
Pietka89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pietka89
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Ja już po wizycie, wszystko super, mam się w ogóle nie martwić tymi wynikami...podobne i tak idealne :) no i mam 1 kg na plusie:P usg połówkowe przed samymi świętami. Glammour muszę koniecznie zrobić tą sałatkę, zaraz jadę na zakupy to może i dzisiaj na kolację się uda :) Ja nadal szukam inspiracji na obiad ale chyba kotlety z indyka z ziemniaczkami i marchewka z groszkiem (ostatnio strasznie mi smakuje)
-
Ja mam dzisiaj kolejną wizytę, nie mogę się doczekać kiedy usłyszę serduszko, to najlepsza muzyka :) Wczoraj robiłam morfo i trochę hemoglobina mi spadła. Przed ciążą 14, ostatnio 13,2 a teraz 12,6 także niby norma ale jednak tendencja spadkowa. Zaopatrzę się dzisiaj w buraki i będę wyciskać sok..cos okropnego ale czego nie zrobi się dla dzidzi :) słyszałam też, że nać pietruszki jest bardzo skuteczna. Może i wy macie jakieś domowe sposoby? :)
-
OnaM super są takie spontaniczne wypady, zazdroszczę :) pięknęgo, rodzinnego dnia! :) My jutro idziemy na koncert muzyki filmowej, bilety zdobyłam już ponad miesiąc temu a dzisiaj przyjeżdża brat z dziewczyną z Krakowa więc pokażemy im trochę miasto :)
-
Glammour super i niech tak zostanie przez resztę dnia, książka dodatkowo odsunie czarne myśli, a co czytasz?:)
-
Glammour koniecznie odpoczywaj i staraj się zachować spokój, takie krwiaki najgroźniejsze są chyba na początku..teraz chyba trochę mniej. Muszę zainwestować w dobry magnez w takim razie bo i ja czasem mam takie twardnienia, trwają krótko ale jednak są. Ja od kiedy jestem w ciąży codziennie marzę o McDonaldsie, pozwalam sobie czasem na frytki i colę :)
-
Do mojego męża naprawdę dotarło, że będzie tatą po usg w 12 tygodniu kiedy zobaczył dzidzię w całej okazałości, wcześniej to chyba czysta abstrakcja teraz spisuje się na medal, codziennie sprawdza stan rosnącego brzuszka, dba o to żebym zdrowo jadła ale też czasami jest głosem rozsądku...w końcu w ciąży panika to norma:P
-
Ja o świętach jakoś na razie nie myślę chociaż wszędzie już powoli bombardują choinkami, reklamami. Myślę, że od grudnia zabiorę się za przygotowania. W tym roku wigilia u teściowej (raz spędzamy u moich rodziców, raz u MM) a tam raczej nie celebruje się jakoś bardzo wyjątkowo. Ja lubię w święta trochę przesady, wszędzie jemioła, światełka, zapach jabłek z cynamonem a tam raczej kończy się na tradycyjnych wigilijnych potrawach, które i tak nie smakują tak jak gotowane przez mamę w domu :P Pierwszy raz będę miała naprawdę czas przygotować się do świąt a następne już będą spędzone w trójkę w nowym domeczku, to dopiero będzie rewolucja:)
-
glammour nie dziwię się, że masz już dosyć tej niepewności i nerwówki....niby ok ale jednak są te plamienia i to siedzi w głowie, będzie dobrze, czekam na wieści :)
-
Ja też muszę wybrać się w końcu do dentysty, przekładam to od kilku tygodni a czasem trochę pobolewa :/
-
W Lublinie zima!! ale ten czas leci :) Ale mnie nie zaskoczyła, mam już opony zimowe wybieram się dzisiaj do pracy, chcę pozabierać resztę swoich rzeczy, wiem, że wrócę ale nie chcę żeby mi ktoś tam grzebał w gabinecie. U mnie też wczoraj zapiekanka makaronowa i to bez zaglądania na majóweczki :P Uspokoiłyście mnie bardzo z tymi bólami brzucha i od razu samopoczucie lepsze:) Kusił mnie ten detektor płodu do wczoraj..moja koleżanka podczas wizyty u gina przeżyła mega stres....Pani dr zawsze własnie detektorem sprawdza tetno płodu i wczoraj własnie nie mogła u niej wyczuć, niby uspokajała, że kosmówkę ma z przodu ale w końcu wysłała do szpitala na usg (oczywiście wszystko ok). Także chyba oszczędzę sobie stresu :)
-
Dziewczyny ja u rodziców na wsi więc sporadycznie włączam komputer, jutro wracam do Lublina już to będę częściej. Ja też ostatnio kiepsko śpię w nocy (za to później w ciągu dnia padam), miewam jakieś dziwaczne sny i przewracam się z boku na bok. Pobolewa mnie podbrzusze, ciągłe rozciąganie czuje od pachwin....wy też tak macie? ciężko ułożyć się na boku żeby brzuch nie ciągnął, podobnie przy kichaniu i kaszlu. Trzymajcie się ciepło w ten ponury deszczowy dzień :)
-
Ja właśnie nagrabiłam 7 worków liści przed domem
-
Kiedyś rzeczywiście tak było, że w tych piwkach bezalkoholowych po dokładnym wczytaniu można było znaleźć jakieś niewielkie ilości (np. karmi) ale teraz właśnie jak jest wyraźnie napisane 0,0% to moim zdaniem nie ma się czego obawiać. Sama mam ochotę na takiego grzańca z goździkami i sokiem malinowym na piwku bez %
-
bisiek jesli chodzi o luxmed to najlepiej wychodzi się w sytuacji gdy któroś z Was ma abonament z pracy, jest możliwość wykupienia abonamentu "indywidualnego" na rok ale to spore pieniądze.
-
niesia spokojnie, każda to musi przerobić, zobaczysz jaką ulgę niedługo poczujesz:)
-
OnaM193 widzę, że zaczynasz dzień z kopyta :) Ja muszę podjechać do banku po pieniążki bo wykonawcom na budowie trzeba zapłacić a część chce w gotówce. Lada chwila wchodzimy z wykończeniówką, mam nadzieję, że uda się sporo zrobić póki jestem jeszcze "na chodzie" Póki co zjadłam spore śniadanie i walczę z mdłościami. Wczoraj sprzątałam chociaż mając ogromnego psa co chwilę wchodzącego do domu z podwórka to codziennie odkurzacz i mop, dzisiaj powalczę jeszcze z żelazkiem :) A dziewczynki polecam Wam pyszny i prosty deser, wczoraj pierwszy raz upiekłam jabłka z cynamonem pod kruszonką, niby nic ale na takie długie chłodne wieczory to poezja i zapach w całym domu niesamowity :)
-
za wizytę, tak to wygląda bez abonamentu:/
-
OnaM193 ja płacę 100zł za każdą wizytę, usg osobno też 100zł, pakiet badań;początkowych ponad 200zł, teraz przed każdą wizytą krew i mocz to 20zł. Dodatkowo przed ciążą miałam problemy hormonalne więc na samym początku trzeba było jeszcze wszystko sprawdzić. Razem całkiem spora sumka. Ale to co płacimy teraz to i tak nic w porównaniu z tym ile kosztowały nas starania o dziecko....wtedy dopiero wydaliśmy fortunę na wizyty u specjalistów, badania i leki. Może gdyby nie to zaryzykowałabym wizyty na nfz. Najważniejsze, że dzidziuś zdrowy, ja też czuję się dobrze zaopiekowana przez moją Panią Doktor :)
-
Lovella super, gratuluje ruchliwego dzidziusia ;) niestety nasza służba zdrowia wymaga duuużo cierpliwości. Dlatego między innymi zdecydowałam się na prywatnego lekarza w ciąży (chociaż za pieniądze, które zostawiam w luxmedzie mogłabym mieć wypasioną wyprawkę :()
-
Dzięki za informacje! :)
-
Dziewczyny polecałyście kiedyś poduszki do spania ale nie mogę tego odkopać, możecie przypomnieć? lepsze te w kształcie litery C czy U? Muszę w końcu w jakąś zainwestować.
-
Ja też używam balsamu Palmersa, skóra niby nawilżona ale zapach powoli zaczyna mnie drażnić...ile można smarować się czekoladą :P jak się skończy pewnie spróbuję czegoś innego. Ja miałam od wtorku krótką przygodę z jelitówka...tragedia, ból brzucha i głowy okropny no i wymioty, wczoraj przeżyłam o kromce chleba z masłem bo nic innego nie mogłam przełknąć . Na szczęście dzisiaj już wracam do życia, zjadłam śniadanie i na razie ok :) ale z apetytem nadal szału nie ma. Moja waga cały czas nie wróciła do tej sprzed ciąży a teraz to już raczej powinnam przybierać nieco:) Super dziewczyny, że u wszystkich po badaniach ok, zanim się obejrzymy będziemy chwalić się wynikami badań połówkowych :)
-
Ja nie mam jakiegos przeczucia co do płci..lekarz dzisiaj powiedział, że raczej dziewczynka ale nie ma pewności. Marzy mi się Mała Księżniczka ale staram się nie nastawiać :-)
-
Ja już odetchnęłam z wieeelką ulgą. Własnie wróciliśmy z usg, przezierność 1,3, serduszko i inne narządy ok. Dzidziuś machał rączkami, nóżkami i otwierał buzię:) ogólnie wszystko wskazuje na ciążę jeszcze tydzień starszą. Cudowne uczucie, mąż też bardzo wzruszony :) Mogę zmniejszyć dawkę luteiny o połowę, mam nadzieję, że lepiej się poczuję:)
-
uff, mąż się ostro wybiera i obawiał się, że będzie nieco zakłopotany :P ożyłam w miarę, zrobiłam szybkie zakupy i biorę się za naleśniki bo zaraz MM wróci z pracy. Mocy II trymestru przybywaj bo długo tak nie pociągnę
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7