-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez theamy
-
Jak mnie sie marzy morze! Od nas to min. 600km, ale zastanawiamy sie czy nie zaryzykowac. Teraz jestem z Malym znow na tydzien u tesciow. Przez dwie ostatnie noce budzil sie co 2h,mam nadzieje ze dzis da wiecej pospac :) Wojtek slini sie niemilosiernie! Ale oby jeszcze nie wyszly zeby!
-
Nam po pierwszym szczepieniu pediatra dała czopki eferalgan. Gdyby się pojawiła gorączka tym mieliśmy zbijać. Na szczęście się nie przydały. Dzisiaj mamy USG bioder, ale jak pomyślę że mamy wyjść na 38'C to aż mi słabo. Mam nadzieję, że damy radę!
-
Chce zrobic pneumo 21.08,a 4.09 chcemy jechac na wakacje wiec mam nadzieje, ze taki okres bedzie ok. Wczoraj sie uparlam i cisnelam mu medele. Za 5 razem pociagnal faktycznie zasysa jak piers, tylko ten smoczek dluuugi strasznie. A czy poradzicie cos na kaszel? Mam wrazenie, ze maly cos kaszle, ale bardzo nieregularnie. Poza tym zadnych innych objawow. Nie wiem czy isc do lekarza czy jednak przesadzam :p
-
Hej, u nas nic się nie działo (mieliśmy 6w1 i rota). Był trochę bardziej senny i tyle :) Przymierzam się też do pneumokoków w tym miesiącu i po kolejnych 4tygodniach kolejna dawka 6w1 i rota. Czy coś się może dziać po pneumo? Macie jakieś doświadczenia? My już po chrzcinach! Całą mszę i chrzest grzecznie przespał, ale niestety na obiedzie z rodziną już się strasznie rozpłakał. Za dużo się działo, każdy chciał go dotknąć, wziąć i się strasznie zdenerwował. Potem już tylko u mnie, albo u męża na rękach. Biedaczek, tak mi go potem było żal. Już myślałam, że będzie lepiej z pogodą, a od jutra znów upały ;/ Próbowaliśmy podać butelkę pierwszy raz (medela calma), ale się nie udało. Dziś miałam drugą próbę i dalej nic :P Chyba za ciężka ta butelka dla niego. Macie jakieś do polecenia? Chciałabym taką, z której nie będzie się lało jak z wodospadu, żeby potem nie było, że nie chce jeść z piersi... macie jakieś doświadczenia, rady z tym związane?
-
Jak sie macie? Ja juz ledwo zyje w tym upale... Codziennie jakis zar z nieba, maly niespokojny, drzemki ma po 10 min. I sie wybudza :( na cycu co 1,5h, w nocy co 2h(!). Czekamy na poniedzialek bo maja wrocic normalne temperatury. Oby!
-
Chyba muszę zacząć z tym koprem. Mały ma takie gazy, że potrafią go wybudzić w nocy... U nas w tym tygodniu ma być do 37'C także już się boje co to będzie. W domu trzeba siedzieć także chyba do głowy dostanę :P A w niedziele mamy chrzest-oby było trochę chłodniej! :) Dobrego tygodnia dziewczyny!
-
A jak zaparzacie? Wyczytalam,ze zalecaja jak dla doroslego :7 min. W 200ml ale wydaje mi sie duzo... :/ Ja jem do wszystkiego koperek i na mnie dziala super U nas I-szy skok byl nawet ok,za to drugi duzo gorszy.
-
Wlasnie te gazy pojawily sie ostatnio, wczesniej bardziej chodzilo o brzuch. Dostalismy polecenie podawania espumisanu wiec zobaczymy czy to cos pomoze. A herbata z kopru jest do kupienia w aptece czy jakims zielarskim?
-
U nas po szczepieniu poki co ok. Maly troche bardziej senny i tyle. Wczoraj minely nam 2miesiace! Nawet nie wiem kiedy! Codziennie widze,ze ma nowe umiejetnosci, interesuje sie wieloma rzeczami,co jeszcze tydzien temu nie zwracalo jego uwagi. Niesamowite to jest :) U nas polozna byla dzisiaj ostatni raz, w sukienke szkoda, bo lubilam jej wizyty :) a Wojtek zarlok osiagnal wage 6kg! Poki co najbardziej zmagamy sie z jego brzuchem. Teraz biedak ma duze gazy,ktore przeszkadzaja mu w jedzeniu i sie przez to odrywa :/
-
Chyba muszę się zabrać za to odciąganie i mrożenie, bo widzę, że jestem do tyłu :P Ale jakiś taki mam opór, że mleka mi nie starczy dla mojego głodomora, który je z dwóch piersi. Hafiję czytam i wg jej planu odciągałam za pierwszym razem. My szczepienie o 8 rano (Hexacima i RotaRix), w ciągu dnia Mały dość senny. Pediatra powiedziała, że najczęściej występuję obrzęk w miejscu szczepienia i ewentualnie gorączka. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, chociaż siedzę jak na szpilkach... :/ Wojtek waży 5700g i jest w górnej granicy siatek (mam nadzieję, że nie trzeba go będzie odchudzać :P). W tym tygodniu też ostatnia wizyta położnej-i trzeba sobie będzie radzić samemu :P A tak z innej beczki: czy nasze czerwcówki miały jakąś grupę na fcb? Nie wiem czy było coś takiego czy mi umknęło :>
-
My jutro na szczepienie i trochę zaczynam mieć obawy. Po tym ostatnim tygodniu marudzenia i płaczu, obawiam się że może być gorzej. Pierwszy raz, odkąd pamiętam, czekam aż lato się skończy. U nas wczoraj 32'C, nie ma czym oddychać, Mały chciał pić co chwilę. Męczy się niesamowicie w tych upałach... Chrzciny planujemy na 6.08 i mam nadzieję, że damy radę. Później znów mąż jedzie w delegacje, a ja do teściów. Posiadając dom i ogródek jest jakoś łatwiej niż w mieście :) Dziewczyny, czy odciągacie mleko i magazynujecie? Czy dawałyście już butelkę? Ja zrobiłam dopiero pierwsze odciąganie (nie jakieś wybitne :P) i przymierzam się do podania butelki. Jakie macie podejście? Jakieś rady?
-
Cześć dziewczyny, U nas dosyć intensywnie. Mały ma kolejny skok i od niedzieli niesamowicie marudzi i płacze. W ciągu dnia usypia tylko na rękach szybko się nudzi i wręcz wpada w spazmy płaczu. Mam nadzieję że to minie. Smoczek mamy ale pomaga przy wyciszaniu. Jak się uspokoi to wypluwa. Z szumów pomaga miś szumis, pozostałe dźwięki z komórki nie bardzo. Ja przez ten ciągły płacz mam jakiś spadek formy,a w dodatku Wojtek szaleje przy piersi. W dzień je z dwóch i mam wrażenie, że mu mało. W nocy wystarcza jedna i to o połowę krócej. Oby też minęło.
-
U mnie najciezej od 9-12, niby śpiący, ziewa i się złości, ale uspienie graniczy z cudem. Wieczorem toaleta ok.1930, ale i tak zasypia koło 2130. Przez 2h marudzenie i dwa karmienia. Chociaż dzisiaj w nocy spał od 2115 do 2! Aż się sama obudziłam o 1 i sprawdzałam czy ok :) Dzięki,a teraz temat z innej beczki Miałam już parę razy pisać, ale zapomniałam :p słyszeliście o chińskim kalendarzu płci? Ja się o tym dowiedziałam już w ciąży, ale robilysmy z przyjaciółką wyliczenia dla rodziny i znajomych i wszędzie się płeć zgodziła. Dajcie znać czy u Was też, bo jestem ciekawa :)
-
Też używam kremu bambino na twarz. Mały nie jest w słońcu, ale mam wrażenie, że na naszych wczasach u teściów jest opalony:) Ja normalnie piję kawę, słabą i z mlekiem. Herbata tak samo. Za nami ciężka noc. Mały budził się co chwile, chciał jeść, spał 15minut i powtórka. Mam nadzieję, że to przez pogodę, bo burza i wiatr były ogromne. Oby dziś było lepiej. A powiedzcie jak wygląda Wasze położenie na noc do spania? Macie jakieś rytuały? Stałe godziny? Zbieram doświadczenia
-
Siasia, gratulacje! Kawał chłopa! Podziwiam, że próbowali naturalnie! Szacowali wagę małego na przyjęciu? Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło i wracasz do siebie! Czyli już wszystkie jesteśmy w komplecie! :) My do szczepienia dopiero po 24.07 :/ sezon urlopowy w przychodni i nie ma kto robić wcześniej. Dziś lepiej z przystawieniem do piersi więc nie wiem o co chodziło. Nie wiedziałam, że zmienia się smak pokarmu podczas okresu... Ciekawe co to będzie.
-
My szczepimy 6w1 i rota,a pneumo później. Jutro właśnie będę się umawiać na szczepienie. Miałyscie może sytuację, że dziecko odpadalo od piersi? Wojtek się dziś dostawil ładnie do piersi, a po paru minutach zaczął się rzucać, marudzić, wręcz krzyczeć. Myślałam,że kolka, ale brzuch miękki, jak masowalam brzuch to był spokojny. Dostawałam znów i to samo. Sprawdzałam, że mleko ładnie wycieka, a on dalej się rzuca i wygina. Dałam do drugiej piersi i to samo... Nie wiem czy mleko nie dobre czy co (możliwe to?) miała któraś z Was tak?
-
A! No i jak tam Siasia??
-
Hej, JoasiaG, wydaje mi się,że u nas i skok i brzuszek. Już nie ma tak ostrych kolek(odpukac), ale trzeba masować żeby poszły gazy. W tym tygodniu też częściej je w nocy wrócił do karmienia co 3h (oby chwilowo :p). Zobaczymy czy wróci do spania 5h przez noc po skoku :) Krasnalek, u nas musimy nieźle się nameczyc żeby gazy poszły więc może Ania ma tak naturalnie? W sobotę znów jadę do teściów, tym razem na tydzień. Mam nadzieję że Mały dobrze zniesie. Po powrocie zaczynamy już szczepienia i mam duszę na ramieniu jak to będzie! W końcu szczepimy 6w1 i rota. Na szczescie po szczepieniu mamy ostatnia wizytę poloznej więc w razie czego to coś pomoże. Pozdrawiam z porannego karmienia!:) miłego dnia!
-
jak się macie dziewczyny? Wszystkie pochłonięte dzieciakami?:)
-
cześć dziewczyny, jak się macie? Ja wczoraj miałam kryzys, Mały płakał przez pół dnia, ja najpierw byłam mega zdenerwowana, a potem płakałam z nim. Oczywiście zasnął jak wrócił tata z pracy i był aniołkiem do końca dnia :P dziś mi trochę lepiej, ale to macierzyństwo ciężkie!
-
Hawley, gratulacje! super, że tak poszło! Siasia, jesteś wisienka na czerwcowkowym torcie! Powodzenia! :*
-
GoszaB, wiem co czujesz! U nas były 3ataki, espumisan cały zmywiotowal. Pomogły krople Colif. Potem dawałam przed każdym karmieniem, a teraz co 2-3 karmienia. Mam nadzieję, że pomaga! Nasz Wojtek zaczął wędrówki po łóżeczku. Dziś w nocy obudził mnie na karmienie, ja patrzę, a on ma rękę i nogę między szczebelkami na drugim końcu łóżeczka! Jak mnie wyrwało z własnego łóżka, to szok :p Jak tam dwupaki? Dzieje się coś?:)
-
Cześć dziewczyny, U nas w niedziele zaczęły się już na poważnie kolki :( Mały wieczorem zwija się z bólu, płacze strasznie, a ja z nim. Podalismy mu espumisan i zmywiotowal wszystko co zjadł. Potem płakał i z bólu i z głodu, a piersi nie chciał, bo tylko mu w brzuchu pecznialo. Wczoraj w nocy dopiero mąż wyjeżdżał więc mi pomógł z masazami i noszeniem. Od dziś jestem sama u teściów i mnie stresuje,że on tak płacze. Zobaczymy jak będzie dalej. My jechaliśmy 100km z Krakowa na Śląsk, ale Mały spał całą drogę. Nakarmiony zaraz przed wyjazdem, w foteliku zasnął. Nie mieliśmy postojowe dojechał na miejsce i potem jadł. My chcielibyśmy jechać we wrześniu gdzieś. Ja kocham morze, ale to dosyć daleka wyprawa dla nas. Nie wiem czy z 3miesięcznym maluchem dalibysmy radę. Nasz Mały kończy dziś miesiąc! Zlecialo strasznie! I nawet mój mąż mi wczoraj mówi, że mu się wydaje,że Wojtek jest z nami od zawsze. Ale leci! Powodzenia nierozpakowane! Już mało dni do końca czerwca więc się uda! :) JoasiaG, zmieniaj suwak!:p
-
Ewcia87, gratulacje! Ale pięknie i szybko Ci poszło! Dzielna mama! Nasz Wojtek na weselu gwiazda. Mieliśmy słuchawki wygluszajace dla niego i każdy robił mu zdjęcie :p ogólnie nosili, bujali i hustali w wózku. Ciekawe jak teraz my sobie z nim damy radę :p Cały tydzień zostaję z nim u teściów więc zobaczymy jak mu posłuży klimat. Dziewczyny, dajecie smoczki? Jeśli tak, to kiedy i jakie?
-
U nas skończył się chyba okres noworodka Wojtek ma z dnia na dzień inne humory, już nie chce leżeć i patrzyć w sufit tylko się namiętnie rozgląda :) Przedwczoraj miał napad kolki, więc masujemy, uciskamy, odbijamy. Nawet jakieś krople kupiłam, ale mąż stwierdził że nie podajemy póki po masazach jest lepiej. Dziś znów u nas upał i Maly niespokojny cały dzień. Co do diety, to też jem wszystko. Chociaż byliśmy ostatnio u moich rodziców na obiadzie i wszyscy mają kotlety i sałatę, a dla mnie jest duszony indyk i marchewka chociaż powiem Wam,że jak Mały tak płacze to się obwiniam,że może przez to że coś.zjadlam... Dobrze,że mam wsparcie męża,bo bym zwariowala! My jutro jedziemy na wesele siostry męża. Trzymajcie za nas kciuki żebyśmy dali radę!