Skocz do zawartości
Forum

andzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia

  1. Zaczynam się martwić Magdą, dzwoniłam, ale ma wyłączony telefon...
  2. iszmaonaPrzeglądałam ostatnie strony, i zaciekawiła mnie pozycja: Kain i Abel. Szukałam, szukałam w mojej bibliotece, az się okazało, że to Kane i Abel ;). Pożyczyłam, i niestesty się zawiodłam. Chyba nie dokończę Wyjęcłam za to z biblioteczki dziadka stary kryminał "Tajemnica Elizabeth Arden" Urszuli Milc-Ziembińskiej - no , przyznam, że wciąga. Fajnie się czyta. A dlaczego się zaiodłaś? Ja to czytałam bardzo dawno temu, ale pamiętam, że ksiażka wciągająca i na długo zapadająca w pamięci. Przeczytałam zresztą wszystkie pozycje tego autora i dla mnie bomba:)
  3. franiaOj, Wharton - kiedy to było To ja dorzucę "Spóźnionych kochanków" A co do "niezawinionych śmierci" to też ryczałam... To samo pomyślałam, dobre 15 lat temu jak nie dalej:) Dla mnie Ptasiek i Spóźnieni Kochankowie najlepsze:) Ktos pisał o Jodi Picoult, przeczytałam większośc jej książek, śmiało mogę polecić Bez mojej zgody, Krucha jak lód, 19 minut, W imię miłości i W naszym domu!!! Zapisuje wszystko co poleciacie, ale czasu ostatnio brak... Daffodil jestem pod wrażeniem ilości książek, które pochłaniasz. Kiedy Ty masz na to czas?
  4. Anielinka a w dzień kaszle na mokro? Może warto wybrac się do alergologa, bo ona często ma te nocne ataki kaszlu?
  5. Anielinka duma w pełni uzasadniona I ja nadal prosze o jakieś foto, a najlepiej dwa-porównawcze Biedna Amelka z tymi kaszlami, co je dajesz?
  6. Magda hop hop!!! Cafe zdaj melduneczek co ciekawego w Biedronie My może jutro rodzinnie skoczymy na większe spożywcze zakupy. Kurna nababrałam coś w fakturach i muszę wystawiac korekty
  7. Damy rade:) Zmykam sprzątać chałupe, a potem musze jeszcze kilka służbowych spraw załatwić
  8. cafe82andziaCafe Anielinka chyba wszystkich zmotywowała, ja do teraz jestem w szoku ile zrzuciła:) A waga super sprawa, ja rano zaraz po siusianiu się ważę:)jedno jest pewne ja sie po prostu zaniedbalam potrafie wciagnac czekolade i popchnac ciastkami proste a duzo nie trzeba wystarczy troszke sobie odmowic i bedzie dobrze Hehe, a myślisz, że ja nie? Wyżarłam wszystkie gówniane czekoladowe gwiazdorki z szafy. Latem zeszłęgo roku ważyłam 51-52 kg, waga zaczęła rosnąc, jak doszła do 58 i nie mieściałam sie już w zadne spodnie, to byłam przerażona, ale jak doszła do 62 to powiedziałam koniec. NIgdy w życiu tyle nie ważyłam. I wiele osób mi mówiło co się dzieje, że tak przytyłam. Ja se wymyślałam choroby, tarczyce, hormony, chyba samej przed sobą było mi wstyd, że tak się zapuściałam:Kiepskoziś miałam 58,9 i czuje już się ciut lepiej ale do ideału jeszcze długa droga
  9. cafe82olek jest bardzo glosny i naprawde duzo krzyczy to pewnie moja wina,bo ja od zawsze dre pape tez w ogole glosno i duzo mowie zwracamy uwage,ale nie dziala a jak cos opowiada to tak sie nakreca ,ze na cale gardlo potrafi sie drzec U nas dokładnie to samo. I jeszcze jedna przekrzykuje drugą
  10. Cafe Anielinka chyba wszystkich zmotywowała, ja do teraz jestem w szoku ile zrzuciła:) A waga super sprawa, ja rano zaraz po siusianiu się ważę:)
  11. Cafe super dzielny Olek!!! U mnie laski też są głośnie i też krzyczą, Pani co prawda nigdy nie skarżyła, ale swoje wiem A jak je odbieram to robią taki hałaś w szatni, że słyszy nas całe p-kole, a ja niejednokrotnie mam ochote je zostawić i uciekac. Wczoraj np. ubieramy się i pytam czy były na spacerze, M. mówi, że tak, Z., że nie. I słysze:tak, nie, tak, nie, nie kłam, Ty kłamiesz itp. I to wszystko bardzo podniesionym głosem. Do teraz nie wiem czy były czy nie
  12. Eloł, wstałam dzisiaj z koszmarnym bólem głowy, wzięłam na czczo dwie tabletki i jak wracałam z przedszkola to myślałam, że się przewróce. Na szczęście jest lepiej. A jutro wieczorem robię sobie z moimi babami Dzień Kobiet:) Cafe no własnie nie wiem czy to @, brzuch bolał wczoraj, dzisiaj jest ok, ale nie było ani wzrostu wagi jak to zwykle, ani opuchlizny, a zawsze przed @ mam paluchy jak parówy i nie mogę zdjąc obrączki...Zobaczymy... Fajnie z taką niezależnością!!! Jak Olek w nowym p-kolu? Podoba mu się?
  13. Beatqa, Kasioleqq wszystkiego najlepszego!!!
  14. Mei ale Cię te zatoki męczą Mam nadzieje, że ten antybiotyk zadziała i będzie już dobrze!!! I dla Filipka też zdrówka!!! Ja do gina też się muszę koniecznie umówić, własnie wzięłam namiary od kolezanki na jakiegoś dobrego i polecanego i jutro dzwonie. A teraz zdycham z powodu bólu brzucha Magda wątpię, żeby zmiana klimatu, az tak na to wpłynęłą. Może za bardzo schizuje, ale jakoś się tak wystrachałam...
  15. MeiCześć laseczki! Pamiętacie mnie jeszcze?. Ja Cię nie pamiętam. Coś Ty za jedna???
  16. [quote=magda_79 Anielinka 27 kg? I ja jestem pelna podziwu! Serio! Przynajmniej w tej sferze cala ta historia wyszla Ci na dobre :) Też o tym myślałam, ale nie wiedziałam jak to ując:)
  17. Magda fajnie, że tata przyjechał i odciążył Cię trochę. Powiedz mi ile mleka na ile bananów dajesz? Zrobie jutro moim żarłokom ten koktail. U mnie też był popołudnieu tata na kawce, później dwóch kolegów Stasia i dzień zleciał. A Maryśka porozumiewała się dzisiaj ze mną tylko za pomocą ryków, krzyków i świgania czym się da
  18. magda_79andziaA ja poszłąm przed chwilą do kibelka, a tu @? Tzn chyba nie @, bo ta powinnam dostać dopiero za 10 dni, więc co to? Jezu, już schizuje, ale nihdy w życiu nie miałam żadnych plamień między okresamiImplantacja???? :) A tak na serio to sie boje, bo nigdy w zyciu tak nie miałam
  19. anielinkaandziaA ja poszłąm przed chwilą do kibelka, a tu @? Tzn chyba nie @, bo ta powinnam dostać dopiero za 10 dni, więc co to? Jezu, już schizuje, ale nihdy w życiu nie miałam żadnych plamień między okresamiooo ale zonk a może jednak dostałaś @? zawsze miałaś regularnie? a może to przez te odchudzanie? Zawsze miałam w maire regularnie. I nie odchudzam się jakoś drastycznie, więc to nie na pewno przez to... Nie wiem, ale już cykam
  20. A ja poszłąm przed chwilą do kibelka, a tu @? Tzn chyba nie @, bo ta powinnam dostać dopiero za 10 dni, więc co to? Jezu, już schizuje, ale nihdy w życiu nie miałam żadnych plamień między okresami
  21. Anielinka no jestem w szoku, naprawde w wielkim szoku. Wow...nie wiem co powiedzieć. Gratuluje CI z całego serca!!! Pokaz koniecznie fotke!!! Ale już!!! A w ogóle to ważysz tylko 1 kg więcej ode mnie. I to mnie powinno być wstyd, że się tak zapuściłam!!!
  22. Magda teraz też szybko waga spadnie. Ja jak rodziłam Stacha to miałam 75 kg i rok czasu zajęło mi wrócenie do poprzedniej wagi, a miałam silną motywację-ślub Przed chwilą był braciszek z kwiatkiem i życzeniami, patrze a tu już 12-ta, a ja jeszcze nic dzisiaj nie zrobiłam
  23. cafe82ja mam 172 i prawie 80 kilo pewnie idealna waga 65 wiec jest co zrzucac wiec wezcie nie marudzcie juz,dobra? Magda 162 w kapeluszu Zaczynałam z wagą 50 kg, więc tak czy siak 22 do przodu. A jakieś 8 miesięcy po porodzie bez żadnej diety miałam 47-48. No ale to był hardcore.
  24. Magda ja miałam 72 jak rodziłam laski Ale byłam szprycha, teraz waże niewiele mniej A o cellulicie w ogóle nie mów, ja mam go wsżedzie, już nawet na powiekach, po ciąży nie miałam rozstępów, za to teraz jak się spasłam mi wylazły, no i żyłki, żylaki czy jakkolwiek to zwał. Normalnie atrakcyjna jestem jak kupa gufna
  25. Magda nie wierze w to 16 kg. A przy porodzie i tak Ci z 8 zejdzie, w Dziwnowie będziesz juz laska, że hoho.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...