
Bisiek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bisiek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
cudaczek dziękuje, kupione ;) mam już łóżeczko (złożone!), ochraniacze na materac i pościel. Ale co do samego materaca - tyle ile stron w internecie tyle opinii :// Chciałam kupić lateksowy, ale wg rodziców bardzo uczula. Piankowe są miękkie, a gryczano-kokosowe rozwijają roztocza. Co wybieracie?
-
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moj mnie zostawia na czas porodu i wczesnej opieki nad dzieckiem. A w sytuacji gdy są już dzieci - to już ekstremum. Zycze wiec wielkiej wytrwałości, siły i mnóstwa samozaparcia i siły ducha! Pytanie: do łóżeczka kupuje sie jeden materac, czy mam kupić jakiś zapasowy - gdyby dzieciak zalał ten pierwszy?
-
Ciążowy mózg? Znam to. Po kąpieli założyłam wkładkę, majtki, natarłam sie kremami. I czekałam aż wyschnie, chodząc po mieszkaniu. Moj po kilku minutach zwrócił mi uwagę, ze majtki na lewa stronę nosze z wkładka na zewnątrz... ;)
-
glammour pochwalisz sie efektami? ja wiercę dziurę mojemu na kolejny zakup nieruchomości, bo teraz synuś będzie miał tylko łóżeczko przy naszym. I resztę mieszkania zapewne ;) Ale wolałabym, by miał osobny - swój pokój. wervk pierwsze słyszę o karcie ruchów płodu. Co to? AniEli wysiedzialas 2h w spokoju? Jakaś książka? ;) Ja mam dopiero 16.02 krzywa. W poczekalni są tylko takie wąskie pufy niewygodne. Trzeba sie przemęczyć. Ta krzywa to tylko raz sie robi, prawda?
-
Hej mamuśki, my właśnie wyszliśmy od lekarza. Synuś rośnie jak na drożdżach - 800g to jego waga szacunkowa. A 27dni temu - 320! Obwód główki 23cm, brzuszka 20cm. Fajnie ;) Chwalcie sie swoimi pociechami i zakupami - dla początkujących rodziców takie porady sa bezcenne! OnaM - widzę, ze szał zakupów trwa ;)
-
Ha! Brawo ja :) Pół piwnicy sprzątnięte, łóżeczko zamówione (będzie za 2tyg), naklejki na ścianę do sypialni kupione. Wreszcie postęp! Moj kochany uważa, ze łóżeczko składa sie dopiero jak dziecko sie urodzi. I nie chce wcześniej nic robić. Znacie taki przesad?
-
Albo przestane tu zaglądać - bo co post załamuje ręce czego to Janie robię/nie mam kupione. Albo bede Was wszystkie po rękach całować, ze informujecie/przypominacie co jeszcze trzeba zrobić i kupić. Obiecuje sobie, ze w tym miesiącu (6mc) ogarnę wyprawkę - choćby w zakładkach online. A na początku 7mc - szał zakupów. Dzięki baby za motywacje!
-
-
glammour odpocznij po odpoczynku ;) miły był ostatni wyjazd w takim składzie? Zastanawiam sie czy sie do jakiegoś resortu nad morze nie udać na 3-4 noce z moim. alexja ale fajnie! Mi sie zakupy dziecięcych ubranek śnią po nocach, nawet dziś. Ale w rzeczywistości - nadal nie mam nic. Zaczął nam sie 6mc wiec zabiorę sie do roboty wkrótce. Dlatego zawsze podpatruję co tam kupiliście drogie majoweczki ;) Udanej niedzieli!
-
I ja zostałam słomiana wdówka na weekend :/ Moj z kolegami pojechali Stochowi kibicować pod skocznie. Plus - caaaaale łóżko dla mnie Jakiś czas temu w necie znalazłam takie podsumowanie o chusteczkach i płynach do kąpieli - wstawiam zdjęcie tych dozwolonych.
-
Velvet piękna piłeczka! DobraWrozka gdzie Ty mieścisz dzieciaczka?!? Ja sie pytam jak to jest możliwe fizjologicznie? Dziękuje Wam dziewczyny za odpowiedzi i jednocześnie wsparcie. Czekam zatem cierpliwie na przyrost masy - synka i swój ;) To teraz mi jeszcze podpowiedzcie: puszczać muzykę brzuszkowi czy tylko śpiewać? Do tej pory puszczałam (całkiem głośno), ale wyczytałam ze to może uszkodzić słuch maluszka. I dziś już tylko śpiewałam...
-
To sie zaczynam martwić przez te Wasze wskaźniki wagi dzieciaczków... OnaM jestem 2tyg do tylu względem Ciebie i moj maluszek ważył 320-370g. Jak to możliwe, ze Twoja dzidzia jest 2x większa? ;(
-
wervk witamy! tez miałam taki wynik glukozy we krwi, ale przyznałam sie ze zapomniałam o badaniu i dzień wcześniej (6h wcześniej) jadłam ptasie mleczko. Zrobiliśmy powtórkę za 2tyg i spadło do 80. Krzywej cukrowej jeszcze nie miałam, bo moj gin mówi ze najwcześniej w 24tc robimy. glammour ale widoki! Wypoczywaj :)
-
cudaczek ja sie tez skłaniałem do bebetto. Dziś byłam oglądać i wybraliśmy jednak coletto florino Carbon. Dużo lżejsze elementy ma, a ja za silna nie jestem. I dokupujemy fotelik, byc może mąci cosi ale jeszcze decyzja nie podjęta.
-
OnaM to współczuje. Pewnie czujesz sie mocno zmęczona? Poszłam spac koło 4 i spałam do 10 :) Najgorzej jak sie w nocy na siusiu obudzę i już sie zupełnie rozbudzam. Poza tym jest rewelacja - nic nie boli, mam mnóstwo sił i moj mózg wrócił do swojej normalnej formy - nie otumanionej. Zauważyłam, ze częściej jem. Co 2-3h muszę cos podjeść - najchętniej owoce ale i dobra wędlina ostatnio mi wchodzi. To chyba dobry znak? Udanej niedzieli majoweczki!
-
Pozdrawiam z kolejnej nocy przed tv. Po 3h snu - za nic nie mogę zasnąć ;/// Dobrze, ze jutro niedziela to chociaż w ciagu dnia będzie można odespać. Eh.
-
Meczy mnie bezsenność, już któraś noc :/ Jak sie obudzimy o 4-5, tak już nie zasnę. Jakieś rady? Sylweczka - udało sie podejrzeć płeć? :) cudaczek - wypoczywaj. Dom może chwile odpocząć od pucowania i sprzątania, od kilku kłębów kurzu nikt nie zachoruje. Ważne, zeby maleństwo powiedziało jeszcze trochę w brzusiu. glammour - to życzę udanych ferii! Całkiem spora ta Twoja księżniczka ;) Wojtusia szacują na 370g - taki chudziutki szczurek z niego. Czas na duże ilości białka i tłuszczu w diecie, żebyśmy Was podgonili.
-
-
zmiarwiona lekarz tez człowiek - może zapomnieć. To Ty powinnaś dopytywać - na każdej wizycie! A skoro sie martwisz o maluszka - idź sobie prywatnie np za 2 tyg na usg do jakiegoś ginekologa. Rozumiem, ze 150zl za wizytę piechota nie chodzi, ale czy nie będziesz spokojniejsza jak już dowiesz sie co i jak? Nie ma co sie denerwować i zamartwiać, to szkodzi i Tobie i maluszkowi. Działaj, nie narzekaj ;) Dziś promocja na babyloff - szumisie po 103zl + przesyłka. Chętnie bym kupiła, ale ze jako nie mam jeszcze ani jednej rzeczy dla synusia, to nie wiem czy nie przesadzam ;) Może wpierw łóżeczko? Wczoraj byłam w Ikeii i dokupiłam koszy i szuflad do szaf. Dziś zamierzam zrobić w nich porządek i miejsce na rzeczy dla Wojtusia. Trzymajcie kciuki co by chęci nie zmalały :P
-
glammour dzięki, nie jestem smutna czy zła. Taki los - przyjmuje na klatę od dawna ;) Szkole rodzenia zaczynamy 8 marca. I na to sie nie mogę doczekać, bo mam mnóstwo pytań i chciałabym w praktyce (na lalkach) poćwiczyć: kąpanie, przewijanie, ubieranie ;)) Ja tez dziś spac nie mogłam. Wojtus wierci sie strasznie, a mnie brzuch ciągnie. Tam gdzie ma główkę - czuje kłucie i delikatny ból. No i nocna toaleta coraz częstsza. Alexja czy Ty ze swoim problemem byłaś u urologa czy tylko ginekologa?
-
W takim razie zazdroszczę i gratuluje wszystkim majoweczkom takich odważnych facetów. Moj na razie nie wczuwa sie w role przyszłego ojca :/ Nie chce jeszcze nic kupować, wiekszosc rozmów ucina "a ty znowu o dziecku?!", nie ma nawet cierpliwości do głaskania brzucha - nic nie czuje i już. Nie powiem, w domu robi wszystko i dba o mnie. Jednak Wojtus to odległa przyszłość. Z mama i siostra nie utrzymuje żadnych kontaktów, tato ma inna rodzine, a rodzice mojego są grubo po 70 i schorowani. Ze wszystkim jestem sama - od zawsze. Kredyty, firma, szkoła która prowadzę, odpowiedzialność za klientów, projekty, budowy - to wszystko ja. Sama. Fajnie wiec macie kobitki. Nie doświadczyłam jeszcze życia rodzinnego, stad moj zachowawczy ton i dystans. Ciężko mi wejść w Wasze buty, ale miło sie to czyta ;)
-
Czytam Was i tak sobie myśle, ze jestem jednak egoistka. Straszna. Nie wyobrażam sobie porodu z moim szpitalu powiatowym, w którym niedawno leżałam. Grzyb, brud, brak informowania pacjentki, ogólny chaos i niewiedza. Stad wybrałam szpital komercyjny, dopłacam za wykfalifikowana położna zeby ktoś przy mnie był przez cały czas (na mojego sie nie zgadzam, nie chce by był świadkiem krwawych scen), oddalony o 30km. Ma IIIst referencyjności, sale max 2 osobowe z ozdobnymi łazienkami, świetnie wyposażony. Jesli mnie weźmie w nocy - oczywiście pojadę tam gdzie najbliżej. Nie chce jednak rodzic na korytarzu i za wszelka cenę (moje życie) ratować dziecko. I nie chce zostawiać mojego z noworodkiem i długami z kredytów samego. Za bardzo szanuje swoje i jego życie. Może któraś powie - Na ten moment - póki nie jestem matka ;)
-
glammour ale trafiłaś ze zdjęciem ;) Przedstawiam Wam zdrowego, silnego, z długimi rączkami - Wojtusia! (Rodzice do dziś dzień wierzyli, ze będzie córka, ale ze zdrowego chłopca tez sie bardzo cieszą :-))
-
Dołączam sie do noworocznych życzeń - aby wszystkie majówkowe dzieci były zdrowe i szczęśliwe, a ich mamy mogły w pełni cieszyć sie urokami macierzyństwa ;) Dziś wizyta u gina, jutro połówkowe. W końcu! ;)
-
Pomocy, zdycham :/ Wczoraj cały dzień biegunka i wymioty, w nocy zgaga, teraz zgaga. Przejadłam sie? Czy może dopadają mnie w końcu ciążowe dolegliwości? Jakie macie sposoby na zgagę i wymioty?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7