Skocz do zawartości
Forum

Pietka89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pietka89

  1. Dla tych co jeszcze nie oglądały - polecam program Bosackiej "O Matko!"
  2. OnaM Zdrowia Bidulko! Współczuje choróbska ale idą mrozy to wymrożą wirusy :) Ja ruchy czuję coraz częściej i mocniej ale brzuch nie tańczy przez co MM ubolowa, gin mówi, że przez łóżysko z przodu może to nastać trochę później. Brzuch dzisiaj duuużo mniej ciągnie, rano byłam na badanich (krew, mocz, toxo), pobiegałam z odkurzaczem i mopem i przeglądam wózki :)
  3. My też na razie wstrzymujemy się z urządzaniem pokoju dla dziecka, na razie będzie to kącik w naszej sypialni (łóżeczko, komoda z przewijakiem) a później zobaczymy. Marzy mi się urządzenie pokoiku dla małego urwisa ale myślę, że na razie to zbędne, może za rok :)
  4. Dziewczyny naprawdę bardzo Wam dziękuję! Jesteście KOCHANE....niestety życie nie wygląda tak jak w reklamach i nikogo jak widzę nie oszczędza...świat się nie zatrzyma dlatego, że my jesteśmy w ciąży. Nawet teraz gdy nasze maluchy są jeszcze w brzuchach nie da się ich ustrzec przed wszystkim. U mnie chyba dzisiaj znowu lenistwo...brzuch nadal ciągnie, momentami kłuje...ogarne się i skoczę do apteki po nospę :)
  5. Velvet92 Nie dziwię się, że się tym martwisz ale w dzisiejszych czasach praca to coś co jest a za chwilę może jej nie być. Będzie inna, lepsza :) trzymaj się!
  6. Ja niby ostatnio mam sporo energii chociaż dzisiaj brzuch ciągnie dosyć mocno po bokach więc sporo leżę. Pranie, szybki obiad i tyle ze mnie.
  7. Glammour dziękuję za wsparcie, na artykuł akurat wczoraj trafiłam, staram się uspokoić jak tylko mogę, nie ukrywam, że bardzo pomaga modlitwa. Dziecko teraz najważniejsze a problemy zawsze jakieś będą :) Współczuję Twoich doświadczeń we wcześniejszej ciąży, też swoje musiałaś wtedy przeżywać..dzielne z nas dziewczyny to damy radę :)
  8. My 2017r. przywitaliśmy bardzo spokojnie, pojechaliśmy na wieś do rodziców bo nasz pies bardzo źle znosi fajerwerki i jakoś biedak dał radę. Wczoraj wieczorem wróciliśmy, nadal strzelają ale Moris daje radę :) Niestety w nowy rok wchodzę z bardzo przykrą sytuacją rodzinną, staram się dystansować ze względu na maleństwo ale niestety nie bardzo mi to wychodzi. I tu moje pytanie do Was...co sądzicie o stresie w ciąży? Naprawdę nie chciałabym zaszkodzić mojemu dziecku ale na niektóre sprawy naprawdę nie mam wpływu. Nieprzespane z nerwów z noce na pewno nie służą dziecku ale czy mogą zaszkodzić? Czy któraś z Was czekając na dziecko przeżywała duży stres, smutek?
  9. I ja witam majowe mamusie w nowym roku! :) Życzę Wam dziewczyny, żeby ten rok upłynął pod znakiem spokoju i wieeelkiej miłości, o którą niedługo powiększą się nasze rodziny. Żeby każda z Was w zdrowiu przywitała swoje maleństwo na świecie! :)
  10. Do nas przyplątał się chyba jakiś wirus...MM wczoraj skarżył się na bóle mięśni a dzisiaj już ledwo żyje, straszny ból głowy, biegunka i mdłości. Mnie mdliło wczoraj lekko ale na razie się trzymam. Mam nadzieję, że nowy rok przywitamy zdrowi :)
  11. Mężowie i teściowe-temat rzeka :) ja jeśli o jedno i o drugie chodzi nie mogę narzekać. MM w bardzo młodym wieku się usamodzielnił i dzięki temu nie czeka z niczym na wyręczenie. Wiadomo..miło byłoby gdyby bardziej udzielał się w domowych obowiązkach ale na sprzątanie ma alergię. Zrobi posłusznie to o co poproszę ale sam się nie wyrywa. Dla niego sprzątanie to odkurzenie i umycie podłóg. Ale za to mnie nie obchodzą kiedy zabierają jakie śmieci, czy mamy wystarczającą ilość opału, naprawy i sprzątanie samochodu. Także mamy taki niepisany podział ról :) teściowa mieszka daleko, jestem jej 4 synową (najmłodszą) więc w ogóle się nie wtrąca w nasze życie a jeszcze kiedy może to pomoże :) cieszy się z kolejnego 7 wnuka chociaż czeka na dziewczynkę w rodzinie. Ale u nas to chyba genetycznie niemożliwe :P Biedaczka doczekała się 4 synów i 7 wnuków
  12. GlammourOnaM z tym sprzątaniem na budowie to ograniczam się do biegania z miotełką, zbierania śmieci na bieżąco ale rzeczywiście energii mam sporo i łatwo przesadzić. Włączył mi się syndrom wicia gniazda i najchętniej zrobiłabym wszystko sama żeby było szybciej :) Od wczoraj dostałam 6letniego urwisa pod opiekę także na nudę nie narzekam, zostanie u nas do soboty. Nie ma to jak gra w planszówkę o 7 rano ale za to dzisiaj bezkarnie stołuję się w McDonaldsie bo obiecałam :P Chyba w maju szykuje się wysyp chłopaków :)
  13. Witam po świętach :) dopiero wczoraj wróciliśmy do domu i do rzeczywistości :) Współczuję dziewczyny tych choróbsk, przydałby się kilkudniowy mróz bo inaczej to jelitówka będzie dalej szaleć. Wczoraj trochę jeszcze poleniuchowałam ale dzisiaj już od rana na nogach, kupiliśmy z MM resztę płytek (do kuchni, korytarza i wiatrołapu), ja mam sporo prania po świętach, gotuję rosołek a potem zmykam na budowę, staram się tam ogarniać na bieżąco . Wykończeniówka niestety bardzo się przeciąga ale cały czas mam nadzieję na przeprowadzkę w marcu. a tymczasem od wczoraj mamy już 22 tydzień :)
  14. Dziewczyny na wczorajszym usg nasza dziewczynka pokazała swoją antenkę...i stała się Syneczkiem :) Mąż zachwycony, ja po wyjściu z szoku już też | ogólnie wszystko dobrze, dzidziuś troszkę większy niż wynika z terminu OM, waży prawie 350g, stopa 3,5 cm także kopa chłopa! a tymczasem zaczynamy 21 tydzień :)
  15. Ja dzisiaj o 19 mam usg połówkowe, nie mogę się doczekać, dzidzia też chyba chce się już ujawnić bo od rana szaleje w brzuchu :) Ja jeszcze muszę dokupić kilka drobiazgów do prezentów, jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę :) zaraz właśnie zmykam na zakupy, dobrze, że galeria niedaleko:)
  16. Byłam niedawno na takich warsztatach "Bezpieczny maluch" i było sporo o fotelikach, wypowiadali się ratownik medyczny i fizjoterapeuta. Co do fotelików to podkreślali, że marka nie jest aż tak istotna, można spokojnie wybrać średnią półkę cenową...najważniejsze jest prawidłowe zainstalowanie fotelika i dzidzi w foteliku, żeby cały sprzęt był nieruchomo, kąt nachylenia odpowiedni (siła ewentualnego uderzenia lub hamowania ma skupiać się na plecach dziecka a nie na karku) no i żeby dziecko nie miało "luzu". My jeszcze nie dokonaliśmy wyboru ale na pewno wybierzemy coś 3w1 ze średniej póły.
  17. co do połówkowych to dziewczyny robicie po skończonym 20 tygodniu? czy jeszcze w czasie jego trwania? bo ja wczoraj zaczęłam 20 tc a gin kazała zrobić usg za ok tydzień
  18. Ja przez ostatnie dni przeżywałam spory stres....wyskoczyła mi opryszczka pod nosem i nie byłoby w tym nic dziwnego jeśli miałabym ją wcześniej. Naczytałam się o konsekwencjach zakażenia pierwotnego w ciąży...na szczęście wczoraj byłam na planowanej wizycie i gin mnie uspokoiła....powiedziała, że najprawdopodobniej byłam nosicielem wirusa przez większość życia i mam przeciwciała a wirus dopiero teraz się uaktywnił (tymbardziej, że mm wyskakuje opryszczka 2 razy do roku). Dostałam przeciwwirusowy heviran i mam go brać przez 5 dni dla pewności, że wszystko będzie ok. Oprócz tego porozmawiałam z nią o tych twardnieniach brzucha....tak jak myślałam kazała pilnować odpowiedniej dawki magnezu (8 x magne b6!) i doraźnie nospę jeśli będzie potrzeba. Powiedziała, że takie prawdziwe twardnienie jest wtedy kiedy na brzuchu pojawia się wręcz wybrzuszenie macicy twarde jak kamień. Lekko twardawy brzuszek może być przez większość dnia. Zbadała szyjkę i wszystko jak najbardziej ok, dała też posłuchać serduszka. :)
  19. U mnie też są spore obawy tymbardziej, że to będzie nasze pierwsze dziecko ale cały czas uspokajam się myślą, że jak dziecku naprawdę trudno zrobić krzywdę (powiedziała mi to świetna położna na warsztatach)...zobaczcie ile na świecie jest nieudolnych matek, strasznie zaniedbujących swoje maleństwa...Jeśli tylko będziemy się starać i obserwować swoje dziecko to świetnie sobie poradzimy! i tego się trzymajmy!
  20. Super dziewczyny, że piszecie o tych laktatorach bo zdania są podzielone. Niektórzy zalecają poczekać i kupić dopiero jak będzie taka potrzeba a jednak wielu mamom przydaje się już w szpitalu...więc chyba jednak dla własnego spokoju kupię...tak czy siak przyda się w razie potrzeby zostawienia malucha na kilka godzin.
  21. Oj dawno nie pisałam, podczytywałam tylko w wolnej chwili. Nie wiem kiedy ten tydzień zleciał, codziennie na budowę trzeba było coś dowieźć bo MM w pracy. Łazienka już prawie gotowa :) dokuczają mi te twardnienia brzucha...ból ani skurcze się nie pojawiają ale poplączę się trochę po domu i jednak twardnieje...łykam magnez i dużo leżę. Już mam dosyć...z jednak strony przypływ energii a tu rozsądek każe odpoczywać. We wtorek wizyta więc może moja pani doktor coś poradzi a przynajmniej uspokoi, do tej pory planuję jednak mocno przystopować.
  22. Mnie jajniki nie bolą ale za to brzuch ciągnie dosyć mocno..wyskoczył do przodu przez ostatnie dni, pewnie przez to. Zazwyczaj pomaga leżing :)
  23. BlackPearl oj współczuję tych dziąseł....strasznie uciążliwa sprawa. Mnie często się coś robi na podniebieniu więc wiem co to znaczy. Najskuteczniejszy jest dentosept, zapytaj ew w aptece czy możesz go stosować, może jakąś inną płukankę poleci.
  24. zamiariwona każda z nas chciałaby urodzić jak najszybciej, najbardziej naturalnie i bezboleśnie ale niestety niektórych sytuacji nie da się przewidzieć....trzeba być przygotowanym na wszystko. Ja staram się nastawiać pozytywnie, że przecież jest się pod stałą opieką i jak będzie potrzebna jakaś interwencja lub cc to trudno....najważniejsze, żeby porób zakończył się dobrze dla mamy i dziecka :)
  25. Dzisiaj zaczynamy 18 tydzień, postaram się wstawić brzucha :) Nadal czekam na wyraźne kopniaki, czuję takie muskanie od środka jak leżę na plecach albo po jedzeniu ale chciałabym dostać w końcu takiego mega kopa, który nie zostawiałby już żadnych wątpliwości Współczuję chorowitkom, polecam wam sok z czarnego bzu a na drogi oddechowe właśnie nawilżanie powietrza bo taką porą gdy ogrzewany to właśnie suche powietrze powoduje chrypki, kaszle, bóle głowy. Jeśli nie profesjonalny sprzęt to chociażby takie wazoniki z wodą na kaloryfery czy mokre ręczniki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...