andzia

Cześć!!! Pada deszcz Anielinka Amelka jak zwykle powala, dama nawet ma zjeżdżalni Magda słodkie ma Michał teksty!!! Z teściami ja mam tak samo, juz nieraz złapałam się na tym, ze gdyby moja mama powiedziała coś tam, to bym nie zareagowała, a jak teściówka powie, to głupio komentuje Ale fakt tez jest taki, ze moja tesciowa do konca normalna to nie jest!!! Dzisiaj wyjeżdzają z tesciem na 10 dni do Chorwacji i bede musiała codziennie do nich chodzić podlewac kwiatki

kasioleqqAndzia no smiga bez pampersa, ale zdarza mu sie ze nie zdazy powiedziec i sika w gacie a dzis w domu chodzil w samych majtkach i spodenkach i siadl na nocnik nie zdejmujac ich ani nic nikomu nie mowiac i sikal wazne ze do nocnika przez spodnie i majtki;) Jestem pełna podziwu, świetnie sobie Kacper radzi:) Ja jakoś nie mogę się za to nocnikowanie zabrać A jak sobie przypomne Stasia obsikiwanie wszystkiego i myśl, ze teraz tak bedzie razy dwa, to już w ogóle mi sie nie chce

Moja: za piękną pogodę, marzenia i dobry humor!!!

Kasioleqq super foteczki, śliczny Kacperek. Widzę, że już śmiga w majtach bez pampersa?

Foczem i pszeplaszam za ilość:) Ulubione zajęcie: Coraz lepiej mi idzie:) Do biegu, gotowi, start:) Stachu, daj żelka:) Zabawa w doktora:)

Kasioleqq super, ze Kacper taki zaradny chłopak U nas podobnie jak u Magdy i Anielinki, bez drzemki fochy, a spanie tylko w domu, ewentualnie u moich rodziców, tam jedna ma łóżeczko, a druga posłanie na podłodze i zasypiają w mig. W wózku nie ma mowy, a o 3 h drzemce to mogę tylko marzyć

Kasioleqq hej:)dawaj fotki, ja tez zraz kilka wrzuce

Heloł:) Pogoda w weekend wymarzona, nie obraziłabym się , gdyby tak zostało do września Wykorzystalismy ten czas na maksa, cały czas działkowaliśmy, do domu tylko na jedzenie, w związku z tym syf mam nieprzeciętny Wczorajszy grill bardzo udany, dzisiaj popołudniu poszliśmy do babci na wieś, dzieciaki miały frajde, było naprawde super!!! Zołzy najabrzdiej zachwycone są faktem, że mogą bezkarnie łazić na boso, w piaskownicy, po trawie, po betonie, wszędzie na boso. Nie mogłąm im dzisiaj nóg doszorować Kasioleqq super, że Kacperek wrócił, ale też fajnie, że masz okazję pobyć troche bez niego i teście chętni, żeby go zabrać. Cafe kiedy będziesz mogłą się obżerać do woli jak nie teraz? Korzystaj kochana!! Może jakas pierwsza fotka brzuszka? Magda zdrówka dla Michała, oby mu to katarzysko szybko minęło!!!A Michał na slubie bedzie cały czas z Wami? Współczuje sytuacji z pracą P Zdjecia czadowe, Misiek słodziak i super piaskownica!!! Anielinka ale Cie wena naszła na okna, podziwiam!!! Fajnie masz ze swoim podwórzem!!! Justynka fajnie, ze zadowolona z wyjazdu, czekam na fotoreportaż!!!

Magda zapomniałam Dużo zdrówka dla Miśka!!!

Magda moje też mają pełno siniaków i guzioli A co do grilla to będzie nasz pierwszy w tym sezonie, przyleciał nasz przyjaciel ze Szkocji, chrzestny Marysi i to właśnie do nich idziemy. Bardzo się ciesze

Vercia przede wszystkim zdrówka dla Was wszystkich!!! Kaszel poinfekcyjne może się utrzymywać do dwóch tygodni, ja bym dawała Marcelowi jakiś syrop wykrztuśnym ewentualnie oklepywanie i jak nie będzie się poprawiać, to poszłabym go osłuchać. Jesli Marcel nie gorączkuje, to możesz go spokojnie zabrać na spacer, tylko pilnować, żeby za dużo nie biegał!!! Mam nadzieje, ze troszkę pomogłam:) Powiedz mi czy daleko masz do Osiecznej? Lekarz, do którego my jeździmy stamtąd pochodzi i wiem, że tam też przyjmuje, jakby co moge podesłac numer, jest naprawde bardzo dobry. Odkąd jeździmy do niego (ponad rok), to moje dzieciaki nie miały ani razy antybiotyku, nawet przy zap. oskrzeli.

Kasioleqq wybór mebli i innych dupereli do mieszkania często kończy się prawie rozwodem, cierpliwości więc życzę i udanych decyzji!!!Fajnie, że odpoczełaś trochę od Kacperka Anielinka szkoda, że nie udało się dostać do lekarza, oby tesciowa Cię zarejestrowała. Brawo dla Amelki za gadulstwo, nagraj ją koniecznie i pokaż ciotkom Magda rzeczywiście mało czasu zostało, siupel:) Ciesze się, ze masz takie nastawienie do ślubu Przyjmujesz nazwisko P. czy bedziesz miała podwójne? A michałek jak zwykle rozwala, jak czytam o tym co Wasze dzieci mówią, to nie chce mi sie wierzyc, że są w tym samym wieku co zołzy

Cafe dobrze, że tesciowa juz wie, przynajmniej macie z głowy. Wagą się nie przejmuj, się zruci A teraz możesz się obżerać do woli, czego zazdraszczam Mam nadzieje, ze uda Wam się jutro odpocząć!!! Gosia super, że jestes zadowolona z pracy, zdradź jeszcze szczegóły co do tej drugiej:) I brawo dla Kubusia za nowe słówka, a jak z chodzeniem? Są postępy? Tynia brawo dla Mateuszka gaduły!!! Współczuje pogody i powodzi, jak przeczytałam, ze fala wraca, bo morze jej nie przyjęło, to nie mogłasm uwierzyć Miłego spotkania z siostrą!!!

Cześć Dopiero usiadłam Rano jak odsłoniłam rolety i zobaczyłam pięknę niebo i słonko, to myślałam, że mam omamy K. miał dzisiaj wolne, wiec cały dzien spedziliśmy na dworze, zołzy juz ok, tylko nie chcą jeść w ogóle, dzisiaj są na jednym jogurcie i kilku chrupkach, obiadu nie, kolacji nie, strasznie mnie to martwi Stasiu strzelał dzisiaj takie fochy, że ręce opadają. zaprosił sobie dwóch kolegów i w ogóle nie umiał się z nimi zgodzić, cały czas się kłócili, każdy miał inną koncepcję zabawy i żaden nie chciał ustąpić, jeszcze zołzy potraktowły jednego dość ostro łopatką i się bidok rozpłakał. Mówie Wam, trzy światy z tymi dzieciokami. Jutro idziemy do znajomych na grilla, chyba się schleje jak świnia za ten cały popieprzony tydzień

Ale tu cisza... za nami dość miły dzień, pogoda tez całkiem całkiem, od jutra ma być niby cieplutko, oby:) ZOłzy juz lepiej, tylko nadal nie mają apetytu, no ale juz tak nie mędzą i nie gorączkują. Magda przysięgam, że to nie od nas te wirusy, oby Michałkowi szybko przeszło. A Ciebie tulam mocno, faceci to tylko faceci:/ Kasioleqq ale mi narobiłaś smaka na pierogi ruskie...Nie stresuj się tak bardzo i nie fochaj na R., takie czasy niestety Gosia tego jeszcze nie grali, żeby tak tęsknić za pracą

HEloł:) U nas lepiej...Maryśka do 1-wsze w nocy płakała i wciaż się budziła, ale temperatury nie miała. O 1-wszej podałam jej nurofen i spała do 7-mej:) Od rana humory powiedzmy, że dopisują, nawet apetyt w miare, wracamy do żywych Chłopaki poszły na procesje i zołzy odstawiły pół godzinną szopkę pod drzwiami, że tez chca wyjsc. ZAraz się bedziemy szykowac, troche połazimy i mykamy do rodziców. Vercia dobrze, ze z Marcelkiem lepiej, a Ty sie kuruj, z zatokami nie ma żartów i czesto bez antybiotyuku ani rusz, znam to niestety Zdróweczka Anielinka pewnie ciężki i smutny dzień był wczoraj::( Znikopis fajna sprawa, chociaż u nas juz poszedł w odstawke, jak wszystko po kilku dniach

Moja: egoistycznie trochę za zdrowie wszystkich chorowitków!!! i za lato, bo wiosny to już chyba nie będzie!!!

Hej Vercia!!! Zdrówka dla Was, ja też spię po kilka godzina na dobe i to w ratach, Maryśka cały czas sie budzi, ach...muszę czekać do następnych urodzin, żeby od nich wszystkich odpocząć

A co ja jakiś dyzur nocny dzisiaj prowadze? Maryśka obudziła się już 4 razy, zajefajna nocka się zapowiada Anielinka hop hop

Laski oglądacie YCD? Ja nie wiem kto tą Rusinową ubiera, z odcinka na odcinek wyglądała coraz gorzej, ale dzisiaj to juz prawdziwa pokraka

Jutro mamy ich do rodziców na kawkę i obiad, zobacyzmy jak będzie z Maryśką... W chacie mam syf, ale sił brak na ujarzmienie go, kręgosłup znowu wysiada, a i nocka zapowiada sie kiepska...

Hej, u nas masakra, nawet nie bede pisac szczegółów, na moje mutanty nawet relanium nie działa. Zośka już lepiej, nie mędziła dzisiaj za mocno, tylko nadal nie chce jesc, za to marysia teraz nadrabia Gosia baaaaaardzo się ciesze i gratuluje, zdradzisz jakies szczegóły? Kasioleqq super, ze tescie zabrali Kacpra, a Ty mozesz w spokoju dokonczyc remont. Niech głowa szybko przestanie bolec. Cafe rzeczywiście czas szybko leci, kiedy teraz idziesz do lekarza?

Zołzunie padły, Marysia z temperaturą... Ciężko było, a popołudnie pewnie nic lepsze mi się szykuje... Magda ja szczerze mówiąc nie szukałam nic odnośnie spotkania. Dla nas Kraków tez odpada, bo nawet jeśli wyjedziemy tam na weekend, to bez zołz

gosiammmMatko jedyna Kubulec tak ładnie sie sam bawi, że napatrzeć sie nie mogę Zazdroszcze:) Moje już się z kanapy zdążyły od rana pozrzucać. Normalne dzieci z temperaturą 39 st. się tulą, śpią itd.,ale nie moje

Gosia my chyba tez skoczymy na weekend do Krakowa, Stasiu nas bardzo namawia, bo chce zobaczyc smoka wawelskiego:) I nad morze tez bym chciała, Hel jest fajny, ja bardzo lubię Władysławowo Ale czy będzie w ogóle lato??? Ma nadzieje, ze Kubie się pobudki spowrotem poprzestawiaja:)