Skocz do zawartości
Forum

mamaKarolka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamaKarolka

  1. witaj Ann:):):) .........jak miło:):):) dzięki za dobre myśli:) nooo właśnie.....ale czy jeszcze ma taką kaszkę:( ..........będę poszukiwała jej do skutku Karolek ma takie trochę twardawe kupki i nasza Pani Doktor zaleciła:) zmienić kaszkę ryżową na kukurydzianą........szukam z BoboVity, bo nie mam zbyt dobrych wspomnień po kleiku kukurydzianym Nestle...... i raczej ponownie go nie dam synkowi a co u nas???...hm....... ja prawie nie mówię:(:( zapalenie tchawicy....i antybiotyki a Karolek ma zaczerwienione gardełko i leczymy się TantumVerde:) .........i tak nam mijają godziny:) mam jeszcze trochę wolnego........do pracy idę w kwietniu ....więc się jeszcze obijam jak mogę......jak mnie z pracy koleżanki nie namierzą......hehehehe.....i nie zlecą jakąś robotę pozdrawiam WSZYSTKICH
  2. Witajcie:) Przepraszam,że tak wpadłam na forum z nienacka od razu z pytaniem:) Czy istnieje coś takiego jak kaszka kukurydziana?????? znalazłam tylko kleik kukurydziany firmy Nestle. W necie wyczytałam,że BoboVita (podobno) ma w swoim asortymencie kaszkę kukurydzianą........ale nigdzie jej nie mogę dostać.....nigdzie jej nie widziałam Czy któraś z Mam podaje może taką kaszkę kukurydzianą????? pozdrawiam
  3. Saro:):) strasznie się cieszę,że z maluszkiem już lepiej:):):).....dziecko spokojne to i rodzic też:)....a Lakcid możesz podawać po jednej ampułce codziennie........ja pytałam ostatnio pediatrę i Lakcid można podawać długo:) życzymy wieluuuu samych radosnych chwil:)
  4. Tak- w drugim miesiącu życia możesz podać Lakcid, który jest probiotykiem- zawiera takie dobre kultury bakterii....no ale jeśli to nie problem z brzuszkiem.....to się wstrzymaj z jego podawaniem (najlepiej zapytaj pediatrę) Hm.....jest marudny.......ale to chyba normalne:):) Może taki ma okres:):).....mojego synka w tym czasie już dziąsełka zaczynały swędzieć:):)...może to tutaj tkwi przyczyna:) poobserwuj:):)
  5. Witaj Sara :):) Czy po jedzeniu dobrze mu się odbija?? a puszcza bączki? jaką robi kupkę i jak często??? może to faktycznie brzuszek....spróbuj mu dać Lakcid....można go kupić bez recepty w aptece. Mój synek tez miał problemy z żołądeczkiem i po Lakcidzie jak "ręką odjął" :):) Zgadzam się też z przedmówczynią......może się nie najada....on teraz bardzooooo rośnie i potrzebuje dobrze zjeść:) pozdrawiam
  6. heheheeh:):):) no coś TY:):):) dzieciątko ma mały żołądeczek:) a takie rarytasy je po raz pierwszy:):):) ........może go boleć brzuszek, dostać wysypki, mieć zatwardzenie.... i takie tam różne rewelacje.....np mojemu synkowi dałam kiedyś (po raz pierwszy) jedną łyżeczkę !!!!! kleiku kukurydzianego do mleka..........i myślałam,że się dziecko zapłacze z bólu:(:(:( tak go doprawiłam:(:( a purkał tak,że ohohohoho.....zatwardzenie było murowane:(............odczekałam tydzień i podałam kaszkę z bananami z innej firmy.........i nic:) teraz wcina aż miło patrzeć z zupkami też uważaj.....ja już nie daję z Hippa......też były takie rewelacje w brzuszku, że hej:(
  7. Witaj Helenkaentehayaty - ja rozpoczęłam wprowadzanie jedzonka do diety mojego synka od 2 łyżeczek- np. Zupkę "marchewkę z warzywami" z Gerbera dałam tak: 1 dzień: dwie łyżeczki- czekałam i nic się nie działo do dnia następnego:) 2 dzień- też dałam dwie łyżeczki....nic:) 3 dzień trzy łyżeczki....nic:) 4 dzień cztery łyżeczki:) ....teraz moje słonko zjada połowę słoiczka 130g:) Ostatnio do zupki marchewkowej dodałam jedną łyżeczkę zupki- jarzynowej z królikiem......nic się nie działo:) ale z mięskiem zupkę daję co 3 dni:) bo mięsko jest ciężej strawne jeśli wprowadzasz coś nowego to najlepiej obserwować dziecko tydzień i po tygodniu jeśli się nic nie dzieje można wprowadzać coś nowego........i znowu bacznie obserwować pozdrawiam
  8. Witajcie- helenkaentehayaty- hm.....Twoja córa musi się powoli do łyżeczki przyzwyczaić.....ja mam taką giętką, silikonową, dziwnie wygiętą:):) dla dzieci próbujących jeść samodzielnie........Kiedy pierwszy raz próbowałam dać małemu jeść łyżeczką....to nie chciał....ale zachwycony czymś nowym wyciągał do niej rączki....no to dałam mu łyżeczkę zamoczoną w deserku:):)...oczywiście wszystko pod kontrolą!!!:) Pobadał ją, pobadał i już nie miał oporów wziąć ją do buzi :) z naszego doświadczenia- nie chce pić ze smoczka z butelki jak dziąsełka go swędzą ..........wtedy woli jeść z łyżeczki
  9. Anulko- pewno,że ma czas.....jeszcze tych smaków się "napróbuje", że hohohoho:):) mój synek je i chce jeść.....to mu daję:) czasem tylko jak się skrzywi.....hehhehe..... to buzią powykręca na wszystkie strony...ale je dalej:)
  10. Witajcie:) Marteneu i Anulka - witam wrześnióweczki :):)mój smerf Karolek też się urodził we wrześniu:)....10 dni przed terminem:) taki narwany:)heheheh:) co do karmienia mojego synka...to jest tak: na piersi był tylko 3 tygodnie....wylądowałam potem w szpitalu....leki .... i tyle pokarmiłam:(:(:( wyłam jak bóbr teraz w dzień to dostaje tak: ok 5,6h rano- 150 mleka ( daję Bebilon ale Ha2 i mieszam go z Bebilonem AR-dla dzieci ulewających)- to jedzonko jest gęstsze od zwykłego mleka....a i tak jeszcze uleje:( nooo ale tak może być do czasu aż sam nie będzie podobno siedział po jedzeniu śpi....i potem je ok 8:30-9:00 niekiedy i po 9h- też 150 mleka około 12-13h daję mu zupkę marchewkę z warzywami Gerbera (pół słoiczka 130g) a za godzinę albo wcześniej- jak widzę,że jest głodny to daje mleka...różnie- 100, 120ml około 15-16h- deserek (różne- marchewka,jabłko, purre różane, winogrona- wczoraj dałam jabłko-brzoskwinia ale mu nie smakował -łeeee:(,) soczek i po pół godzinie mleko (robię 150ml- ale różnie zjada) a potem to już kąpiel ok 19h- i ulubione mleczusio:) Jak widzę,że jest fest głodny to do mleka dodaję 1-2 łyżeczek kleiku ryżowego z bananami:) wcina, aż miło patrzeć:) pomiędzy jedzeniem- jak się bawi daję mu trochę soczku albo wody(z glukozą) do picia- różnie sobie łyknie:):) zawsze trochę w brzuszku zostanie:):) noooo to taki mamy rozkład jedzonka:) dzisiaj dałam mu do zupki warzywnej 2 łyżeczki zupki z mięskiem z królika Gerbera.....trochę się potem powiercił, popurkał.......ale nic mu nie było.... No i co dziewczyny powiecie o menu mojego żarłoczka:):) nie martwicie się- jak dziecko 2 miesięczne zjada po 150 ml.....mój też tak miał....jadł jak smok:) ale i super przybierał.....a nie jest pulchniutki....doktorka powiedziała,że teraz nie będzie już tak szybko rósł .....musiał wtedy tak jeść. Jak chce to niech je- nie ograniczać. pozdrawiam Wszystkie Mamusie
  11. u nas.......nie ma żadnych uśmieszków, smutasów ani plusów....... dziecko jest chwalone za dobrą prace, motywowane- jeśli czegoś jeszcze nie opanowało dobrze....i najważniejsza jest rozmowa z Rodzicami, przekazywanie stanu umiejętności dziecka, proponowanie zabaw i ćwiczeń doskonalących w domu- jeśli oczywiście Rodzic jest chętny i zgadza się na taką formę pracy.Dzieci nie wykonują prac w przedszkolu dla tego, że dostaną uśmieszek, plusa lub serduszko....zabawa jest nauką, zdobywanie wiedzy i umiejętności jest naturale
  12. Helooo:) Witam:) ja też taki "mamutek" bo prawie po 30-stce:) zbliża się 31 wielkimi krokami :):) jaka ja staraaaa....ale młoda duchem:) pozdrawiam
  13. Bawi, bawi się rączkami..... niezgrabnie:) ale bawi:) .....chwyta zabawki, sięga po nie, bawi się rączkami, łapie za moje dłonie, razem "bijemy brawo" - mało zgrabnie ale nam się to udaje:):)itp...tylko zawsze z tym leżeniem na brzuchu miał problemy.... dłonie zaciśnięte nadal...albo sięganie po zabawkę takimi "szponikami" :(....odrywa też obydwie ręce na raz od podłoża i opiera się na samym brzuchu myślę,że nie jest tak źle.....pewno potrzebuje więcej czasu....przecież dzieci rozwijają się w różnym tempie....
  14. Dziękuję za miłe słowa:) pozdrawiam i polecam się na przyszłość...jeśli tylko będę mogła być pomocna:):)
  15. Rozumiem Anulko....przedszkola wszędzie są "na wagę złota".... sądzę,że nie ma ZŁEGO przedszkola....a jeśli coś się dzieje to trzeba reagować natychmiast!!! I przede wszystkim rozmawiać z dzieckiem i z nauczycielami!!!! Wszystko będzie OK pozdrawiam
  16. Baaardzo, bardzooooooo dziękuję Ci MagDAB.......uffff uspokoiłam się... no widzisz- jak leży na plecach to dłonie zaciśnięte....czasem stara się sięgać po zabawki...ale częściej te dłonie są skulone....ojjjj będę musiała popracować z nim nad tym jeszcze raz wielkie dzięki
  17. Ann i Anulka- pytacie co sprawdzić.... PO PIERWSZE- przeczytajcie STATUT przedszkola, do którego chodzi lub pójdzie Wasze dziecko - jeśli będą jakieś niejasności pytajcie od razu!!!! w razie jakichś problemów zawsze możecie się podeprzeć Statutem zobaczcie też ile jest dzieci w grupie- integracyjna nie powinna liczyć więcej niż 20, a grupa z samymi dziećmi zdrowymi do 25 dzieci..........jeśli jest więcej- to nauczycielka nie powinna się zgodzić, gdyż ona nie bierze odpowiedzialność za dzieci...a jeśli jest ponad stan...to gdy coś się przydarzy będzie kłopot....najlepiej w takiej sytuacji (jeśli dzieci jest ponad stan-poprosić nauczycielkę aby na piśmie wyraziła zgodę,że bierze odpowiedzialność za taką liczbę dzieci)...no wiecie- lepiej być przezornym jeśli macie do wyboru przedszkole- to dobrze, jeśli na placówce jest psycholog, logopeda, rehabilitant.....bardzo często tak bywa w placówkach integracyjnych. Specjaliści są nie tylko dla dzieci niepełnosprawnych......opiekują się wszystkimi dziećmi i macie prawo tego żądać. Moja podpowiedź- chodźcie, pytajcie, zgłaszajcie problemy..MaCIE DO TEGO śWIęTE PRAWO a tak na marginesie- wiele daje jeśli logopeda porozmawia z Waszym dzieckiem- czasem Rodzicom wydaje się,że wszystko jest OK....a potem np. w "zerówce" są problemy.....a wystarczy czasem wcześniej "coś" wychwycić i nad tym popracować a efekty będą wielkie i stresów o wiele mniej:) a może placówka ma stronę internetową?? warto zaglądnąć:):) możecie (po ustaleniu z dyrekcją) wejść na placówkę, oglądnąć sale itp....jeśli przyjrzycie się kilku przedszkolom wybierzecie pewno to, które Waszym zdaniem będzie najlepsze dobre są grupy zorganizowane wiekowo np. 3 latki, 4latki, 5 latki i 6 latki osobno, lub np 3-4 latki, 5i6 latki, lub 4i5 latki. Jeśli macie np. dziecko 4 letnie i do wyboru grupę 3i4 latków lub 4i5 latków- to ja wybrałabym 4i5 latki (nie zaniżajcie poziomów)- szkoda dziecka-ale to taka moja dygresja. zapytajcie - w jakiej formie w danym przedszkolu jest odpoczynek poobiedni- może to być leżakowanie lub np. relaksacja na materacykach bez przebierania się w piżamki. To już dostosujcie do preferencji Waszego dziecka. Z reguły dzieci nie lubią leżakować i bronią się przed tym "rękami i nogami".....ale ODPOCZYNEK jest BARDZO WAżNY.....po kilku godzinach zabawy często w hałasie- dorosły człowiek ma dość a co dopiero dziecko z jeszcze kruchym układem nerwowym. Jeśli jest leżakowanie- to nie wpadajcie w panikę i nie ulegajcie dzieciom.....pociechom naprawdę nie dzieje się krzywda. Starajcie się trochę im wytłumaczyć,że przecież wszyscy odpoczywają- Wy też:) Jeśli czas na to pozwala - to w domu poodpoczywajcie razem z dzieckiem- będzie mu raźniej jeśli będzie widziało,że to nie takie straszne. fajnie jeśli w przedszkolu dzieciaki myją zęby:):) często jest tak,że w domu nie chcą myć a z kolegami...jakoś ochota na to przychodzi:):) ....i problem z głowy:) profilaktyka włączona do życia:):) dobrze jest - jeśli w sali jest (oprócz Pani) dodatkowa pomoc- ....często tak jest w grupie dzieci 3 letnich....ale idealnie jeśli jest i w pozostałych grupach:).....dzieci mają podwójną opiekę:)....a licho nie śpi;););) zobaczcie jaki jest ogród przedszkolny.....zapytajcie czy dzieci wychodzą na spacery, a może jeżdżą na wycieczki itp zainteresujcie się....zajęciami dodatkowymi......rytmika, języki, taniec.....zajęcia na basenie itp.....zapytajcie czy zajęcia te są płatne a może w przedszkolu realizuje się programy własne....np. regionalizm, ekologia, dodatkowy program wychowawczy, adaptacyjny itp. zapytajcie kiedy są zajęcia otwarte:):) i oczywiście (w miarę waszych możliwości) chodźcie na nie:):) to idealne warunki- abyście mogli zobaczyć Wasze dziecko w "akcji" :):):):)jesli mogę to tak nazwać:):) ....ojjjj czasem to Rodzice nie mogą uwierzyć,że to ich dziecko:):) oczywiście mówię o samych pozytywnych stronach:) nooo nie wiem co jeszcze- jak coś to pytajcie i "walcie" śmiało:)
  18. Anulkajesteś Panią Przedszkolanką? dzięki super rady... Tak:) i w razie problemów pytajcie:)
  19. Ann- a wiem, wiem zajrzałam do tego działu ......napisałam o tym problemie tutaj, bo chyba więcej dziewczyn zagląda do tego wątku i może któraś miała taki sam problem
  20. AnulkaDziewczynki napiszcie mi jeszcze, bo pewnie przyda się to też innym mamulkom, które mają w planach oddać dzieci do przedszkola, co dziecko powinno umieć, na ile byc samodzielne. Wiem, że powinno potrzeby fizjologiczne załatwiać samemu i samo powinno jeść, co jeszcze? Witaj Anulko! Pytasz co dzieci powinny umieć idąc do przedszkola.....dzieci są różne, jedne szybciej się rozwijają, drugie potrzebują trochę więcej czasu..... na pewno dziecko nie powinno już nosić papmersów i chociaż wołać,że chce siusiu....nauczycielka mu pomoże załatwić "sprawę" w toalecie- aczkolwiek ....im jest bardziej samodzielne tym lepiej:) ale dzieci, które przychodzą do przedszkola są różne.....to przecież dzieci i nie można wymagać od początku cudów u takiego 3 lub 2,5 latka.....zdarzyć się może, że dziecko się posika i ważne jest to aby Rodzic przyniósł do przedszkola ubranko na zmianę i to nie nowe rzeczy- ale takie, które dziecko już zna!!!....zdarzają się przypadki,że dziecko mówi,że to nie jego ubranie i jest wtedy kłopot. No tak- jeść powinno samodzielnie- nie musi poprawnie trzymać łyżki...ale umieć nią jeść. Są też i takie dzieci, które muszą być karmione, bo tak są nauczone w domu....no i co zrobić wtedy??.....nooo nakarmić:):):) jak macie jakieś pytania- to pytajcie- postaram się odpowiedzieć:) pozdrawiam
  21. Madalenka- ta Twoja była sąsiadka to dzielna "babka".......jak to powiadają "co nas nie zabije to nas wzmocni".... aniołek łysego- ja też używam Calgelu i ...pomaga:) więc polecam Teraz moja perełka śpi słodko więc znowu mam czas zasiąść przed kompem....ojjjj wymęczyłam dzisiaj mego Karolka.....aż mi się ryczeć z nim chciało feeee kleik kukurydziany....feeee, nie ma jak mleczusio wiecie mam do Was pytanie- może poradzicie i tym razem....synek bardzo lubi układac głowę na jedną stronę...walczymy z tym od dawna i nic:( zauważyłam na dodatek,że uszko mu się odwija i już trochę odstaje....czapki zakładane do snu nie pomagają:(:( czapka w jedną stronę a ucho w drugą....może macie jakiś inny patent???
  22. Dzięki dziewczyny.......tak zrobię........odstawię kleik!!!!! Na szczęście jest prawie 15h i się uspokoiło uffffffffff. Synek się przespał, purki poszły takie,że hej i jest spokój. No tak- zacznę od kaszki ryżowej ........ale to za tydzień albo i dwa. Co do mleka....to od 3 tygodnia życia zmuszona byłam dawać synkowi mleko modyfikowane (teraz daję Babilon Ha2 i Bebilon AR) ....niestety po ciąży wylądowałam w szpitalu i laparoskopowo wycinany miałam woreczek żółciowy:Smutny: Teraz jest OK ale dziecka jeszcze nie wolno mi podnosić ani nosić....buuuu jakoś to przeżyjemy
  23. ........hehehheheheh......heheheh z tymi jajnikami to dobre dziewczyny powiedzcie kiedy wprowadzałyście swoim dzieciom kleik kukurydziany albo kaszę ??? ja mojemu dzisiaj rano wsypałam pierwszy raz jedną łyżeczkę kleiku kukurydzianego do mleka ........i alarm!!! dziecko po 3 godzinach płacze widać,że męczy go brzuszek:Smutny: i co teraz????.....poradźcie......mam kleik odstawić?? do tej pory jadł mleczko, zupkę jarzynową z Gerbera, pił soczek (marchewka i jabłko), jadł deserek (marchewka,jabłko,winogrona).
  24. Dzięki Wszystkim za miłe słowa:) właśnie szperam i szperam i znajduję coraz to ciekawsze rzeczy:) że ja wcześniej nie wpadłam na tę stronę....nooo ale nadrabiam zaległości
  25. Dzięki wszystkim mamom za powitanie:) madalenka- z tym jedzeniem to tak jak u nas....i chyba tak ma być:) waży dobrze, rozwija się prawidłowo....to niech sobie chłop je ile wlezie ...mój waży 8kg- a nie skończył jeszcze 5 mc. Chyba dobrze waży? co? (waga urodzeniowa 3850) pozdrawiam raz jeszcze i zmykam...pappapa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...