Skocz do zawartości
Forum

Justiina87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justiina87

  1. GumijagodkaMnie znow zaczyna rozkladac, chyba jednak bez lekarza sie nie obedzie. Musze sie zebrac i isc do sklepiku ale nie chce mi sie wcale ruszac dupska z domu.justina super wygladacie, i jaka ty jestes szczesliwa. Ja narazie o dziwo wcale sie w nocy nie budze do wc, ale to zapewne chwilowy spokoj. Ide sie wykapac, i moze znajde motywacje do wyjscia. do pozniej. Kochana dziekuje za sms:))))))) Naprawde bardzo mile uczucie...kiedy wraca sie na sale po porodzie...i odczytuje si tak mile sms:)) jeszcze raz dziekuje;*;*;*;*
  2. Kochane zycze Wam Wszystkim bezbolesnego porodu- chociaz wiem ze to niemozliwe:)))) Ale kiedy juz dostaniecie malenstwo na rece...uslyszycie pierwszy placz- o bolu sie zapomina:) Dziekuje ze bylyscie ze mna serduchem przez caly czassss...... Postaram sie czesto do Was zagladac...A tak poza tym...Rano bylam zameldowac juz mojego synka- naszczescie moglam to robic tutaj w szpitalu... My dziasiaj popoludniu do domku:) buziakiii;*
  3. Urodzilam synka- Fabiana 18.09.09 godz.19.48 - Waga.2990 Dostal 9/10 punkcikow... Czujemy sie dobrze/ jestem szczesliwa mama Witam Was kochane:))) Dziekuje Bardzo za slowa otuchy:) Opowiem Wam w skrucie o porodzie...pisze jedna reka bo druga odciagam pokarm-mam go za duzo...a piersi jak balonyyyyy- twarde jak kamien...a wiec jak pisalam w piatek...od rana malam blesci brzucha- takie jak przy miesiaczce tylko mocniejsze...bolalo..bolalo..i przestalo...i tak w kolko:) Zaczelismy z mama odliczac co ile byly te bole...gdy zaczely byc regularne..zadzwonilam do swojej poloznej..ona zaraz przyjechala, zbadala mnie i powiedziala ze rozwarcie na jeden centymetr..zebym sie wykapala i ze widzimy sie w szpitalu...w ktorym bylam juz o 11.00 z rozwarciem 2 cm...Naszczescie maz zdazyl przyjechac z pracy szybko jak tylko mogl ( ciekawe kto mandaty bedzie placil hehe zarcik) Meczylam sie ze skurczami caly dzien...znieczulenia w kregoslup nie chcialam- balam sie bo jest to szkodliwe dla dziecka... dostalam tylko morfine ktora zmniejsza bol-ktora dawalam sobie sama-polegalo to na tym ze gdy bolalo mialam przyciskac pompke-troche dziwne...bol podchodzil do 100... Dobrze zemialam meza przy sobie ktorego sciskalam z bolu..i mame ktora podawala wode.. O godz. 19.48/ juz za trzecim parciem/trwalo to 10 minut/ polozyli mi na brzuch syna.... Plakalam razem z mezem....ktory odcinal pepowine...i z tego calego szoku przeprosil mnie za to i pytal czy bolalo... z dzieckiem na brzuchu..urodzialam lozysko/ ktorego nie chcialam widziec ale maz i pielegniarki mnie namowily bo podobno bardzo ladne... Gdyby nie zdjecia ktore robila mama/nie pamietalabym jak wyglada... Po urodzeniu lozysko moglam nakarmic malego...pozniej go wzieli, wyczyscili/nie myli! Zwazyli itd. Mnie badal jeszcze lekarz....pasudny bol...Nie nacinali mnie ani nie peklam..otarla mi sie tylko boczna scianka z zewnatrz i zalozyli mi jedna szwe... Po czym poszlam wziasc prysznic o wlasnych silach...no i w nocy przeniesli mnie do geborehotel- to hotel na ostatnim pietrze szpitala gdzie po urodzeniu kobieta moze zostac tam kilka dni- za wszystko placi moje ubezpieczenie..w piersza noc byl ze mna nawet maz... Mialam zostac do srody..ale nie chce byc juz tu sama przez noc i jutro wychodzimy... Maly spi ze mna w lozku..lepiej i wygodniej dla mnie..chociaz i tak musze chodzic po pokoju z nim bo boli go brzuszek/zrywa sie /napreza i placze+( a ja razem z nim/ serce mi sie kraja jak on placze... Dobra ja uciekam, odezwe sie wkrotce...maly chce ju cyca..papa Wszystkim polecam porod rodzinny...sama nie dalabym rade...od samego poczatku do samego konca bylam w ramionach meza... Zaraz po porodzie... Mam juz dwa dni...
  4. moj numer tel. 0031626522413- milo bedzie jak ktoras z Was napisze eska:)
  5. Dziewczyny ostatnia wiadomosc dla Was! Byla u mnie polozna-rozwarcie na 2 cm- szyjka skrucona... Skurcze silniejsze-bardziej bolesne i co 5 minut..czekam na meza juz jedzie do mnie z pracy.... Polozna powiedzial ze jak beda jeszcze silniejsze i trwaly ok 30 sekund mam jechac do szpitala..tam juz sa przygotowani na moj przyjazd..bede miec swoj pokoj:) Tutaj w Holandi nalezy mi sie 5dni w gebortehotel-to jest hotel dla kobiet w ciazy ktory znajduje sie na ostatnim pietrze w szpitalu-tak wiec super:)) Kurdeeee ale boli...trzymajcie kciuki za mnie kochane..... ide sie ubierac....buziakii;*
  6. aldonka23Justynko musisz powiedzieć lekarzowi o tych bolach....do twego porodu 2 tygodnie tylko dlatego wszystko może sie zdarzyć... Pbamrys ja też myslę,że to jest czop śluzowy....mnie z 1 synem odpadł a na drugi dzień urodziłam:)jak bedziesz miała bole to szybko do szpitala!!! dobrze,że masz wizyte to sie dowiesz..pewnie rozwarcie sie powieksza.. moj mały w brzuszku zaczyna powoli się przeciagać....mnie juz codziennie porody sie śnią...:( idę zaraz sniadanko robic bo mężus o 10 ma przerwe w pracy a potem na miasto musze jechac... Kurdeee dziewczyny pisze ostatkami sil....w nocy nie spalam bo mialam te bole podbrzusza...od rana mamuska moja odmierza czas...sa coraz czestsze i silniejsze... Dzwonila do poloznej zaraz ma do mnie przyjechac..zobaczymy co powie.... Czy to falszywy alarm??? mozliwe..nie wiem-to moje pierwsze dziecko.... Jak sie dzisiaj nie odezwe..to znaczy ze zaczelo sie na dobre....teraz bole trwaja co 7 minut-....ale tylko podbrzusza i mnie rwie z tylu do przodu itp. nic poza tym...a noi dreszcze mialam rano-podobno goraco bylo a ja sie cala trzeslam z zimna...maz w pracy...ale mam mame przy sobie..w razie czego szybko do niego zadzwoni:)Buziakiiii i trzymajcie za mnie kciuki....
  7. Witam Was dzewczynki:) Mam nadzieje zeie jestem jednana forum?? Chociaz....hm? Polozylam sie spac ok 22.30..wiercilam se w lozku okolo godzine z wkoncu wstalam zrobic sobie herbatke..od poludnia mam mocne bole podbrzusza- troche mnie one niepokoja:( Mam nadzieje ze to nic powaznego...Jutro a raczej juz dzis w poludnie mam wizyte u poloznej-bede musiala jej o tym powiedziec...Pozdrowionka;)
  8. małagosia77Witajcie wieczorkiem :) Jestem wykończona Zosia jest trochę marudna - cały czas ma stan podgorączkowy ale na szczęście się nie podwyższa. Zobaczymy jak będzie wieczorkiem. Troszkę jej cieknie z noska ale robię jej inhalacje z soli fizj., powinno pomóc. Z Kubą na szczęście wszystko w porządku. Udało mi się wyrwać dzisiaj do mojej fryzjerki i skróciłam sobie troszkę włoski, co by się później dobrze układały. Bo po porodzie nie będę miała jak i kiedy. Po powrocie złapały mnie skurcze, takie z krzyża i myślałam, że to już Ale wzięłam no-spę, odpoczęłam i przeszło. Dzięki Bogu, muszę wytrzymać do niedzieli, żeby mężulek zdążył wrócić Aldonko śliczne ciuszki i za takie małe pieniądze Najbardziej podoba mi się mały pomocnik św. Mikołaja. Ja miałam/mam sukienkę Śnieżynki Nena fajny wózek, a i pokoik też ładny. Widzę, że wszystko gotowe, nawet psina w pogotowiu Justina prawidłowe zrobione nacięcie nie powinno Cię w ogóle boleć. A poza tym Ty będziesz chyba rodziła w Holandii, tak? Z tego co wiem, to tam raczej robią wszystko, żeby ochronić krocze. A co do czkawki małego, to się nie martw, dla niego to jest dobra zabawa i ćwiczenia. Nam się tylko wydaje, że się męczy, bo my tak odbieramy czkawkę Żabolku no to gratulacje z okazji 9 miesiąca Idę się wykąpać i chyba się położę. Czuję się padnięta. Na razie mamusie O kurcze to pewnie sie wystraszylas tych skurczow?? Ja tez modle sie tylko zeby zlapalo mnie w nocy kiedy maz bedzie przy mnie-bo pracuje 60km od domu wiec zanim by dojechal na porodowk to pewni bym juz urodzila hehe:))Zycze szybkiego powrotu do zdrowia twojej corce:* mam nadzieje ze szybko jej przejdzie to chorubsko... A jezeli chodzi o mnie to sama nie wiem jak tu jest w Holandi..polozna mam polke ale ani razu mnie nie badala-jezeli chodzi o rozwarcie itp.tylko mocz,cisnenie i jak bije serduszko dzidziusia-nic poza tym... O rozcinaniu krocza powiedziala ze jezeli jest taka koniecznosc...ale i tak sie troche boje;p Buziakiii;*
  9. żabol22Justiina dokładnie takie, kiedyś czułam je tylko w nocy teraz już za dnia No u mnie bylo tak samo...moja polozna powiedziala ze to sa przedwczesne skurcze- ktore przygotowuja nas do porodu:) Ktore zazwyczaj pojawiaja sie kilka tygodni przed porodem... Ze wszystko w srodku nam sie tam rozciaga.U mnie pojawija sie bardzo czesto w dzien i w nocy... A poza tym maly ma kilka razy dziennie czkawke-biedactwo sie meczy:( Aniu- ja ogolnie tez nie mysle o porodzie- co ma byc to bedzie:) Kazda kobieta musi to kiedys przejsc:) Ale boje sie jedynie nacinania krocza...to mnie przeraza:) Pozdrowionka:)
  10. żabol22Nena śliczny kącik dla Małego! Wózek także Widze że łóżeczko już zaopatrzone w pościel - tylko czeka na przyjście maleństwaJustiina bóle kręgosłupa też są, problemy ze spaniem także... nawet ból krocza w moim przypadku aldonka zakupy super z allegro, za ta cene naprawde warto skończyłam robić pazurki teraz chwila odpoczynku, może któraś ma ochote na ??? Zabolku z mila checia napilabym sie kawki z mleczkiem..mMmmm pychota:) Alke niestey mleka zabraklo hehe... Wlasnie czeka na meza bo wraca z pracy i jedziemy na zakupy...ostatnio podjadam w nocy i lodowka pusta)A te bole krocza to jakie masz??? Mnie to tak jakby rwalo w pachwinach...czasami to az mnie zrywa..ale sa to sekundowki-chwilowe:0 Buziakii:*
  11. A To moj brzucholek:))) W 35 tygodniu:) A to w 37 tygodniu:)
  12. aldonka23to są rzeczy uzywane ale az 58 sztuk za jedyne 20 zl O kurcze az tak tanio to Ci sie udalo... Gdzie kupowalas jesli mozna wiedziec? na allegro?? Sa swietne....gratuluje udanych zakupow;) Ja dostalam duzoo od znajomych, siostry...ale mimio tego kupilam tez pare nowych:) Pozdrowionka;)
  13. A To moj brzucholek:))) W 35 tygodniu i w 37:)
  14. żabol22mój brzusio z soboty koniec 34tc a tu z 30tc O kurcze zabolku:) Cudny masz ten brzusiu:)) naprawde super:)) I Ty jak kwitnaco wygladasz...ciaza Ci sluzy kochana:))) Pozdrowionak;)
  15. justynamularzHej a wiec opisze swoj porod moze wydac sie iz straszny ale milo wspominam:)Mama moja przyjechala i byl Tony ze mna(moj chlopak) wiec na oddziale byli we dwojke..skurcze mialam juz 15 sierpnia w sobote ale co 8 minut wiec jeszcze nie byl czas pojscia do szpitala,mama prorokowala ze juz nie dlugo co okazalo sie prawda...te skurcze co 8 minut to byl maly pikus,poszlam normlanie spac w ta noc zasnelam moze na 2 godzinki moze 3..obudzilam sie po 2 w nocy ze skurczami ze wyprostowac sie czasami nie mozna tak brzuch ciagnal..obudzilam mojego i mowie ze to chyba czas...szczescie iz do szpitala mamy 5 minut drogi wiec poszlismy we dwojke na zbadanie czy to juz...okazalo sie iz to poczatek porodu kazali mi wrocic do domu zrelaksowac sie i wrocic z powrotem jak bede miala na maxa skurcze...wiec wrocilam moj poszedl spac a ja obudzilam mame i biedna siedziala ze mna od 3 rano do 7 kiedy ja na kolanach juz chodzilam nie mialam rady wstac,krew ze mnie leciala wymiotowalam jak kot i mama pomagala mi oddychac przy skurczach co bardzo pomoglo mi...O 7 obudzilam mojego bysmy pojechali juz do szpitala wiec wzielam torby spakowane i na porodowke z mama i z moim:) tam dostalam zastrzyk w noge pethidine co dziala podobnie jak morfina ale tylko na 4 godziny i w pierwszym etapie porodu...o 13 sprawdzili mnie i mialam 6 cm rozwarcia wiec zabrali mnie na oddzial gdzie juz sie rodzi..tam naskakalam sie na pilce dostalam gaz z powietrzem jak polski glupi jas...po 17 okazalo sie ze maly ulozony jest plecami do moich plecow co daje bardzo bolesny porod i moze mnie rozerwac musialam zmieniac pozycje zeby go przekrecic a bylo juz strasznie bolesne...po 18 okazalo sie iz nie mam tych skurczy takich bardzo bolesnych i mowili ze dadza mi kroplowke na bolesne skurcze bo rozwarcie nadal juz bylo 8 cm tragedia balam sie tej kroplowki na maxa bo skurcze juz siegaly u mnie zenitu nawet gaz nie pomagal...ale na moje szczescie kolo 20 sprawdzili mnie czy po 20 i okazalo sie iz jestem gotowa przec co zszokowalo mnie na maxa gdyz nie czulam parcia...aaaaa wczesniej zapomnialam dodac ze wody mi nie odeszly musieli przebijac je na porodowce i byly wody w kolorze zielonym co okazalo sie ze maly kupe zrobil ze stresu u mnie w brzuchu...wiec powracam do parcia kazali mi przec ja jedno parcie i jjuz dosyc mialam a to trzeba bylo 3 parcia razem ze skurczami echhh prawie godzine parlam,az poczulam szczypanie na dole takie pieczenie okazalo sie iz glowka na wierzchu juz kazali przestac przec i poczulam jak wyjmuja go ze mnie i nagle placz malutkiego:))pamietam iz zamknelam oczy by nie patrzec na wyciagane lozysko bo to okropne brrr i moja mama zaczela plakac razem z malym...umyli mi go i podali na klatke piersiowa normlanie nie wierzylam iz to moje dziecko szok dla mnie nie plakalam ale w szoku bylam...Tony obcial pepowine...strasznie tez podarlam sie na dole mialam 4 szwy w srodku i 6 na zewnatrz..do tej pory mam problem z toaleta...ale warto bylo..maly urodzil sie 16 sierpnia o 20:55 wazyl 3757..cala noc w szpitalu czuwalam nad nim wiec nie spalam 2 noce jedna przez skurcze druga w szpitalu juz..na drugi dzien wypuscili nas wiec bylismy w domu,malutki zoltaczki nie dostal na szczescie wiec wszystko jest ok...teraz mama wrocila do polski a ja z malym zostalismy staram sie radzic ale trudno naprawde bardzo malo czasu mam dla siebie a oczy i uszy wszedzie.No nic lece do malego bo placze pewnie glodny...wisi mi na cycku prawie 24 godziny;) milego wieczoru Oj kochana powiem Ci ze czytajac to wszystko sama sie poplakalam..... No to mialas przezycie.....A twoj syniu to duzy chlopak sie urodzil az 3757 Ja ostatnio bylam na badaniach i moja maly szkrab wazy 2635- no ale do terminu zostalo jeszcze troche..chociaz naprawde chcialabym juz urodzic dzis...bo kregoslup mi juz pada... No ale najwyrazniej malemu dobrze w bruszku:) No teraz napewno bedziesz miala mniej czasu na siedzeniu na forum..calkiem zrozumiale...Najwazniejsze jst nasze malenstwo a gdzie obowiazki-obiad-pranie itd...Serdecznie gratuluje Ci synka..zycze szybkiego powrotu do zdrowia:)) Mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie... Ja zaczynam sie bac...to chyba dlatego ze coraz blizej konca.... Buziakiii dla Ciebie i malego;)
  16. Asiula79No hej dziewczynki. Ja już po wizycie,krewka pobrana,siuśki oddane,w poniedziałek wyniczki. Gin mnie badał - rozwarcie jakie było takie jest nie posuwa się,brzuch opadł,mały główką do dołu i może się już rodzic.Wielkością 37 tc.Ciśnienie książkowe 120/70.W ogóle powiedział mi,że łatwo będzie mi się rodzic bo mam gładkie i elastyczne ścianki szyjki macicy - oby było tak jak z Wiki tak szybko,że nie zauważyłam,że się urodziła. Powiedział,że jestem stworzona do chodzenia w ciąży i rodzenia dzieci,żadnych problemów.Ogólnie przytyłam 14kg i położna powiedział,że bardzo ładny wynik zwłaszcza,że wszystko poszło mi w brzuszek i lekko w tyłeczek a ręce i nogi zostały mi chude.Ciekawe,która następna zostanie mamą i czy wszystkie doczekamy października - wątpię. Asiu no to super ze wszystko jest wporzadeczku:))) Ja mam jutro wizyte u poloznej..ale ona jedynie sprawdzi mi mocz,cisnienie i bicie serca dzidziasia- nic poza tym:) ani raz mnie nie badala-jezeli chodzi o rozwarcie;/ bezsens no ale tak juz tutaj jest... Tobie to fajnie..skor masz elastyczne scianki macicy-bedzie ci duzo latwiej- no i tym bardziej ze to twoj nie pierwsze dziecko:) Szczeze mnie porod zaczyna przerazac..moze nie sam porod ale bol porodowy-nacinanie krocza itp. ehhh..na sama mysl przechodza mnie ciarki:(Hm..czy doczekamy wszystkie pazdziernika??? Oj nie wiem..nie wiem... ja to najchetniej juz dzis bym urodzila..a tu ani widu ni slychu hehe:) jedynie skurcze przepwiadajace porod a tak to nic poza tym:) Pozdrowionka:)
  17. żabol22ja tez za dziecka ryczałam jak bóbr jak chcieli mi zrobic bańkiWiecie zauważyłam że mam bardzo obolałe braodawki, nie sa twarde zapalone tylko miękkie i bardzo tkliwe- tez tak macie? Witam popoludniowo:)Z tego co pamietam to ja tez nie lubialam jak stawiali mi banki-a przewaznie robil to moj tata-na sam ich widok juz plakalam.... Jezeli chodzi o brodawki to ja nie mam z nim jak narazie problemow- tylko jedynie mi caly czas cieknie...hehe- a te wkladki do biustonosza sa strasznie niewygodne;/ No ale za to mam inne dolegliwosci hehe jak bole kregoslupa cy bezsennosc w nocy..a jak juz usne nad ranemto spie...nie pytajcie ktorej;/ dzis usnelam o 3.40 a wstalam o 13.00 niezle co??? Pozdrowionka i milego dzionka zycze wszystkim przyszlym mamusia:)
  18. Nenaoto pierwsza bryka naszego smyka, jego pokoik oraz kudłaty przyjaciel Bafi ( psisko uwielbia przebywać w pokoju Tomka, tam jest jedyny w domu dywan, no i ma miękko pod tyłkiem, cwaniak jeden!) Witam popoludniowo:)) Widze ze juz wszystko przygotowane na przyjscie dzidziusia:)) Pokoik ladniutki- wozio tez:))))Pozdrowionka;)
  19. IsiaJa też jestem tu od niedawna,więc Witam. Ja mam jeszcze dużo czasu do rozwiązania a chciałabym już mieć maleństwo na świecie,bo nie za dobrze się czuje.Jednak staram się o tym nie myśleć.Zresztą cały czas jestem w ruchu.Zajmuje się domem,córcia dodatkowo pilnuje czasami koleżanki córcie,spacery. Mimo złego samopoczucia muszę robić wszystko,bo jak mąż jest w pracy nikt Mi nie pomorze,ale jak wraca to wyręcza Mnie we wszystkim. Serdecznie gratuluje:))) i zycze oczywiscie synka- bo nie ma to jak parka:) Wierze Ci ze zle sie czujesz...ja mam to juz zasoba-naszczescie.. Przez pierwsze 4 misiace-wymiotowalam...porazka:( Mialam problemy i co chwile mialam wizyty w szitalu-nic przyjemnego... No ale coz- to wszystko dla naszego malenstwa:) No ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...Mam nadzieje ze szybko Ci przejdze i zaczniesz czerpac uroki z macierzynstwa:) Napisz mi jeszcze jak mozesz planowany termin porodu:) Pozdrawiam:)
  20. Izabela326Z tego co czytalam..to termin minol a mala sie jeszcze nie spieszy na swiat.... Hm..pewnie chcialabys miec juz wszystko za soba-to tak jak ja,chociaz mi jeszcze roche zostalo d planowanego terminu.... Widocznie malej dobrze u Ciebie w brzuszku i nie che z niego jeszcze wychodzic:)) Nie martw sie! glowa do gory! JUz niedlugo przytulisz swoja pocieche-tak dlugo oczekiwana:) A wtedy jak najszybciej zdaj na relacje.. Czytalam ostatnio o wywolaniu porodu...jest bezpieczny-skoro termin porodu minol...pytalam tez o to swoja polozna i ona radzi by chodzic po schodach..lub ?????? sex- przyspiesza porod:) tak wiec do dziela hehe:) Buziakiiii;*
  21. justynamularzwiecie co dziewczyny wiem ze to smieszne ale chcialabym byc jeszcze raz w ciazy...przezyc to wszystko jeszcze raz...mile wspomnienia...
  22. justynamularzwiecie co dziewczyny wiem ze to smieszne ale chcialabym byc jeszcze raz w ciazy...przezyc to wszystko jeszcze raz...mile wspomnienia... Kochana:) Chcialam Ci serdecznie i goraco pogratulowac synka:)))))) Ciesze sie ze jestes zadowolona z porodu...napisz cos wiecej jak on minol..jak rodzilas itd bo jestem strasznie ciekawa....buziakiiiiii dla Ciebie i malego:)
  23. żabol22AnnaWFżabol22 A mam pytanko: czy tez zauważyłyście że skóra w okolicach pępka stała się delikatniejsza i jakby cieńsza? U mnie nawet ma zabarwienie żółtawe.. Żabol moja skóra wokół pępka jest tez bardzo cienka od kiedy pępek się wypchnął. Ale raczej ma zabarwienie ciemne takie granatowawe... A macie kreskę na brzuchu? Bo ja nie i nie wiem co o tym mysleć! ja nie mam ani kreski ani pępka na wierzchu może kolor skóry wokól niego jeszcze się zmieni, bo tak naprawde to dopiero teraz zauważyłam te zmianki Dziewczyny mi od jakis 3tygodni-wyszedl pepek na wieszch-smiesznie to wyglada:))))) I pojawila sie kreska o pepka w dol...a tak poza tym to brzuch mi sie obnizyl... Ostatnio bylam na ostatnim usg- moj maly wazy dokladnie 2.635- jak na moj maly brzuch(tak twierdzi moja mama) jest calkiem spory:) Im blizej konca...tym bardziej nie wiem co mam ze soba zrobic...codzennie sprzatam-mimio ze jest czysto! Sprawdzam cochwile torbe do szpitala...ogladam ciuszki itp. Chcialabym miec juz wszystko za soba...bo dobij mnie to siedzenie w domu i czekanie....Niestety polozna nie pozwolila mi chodzic bo to moze przyspieszyc porod...ale tak czy inaczej sama juz boje sie wychodzic..bo jak mnie wezmie w tramwaju to co ja wtedy bidna zrobie hehe:)) Pozdrowionka:))) A mam takie pytanko?? czy macie zalozone konta na naszej klasie??? Jak tak to piszcie-jak moge was znalezc..poogladam wasze brzucholeeee.... Jezeli oczywicie dodalyscie zdjecia:)
  24. żabol22pazurki skończone godzinę temu... czuje ze jestem śpiąca brzusio z lekka pobolewa a Szymon strasznie kopie teraz mam 3 cycki, tak sie wypioł pod żebrami babka w sklepie wcisnęła teściowej gazetke z 2 poradnikami "Mamo to ja" za 10 zł patrze na date a tam 2007 rok... pojde odnieść bo jak tak patrze to tam jest cały brzeg ciąży a my juz na końcówce, po co gromadzić makulature widze że dziewczyny ból ogarnął adriana Marysia ufffff.... czekamy na relacje po wizycie Anna WFwidze ze masz dzień do sprzatania.. ostrożnie z oknami, nie przemeczaj się Nena to wizytka się nie powiodła... dobrze ze z wózka jesteście zadowoleni asieńko ja nie przepadam za prasowaniem... wyprać moge ale do prasowania to musze porzadnie się zmobilizowac gumijagodka ja też pilnuje tej książeczki jak oka w głowie a jak nie urodze szybciej to koniecznie 1 października daje męzowi tez do podbicia żeby później jaj nie było że nie podbita bo przykładowo do wczoraj wazna była...zależy na kogo się w szpitalu trafi Hehe to niezle wyszlo z tymi gazetami...a skad ta sklepowa wytrzasnela je az z 2007 roku?? Ja jak nie mialam komputera przeczytalam ich cala maseee.... I powiem szczeze ze w kazdej pisze to samo!Mowisz ze masz 3 cycki?? hehe t niezle:)))) Wiem co to dokladnie znaczy...zebra mnie juz bola:))) Tym bardziej ze w ciazy przytylam jedyne 7 kilo i czuje wszystkie ruchy mojego malenstwa- nie nalezy to juz do przyjemnych tak jak na poczatku... A na dodatek kregoslup mi juz siada..i te skurcze przepowiadajace porod..uh... Nie chce myslec jak beda wygladaly te prawdzwe-kiedy bedzie trzeba jechac na porodowke...coraz bardziej zaczynam sie bac bolu... Milego dzionka zycze wszystkim przyszlym mamusia:)))
  25. Czesc mamuski:)))Na poczatku oczywiscie chcialam wszystkich przeprosic ze sie opusciam..a wiec... Dopiero wczoraj odebralimy komputer z serwisu...a byl tam prawie dwa miesiace-porazka:) w domu nudy jak cholera bez kompa-netu;/ A co najlepsze mimio ze nie korzystalismy z neta to i tak musielismy za niego placic-bezsens;/ Napiszcie w skrucie co u Was????? czy jest ktos nowy na naszej stronie?? to upomniec sie i dodam na pierwsza strone:)) Pozdrawiam serdecznie;*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...