andzia

Cafe byś wyprała te gacie, a nie biedne dziecko musi z gołym tyłkiem latac Fajnie z Ikea, z cała trójcą jedziecie? Co chcecie kupić? Vercia współczuje bólu, oby szybko minął. A żelazo 9,1 to chyba nie tak źle? Ja mam 6,4 Mam taki rozpiżdżaj w chacie, że chyba się zesram zaraz na środku do kompletu A panowie mimo kilkakrotnego zwracania uwagi mówią do mnie Majstrowa

A ja mam w chacie piątke dzieci-Stachu zaprosił dwóch kolegów, mieli być grzeczni, ale średnio im to wychodzi:Padniętyo tego mam dwóch panów, którzy zdierają tapete w przyszłym pokoju Stacha, jutro mają szpachlowac ściany. Jest zajebiście

Hej Cafe, tak dawałam laskom żelazo, prawie od urodzenia, najpierw Hemofer, ale nie tolerowały go, jeszcze mocniej ulewały, więc przeszliśmy na Ferrum lek, jak zaczełam podawać im obiadki z mięsem, buraki, szpinak itp to odstawiłam żelazo i samo sie ładnie unormowało. Stachu ma też na pograniczu, zreszta ja mam anemię i nie mogę się z niej wyleczyć-chyba po mnie dzieci to mają-ale z pediatrą zadecydowaliśmy, że nie bede mu dawała leków, tylko diete bogatą w żelazo. zelazo strasznie niszczy szkliwo zebów, sama tego doświadczyła, więc wolę nie ryzykowac. A na apetyt bym mu nic nie dawała, chłop jak dąb, przejdzie mu. Moja Maryśka też ma ostatnio długie zęby na wszystko

Hej, napiszę jak kolezanka Kinga, 8 rano, a ja mam dosć

Justynka ja tez bym kupiła coś bardziej osobistego, pamiętam, że ja moim rodzicom na 50-tkę zamawiałam takie śmieszne koszulki z jakimiś napisami, tacie oprócz tego 50 różnych czekolad, bo on uwielbia słodycze-każdą inną:) a mamię chyba jakiś perfum. Na FB pisała dzisiaj do mnie Kasioleq, była z Kacprem w szpitalu, bo uderzył się w kolano i stracił przytomność, już jest wszystko ok, ale szczegółów nie znam. Obiecała zajrzeć do nas

Vercia ja z laskami robię zakupy codziennie, nie jest to proste, ale teraz zachwouja się już o niebo lepiej niż wczesniej. I nie mogę ich wsadzić do wózka sklepowego, bo dwóch nie upcham. Teraz mamy zasade, że mogą sobie kupić jedną rzecz i raczej się tego trzymają, jak sa niegrzeczne to nie pozwalam na nic, robią histerią na pół sklepu, li8udzie się na nas gapią jak na małpy, ale mam to w nosie U mnie ze spodniami też kiszka, dżinsów mam sporo, ale wszystkie mega obcisłe, znowu pofolgowałam z wagą, nawet nie wiem jak i kiedy, ale mam 3 kg na plusie od podukanowskiej wagi Cafe jak już pisałam kto nie ma trójki dzieci w tym bliźniaków ten nie wie. domyślam się, że jak wcześniej Wam pisałam, że mam dość to nawet w połowie nie wiedziałyście mjak bardzo mam dość. A mam dośc do dziś:) Sił kochana, co nas nie zabije to nas wzmocni Magda fajnie, że macie takie urozmaicone dni I na pewno nie jesteś wymagająca, Michał po prostu taki typ. Drugie dziecko z pewnością będzie inne

Hej kobitki, my bylismy dzisiaj cały dzień na wsi, jak wyszliśmy o 9-tej, tak K. odebrał nas przed 19-tą. Laski od razu poszły w kimono, Stachu jeszcze ogląda bajki, a ja posprzątałam kuchnie na błysk i własnie otworzyłam sobie pifko. Trochę sobie odpoczełam, nawet udało mi się poczytać książke, ale i tak debet senny daje mi się we znakiNie wiem kiedy odpocznę, kiedy się wyśpię

Cafe ale ci zazdroszcze tego oglądania bajek, u mnei Maryśka oglądała pół godzinki w sobote, jak Zośki nie było, jak są dwie to nie ma szns. Jak są dwie to nie ma sznas na jakąkolwiek normalną zabawe. A wszyscy mówili: zobaczysz jak będa starsze jak się będą pięknie razem bawić. Dupa sraka jak to Mei mówi

My musimy iść do miasta, mam od wczoraj mięso i pyzy, musze tylko jakiegoś kalafiora dokupić. A jutro idziemy na cały dzień do babci na wieś. A w piątek mam znowu sabat, szaleństwo, tym razem w rozszerzonym składzie, będzie nas chyba z 10:)\

A co z Anielinką? Dawno juz się nie odzywała. Gosia już chyba w szpitalu? Kurde kiedyś po sto razy dziennie zaglądałam na p, a teraz jakiś cholerny niedoczas, no na nic, dosłownie na nic nie mam czasu

Witam z działki Pozyćzyliśmy od teścia laptopa na czas ich wyjazdu. Jeju jak mi brakuje mojego, już chyba z pół roku żyjemy o jednym kompie, ale mamy tyle innych wydatków, ze n razie moge zapomniec o kupnie nowego. Justynka dla mnie pobudka o 7-mej to szczyt marzeń Cafe na pewno będzie dobrze z Olkiem

Cafe my Stachowi w tym roku też już wyjeliśmy kleszcza, ale wyglądało na to, że dopiero się wbił, był jeszcze mały. Lekarka mówiła, że jak nie zdążył się zrygać do środka, to tylko posmarować miejsce spirytusem i nic nie robić. A ja się strasznie boję tego dziadostwa. Z działką jest fajnie jak mamy jakiś gości, bo jak idziemy tak sami to dzieciakom odbija i się nudzi, bo przecież basen, piaskownica, huśtawka to sama nuda. A laski wczoraj były naprawde grzeczne, za to dzisiaj od rana je nosi

Cafe tulam, tulam mocno Jeżeli z powodu nabrzmiałych dziąseł Julka jesteś nienormalna, to jest nas dwie Naprawdę wiem co czujesz i co przeżywasz, sił kochana!!! I oby nic się nie działo po tym kleszczu, udało się wyjąć całego? Mei następnym razem na pewno się uda!!! A z pomyłki godzinowej się uśmiałam,niezły zakręt z Ciebie Magda podziwiać za taki zapał sportowy!!! Macie jakies auto na oku? Nasze wczoraj trafiło do mechanika, bo wyskakiwała piątka, okazało się, że cała skrzynia biegów do wymiany, koszt ok. 2 tysięcy, po prostu cudnie Vercia śliczne fotki, pięknie z Matrcelem wygflądacie. A ogródek spory, fajna ta huśtawka marcela, my mamy coś podobnego0 zamówione, ale doczekac się tego nie możemy

Hej, mieliśmy wczoraj bardzo fajny dzionek, przyjechała moja przyjaciółka z synkami i caluteńki dzien spędziliśmy u nas na działce i na spacerach:) Wyjeżdżali od nas przed 22-gą, a dziatwa tradycyjnie wstała po 6-tej Dzisiaj zapowiada się ciepełko, więc idziemy zaraz lać wodę do basenu, ale nie wiem czy towarzystwo samo beż kolegów i kolezanek będzie się chciało kąpac

Cafe super z tymi szperami, ty to masz w ogóle oko na takie różne cuda:) Vercia ja też na wyprzedażach nic nie znalazłam, same wielkie rozmiary, albo szmaty. Grunt, że wyjazd udany i prawko już jest. My z Kubą też ostatnio nadrabiamy zaległości filmowe, co oglądaliście? Magda i ja potwierdzam, piękna rodzinka, super foteczki. Michał to taki czarodziej, że hej. A po Aurelci widać, że urwisek:) NIe wiem gdzie masz te zbędne 2 kg, ale ja chciałabym mieć taki brzuch i taką talię jak Ty. I opalona tez jesteś Kiedy do pracy? Mei fajny dzionek za wami!!! Kciuki baaaaardzo mocno zaciskam, jak nie będziesz mogła wejść na forum to puść chociaż smska jak poszło, tzn. czy już możemy opijać:)

Jetsem Za nami dość intensywny weekend, przeplatany fochami całej trójcy Dają mi tak w kość, że hej, w sobotę na pół dnia rozdzieliliśmy laski, K. zabrał Zośkę bo musiał jechać do klienta, a Marysia i Stasiu zostali ze mną. Dzieci nie było, Marysia robiła ze mną obiad, ciasto, super bawiła się ze Stachem, nawet bajki oglądała, a jak są obie razem to taka masakra, że obłęd. NIe wiem co z tym zrobić...

Hej, jakaś połamana dzisiaj jestem, nie mogłam spać w nocy, kręciłam się z boku na bok. Pogoda jakaś dziwaczna, niby słońce świeci, ale wiatr do tego okropny, na kąpanie w basenie nie ma szans. Na 10-tą zaprowadzam Stacha do CK, a ja umówiłam się z kolezanką i jej córką na placu zabaw. Mam nadzieje, że zołzy dadzą nam pogadać:) Magda jak pogoda u Was? Mam nadzieje, że nie pada. Fajnie, ze Michał się rozkręcił, ale i tak pewnie szybko wróci do normalności Justynka super chłopaki, z poczatku Julek wydawał mi się bardzo podobny do Olka, ale teraz sa zupełnie różni:)

Sprzedałam zołzy na godzinę do teściowej, już nie mogłam wyrobić, a one z chęcią wzięła je do parku. Za chwile ide zaprowadzić Stacha do CK i będe miała chwilkę luzu. Vercia bardzo podoba mi się to co napisałas. Niestety pedagogów z takim podejściem jest bardzo mało. W naszym p-kolu generalnie jest ok, tylko sprawa tych nieszczęsnych lezaków, o ile w maluchach mi to nie przeszkadza, to w średniakach już jest przegięciem, chociaz wiem, że są dzieci, które tego snu jeszcze potrzebują, to jest gro takich, które się wtedy zwyczajnie nudzi. Ja z innymi mamami proponowałyśmy żeby w tym czasie włączyć bajki, to stwierdziły, że mają muzykę relaksacyjną puszczoną i mają odpoczywać. Ale jak skończyły się lezaki to bajeczki były prawie codziennie Najgorsze jest, że nie bardzo możesz się odezwać, bo to jest małe środowisko i tak naprawdę to możesz zaszkodzić tylko sobie i dziecku... Cafe super z prawkiem, taki mężuś to prawdziwy skarb:) o aucie napisze na boku:)

Cafe jedziemy sami, W. w niedziele wyjeżdża do Anglii i wraca 30-go września. Jakoś musimy dac rade

Cafe super, że jazda tak sprawnie poszła Ja na mieście się trochę motam jak jadę np 60-tką na czwórce i trzeba skręcić, nie wiem co najpierw puszczać gaz, wciskać sprzęgło, redukować biegi czy hamować NIe umiem skoordynowac ruchów, że o patrzeniu jeszcze na znaki i inne auta nie wspomne A na jazdy ide we wrześniui, nie dam rady wcześniej Magda mam nadzieje, że pogoda sie jednak poprawi, oby chociaż nie padało. Michał niezły twardziel, ale z takim grzecznym dzieckiem można łazić a łazić:) Jakoś przegapiłam fakt, że i Gosia będzie w tym czasie w Dziwnowie, super, spotkanko obowiązkowe:)

Hej, laski odmawiają dzisiaj drzemki, chociaz na nogach są od 5.40 A ja zaraz zwariuje, nie wiem w co najpierw łap[y włożyć, syf wszedzie jak nie wiem, jeszcze po śniadaniu mam nie posprzątane, masakra jakaś co takie dwie małe istotki potrafią zrobić NIe wyrabiam...pogoda średnia, rano lało, teraz niby nie pada, ale wieje. Na placu zabaw pewnie mokro, a na działkę bez sensu z nimi iść jak nie można się kąpać, bo i tak niczym się tam nie zajmą

A my jedziemy do Dziwnowa od 1-8 sierpnia Magda jeszcze raz wielkie dziękuję!!! Jesteś kochana Wisimy Wam wielkie piwo, więc mam nadzieje, że uda nam się je wspólnie wypić w sierpniu:)

Vercia nie ma sprawy, mam już wprawę w koszeniu trawy Mei u nas spanie w p-kolu obowiązkowe jakkolwiek to rozumieć. Stasiu jak szedł do p-kola to już od dawna nie miał w domu drzemek, a tam o dziwo zasypiał. W 4-latkach zaczęły się problemy, bo już nie chciał,a panie nie ułatwiały zadania, co tydzień byłam na dywaniku, że Stasiu wypełznął spod kołdry i wprost do ucha śpiącewj dziewczynki zrobił głośne Łuuuuuuuuu itp Cafe już pisałam na FB chłopaki cud miód malina:) Ale współczuje tej mobilności, teraz się zacznie:)

Mei wiesz, że ja uwielbiam czytać Twoje posty Na niegrzecznego Filipa nic CI nie poradze, bo sama nie ogarniam swoich dzieci...i brak mi wciąż cierpliwości i krzycze, a tym samym potęguję ich złość. I kółko się nakręca. Kiedy masz egzamin? 17-go, dobrze pamiętam? Magda ale Wam fajnie:) Balangi do 23-ciej, super,do której Michał śpi rano? A Aurelcia to istne zołzidła, tylko w wersji pojedynczej:)

Położyłam laski spać, bo chyba by dzisiaj nie dotrzymały do wieczora, chodziły, marudziły i padły dość szybko. Już dawno nie spały w dzień. Z basenowania nici, bo pogoda się chrzani, wieje i zimno się zrobiło. Ale skosiłam za to trawkę:) Cafe no Olek na pewno przechodzi bunt, ciężko mu się odnaleźć w nowej sytuacji, pamiętam, że jak l;aski zaczęły być bardziej mobilne to Stachu też szalał, bo zaczęły mu wpełzywać do pokoju, wyrzucać zabawki z niższych półek itp. i ja tez wiecznie miałam poczucie winy, że poświęcam mu nie tyle czasu ile bym chciała i powinna, jak tylko laski spały to ja robiłam coś tylko z nim i dla niego, on był też starszy od Olka, więc chodziliśmy na place zabaw, ja zajmowałam się zołzami, a on z kolegami dzikował. I w zeszłe wakacje i dwa lata wstecz miałam jeszcze Weronike, która od czasu do czasu zabierała albo laski na spacer, albo gdzieś samego Stasia. Tulam kochana, bo wiem jak jest cieżko