-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lamponinka
-
magduskaDziewczyny,mam wiadomośc od Suchutki: o 10.22 urodził się jej synek,waga 3420 i 55 cm dł Dostał 9 pkt ze względu na jakąś wysypkę.Suchutka szczęśliwa choc troszkę obolała:]Wspaniała wiadomośc,prawda??Dobra,spadam,bo zaraz jedziemy do bossa,buziole Brawo Suchutka , juz jestes ze swoim malenstwem . Trzymaj sie i wracaj szybciutko do nas , duzo szczescia i zdrowka dla Was GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!! Kejranko gratulacje ukonczenia 38 tc Luizaa wlasnie masz racje jak wrocilam wozeczek juz czekal na nas . Prezent dla coreczki . Co do porodu u nas zaczyna sie monitoring (KTG)po 40 tyg, wtedy jak wszystko ok to czeka sie dalej chyba ze bedzie cos nie tak , wtedy przyjecie do szpitala . Nie biore takiej opcji ale kto wie, dziesiaj wyjatkowo czuje sie swietnie , nawet jakos chodze , mozliwe ze to usg mnie uspokoilo . K@chna super przy okzaji zrobili ci wszystkie badania U nas jednak zaczelo sypac sniegiem jest juz bialo , drogi biale , pewnie musi jeszcze kilka godzin popadac zanim zaczna odsniezac .
-
Ok dziewczyny zmykam do lozeczka , jak wracalismy ,maz mowi do mnie to jak wrocimy szybko polozymy sie odpoczywac , musi korzystac z wolnych chwil . Ale sie usmialam szczegolnie on musi wykorzystywac czas jak nie ma jeszcze Gabrysi na swiecie . Normalnie mam usmiech od ucha do ucha tak sie ciesze . Moja kruszynka bedzie kruszynka .Kochana moja malutka . Kejranko dokladnie tak jak piszesz .Waga wzorowa . Czekam nadal na wiesci od dziewczyn i naszej Suchutkiej . Jutro Agusik ma ciecie , tez trzymam kciuki - powodzenia
-
Italko bo moja sie slucha mamusi , powiedzialam jej ze nie urodze jej jak bedzie miala powyze 3300 i trzyma linie
-
Tego czy sie wybiera Gabi czy nie to nie wiem , bylo to rutynowe badanie usg tylko , jakie robia w szpitalu.Skierowanie bylo na okreslenie wielkosci polodu wiec zbadal wielkosc glowki i brzuszka wody i cos tam jeszcze nawet mi nie mowil i to wszystko co zrobil , ekspresowo mu to poszlo , napisal wynik i koniec po badaniu , tak to jest jak sie idzie na takie badanie , prywatnie pewnie by skontrolowal wszystko . Ale najwazniejsze ze nie bedzie wielkoludkiem , balam sie okropnie cesarki , nie dlatego ze boli , tylko ze mi dziecka nie dadza od razu albo jeszcze podmienia jak bede uspiona - wiem glupia jestem ale takie mysli mi nachodzily przez ten ostatni miesiac . Tak to bede miala caly czas coreczke na oku , po porodzie na brzuszku ach jak sie ciesze . Kurcze dziewczyny wiecie co pol poczekalni w szpitalu to byly kobiety po terminie , nie wiem co sie dzieje , jedna po drugiej wchodzily na KTG inne po KTG na wizyte ginekologiczna nie klamiac bylo ich 5 na poczekalni i dwie w srodku . A i byly malenstwa z mamami na wizyty kontrolne chyba usg bioderek mialy robione , jakie maluskie , moze miesiac mialy gora , kochane , jeden byl taki malutki murzynek , wloski krecone , darl sie w nieboglosy , to tata go nosil a matka wogole sie nie ruszyla , dopiero jak ponownie zaczal sie drzec to w koncu tatus dal mamusi dziecko a ta wpadla na dobry pomysl by go rozebrac z kombinezonu i sweterka , potem cichutenko juz byl . Na poczatku nie bylo widac ze to murzynek tatus wloch a dzidzia miala kaptur tak ubrany ze buzki nie bylo widac dopiero jak go rozebrala mama , mowie wam sliczniusi . K@chna ciesze sie ze udalo im sie unormowac cisnienie , teraz tylko grzecznie czekac na rozwoj sytuacji , bedzie dobrze .
-
Witajcie dziewczyny Jestem po usg , moja mala przystopowala z waga i nie bedzie wazyc wiecej jak 3200- 3300 szacunkowo teraz ma okolo 3000 , ciesze sie przeogromnie , moge rodzic naturalnie sam lekarz byl zadwolony ze bezproblemowo bedzie Czekam na wiesci od dziewczyn trzymajcie Acha wozek mi przyszedl
-
Witajcie dziewczyny Melduje sie jak obiecalam , u mnie ok , zaraz ode pod prysznic potem jade doszkoly corki i na usg . Krzyk ciszy to obserwuj siebie i daj znac co i jak .Trzymam kciuki . Zosia ty to umiesz rozbawic towarzystwo , stosuje sie do zalecen nawet jak jade na niewielkie zakupy , biore prysznic Trzymam kciuki za Suchutke i K@chne Powodzenia dziewczyny na wizytach . Zmykam pod prysznic , buziaczki i milego dnia . A ci z internetu nie przyjechali , podejrzewam ze jak na myslacych wlochow , to byli pod starym adresem , dzisiaj pewnie maz zadzwoni do nich , bo ma spasc snieg (od poniedzialku mial juz spasc ) topotem zas bedzie czekanie .
-
Ok ja zmykam do lozeczka , cos czuje ze nastepna nocka bedzie ciezka . Jeszcze mala czkawki dostala , tez ma pory ale dobrze niech cwiczy plucka . Dobranoc wszystkim i kolorowych snow .
-
Esterko witaj , co u Ciebie jak sie czujesz .?. Ja chce cie przeprosic za moje zdanie jakie wypowiedzialam , wiekszosc z nas ma racje ale z drugiej strony nie jest w Twojej skorze i nie wie tak naprawde co czujesz .Zdanie swoje mimo wszytko podtrzymuje , mam nadzieje ze w koncu uporasz sie z problemami domowymi i stawisz wszystkiemu czola .Ty sobie inaczej tlumaczysz ich zachowania a my niestety inaczej patrzymy bardziej obiektywnie . W czwartek masz wizyte trzymam kciuki i daj znac jak poszlo .
-
Kingus nie bedzie tak zle , pomylki sie zdarzaja ale nie tak czesto a jakby nawet to bedzie Korneliusz tez pieknie , wazne ze zdrowe malenstwo jest i rosnie zdrowo .
-
Dziewczyny trzymajcie sie Suchutka bedzie dobrze , myslami jestem z Toba . K@chna mam nadzieje ze cisnienie sie obnizylo i bedzie juz dobrze . Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze wizyty - Bedzie dobrze jutro przywitamy kolejne lutowkowe malenstwo a moze wiecej lutowkowych smykow - na szczescie jestesmy wszystkie gotowe i malenstwa rowniez .
-
Ula przy porodzie sie okazalo z tego co pisze , jest opis porodu juz . Mysle ze wczesniej miala na usg ze bedzie dziewczynka .
-
Dziewczyny na styczniowkach dziewczyna urodzila synka 4500 , silami natury i nie zostala nawet nacieta - dzielna dziewczyna. Wiec glowy do gory - damy rade z naszymi dzieciaczkami . Acha miala byc Agatka a okazalo sie ze urodzil sie Dominik .
-
Marmi trzymaj sie , odpczywaj i jak cos daj znac ,nie tak ja niedobra , zostawila kolezanki i na zakupy pojechala .
-
KejrankaanusiaelblagDzwoniłam po mamę do starszej córki bo narzeczony chce jechać ze mną do szpitala. Jadę i zobaczymy lepiej teraz niż w nocy by miało się zacząć i wtedy panikować.:) Trzymajcie się :):*uważam że dobrze robisz jadąc do szpitala, ja bym nieczekała i też bym pojechała swoją drogą to też mnie zastanawia jak to wygląda z tymi wodami, czy one własnie tak się sączą czy poprostu chlusta na ziemie jak z wiadra hehehe i potem co już nic nieleci, pojęcia niemam hehehe jak zWiki leżałam to widziałam jak dziewczynie na korytarzu tak na podłoge poleciały wody, biedna niewiedziała co ma zrobić i tak stała ale biegiem położne ją zabrały a salowa odrzau posprzątała i tyle, ja to nawt niewiem kiedy przebili mi pęcherz, było to chyba przed samym porodem jak już parte miałam i niewiedziałam już co się dzieje hehehehe Wody moga sie saczyc i chlustac wszystko zalezy od tego jak zostaly naruszone blony plodowe. Z reguly w odpowiedniej fazie rozwarcia moga chlustnac , ale to nie regula wlasnie , bo jezeli sa mocne to poprostu musza byc przebite . Co do porodu wydaje mi sie ze lepiej jest rodzic jak przebijaja tuz przed porodem , rodzi sie na "mokro" ale natomiast jak przebija przy rozwarciu 4-5 cm , wtedy nastepuja silniejszei bardziej skuteczne skurcze i szybciej dochodzi do calkowitego rozwarcia .Ale w tej drugiej opcji nie mialam doczynienia osobiscie .
-
suchutkaMyślę ,że tak między 9 a 10 będzie ta cesarka. Mówił że o 9 ale pewnie co nieco się przedłuży. Zdecydował tak lekarz ze względu na to łożysko. Dziś jeszcze przyszedł wynik z 2 posiewu moczu i wyszedł paciorkowiec :/ Ja to mam same problemy... I stwierdził ,że tak będzie bezpieczniej. Mam nadzieje,ze wie co robi. Jest ordynatorem w moim szpitalu i to dobry lekarz. Wierze w niego. Mówił ,że przepływy się pogorszyły. Strasznie zamotana jestem i pewnie napisałam tego posta jak wariat. Spakowałam już rzeczy i teraz ide polezec. Bo pewnie szybko nie zasne. Jak będę w stanie to napisze jutro smsa. Zmykam kochane, Dobranoc ;* ! Trzymaj sie kochana , bedzie wszystko dobrze , jestes juz ponad 37 tc wiec i z dzieckiem jest ok , dobrze ze masz dobra opieke .Trzymam kciuki za Was .
-
anusiaelblagDzwoniłam po mamę do starszej córki bo narzeczony chce jechać ze mną do szpitala. Jadę i zobaczymy lepiej teraz niż w nocy by miało się zacząć i wtedy panikować.:) Trzymajcie się :):* Trzymaj sie i powodzenia .
-
Martitaolivia masz w zupelnosci racje , mamy czas i nie musimy sie spieszyc mamy czas na wziecie prysznicu , bo juz kapieli w wannie nie , przygotowac sie i na spokojnie mozna pojechac do szpitala , wlasnie po 3 godzinach mniej wiecej , chyba ze wody sa zielone to natychmiast powinno sie jechac . Ale trzeba sie zglosic w ciagu tych kilku godzin . U kolezanki widze ze nie jest to pierszy porod , wiec powinna pojechac wczesniej ale to jej decyzja .Jak ma kontakt z polozna wiec wszystko jest ok . Mimo wszystko ja bym pojechala nie czekalabym , ale to moj 4 porod bedzie .Mi tez przebijali pecherz przed porodem , wiec osobiscie nie mam doswiadczenia jak to wyglada , jedynie wiem ze poczulam w tym momencie naprawde ulge .
-
anusiaelblagNo jestem z nią cały czas z położną w kontakcie i jutro ma przyjść. Zobaczymy.... Ale fajnie by było jakby już było po... :) Córcie rodziłam w Wojewódzkim i nie mam zastrzeżeń więc drugi poród też tam:) A mowilas jej ze ci wody odchodza prawdopoodbnie ? Koniec ciąży - kiedy do szpitala? Niestety nie ma uniwersalnego schematu, po którym w 100% możesz powiedzieć, że to już właśnie wybiła godzina zero. Każdy poród rozpoczyna się troszeczkę inaczej, choć niewątpliwie można zaobserwować pewne wspólne cechy. Koniec ciąży - kiedy do szpitala? Czasami rozpoczyna się dosyć regularnymi, intensywnymi i bolesnymi skurczami. Innym razem poprzedza go odejście wód płodowych. Jeśli są one czyste to spokojnie jedź do szpitala. Gdyby jednak były zielone postaraj się w miarę możliwości szybko pojechać do szpitala, by wyjaśnić przyczynę. Najczęściej kolor ten jest oznaką, że dziecko oddało tzw. smółkę, ponieważ doznało jakiegoś dyskomfortu, np. chwilowego niedotlenienia w macicy i na szczęście nie jest to zagrożeniem dla jego życia. Natomiast bezwzględnie jak najszybciej udaj się do szpitala jeżeli: * pojawi się intensywne krwawienie ( nie plamienie ), * ruchy dziecka będą wyraźnie słabsze niż normalnie lub niepokojąco gwałtowne, * jesteś wieloródką a skurcze występują co 10 minut, * odczuwasz twardnienie całego brzucha regularnie co 5 minut i skurcze niezależnie od pozycji ( stojącej, siedzącej czy leżącej ) nasilają się. A poza tym w przypadku porodu ostrożności nigdy za wiele i gdy nie masz pewności czy to aby nie już, bo np. masz wrażenie, że coś pociekło, lepiej wszcząć fałszywy alarm niż pojechać o minutę za późno. Powodzenia!
-
A ja dzisiaj kupilam cala siatke pomaranczy 4 kg i banany wlasnie wcinam , jeszcze moge pozniej juz niestety nie , mialam szczescie bosa i soczyste i slodziutkie . Suchutka daj znac o ktorej bedziesz miala cesarke jak wiesz , trzymam mocno kciuki . A dlaczego zdecydowali o cesarce , jest jakies zagrozenie dla malenstwa ?
-
kingusia1991Boję się, żeby u mnie coś się rozkręci :/ ale mam nadzieję ,że nie ... Zobaczymy jak bedzie u Ciebie , masz czas ale roznie bywa , mam nadzieje ze jeszcze corcia poczeka .U mnie widzisz kreci sie juz od 2 tygodni i dalej nic .
-
anusiaelblagLeci mi coś wodnistego i nie wiem czy już nie jechać do szpitala hehe:) A poród planuje w Wojewódzkim Szpitalu. W takim razie jezeli podejrzewasz ze to wody nie czekaj , powinnas jechac do szpitala , bo roznie bywa , u jednych akcja porodowa sie zaczac moze po kilku dobrych a nawet wiecej godzinach a w innych przypadkach moze to byc naprawde chwila do skurczy partych . Poza tym powinnas byc juz pod stala obserwacja przez polozna ze wzgedu na wyciek wod ,, kontrola serduszka dziecka . Powodzonka i trzymam kciuki za ciebie , daj znac nam co u ciebie .
-
Italko ja tez ale z reguly zawsze byli , chyba ze nowego nowego adresu nie umieja znalesc ale przeciez sa telefony a wiedza o zmianie bo im zglosilismy i musielismy kontrakt zmienic .A jutro mnie tez nie ma , rano mam w szkole zebranie semstralne , chca bym przyszla wczesniej bo sie boja ze urodze i nie bede mogla przyjsc , wiec mnie zaprosili na jutro a chca bym byla osobiscie , bo moj m to zawsze cos wymysli i skrytykuje . Potem mam usg na 11:20 chyba , musze sprawdzic . Trzymam kciuki za K@chne ,niedobrze ze ma cisnienie tak wysokie , ale moze to pod wplywem stresu i pozniej sie obnizy w ciagu pobytu w szpitalu . Czekam na wiesci jutro . Magduska powodzenia z "grazynka" ja sobie dalam spokoj , jak beda chcieli to mnie ogola .
-
Moniko fakt wystraszylam sie w pierwszym momencie , ale jakby bylo z drog rodnych to nie czekalabym tylko do szpitala jechala , teraz jezdze z cala swoja dokumentacja przy sobie , a jest tego cholerka , teczka A-4 bo tez taka jest duza karta ciazy . Italko to ja juz nie wiem , wiec macie jeden dzien i jedna noc na znalezienie imienia dla coreczki , zawsze potem mozecie ja nazywac inaczej - tez wyjscie . Co do psiny Twojej fakt po calonocnym lataniu isc rodzic to dopiero bedzie wyczyn , ale dasz rade . Ja nadal czekam na technikow od internetu , mieli przyjechac i zalozyc mi skrzyneczke na internet bezprzewodowy , bym nie musiala sie potykac o kable w domu , mieli przyjechac popoludniu a tu juz wieczor za niedlugo i ich nie ma .
-
ItalyA ja w srode chce isc do urzedu stanu cywilnego z misiem i uznac nasze dziecko a tukurde imienia nie ma...a pani powiedziala ze musi byc...i co ja mam teraz zrobic??? Cholerka to faktycznie problem , moze wez imie ktore ci wpadlo w pierwszej mysli i ktore ci sie najbardziej podobalo .Nie wiem .
-
Ja tez ciekawa jestem co z K@chna sie dzieje , ale pewnie dala by znac jakby cos bylo powaznego albo jakby ja zostawili w szpitalu , wiec czekamy na wiesci , moze tez mam dzisiaj urwanie glowy . Trzymam kciuki za nia .