Kobitki, Przejrzałam kilka postów i jestem przerażona! Jakie Wy macie malutkie brzuszki! To moja pierwsza (upragniona, wyczekana) ciąża po (i w trakcie) walce z torbielami w jajnikach. W lutym miałam laparoskopowo usuwane guzy z lewego jajnika, teraz farmakologicznie walczę z torbielą w prawym. Moj brzuch obecnie ma 90cm - mierzony w pępku. Czyli o 20cm więcej niż normalnie. Wyglądam jak balonik, a to 12tydz. Patrząc na Was nabrałam wątpliwości, tak powinno byc?
Wizytę na 1 genetyczne mam 8.11 - zapisałam sie sama, płatnie, bo lekarz z NFZ jest mocno kłótliwy. Opowieść na innego posta. I zamierzam robić PAPPA, myślimy tez o NIFTY - tak dla większej pewności.