Skocz do zawartości
Forum

Bisiek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bisiek

  1. Glam piękny brzusio, elegancka mama! Wypijam ok 2-2,5l płynów i sikam z 30x/dobę. ;) AniEli dieta cud. Dobrze ze moj kochany przynosi jedzenie i mandarynki, bo inaczej byłoby krucho. Kolacja o 17, a śniadanie o 8. Serio - da sie tyle godzin w ciąży bez jedzenia wytrzymać? Dziś rano gardło mnie mocno bolało - zimno w nocy, mam swój koc i ciepłe skarpety ale boje sie ze cos mnie bierze. Oby jutro do domu. Obiecuje - bez odkurzania.
  2. A wypis - podobno najpóźniej we wtorek. Liczę na pn.
  3. Glammour ja Duphaston i Luteinę od 3tc biorę. Po łagodnym nowotworze jajnika w lutym wyciętym, ta ciąża od początku jest wysokiego ryzyka. Wlasnie mi kobieta w szpitalu powiedziała ze 8mcy brała ten zestaw i nospe i ma córkę z problemem przetwarzania mowy właśnie jako rezultat tych leków.
  4. AniEli a ja Tobie. Czas dla rodziny, bliskich - to najlepsze co można im dać. Leżenia w szpitalu dzień 2. Duphaston, Luteina i magnez. No i cudne śniadania i kolacje szpitalne dla ciężarnych. Foto poniżej ;) U mnie w obwodzie jest już 95cm. Foto brzuszka zrobię jak wyjdziemy do domu, bo tu nie ma ani jednego lustra... Buziaki dla Was i bardzo dziękuje za słowa otuchy!
  5. OnaM piękny, cudny, kraglutki brzusio! Gratuluje ;) Wierze ze ja tez Wam wstawię fotkę z 16tygodnia z taka cudna piłeczka.
  6. Oj dziewuchy, dziękuje za wsparcie. Leżymy i odpoczywamy z dzidzia - zywa, ruchliwa. Nie było krwawienia tylko bóle brzucha, takie rwące. Co do pracy - mocno sie ograniczyłam przez ostatnie 11 świadomych tygodni. Mam własna pracownie projektowa i otwartych kilkadziesiąt projektów i kilkanaście budów. No i pół banki kredytu. Nawet zwolnienie nic nie da - bo żadnych rachunków z zasiłku ZUS nie zapłacę :/ Pozostaje praca w pidżamie, w swoim łożku, przez telefon. Będziemy leżeć minimum do poniedziałku. Wasza aktywność zabija nudę! ;)
  7. A ja sie załatwiłam tym odkurzaniem wczoraj. W szpitalu leżę. Trzymajcie kciuki.
  8. Oj dziewuchy jak ja Wam zazdroszczę takiego sielskiego życia ;) Mam nadzieje ze za rok tez bede miewać problemy typu - co zrobić na obiad, a czy na weekend zrobić sernik czy brownie. Serio, nie mogę sie doczekać ustabilizowania rytmu dnia. Bo teraz to szaleństwo - oboje pracujemy od 9 do 22, tylko niedziele do 15. Kupiłam pharmaceris - to co było w aptece, posmarowałem już 3x brzuch i mniej swędzi. W 20min odkurzylam dziś chałupę łącznie z miejscami typu "głęboko pod łóżkiem" i teraz leżę i kwicze - tak mnie podbrzusze ciągnie. Piersi bolały mnie do 6tc, teraz tylko czasem swędzą. Bo rosną ;) U mnie kolejne badania dopiero 5.12, a połówkowe wychodzi mi w Sylwestra. No i nadal czekam na wyniki PAPPy. Niecierpliwość mi sie załącza :P Tak jak wieczne poirytowanie - wszyscy mnie wkurzają. Zwalam na hormony.
  9. Hej mamuśki ;) Zauważyłam dziś lekko widoczna linea negra. Tez macie? Zniknie po ciąży? Brzuchol zaczyna swędzieć, pora na jakiś krem - olejek. Cos polecacie?
  10. Piękne brzuszki dziewuszki! Moj nic nie urósł od ostatniego razu. Jutro zaczynam 13tc ;) Przepraszam za spam (3x). Korzystam z forum na telefonie i cos sie zacięło.
  11. O matko kochana, co ja właśnie obejrzałam. Mamy - serio tak to wyglada?!? http://www.edziecko.pl/rodzice/7,79318,20942174,jak-wygladaja-piersi-po-nakarmieniu-niemowlaka-niesamowite.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=cpc&utm_campaign=reklamaFB
  12. O matko kochana, co ja właśnie obejrzałam. Mamy - serio tak to wyglada?!? http://www.edziecko.pl/rodzice/7,79318,20942174,jak-wygladaja-piersi-po-nakarmieniu-niemowlaka-niesamowite.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=cpc&utm_campaign=reklamaFB
  13. O matko kochana, co ja właśnie obejrzałam. Mamy - serio tak to wyglada?!? http://www.edziecko.pl/rodzice/7,79318,20942174,jak-wygladaja-piersi-po-nakarmieniu-niemowlaka-niesamowite.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=cpc&utm_campaign=reklamaFB
  14. W ciagu dnia średnio 10-12 razy, w nocy 1-2 (zależy jak długo śpię). Glammour - dobra decyzja, trzymam mocno kciuki aby sie krwiak wchłonął. AniEli - dzięki ;) U mnie zaczyna sie 13 tydzień i jakoś czuje, ze mam więcej sił. Drzemek w ciagu dnia już nie robię, a i siedzieć dłużej już mogę (nawet 6h) - nic nie boli. Jakoś tak dziwnie, nic nie dolega w odróżnieniu od ostatnich 3 miesięcy... Cisza przed burza? ;)
  15. AniEli jesteśmy przed ślubem. Nie udało nam sie wziąć ze względu na kilkuletni (do teraz trwający) rozwód moich rodziców, a zarazem bitwę w rodzinie. Teraz planujemy na sierpien 2018 - byc może bez połowy rodziny. A moj jest tym pierwszym, jedynym i ojcem nienarodzonego dziecka. I dziś Piccolo toas wzniesiony ;)
  16. glammour życzę dużo samozaparcia i wytrwałości. Ja tez miałam leżące 4 tygodnie (3-7tc) ze względu na torbiel 6cm i w związku z tym ciąże wysokiego ryzyka. Wylezalam, pozwalałam sobie na max 3h aktywności dziennej i teraz jest czysto - wchłonął sie, robiąc miejsce na dzidzie ;) Będzie dobrze, Tobie tez sie uda! My z moim mamy dziś 16ta rocznice ;) Będzie sie działo!
  17. bass Super, ze fasolka zdrowa! I fajnie, ze maz sie otworzył ;) U mnie dopiero wczoraj (po wspólnym badaniu) powiedział w nocy do maluszka - "tatuś Cię już kocha". My liczyliśmy na dziewuche, ale wyszedł nam chłopak (na 60%). I tez sie cieszymy ;)
  18. Zdobyłam sie dziś na odwagę i poszłam na zakupy ciążowe. W ciuchy już sie nie mieszczę, zostały mi 1 jeansy i kilka obszerniejszych bluzek. Kupiłam sporo luźnych ubrań, ale zdziwiło mnie to ze 2x przepuszczony mnie w kolejce do kasy - "zapraszamy ta panią w ciąży" o_O Byłam przekonana, ze dobrze sie ukrywam! We wtorek zabieram na obiad swoje pracownice, aby przekazać im ta wiadomość. Dziewczyny przejmą biuro na dłużej, a ja planuje słodka labe... Przyjaciołom powiemy na mojej imprezie urodzinowej za 3tyg. A jak u Was - wszyscy znajomi już poinformowani?
  19. Rybka86 witaj! Mamy podobny wiek, termin i pierwsza ciąże. Mam nadzieje, ze będziemy sie wspólnie wspierać, a doświadczone koleżanki podratują nas rada. Ja wczoraj miałam pierwsze genetyczne - nosek widoczny (mały kinolek!), nt 1,6, 2 nóżki i 2 raczki ruchliwe. Maluszek robił fikołki wiec widzieliśmy i żołądek i kręgosłup i mózg i... w 60% siusiaka. Liczyliśmy na córkę, ale wizja synka tez dała nam dużo radości. Zrobiłam PAPPe, wynik może za tydzień.
  20. Gratuluje glammour pięknego brzuszka! Delikatna piłeczka - cudo. Velvet - również śle gratulacje. Ja swoje badania mam jutro i zaczyna sie stresik. Dziś byłam w ramach obowiązków służbowych w fabryce pokarmu dla rybek. Po pół godzinie było mi niedobrze i słabo. Szybko sie pożegnalam i wyprulam do wyjścia. W windzie modliłam sie żebym wytrwała chwile, a jak wyszłam z budynku - zwymiotowałam. Kurtka i szalik do prania ;( Ale pierwsze ciążowe zyganie zaliczone! ;))) Jak tam u Was z tymi sprawami? Trzymacie sie dzielnie?
  21. Bylam na farbie (ciemnej) 2 tygodnie temu. Poprosiłam fryzjerkę o maseczkę na twarz i tak przesiedziałem całe 2h ;)
  22. A mnie dopadło dziś same zło. Biegunka, opryszczka wargowa (po raz tysięczny w moim życiu) i ogólne osłabienie. Dopiero co wyleczyłam sie z trwającego 10dni przeziębienia, a znów mnie cos bierze ;( Życzę Wam lepszej niedzieli!
  23. Niesia - mocno trzymam kciuki! Glammour - nie forsuj sie, w weekend poleż sobie dłużej w łóżku, a i w ciągu dnia zadbaj nie tylko o dom, ale także o siebie i fasolkę. Ja mam prenatalne we wtorek, płatne (440) bo żaden lekarz z NFZ nie chciał mi dać skierowania. Na swoja prywatna gin sie pogniewalam, bo mnie wygoniła do kliniki niepłodności z pretensjami ze chce zajść w ciąże przy torbielach w jajnikach. 4 dni pózniej poszłam do innej gin i był widoczny pęcherzyk ;) Ta pani bierze jednak 220 za wizytę i wszelkie badania zlecane były prywatnie (za krew, tokso i inne zapłaciłam prawie 400). Szukam wiec nadal innego gin - w szpitalu w którym najprawdopodobniej bede rodzic jest polityka "nie rób nic, samo sie wyjaśni w czasie" i lekarz jest strasznie kłótliwy. Może rzeczywiście rozwiązaniem będzie zakup jakiegoś abonamentu/pakietu typu LUXMED?
  24. glammour[\b] zazdroszczę, ze już mogłaś określić płeć ;) Ja już nie mogę sie doczekać! Oczywiście najważniejszym jest by dzidzia była zdrowa, jednak po cichu liczę na zdrowa dziewczynkę.. A co do lekarzy nie trafiłam jeszcze na żadnego, z którym chciałabym zostać do rozwiązania. Do kiedy można zmieniać prowadzącego? Jak było z Wami mamuśki? Jakie doświadczenia - lepiej prywatny/państwowy ze szpitala/czy może jeszcze inna opcja? Jak Wam idzie prasowanie? Może podrzucę kilka swoich koszul? ;)
  25. OnaM93 jestem przed ślubem i powrót do wymiarów ma byc moja motywacja do wciśnięcia sie w ładniejsza kiecke ;) Poza tym jestem starsza o 10 lat i przewiduje jakieś trudności z powrotem do formy, stad kontrola wymiarów (w wagę jakoś mniej wierze). Jest to dla mnie nowa sytuacja i dlatego chętnie słucham i skorzystam z porad/opinii bardziej doświadczonych osób - jak Ty ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...