Skocz do zawartości
Forum

Magda_81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda_81

  1. Bardzo dziękuję za podpowiedzi książkowe. "Oczekiwaniu na dziecko" mam i czytuję. W tej książce rzeczywiście znalazłam wiele odpowiedzi dotyczących ciąży, więc pewnie kontynuacja też będzie dobra. Muszę tylko porównać to z tą książką, którą dostałam. Odnośnie rodzicielstwa bliskości - obserwuję efekty w postaci siostrzeńców i jakoś fajnie to wygląda. Przeczytam jedno i drugie i zobaczymy co będzie mi bliższe:-) Na razie zamówiłam język niemowląt:-) A tarta wyszła bardzo dobra- został zaledwie jeden kawałek. Jeśli chciałybyście przepis (mam nadzieję, że zamieszczając się nie obrazi): http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/tarta-z-boczkiem-i-pieczarkami Ja zmodyfikowałam mieć, bo nie dałam sera, zamiast śmietany dałam jogurt kozi i do pieczarek dodałam marchewkę:-)
  2. MiMo, bardzo dziękuję. Słyszałam o książce. Jeśli zadziałało to jeszcze dziś zamawiam:-)
  3. Wygląda dobrze, smakowicie i chyba podołam. Dam znać na pewno:-) A jeszcze mam do Was pytanie. Będę debiutującą mamą i chciałabym poradzić się Was czy macie jakieś sprawdzone książki o rozwoju, wychowaniu i radzeniu sobie z niemowlakami? Na razie dostałam od koleżanki książkę "Mamo, tato, co ty na to", ale szukam jeszcze czegoś :-) ktoś coś?
  4. Ja nie miałam granatu i dałam żurawinę:-) nie to samo, ale smakuje też dobrze:-) Sernik....nigdy nie piekłam, więc czas sprobować:-) mogę uśmiechnąć się o przepis?:-)
  5. Doomi, mój mąż wymyślił Gniewomił, zanim poznaliśmy płeć:-) Julita i Matylda bardzo ładne imiona:-) Odnośnie krwi pępowinowej to jeszcze myślimy, ale chyba raczej się nie zdecydujemy. Też mam wrażenie, że Ci z banków są wszędzie:-) A tak z innej strony:-) ciąża wyzwoliła we mnie chęć gotowania i pieczenia:-) pierogów mam zapas (w sumie wyszło jakieś 250 sztuk). Dziś zabieram się za tartę z boczkiem i pieczarkami, a wczoraj popełniłam ciasto leśne runo:-) Ciekawe czy to się skończy w najbliższym czasie:-)
  6. Tyniaa, mnie aż 4 mamy doradzał coś co się nazywa Frida. Działa podobnie jak to z odkurzaczem, ale zamiast odkurzacza samemu pełni się tę funkcję. Właśnie to mnie odstrasza (są tam filtry, ale jakoś to paskudne). Mąż powiedział, że na początku on może być odkurzaczem:-)
  7. Mi też twardnieje brzuch. Gin przepisał magnella i nospe. Do kontroli idę 24 stycznia i mam nadzieję, że będzie ok
  8. Doomi, prześliczne mebelki. Bardzo mi się podobaja:-) Ja już mam zamówiony remont, meble do nowej garderoby i biblioteczki (opróżniamy pokój dla małej), meble dla niej. Wszystko rusza pod koniec stycznia i do połowy lutego powinno być gotowe. Zobaczymy jak pójdzie:-) Agataa, mój mąż wybrał x-lander x-move:-) Natomiast nie mam nic z wyprawki, żadnych ubranek, kosmetyków, pościeli...zacznę kupować jak będzie pokój zrobiony, bo na razie nie mam gdzie tego trzymać. Mam nadzieję, że zdążę: -) Życzę mamom zdrówka:-)
  9. Agata, ja kupiłam mebelki (w tym łóżeczko) z serii baby vox. Natomiast w rodzinie bardzo chwalą sobie łóżeczka z Ikea. Co do Klupuś: oglądaliśmy z mężem dwa modele. W jednym były bardzo ostre wykończenia, a drugie było ok. Chyba najlepiej znaleźć sklep i obejrzeć. My szukaliśmy łóżeczka z możliwością wyciągania szczebelków i z opcją przerobienia na tapczanik, żeby starczyło na dłużej. Moja koleżanka dodatkowo jeszcze sprawdziła nam skład farb, bo jej dzieci obgryzały szczebelki:-)
  10. Cześć, wczoraj byliśmy pierwszy raz w szkole rodzenia. Trafiliśmy akurat na spotkanie dotyczące porodu. Bałam się, że będzie medyczne i fizjologiczne, ale położna poszła w kierunku zupełnie innym. Było o fazach, ale ona skupiała się na tym jak sobie pomóc, co może robić mąż, czego nie robić i jak słuchać siebie. Miała również część dla tatusiów o tym jak mają się zachowywać, żeby byli pomocni:-) mąż dostał taką listę z typami zachowań do określenia (no. Obrażalski, domorosły medyk, krzykacz). Na sali się śmiał, ale w domu widziałam jak czyta:-) także fajne spotkanie:-) Dziś mamy wizytę, więc trzymajcie kciuki. Ogólnie czuję się dobrze, ale mam jakieś dziwne wyniki krwi, a w moczu wyszło białko, więc zobaczymy co powie lekarz. No i nie mam cukrzycy:-) natomiast jak wróciłam z tego badania, to parę godzin spałam jak z zabita.
  11. Cześć, pozdrawiam z krzywej cukrowej:-) dostałam o smaku cytrynowym i nie było to takie złe:-) wręcz powiedziałabym, że smaczne:-) Teraz tylko jeszcze odczekanie na pobrania krwi i z głowy:-)
  12. Cześć, My kupiliśmy maxi cosi cabriofix. Teraz jeszcze musimy dokupić bazę isofix. Mój mąż czytał, że razem z tą bazą podwyższa się bezpieczeństwo dziecka w podróży z 4 gwiazdek na 5. A tą bazę chyba kupimy nową, choć jeszcze się zastanawiamy, bo to wydatek prawie 600zł:-(
  13. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:-) U mnie też wszystko w powijakach. Wprawdzie kupiliśmy meble (stoją w magazynie sklepu) i fotelik do samochodu, ale przed nami remont, bo w przyszłym pokoju dziecka obecnie mam szafę z ubraniami, biblioteczkę, biurko, miejsce do prasowania i fotel po moim dziadku:-) więc najpierw musimy się z tym ogarnąć. Z ubrań mam tylko to co udało mi się wybrać z tych wszystkich szmatek. Więc wszystko przede mną:-)
  14. Ona22, ja Cię rozumiem. Dostałam parę paczek z ubraniami. Na szczęście mogłam wybrać i resztę oddać. Miałam wrażenie, że dostałam bardziej szmatki i rzeczy do wyrzucenia, niż ubranka do wykorzystania. Trochę przykro mi się zrobiło, bo ja dałabym te rzeczy, za które nie wstydziłabym się (bez plamy, dziur i totalnego rozciągnięcia bluzeczek). Ale cóż... Mąż stwierdził, że jeśli możemy wybierać to wybieramy, a jak nie to wciśniemy do piwnicy:-) Też będziemy kupować sami, bo to sama radość:-)
  15. Wprawdzie wczoraj wracałam 2 godz do domu (chciałam kupić mężowi prezent na Mikołaja po cichu i nie zdążyłam przed nim, więc od razu się wydało:-)), ale ja tak lubię śnieg i kiedy jest biało za oknem, że wracałam uśmiechnięta-smutki i dołek z powodu L4 zniknęły:-) na Śląsku rzeczywiście posypało i nadal sypie (mieszkam w Chorzowie); dziś zrobię sobie spacer do apteki - mój kochany mąż wprawdzie rano odgarnął mi samochód ze śniegu, ale jak wyjrzałam przez okno, to auto jest znowu przysypane:-) No i dziś dzień pierogów:-) ciekawe czy w kuchni też będę miała biało od mąki:-) Życzę Wam miłego dnia:-)
  16. Mandarynki uwielbiam:-) cały czas je podjadam. Mnie wczoraj dopadł suchy kaszel, ale dziś spokój. Na wszelki wypadek dziś nie wychodzę z domu i dalej się grzeję. Nie śmiejecie się, ale pomogła mi oliwa z cytryną. Smaczne i przyjemne to nie było, ale jak widać skuteczne. Jeszcze przez 2 dni będę to podjadać na wszelki wypadek:-) Dziękuję za przepisy na pierniki:-) a pierogi zrobię z kaszą gryczaną, a drugie ze szpinakiem i fetą:-) trzymajcie kciuki:-) Co do spania- dzięki poduszce zasypiam na lewym boku i oczywiście budzę się na wznak lub na prawym:-) moja Pani ginekolog powiedziała, że znaczenia to obecnie nie ma i żebym popatrzyła na swoją wygodę:-)
  17. Herbata, to właśnie nic nierobienie jest najgorsze:-) zrobiłam porządki w całym domu, umyłam wszystko co mogłam (mąż mi tylko schował drabinę, bo bał się, że spadnę), zaplanowałam i zorganizowałam na styczeń remont (musimy trochę zmienić w mieszkaniu przed przyjściem naszej dziewczynki na swiat), wybrałam mebelki, wózek, wyprawkę, nadrobiłam zaległości książkowe i serialowe. Teraz zamawiam prezenty świąteczne. Chcę zrobić parę rodzajów pierogów- nigdy nie robiłam więc będzie debiut:-) macie jakieś fajne przepisy na farsz? No i powoli kończą mi się pomysły:-( A i szukam jeszcze sprawdzonego przepisu na pierniki - w zeszłym roku jak robiłam to wyszły tak twarde, że zostały ozdobami na choinkę:-) Gryzę się pracą, bo jakoś inaczej to planowałam, a tu klops. Nauka taka, że w ciąży lepiej nic nie planować:-) szefową mam wyrozumiałą, ale wiem, że im mnie brakuje i wiele rzeczy, nad którymi pracowałam po prostu nie są robione, bo nie ma kto to zrobić. Ech...ale wiem, że maluch jest najważniejszy, więc grzecznie jestem w domu
  18. Ja jeździłam po sklepie wózkami chyba z 2 godziny i udało nam się wybrac:-)trochę to zabawnie wyglądało, ale składała i rozkładałam też wózki, żeby zobaczyć jak to wszystko chodzi i ile siły będę potrzebować. Wzrost i widoczność też sprawdzałam:-) więc jak najbardziej trzeba sprawdzać w sklepie przed zakupem:-) Melduję się po wizytach: - prenatalne: po przygodach z I-szymi, tym razem wszystko dobrze:-) wymiarowo i ładnie - u mojej Pani doktor: trochę gorzej, bo zamiast wrocić do pracy nadal mam L4:-( Źle się z tym czuję, bo właściwie jestem w domu od początku ciąży, a na 1-się zwolnienie szłam tylko na tydzień, żeby uspokoić mdłości i odpocząć. Gryzie mnie to, że mogą na mnie patrzeć jak na taką co symuluje:-( poza tym ja lubię swoją pracę. Nie wiem jak Wy, ale mam ostatnio jakiegoś dołka:-( co wizyta, to okazuje się, że albo coś z szynką albo z wynikami krwi albo jeszcze coś innego:-( Uff...wygadałam się
  19. Właśnie wróciłam ze spaceru, bo w końcu wróciła mi energia:-) Jeśli chodzi o imiona, to my mieliśmy typy dla chłopca Maciej lub Adam, a dla dziewczynki Basia lub Karolina. W zeszły czwartek zapadła decyzja, że będzie Basia. Co do ruchów, to dziś mam w brzuchu mecz bokserski:-) jak tylko siądę od razu seria w różne miejsca:-)muszę przyznać, że uczucie niesamowite:-)
  20. Właśnie widzę, że mało dziewczynek:-) policzyłam ile dziewczynek jest w mojej i męża rodzinie i też są w mniejszości. Zobaczymy jak u innych dziewczyn:-) może jeszcze się jakieś ujawnią:-)
  21. Ja miałam wczoraj wizytę:-) W końcu fasolka ułożyłam się Tak, że można było poznać płeć: dziewczynka:) widać też ze na razie wszystko wygląda w porządku. II badanie prenatalne mam 28 listopada. I dobra wiadomość: będę mogła wrócić do pracy od grudnia:-) kiepsko znosiłam I trymestr i nie wszystko było ok, więc lekarz zależał odpoczynek oraz leki, a teraz wyniki mam książkowe, więc wracam:-) już nie mogę się doczekać:-)
  22. Cześć dziewczyny, Wczoraj byliśmy z mężem oglądać wózki i mebelki. Ledwo dowlokłam się do domu, jakoś mnie to zmęczyło:) ale efekty są:) Raczej zdecydujemy się na wózek x-lander x-move, a mebelki albo ikea albo baby vox. Na początku ciężko było się na cokolwiek zdecydować bo jest wszystkiego dużo i w różnych cenach:) ale jakoś udało się nam dojść do porozumienia:) musieliśmy na kartkach spisać co ma być i czego chcemy, bo każde z nas zadawał pytania z innej bajki:) Czy macie może jakieś wskazówki co do mebelków- na co zwrócić uwagę przy kupnie? Ja na razie patrzyłam na wykonanie i na krawędzie, ale nie wiem czy coś jeszcze trzeba wziąć pod uwagę? Przy okazji zamarzył mi się fotel do karmienia ikea strandmon żółty:) i do tego podnóżek:) Też pozdrawiam z pochmurnego Śląska:)
  23. Trzymam kciuki, żeby było dobrze:-) gdybyś o coś chciała dopytać to zapraszam. Nie ma się co bać tego badania. Moje włosy to jakaś masakra- fakt od 3 miesięcy nie byłam u fryzjera (zapach i nudnosci), ale to co mam na głowie woła o pomstę do nieba. Jak mnie mój fryzjer zobaczył to umówił na najbliższy termin i dopisał kuracja s.o.s...:-) mam nadzieję, że po ciąży wrócą do normy. Zawsze się puszyły, ale teraz niczym nie mogę ich ugładzić:-( poległa nawet prostownica:-)
  24. Chyba wyrzuce ten telefon... mialo byc: w poniedziałek dzwonili z wynikami...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...