Skocz do zawartości
Forum

andzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia

  1. Skończyłam wczoraj "Płatki na wietrze" i zaczełam "A jeśli ciernie". Trochę naciągana fabuła, ale i tak wciągająca. Strasznie mnie jednak wkurzało nieustanne mylenie wieku bohaterów, raz ojciec zginąła w wieku 36 lat, za chwilę w wieku 43 lat. Różnica wieku międze Chrisem a Kathy była czasem 2 a czasem 3 lata itp
  2. Magda hehe, w ogóle mnie nie dziwi zadziornośc Alki:) Teraz jak się swobodnie przemieszcza to Michał będzie miał z nia wesoło A raczkuje? Bo pamiętam, że Michu chyba nie raczkował? Współczuje opryszczki, to normalne, ze przy przeziębieniach wychodzi. Mi na kaszle pomógl Pulmicort, też kaszlałam jak grużlik, plułam flegma itp., 3 dni inhalacji i po kaszlu Zdrowiej szybko!!!
  3. Cafe no to zonk z takim p-kolem Na pewno coś wymyślicie:) I ja jestem ciekawa Waszego nowego domku:) Magda tak, Stasiu pojechał. Co do diety to w pracy jest dużo łatiwej niż w domu, biore tylko to co mam na liście i luzik. A w domu tyle pokus i czasem ciężko się im oprzeć. Od ostatniej wizyty przez 5 dni trzymałam się ściśle listy i zjechało mi 1,5 kg. W sobote zabawa, w niedziele dogorywanie, wczoraj pizza i waga znowu lekko drgnęła w góre. Ale od dzisiaj nie ma zmiłuj, musze jeszcze te min. 3 kg zrzucić. Jak Twoje samopoczucie?
  4. Rorita ja ćwiczylam z You Tubem Ja wg dietetyka powinnam schudnąc jeszcze 3 kg do następnej wizyty czyl do 18-go lutego. I wiem, że jest to możliwe i będe mega happy jak mi sie uda. Wydaje się, że co tam 3-4 kg, a jaka to jest ogromna różnica. Ana mój dietetyk też na kazdej wizycie mnie obmierzał:) 5 kg dało mi 9 cm mniej w pasie i 7 cm mniej w biodrach
  5. Ana ja byłam 2 miesiące temu u dietetyka, zrzuciłam ok 5 kg-zrzuciłabym więcej, gdybym rzeczywiście super trzymała się diety, ale ostatnio trochę sobie folguje. Moim największym problemem sa boczki, które mimo utraconej wagi nadal zostały. I dietetyk sugerował ćwiczenia, szczególnie hula hop, ale jakos zmotywowac się nie mogę. Zrobilam się ostatnio zastała jak stara babcia i muszę w końcu coś z tym zrobic
  6. A p-kole tam jest? I też krócej czynne? No cięzkie decyzje, ale oboje będziecie codziennie jeździc do miasta, więc jest to jakieś rozwiązanie. A do czasu, az Olek pójdzie do szkoły to jeszcze sporo może się zmienić
  7. Ja ćwiczyłam kilka razy Skalpel. Niestety nie robię tego regularnie, ale moze się w końcu zmotywuje Słyszałam wiele pozytywnych opinii od osób, które ćwicz,a efekty są ponoć bardziej niż zadowalające
  8. Sylrom dobrze, że juz lepiej. Fajnie, że babcia zajmuje sie Patrykiem Cafe no cięzka decyzja. Powiem Ci z doświadczenia mieszkania w małym miasteczku, że teraz z perspektywy posiadania dzieci ogromnym plusem dla mnie jest to, że jest bezpiecznie. Wszyscy się znają, wszedzie jest blisko, mogę wypuścić Stasia samego z domu itp. Ale ogromny minus jest taki, że na jakiekolwiek inne atrakcje typu kino, basen itp. trzeba dojeżdzać. I jak ja bylam juz starsza to strasznie mnie to wkurzalo. No ale Wy póki co macie małe dzieci, samochody, więc problemu wielkiego nie ma. Ze świetlica trochę zonk, ale czasu, az Olek pójdzie do szkoły na pewno coś wymyślicie
  9. Cafe a to taka typowa wieś czy małe miasteczko czy jak to wygląda? Nie zazdroszczę nauki, boszzze, mi by się na bank nie chcialo. Ale trzymam kciuki za szybkie przyswojenie wiedzy
  10. Heloł:) Szukalam dzisiaj rano oczu, taka się spuchnieta obudziłam Laski jednak zostawiłam, strasznie rozpaczały, ale jeszcze by się na tym mrozie doprawiły. Trudno Skończyłam wczoraj Platki na wietrze i zaczęłam A jednak ciernie. Obiecalam sobie, że jak ją skończe to robię z tydzień przerwy od książek, bo zaległości domowe rosną Magda jak u WAs? Sylrom jak się czujesz? Mei hop hop
  11. Cafe ale Ci zazroszczę Znając życie na pewno wszystko super urzązisz. Dzieciaki chciały dzisiaj pizze, wiec chcąc nie chcąc musiałam robić. No i sama nie mogłam się oprzeć i obżarłam się jak świnia. I tyle w temacie diety. K...mać Laski raczej ok, strasznie chcą jutro jechać, ale jeszcze nie wiem czy je puszczę. Zobaczę jak będzie rano. I skończyłam "Płatki na wietrze". Jesssu jak wciągnie mnie jakaś książka to nie ma zmiłuj, zołziki siedziały pół godziny w wannie, żebym mogła ją dokończyć Zdecydowanie słabsza od pierwszej części, wkurzało mnie jak autorka myliła wciąż wiek bohaterów, raz mieli tyle lat, za chwile tyle, w pierwszej części ojciec zginął w wieku 36 lat, w drugiej nagle w wieku 43 itp. No ale już się nie mogę doczekać, aż zaczną czytać III część A w chacie syf i mega zaległosci
  12. Matka a czego się tak wydzierasz, że biedne dziecko musi Cię uciszać? Ciężki i trudny czas przed Wami, ale też i fajny. Na pewno będziesz w swoim żywiole urządzając dom Trzymam kciuki za dobrą decyzję
  13. franiao tym aktorze pisali z "pornusów" a jak się nazywa, James Deen Nie, absolutnie mi nie pasuje
  14. Magda dobrze, że już lepiej. ALe lez jeszcze w łózku, poki się porządnie nie wykurujesz Super, że się wyspałas Jak tatus musiał to dał rade
  15. roritaJa tam sobie Edzia ze zmierzchu wyobrażałam Jemu to ewentualnie pozwoliłabym użyć jakiegoś pejczyka, spryculi czy dać klapsa
  16. Rorita pamietam jak się fascynowałaś Zmierzchem Ja przeczytałam wszystkie cztery części, ale przy kazdej coraz bardziej się meczyłam. Jakos mnie nie zachwyciły:) A audiobooków też nie lubię, też musze mieć zwykłą knigę z kartkami
  17. franiafilmu bym nie chciała zobaczyć, ale mam swojego kandydata na Szarego tylko by musiał sobie soczewkami kolor oczu zmienić A kogo? Ja nie wiem dlaczego, ale czytając książkę miałam przed oczami Ridge'a z Mody na Sukces Oczywiście dużo młodszego Ridge'a
  18. Sylrom zdrówka!!! Chyba nikogo w tym roku to grypsko nie ominie
  19. DaffodilCoraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że albo odłożę tą książkę z niesmakiem już po pierwszych stronach albo umrę ze śmiechu Nic nie poradzę, ale tanim romansidłem mi to zajeżdża :) Mi to troche przypomina sagę Zmierzch Głupkowate, ale wciąga i chcąc nie chcąc czyta się dalej
  20. Hej, laski kaszlą juz obie, zostały u t. Juz mnie to wkurza, bo w ostatnim czasie sporo tych kaszlow mialy. I strasznie ubolewają nad jutrzejsza wycieczką
  21. Gosia ja to bym sie wolała w domu nudzić, hehe Wręcz marzy mi sie tydzień wolnego, chociażby po to, by zaległości domowe nadrobić
  22. Magda to dobrze, kuruj sie!!! Całe szczęście, że masz wyrozumiała szefową:)
  23. Zośka kaszle, tragedii nie ma, ale jutro zostawię je u t. Przyjechała siostra K.więc jakoś dadzą rade. A w czwartek z CK jest wycieczka autobusowa do muzeum i na jakieś warsztaty plastyczne. Wycieczka dla dzieci od lat 6, zapisałam tylko Stasia,ale dzisiaj dzwoniła do mnie dziewczyna z CK, że bardzo chciałyby zabrać też Zosie i MArysie, że one są takie fajne, grzeczne, bezproblemowe itp. Już myślałam, że im się dzieci pomyliły. Laski oczywiście chętne, byłaby to zapewne mega atrakcja dla nich
  24. Magda wiem jak się czujesz, bo miałam to przed świętami. Na szczęście K. był wtedy w domu i mogłam 3 dni leżeć w łózku. Nie przeholuj, bo grypsko trzeba odleżeć. U mnie na taką gorączkę pomagały tylko chłodne okłady, bo lekach nie schodziła. Zdrówka A z migdałami nie pomogę, sami najlepiej znacie Michała i wiecie co dla niego najlepsze W ogóle mnie nie dziwi Alka ściągająca skarpety, od początku ma diabełki w oczach A t. zajebista, sama nie wiem śmiać się czy płakać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...