
Lovella
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lovella
-
Moim zdaniem to lekarz dla własnego bezpieczeństwa wypisal skierowanie w razie czego to on jest bez winy i taka prawda. Ja teraz na własne ryzyko mogę czekać do terminu i dopiero wtedy iść do szpitala. Ale właśnie tego się boję że to przez mój upór coś mogłoby się stać Malenstwu. A tego bym sobie nie darowala. Bardzo mi zależy żeby chociaż spróbować swoich sił ale nie wiem czy starczy mi odwagi. Tym bardziej że Mąż i Rodzice doradzają mi żeby iść wcześniej. Na razie myślę tak żeby wstawić się do szpitala tak jak mówił lekarz czyli przed weekendem i powiedzieć że zależy mi na SN i oni może mnie odesla do domu. Żeby to chodziło tylko o mnie ale tu chodzi też o zdrowie mojego Synka.
-
Kamianna po prostu napisał w karcie ciąży,, skierowanie do szpitala,, to się pytam czy mam iść w dniu terminu a on ze wcześniej. Spytałam czy mogę w weekend bo nie ukrywam że im później tym lepiej a on ze w weekend nie ma co iść do szpitala. Czyli mam się zgłosić 18-19. Tak miałam przy pierwszej cesarce. Poszłam do szpitala w czwartek a w piątek o 11 było już po wszystkim. Wątpię że od czwartku będą tyle czekać aż poród sam się zacznie. Lekarz mówił że w tym szpitalu rodzą naturalne po cesarce
-
Dziewczyny gratuluję ;) AniEli jaka ta Twoja Malutka jest piękna. Napatrzec się nie mogę. Dobrze ze juz po wszystkim Alexja tylko pozazdrościć takiego porodu. Synek uroczy. To i ja opowiem nasze story z dzisiaj ale to nie poród ;-) My byliśmy na wizycie. Ktg w porządku. A na usg lekarz powiedział że Dzidziuś donoszony, wyrosniety a blizna... wygląda ładnie :-D Tak się ucieszylam ale nie na długo bo dał mi skierowanie do szpitala i powiedział że mam iść przed terminem. Czyli moim zdaniem nikt w szpitalu nie będzie chciał tyle czekać aż się samo zacznie tylko od razu zrobią mi cc. Tak jak było za pierwszym razem. Mam jesz cze opcje żeby iść w terminie dopiero ale cała rodzinka mi odradza i dla nich najlepsza by była cesarka. Tak się boją tego mojego porodu. Ale zobaczymy może całkiem wszystko się samo wcześniej zacznie. A Mąż? Mąż się w końcu wykazal bo jak mu powiedziałam o skierowaniu to powiedział od razu ze wraca wcześniej.
-
OnaM gratulacje. Slicznosci :-) Jak tu zaglądam i widzę kolejne Dzieciaczki to zaczyna do mnie docierać że to już maj się zaczął i że to już niedługo.
-
AniElitrzymam kciuki, żeby łatwo poszło :-) trzymaj się. Odespij i działaj żeby się zobaczyć z Kruszynka :-) powodzenia i daj znać koniecznie jak się akcja rozkrecila.
-
A w ogóle mam takiego stresa że poród może się odbyć w każdej chwili. A ja muszę jeszcze wytrzymać do poniedziałku bo jadę na usg. Powinnam być w tym tygodniu na wizycie ale chcę iść do mojego lekarza a on przyjmuje od pon. do środy. A to był długi weekend. Muszę wiedzieć jak Maluszek jest ułożony i jak będę prawdopodobnie rodzic. I czy wszystko ok. Teraz to już każdy ból każde uklucie i zaraz panika. Najchętniej bym wzięła torby i spała pod szpitalem. Strasznie się boję rozejscia tej blizny lub pęknięcia macicy.
-
Kamianna bardzo dobrze postepujesz z Córeczka. A Teściowej nie zazdroszczę ja bym chyba... no. Ja na szczęście mam Teściowa daleko ale też jak tam jeżdżę to mówi co i jak chociaż ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Z racji tego że jesteśmy w bezpiecznej odległości ;-) to traktuje jej rady z przymrużeniem oka. Ja za to mieszkam z moją Mamą i też się naslucham. Ostatnio też miałam gadanie na temat jedzenia że Tosia chyba już tylko wylewa a wcale jej się nie chce jeść. A ja mowie ze Ona inaczej nie umie jeszcze jeść. Dopiero niedawno zaczęłam jej dawać łyżkę żeby sama jadła bo wcześniej był kwas że wszystko dookoła jest brudne. To jak inaczej ma się Dziecko nauczyć.
-
Kamianna to nie tak ze Ona wszystko ubiera sama. Tylko np. ma wieszak nisko i ściąga kurtkę i zakłada czapkę i kurtkę ale nie zawsze jej się uda założyć i tak chce iść np z gołymi nóżkami. Buty czasem założy ale ja i tak muszę wszystko od nowa ubierać. Ale nie powiem jest na dobrej drodze do samodzielności ;-) AniEli patrzę na Twój suwaczek i nie wierzę 40 tydzień. :-)
-
Jak tak Was czytam to sobie myślę że ja trochę przesadzam że spacerami z Tosia. Chodzimy najczęściej że 3 razy w ciągu dnia i trochę z dala od domu. Ale tak mi jej szkoda. Też mi się brzuch twardy robi i czasem ciągnie w dół. Tylko ja chyba jestem bardziej słaba psychicznie niż fizycznie bo za bardzo nie potrafię jej odmówić. Sama się ubiera i wali w drzwi że chce wyjść. A dzisiaj mi się przypomniało że zapomniałam o szczepieniu. Tak mi głupio i źle. Teraz mamy miesięczne opóźnienie. Czy któraś z Was tak miała że szczepila dziecko trochę później?
-
Wervk no Przystojniaczek :-D A jaki pokoik słodki :-) ja się dopiero polozylam bo prasowalam ciuszki do szpitala. Chyba trochę przesadzilam ale trzeba było to w końcu zrobić.
-
Jeszcze lekarza o to nie pytałam. Wizytę mam dopiero po długim weekendzie. Jakoś tak wczoraj sobie o tym pomyślałam i myślę zapytam Dziewczyn na forum ;-) ale jak dotrwam do wizyty to na pewno zapytam. My mamy niecałe 40 km do miasta w którym jest szpital, droga która się jedzie normalnie bez żadnych korków. I kawałek przez miasto ale to raczej nie jest ruchliwe miasto.Ja to ciągle widzę to tak że rodze w nocy i jedziemy normalnie przez miasto :-) A czy przebicie pęcherza boli?
-
Dziewczyny ja mam takie pytanie. Do szpitala mam ok. 40 km. I co jeśli zaczną się skurcze? Wsiadac w samochód i pedzic? Czy trochę przeczekać w domu? Mój poród zaliczam jako pierwszy bo wcześniej była cesarka na zimno. Więc teoretycznie pierwszy poród tak się nie rozkreci szybko. Nie chce na darmo jeździc żeby mnie z porodowki nie wygnali albo żebym się im nie naprzykrzala.
-
Ja też nie czuje w ogóle swojej blizny po cc. A co to tylko ja będę po cc czekała na skurcze? Może któraś z Was będzie po cesarce rodziła naturalne? Właśnie się polozylan spać ale strasznie niedobrze mi jest. Boję się żeby się za wcześnie nic nie zaczęło.
-
Jeszcze Wesołych Rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych :-)
-
Alexja ja też nie wiem jakbym zareagowała jakby ktoś scial włoski mojemu dziecku. Nie wyobrażam sobie tego. AniEli ale masz brzuszek super. Myślałam że tylko u mnie taki wieelki ;-) patrzę że linia Ci się zrobiła. Ja w poprzedniej ciąży miałam bardzo wyraźną a teraz prawie jej nie widać. Patrzę na Wasze suwaczki i ciężko mi uwierzyć bo niektóre z Was już na prawdę na finiszu :-) i lada dzień może tu coś będziemy czytać ze coś się dzieje :-)
-
Dziękuję Dziewczyny :-) uwielbiam piec ciasta i torty. Ostatnio nawet na tym trochę zarobilam ale przed świętami zrezygnowałam bo bym chyba nie dała rady jeszcze komuś piec. A i tak mam ciasta zrobić dla siebie, siostry i babci. Co do nerwów to mnie też wszyscy dookoła bardziej denerwują niż wcześniej. I wszystko mnie dobija. A najbardziej remont u Rodziców. Nie mogę Tosi nawet na chwilę spuscic z oczu bo się boję że coś się stanie. Więc zamiast na końcówce trochę zwolnić to ja mam jeszcze więcej zajęć i noszenia na rękach. Do torby jeszcze muszę spakować ubranka które najpierw muszę uprac i uprasowac ;-) przegapilam taka ładna pogodę i teraz muszę czekać aż znowu słońce wyjrzy żeby mi na dworze ładnie pranie poschlo. DobraWrozka a jak czop odejdzie to ile można jeszcze tak pochodzić bo ja myślałam że to już poród lada chwila. Wszyscy mnie dobijaja takim gadaniem że jak my sobie poradzimy z Tosia jak ty pójdziesz do szpitala. To prawda jest Ona przywiazana do mnie bo całe dnie spędzamy razem, od wielkiego dzwonu zostawala z Dziadkami na Góra dwie godzinki, tak to wszędzie jeździła i chodziła że mną. Wszędzie zabieralam że sobą. Ale jak prosiłam Rodziców czy może zostać to zawsze mieli jakąś wymowke. I było tak że zabieralismy że sobą Babcie do opieki. A i tak to ja się zajmowałam Małą. Mama tylko np. Jak weszłam do lekarza. A teraz wszyscy zdziwieni że Tosia nie chce z nikim zostać. Boję się mojego pobytu w szpitalu. Mąż też jeśli wróci o czasie to przecież Mała się na pewno trochę od Niego odzwyczaila. Przepraszam za takie długie żale ale nie mam komu się wyplakac.
-
-
AniElija bym chciała w tej bryczce sobie pospac ;-) zazdroszczę Twojej Krolewnie :-) A lekarz owszem jest DowCipny ;-) Ja dopiero mogę się położyć bo robiłam torta na urodziny na zamówienie. Maleństwo już się domagalo odpoczynku.
-
AniEli mój lekarz zapytany o wagę Dziecka powiedział a skąd ja to mogę wiedzieć Masakra. Ale wymiary które podaje są takie ze odpowiadają na ten tydzień ciąży :-) sądząc po brzuchu to nie je st małe Dziecko :-) Mi się udało umówić do dentysty dopiero na 25 kwietnia i 10 mają. Chcieli mnie zapisać pod koniec maja ale powiedziałam że mogę wtedy rodzic więc mnie jakoś upchneli.
-
Dobra Wrozka ale mnie przestraszylas że to już może się zaczynać. Miejmy nadzieję że to tylko fałszywy alarm jak na razie :-) dobrze by byli jakby Maleńka jeszcze trochę zaczekala. Odzywaj się co i jak. AniElidzięki za te słowa :-) od razu nabralam więcej pewności. Ale głównie to boję się rozejscia blizny po cc, bólu trochę mniej ;-)
-
Hej. Ja byłam w środę na usg i Synek mnie bardzo zaskoczył bo obrócił się główka do dołu. Lekarz powiedział że na porodowce zdecydują czy mogę rodzic sama :-) Córka była położona posladkowo do końca ciąży dlatego była cesarka. Teraz mi wszystko jedno co będzie to będzie dobrze aby szczęśliwie :-) tak mi się marzył poród SN ale teraz jak to może dojść do skutku to ogarnia mnie panika bo to tak jakbym rodziła pierwszy raz. Poza tym ciśnienie miałam wysokie ale kazali mi mierzyć w domu i w domu jest ok. Chciałabym urodzić w terminie co do dnia bo Mężuś zdąży na poród. Ale powiedział że jak tylko dostanie ode mnie wiadomość to rusza w drogę i mogą go zwalniać z pracy. Chociaż i tak nie ma opcji żeby zdążyć.
-
Bisiek nie stresuj się będzie dobrze, na pewno dotrwacie :-) Dziewczyny czy Wy leczylyscie zęby w 8-9 miesiącu? Jak jest ze znieczuleniem można w ogóle dostać? Czy tylko zatruwaja ząb? Tak mi się odezwaly te zęby że w nocy się budzę z bólu. I głowa od tego boli.
-
Przy pierwszym porodzie też byłam tak nastawiona podobnie jak Glammour :-) niestety Córeczka całą ciążę siedziała na pupie i miałam cesarke. Teraz na ostatnim usg Synek ułożony tak samo więc pewnie teraz będzie tak samo. No ale najważniejsze że Dzieci rodzą się zdrowe i dla nich to najbezpieczniejsza droga przyjścia na świat :-)
-
Moim zdaniem dobrze się wygadac. Nawet jak tu się wyzalilam to od razu mi się zrobiło lepiej a o to chodzi ze nie ważne w jaki sposób ale ważne że dziala:-) dziękuję Wam Dziewczyny :-) mi się kontakty z koleżankami urwaly, na wsi nie mam do kogo iść żeby pogadać, siostra mieszka daleko. Poprostu wszystko duszę w sobie.
-
A mam jeszcze pytanie jak Wy czujecie te skurcze przepowiadajace? Bo ja mam takie twardnienia brzuszka ale to raczej nie boli. A macie taki ból przy wstawaniu i chodzeniu lub przekrecaniu się na bok w samym dole? Ja też mam ogromny brzuch i wszyscy są zdziwieni że rodze pod koniec maja ;-)