Axam

No to Wam na odprężenie polecę przepis na pyszna kolację , zdrowa, malokaloryczna, stwierdziłam,że jak już będę musiała uważać na ten cukier a w nocy nie sposób nie zjesc....zaraz przed spaniem... no to : jabłko,że skórką na kostkę, seler naciowy, z 2,3 badylki ( obrane obieraczka - włókna), na kawałki, troszeczkę rodzynek- kilka szt., jogurt naturalny. Zjem teraz a rano zjadam cukier na czczo.

A ja naiwnie myślałam,że jak już zobaczę i usłyszę bijące serduszko to już się nie będę schizowac.... a tu psinco. Wizyta 9.01, znowu denerwuje się coraz bardziej. Mam takie momenty leku, a potem znowu jest dobrze, do kolejnego momentu... *Kiedy to minie... Chciałabym już czuć ruchy, ... A właśniesnie, w którym tyg w poprzednich ciazach poczulyscie pierwsze ruchy?

Lex, to ulga,że tarczyca raczej Ci nie szaleje, bo to dziadostwo i stres dodatkowy. Dla zupełnego spokoju możesz sobie tam przy okazji zrobić anty tpo, ale to już jak będziesz uważać:) Może masz jakiś agresywny szampon, jak na ciążę, bo przy ciąży to nie raz kosmetyki do tej pory tolerowane zaczynają podrazniac. Mnie tusz uczulil do rzęs, stosowałam od roku z tej samej firmy.

Wiecie co? Mi już na serio odbija, rozryczalam się na bajce : "Dobry dinozaur".... moja 3 latka patrzyła że mną i mi mówi na ucho: " I z kogo jest beksa? No z kogo?"

Odebrałam wyniki, jestem załamana cukrzyca jak byk.... po 60 min norma 3.88-6.38 mój wynik 8,22.... tsh w ciągu 2 tygodni wjechalo z 2,06 na 3,65... już dzwoniłam do mojej endo, kazała od jutra zwiększyć dawkę ...z dobrych wieści - nie mam HIV...

Ineska,piękne malutkie życie:) Wizyty mają różną cenę,w poprzedniej ciąży chodziłam do lekarza, który brał 120 zł + usg 60zł, miałam nadzieję,że poprowadzi moja ciążę perfekcyjnie,bo w mojej okolicy ta cena nie była niska a nawet srednia. No cóż, zaniedbałam mi badania, nie miałam krzywej cukrowej, miałam obrzeki - olewał je,tarczyce też olał, wizyta trwała 10 min max, więcej się dowiadywalam od pani recepcjonistki... niż od niego, w szpitalu się nie pokazał - choć się umawialiśmy...później od innych lekarzy dowiedziałam się, że mam się cieszyć, że po tak prowadzonej ciąży w ogóle mam jeszcze żywe dziecko. Dajcie spokój... Teraz jeszcze przed ciążą poszłam do pani ginekolog, już ta pierwsza wizyta trwała 40 minut... narzekałam się - fakt, 1,5 godz poślizgu, ale potem zostałam tak obsluzona, że byłam w szoku, 1500 pytań, dokładnie analizowala moje wyniki, usg, badanie na fotelu( bardzo delikatne), spokojna, kontaktowa, rewelacja, za wszystko 120 zł, ale nawet gdybym miała zapłacić 200 to bym dała. Badań zleca mnóstwo, później wyniki analizuje, tłumaczy, koreluje zależności, męża traktuje z szacunkiem, też się go pyta czy ma jakieś pytania...mój był ostatnio tak zaskoczony tym pytaniem, że palnal pytanie o... współżycie... oczywiście uzyskał wyczerpująca odpowiedź, uwzgledniajaca higienę osobistą...

Postanowiłam nie podnosić mojej 3 latki , nie i koniec.Gdyby nie ciąża to pewnie podnosilabym ja do 5 r.ż. Koniec i już. 15 lat temu byłam na sali na podtrzymaniu z kobieta 43 letnia w 4 m- cu ciąży, która trafiła do szpitala po przedzwiganiu, opiekowała się swoim ojcem po udarze i mówiła,że starała się oszczędzać ale jednak trochę musiała go posadzić itd, .... straciła to dziecko... a tak się cieszyła, mówiła że mimo wieku to takie szczęście jej się trafiło. Nie podnoszę i koniec. Da się to zrobić, no chyba że dziecko jeszcze nie umie chodzić, ale wtedy też nie waży tak dużo.

Może nospa ale nie bierz na własną rękę, zadzwoń do ginekologa, zapytaj, w końcu od tego są, od informowania.

Glukozy zbilam a nie zabiłam.... na jedno wychodzi:)

Krzywą cukrową miałam bo wyszedł mi cukier 101 i 113. Więc gin wysłała mnie wczesniej, mam jednak nadzieję że będzie dobrze i że glukozy zabiłam. Dziś na czczo miałam 86,więc fajnie, no i mogłam mieć podana ta glukozy, bo gdyby był wysoki cukier na czczo to nie mogłabym mieć zrobionegovteho badania dziś.

Tsh,ft 4, ft 3 i anty tpo + usg tarczy - to pełen pakiet. Tsh może przepisać lekarz ogólny, resztę endokrynolog, chyba że zrobisz prywatnie. To jest właśnie ta pułapka, jeśli pacjent przypuszcza że coś jest nie tak, lekarz daje skierowanie na tsh, te wychodzi w normie ( bardzo szerokiej) i na tym się kończy diagnostyka... mało kto trafia do endokrynologa, tym bardziej, że z kasy chorych dostać się do lekarza tej specjalizacji szybko graniczy z cudem, więc nieraz trzeba po prostu zrobić badania za kasę i iść do endo prywatnie i w ciągu tygodnia, dwóch zdiagnozowac się od a do z. Co do dziedziczenia, moja ma ma guzki i niedoczynnosc, Hashimoto - nie wiem bo jest uparta jak osioł i nie dawała mi się wywlec do endo. Usg miała robione przez rodzinnego i tsh tylko badane... ale teraz już widzi jak ja funkcjonuje z leczeniem i parę dni temu poprosiła mnie żebym ja zarejestrowała do mojej lekarki. Zabieram też do lekarza moja 14 nią córkę, tag wyszło jej pod gornacgranica a ft3 i 4 ma rozchwiane. Wlosy jej wychodzą, sucha skóra, sennosc, obniżony nastrój, mocne okresy, anty tpo ma w normie- na szczęście, sprawdzimy usg, wyniki zobaczy fachowiec i zobaczymy czy na razie będziemy obserwować tylko czy już działać.

Hi,hi- a ja 36 lat kończę 28 stycznia... Lex,nawet jeśli tag wyszło ci w normie( a w ciąży powinno być do 2,5) jeszcze zależy od norm w laborze. Mi powtarzała endokrynolog, że postaramy się zjechać do 1..., bo wtedy jest najbezpieczniej, a ja się cieszyłam jak miałam 3,8!!!,bo to przecież jeszcze w normie... Zrób jeszcze anty tpo, to jest b.ważne, jeśli to i usg tarczycy będziesz miała ok to wtedy możesz wykluczyć ten powód. Przetluszczanie się włosów to też może być objaw. Parę lat funkcjonowalam nie zdiagnozowana, lekarze spohladali na tsh i prychali, że wydziwiam a u mnie tarczycy była non stop nieodwracalnie niszczona... teraz na usg mam w niej dziury. Po badaniu krzywej czuję się dobrze a nawet bardzo dobrze, to też chyba zasługa randki:) W ogóle mdłości mi mijają od przedwczoraj, nie wkręcam sobie jednak, że to zły znak, postanawiam się z tego cieszyć. Piersi jeszcze bolą ale nie tak przeraźliwie jak wczesniej. Też nie przejmuje się tym, w końcu bolały mnie przez 2 miesiące, może wystarczy:)

Przy 4 ciąży człowiek jakoś już spokojniejszy, biorę wszystko jakoś tak bardziej racjonalnie, na chłodno. Ciąża ta w sumie kosztuje mnie mniej stresu niż poprzednie. Co ma być to będzie. Mam nadzieje ze z wychowaniem dziecka też tak będzie:) Och, marzę już o jedzonko, jakimś nie słodkim...ale zaraz po badaniu jedziemy z mężem na randkę - do restauracji... Zjemy obiad o 10 rano:) a co! Uśmiechnięta, okropny sen. W poprzedniej ciąży cały czas siedziałam z ręka ...w majtkach...:) jakkolwiek to teraz zabrzmiało.

Lex, zrób badania tarczycy, jeśli nie robiłaś bardzo niedawno, u mnie tak zaczęło się obawiać niedoczynnosc tarczycy. Tsh, ft3 i ft4, anty Tpo. I najlepiej do endokrynologa z wynikami żeby zrobił usg tarczycy, to na serio istotne. U mnie wyszło jeszcze w normie tsh, ft3 i ft 4 ( przy górnej granicy) , ale przeciwciała ( anty tpo) wyszły 200 razy przekroczone, łącznie z usg tarczycy orzekla mi hashimoto, od razu hormony uzupełniające niewydolna tarczyce. Bez nich ciężko jest utrzymać ciążę i dziecko może się niedobrze rozwijać i może urodzić się z wrodzona niedoczynnoscia tarczycy. Nie mam na cekinÓw straszyć ale warto to wykluczyć i jeśli coś nie tak to szybko suplementowac. Acha, no i włosy mi przestały wypadać a było już..... łyso... Jeszcze biore selen, jod 200, no i mój kochany, Letrox 75 mg., który zostanie że mną do końca życia,ale tak zajeb... zaczęłam po nim funkcjonować, na powrót wróciło do mnie życie:) Biorę od sierpnia, wcześniej myślałam, że zostanę łysą, wariatką (bo też to wpływa na stabilizację emocjonalną), ciągle zaspana, coraz grubsza ( bo niedoczynnosc spowalnia metabolizm), bez męża ( bo brak libido). Warto robić badania i wybrać się do endokrynologa, bo wypadanie włosów nie bierze się znikąd. Się rozpisałam, bo mam kupę czasu, jestem na badaniu krzywej cukrowej. Udało mi się wypić kubek przeraźliwie słodkiego dziadostwa, uczyniłam to tylko i wylać,nie siła woli, za 20 min drugie pobranie krwi a za kolejna godz trzecie, ostatnie. Odbija mi się co chwilę ta glukozy,ale ogólnie nie jest źle:)

Nieplanowanamamusia- Ty się nic nie przejmuj, ludzie, których spotykamy na swojej drodze niekiedy mają na nasze życie decydujący wpływ ale czasami pojawiają się po to żeby właśnie jedynie i aż je zmienić. Tak po długim czasie się okazuje, zupełnie z dystansu, że to co się kiedyś tam stało, wcale nie było i nie miało być przypadkiem. W moim życiu bywały takie zwroty akcji, że momentami prawie traciłam wiarę w ich jakikolwiek sens a po dłuższym czasie okazywało się, że tak właśnie miało być i tak jest najlepiej. Jak dostajesz puzzle z 1000 kawałków też nic do niczego na początku niepasuje. Ciesz się swoją ciąża, tylko dzidziuś jest teraz ważny, całą reszta to tylko tematy poboczne, zaufaj losowi i po prostu się ciesz, dziecko to wielki dar.

Uśmiechnięta, jeśli mdłości będą Ci się bardzo nasilac albo zaczniesz nabrzmiewac- nabierać wodę, to zapytaj lekarza czy może Ci zmienić na lutkę dopochwowa. Wiem coś o strachu o maleńkie dziecko, moja - już teraz 3 latka, 3 godz po urodzeniu dostala zapalenia płuc, ósmy prężnej, zapaść1, reanimacji, respirator i drenaż płuc, zapaść 2 - zatkał się drenaż, reanimacja2, drgawki obwodowe, chrzest, transport na Ligote pod respiratorem ciągle- ogółem 11 dni , po 3 tygodniach dostaliśmy dziecko do domu, od razu rehabilitacja met. Vojty, brak napięcia miesniowego w osi centralnej= dziecko leżące, potem reh. met. Bobath, kredyt, brak dźwięków jakichkolwiek do 14 miesiąca, orzeczenie o niepełnosprawności. Teraz- chodzi,tańczy,biega, mówi, sprytna, uparta,kochana,odratowana. Zostały zaburzenia czucia,ale nad tym pracujemy non stop,ma w przedszkolu zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju. Lekarze- 3 neurologii nie dawało jej szans na chodzenie ... uparlismy się a że jestem oligofrenoped. to całą ścieżkę rehabilitacji ustawialam i modyfikowalam wg potrzeb i progresywny małej, teraz ci neurolodzy patrzą na nas jak na jakiś wybryk... sukcesu rehabilitacyjnego.

Więc może teraz będziesz miała dziewczynkę, dobrze,że Cię mdli, to rzeczywiście dobry znak, masz progesteron doustnie?

No tak, po przebytym poronieniu to trudno się pozbyć tego strachu. Pocieszające jest to,że ogromną większość poronienia to po prostu selekcja, która nie często zdarza się jednej kobiecie częściej niż raz. Badalas tsh? Jutro rano jadę na krzywą cukrową i już na sama myśl mam dość...muszę być na czczo, więc już w samochodzie będzie mnie mdlilo, później kubeł z 75 gr glukozy i 2 godz siedzenia, obym nie zemdlała i nie zwymiotowala...Nie wiem czy mogę wziąć Letrox( na tarczyce) po obudzeniu. Właśnie wysyłam męża po pojemnik na mocz ( ważna sprawa...) i - po lody ( ale to przecież tylko przy okazji:))

Uśmiechnięta a kiedy miałaś ostatnią @? Lez sobie spokojnie, spróbuj wyluzować, wiem,wiem, łatwo powiedziec, ja w poprzedniej ciąży miałam plamienie, taki właśnie różowy śluz w 6 tygodniu, lekarz stwierdził, że może zarodek się głębiej wgryzal... Dostałam od razu Duphaston i nakaz leżenia, szalałam z rozpaczy,bo 2 m- ce wcześniej poronilam ale wtedy to miałam ból skurczowy podbrzusza, takie pilnowanie mocne i krwawienie a po kilku godz krwotok ( to już w szpitalu), więc taki śluz różowy i ew. lekkie pobolewanie brzucha to najczęściej nadaje się do leżenia i tabletek na podtrzymanie i mija i wszystko jest ok później. Jak Cię nachodzi panika to spróbuj oddychać powoli i głęboko,pomaga a przy okazji dotleniasz krew i dziecko ma lepsze warunki dla rozwoju, bo jak jest się spietym to automatycznie plycej oddychasz kochana, uśmiechnij się Uśmiechnięta i nie czytaj czasem o promieniach na necie, bo to najgorsze co może być. Często zmieniaj strony ciała jak leżysz, bo jak się założysz to kości bolą i ledzwiowy odcinek kręgosłupa.

Tak, olej kokosowy jest ekstra, stosunkowo tani, działa rewelacja i nie ma nic sztucznego,a jak pachnie.... o ile ktoś lubi zapach kokosa:) Można też kupić bezzapachowy. Potem można nadmiar ściągnąć ręcznikiem papierowym. Nie zapominajcie też o beczkach i udach po wewn, bo tam rozstępy też się lubią robić. Mi się w 1 ciąży rozłąka i popękala całą skóra, 3 ostatni m- ce w szpitalu i zakaz dotykania brzucha i nie mogłam się już smarować, efekt- poruszający:( Miałam wtedy 20 lat... 3 lata temu smarowałam się całą ciążę i ani jednego rozstępy- nowego, bo stare już mam białe, wszędzie, brzuch, piersi, uda ( od środka-) takie okropnie grube1cm szerokie- po tej ciąży muszę iść na laser, bo w lato to obcieram sobie to miejsce a tam jest taka miękką i delikatna tkanka:( Więc smarujcie się cały czas, nie tylko brzuch i piersi. Bo potem to już nie tylko kwestia estetyki ale zdrowia.

Hej, dziewczyny z rana. Napiszcie mi jak u Was z wielkością brzucha... Bo u mnie to jakiś szok. W sumie 4 ciąża( w tym 1 niedonoszona), 10 tydzień a mi brzuch widać z dnia na dzień coraz większy, przytyłam dopiero 1,5 kg, ale mam po poprzedniej ciąży przejście mięśni pionowych brzucha na wysokości pępka ( co prawda na 0,5 cm, ale głównie macica mi tak rośnie, że wyglądam na 5,6 miesiąc. W 1 ciąży widać było w 5 miesiącu, w 2 nie zdążył się pokazać, ale macica już opuchla, w 3 wyszedł w 14,15 tygodniu a teraz od paru dni (9,10 tc) i rośnie co dzień w takim tempie, że jak tak dalej pójdzie to idąc 3.01 do pracy wzbudza niezła sensację a tego nie chce,czuję się z tym trochę dziwnie. Nie jestem szczupła istota, 167 cm i waga startowa 76 kg, no i ten brzuch... Mam tylozgiecie macicy, może jak się prostuje trzon w ciąży to dlatego tak wychodzi..

Dziewczyny, kiedy was boli podbrzusze to kładzie się, choćby na 10 min, pomaga.Mnie już teraz nie boli ale w 5,6,7 tygodniu bolało i jak się położyłam to od razu się poprawiło, nie ma co gnac tak na oślep. Polecam preparat do higieny intymnej PLIVA FEM z apteki, przez święta skończył mi się stary i w 3 dni używania innego płynu już miałam swędzenie jakieś... a dziś już mi mąż kupił i jak ręka odjal. To oczywiście nie jakaś reklama. Pod czas ostatniej ciąży uchronił mnie przed wszelkimi infekcjami.

Lex, będę miała robiony pełny pakiet ( chyba) prenatalnych, bo jestem po 35 r.z- i babka z rejestracji mi mówiła że też od razu pobierają krew i że nie muszę być na czczo. Alutka daj na luz na razie, ja też się tak spinalam bo nie było jeszcze serca, a po 2 tyg poszłam znowu i już było serce, a 1 raz byłam w 6 tyg i 4 dniu, po prostu ciąża jest trochę młodsza niż wychodziło z ostatniego okresu. Wiem że łatwo mi pisać jak już jestem po, ale serio nie warto, szkoda da nerwów!! A rozwojowi narządów wew. kortyzon i adrenalina nie pomaga, więc - dobry film- jakaś komedia i luzzzzik. Co ma być to i tak będzie, nic nie zmienisz, możesz jedynie pomóc rozwojowi nie wydzielajac tych destrukcyjnych substancji w stresie:) Witajcie nowe mamusie:)

A ja mam kolejna wizytę 9.01 a prenatalne 12.01, z jednej strony nie umiem się doczekać a z drugiej boję się. Mi też już mdłości odpuscily i mam takie dni że chwilami zupełnie nie czuję ciąży, trochę mnie to stresuje ale pocieszyłaś mnie, że też już nie masz mdłości. Za to piersi bolą jak diabli ale tylko wieczorem. Niecumiem uwierzyć że to już prawie jedna czwarta ciąży za nami... Do pracy mam zamiar chodzić do końca lutego, później idę na l4, pracuje z dziećmi, 4,5 i 6 lalkami,mają głowy na wysokości brzucha... chyba nie będę ryzykować dłużej...w dodatku są wśród nich niepełnosprawne, które mimo chęci nie raz nie potrafią kontrolować swoich ruchów...Moja szefowa prosiła mnie o określenie się (do kiedy będę chodzić), bo musi zatrudnić zastępstwo, więc myślę że do końca lutego dam radę, oby się nic po drodze...

Boże, przepraszam, jaka ochydna autokorekta mi wskoczyła!!! Aniucha a nie aborcja, przepraszam..