiek bo ja też wcinam masę cytrusów i ser biały z zielonymi dudkami i rzodkiewka. A i jeszcze banany. Powiedzcie mi dziewczyny czy wy też macie taki problem z piciem jak ja. Herbata - nie ma opcji żebym wypila chyba że białą herbatę z agrestu i marakui i to na zimno bo na ciepło nie wejdzie. Wodę pije na siłę żeby cokolwiek pić. Tylko wezmę jakiś Plymouth do ust zaraz podchodzi może do gardła. Jakaś masakra jak wypijam z litr plynow dziennie to jest max. Nie jestem w stanie więcej wypić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...